Recenzje ⇒ Czego teraz słuchacie

[Jos]

Niezobowiązujący temat, który ma na celu przedstawienie płyt, które akurat w momencie wpisywania słuchacie. Nie wiem czy jest to dobre miejsce dla tego wątku, jeśli nie to proszę szanownych moderatorów o przeklejenie tego wątku w inne miejsce.


Mam jednak prośbę, proszę każdy wpis opatrzcie choćby krótką notką. Niech nie będzie to suche wyliczanie płyt.

Ja zaczynam:

Bad Sector - Kosmodrom (2005)


Czyli rosyjska elektronika!! Jestem właśnie w trakcie pierwszego słuchania i leżę z wrażenia. Koleś gra na starych analogach a na plycie wykorzystane są oryginalne dźwięki aparatury ze statków kosmicznych, różnych sputników itp. To jest dopeiro muzyka!!

Mam nadzieję, że to dopiero początek mojej przygody z el-muzyką rodem z Rosji.





Pzdr
Jos

[Michael Ellis]

Bad Sector - Kosmodrom (2005) (...) Koleś gra na starych analogach a na plycie wykorzystane są oryginalne dźwięki aparatury ze statków kosmicznych, różnych sputników itp. To jest dopeiro muzyka!!

Kończę właśnie pierwszy odsłuch płyty i potwierdzam - świetna, bardzo oryginalna muzyka. Płyta niezwykle spokojna, relaksująca i w sam raz na wieczór. Wszelkie kosmiczne efekty dźwiękowe i głosy "ruskich kosmonautów" świetnie do tego pasują.

[Jos]

A u mnie Kraftwerk - Minimum-Maximum

Rewelacyjny koncert, i nie obchodzi mnie jaka część zostałą odegrana z playbacku, a jaka na żywca. Całość brzmi powalająco i wracam do tej płyty często

Pzdr
Jos

[fantomasz]

jaka część zostałą odegrana z playbacku, a jaka na żywca.

Tych pojęć nie da się przenieść wprost do MinMax.
Tak jak piszesz, rewelacyjna składanka live.
f.

[jaclaw]

no jak pisze to w tej chwili nic , ale pare minut temu to

1976-11-08 TT1 VOL-01 Nottingham

[Michael Ellis]

Przed snem:

Spyra - Orphan Waves (2006)



Pierwszy odsłuch płyty mnie zachwycił, drugi natomiast rozczarował. Trzeci "raz" będzie więc decydujący, choć czuję, że ostatni album Wolframa poziomu Phonehead nie przeskoczy.

[mrall]

Ash Ra Tempel - PLURALIS z plyty: Inventions For Electric Guitar.
Tak jakos przegladalem plytki i na to padlo.
Czekam na szalenstwo gitary Manuela Gottschinga w oprawce szybkich rytmow elektroniki i na final finalow oraz te dreszcze, ktore sie w tym miejscu pojawia.

No i juz..
Teraz ECHO WAVES z tej samej plyty w podobnym ukladzie, ale bardziej dynamicznym rytmie.

[Stefan]

A ja delektuję się swawolną muzyką Kraftwerku z konceru Bremen 1971
Co ja bym bez Ciebie zrobił Wielki Konfratrze Fantomaszu !
Trza nam utworzyć Refektarz Dusseldorfski !!!!

[olo81]

Ja pred snem po nocnej zmianie orzywiam się Tromesą - Pseudomental (2002) Wyśmienity polski psy-trance.

[Belmondo]

A ja obecnie mam przelot na wszelkie dostepne materialy TD z lat 70-tych.
No i niezmiennie od lat: Redshift.

Pozdr

[yeske]

U mnie właśnie leci TD "From Past to the Present". Taka sobie składanka, wydana kiedyś przez polskich fanów. Kilka rzadszych nagrań grupy, niezawsze łatwo dostępnych. Lubię tego składaka, podobnie jak dwupłytowy "Traumzeit".

[Jos]

Właściwie nie teraz, ale kilka godzin temu drogę do pracy umialał mi:
Jean Michel Jarre - Oxygene 7-13,

i jest to moja ulubiona płyta JMJ. Co ciekawe kiedyś, bardzo jej nie lubiłem.

Pzdr
Jos

[fantomasz]

Co ja bym bez Ciebie zrobił Wielki Konfratrze Fantomaszu !
Trza nam utworzyć Refektarz Dusseldorfski !!!!

Zawsze i wszędzie, Konfratrze!
A swoją drogą, fani berlina powinni przesłuchać ten koncert. Link jest gdzies na forum, ale jeśli potrzeba, wrzucę go ponownie.

[Jos]

Klaus Schulze - Dune,


Może to dla Was zabrzmi śmieszne, ale cholernie długo przekonywałem się do tej płyty. I dopiero mi się spodobała gdy kupiłem na oryginale. W tej chwili utwór tytułowy po prostu mnie miażdży (kiedyś wytdawał mi się nudny). Czyste piękno!!

Pzdr
Jos

[phaedra]

Teraz za bardzo nie mam czasu na słuchanie. Ostatnio powróciłem do słuchania starego, dobrego rocka w wykonaniu Deep Purple, Black Sabbath i Led Zeppelin...nie samą elektroniką przecież człowiek żyje.

[jaclaw]

na dzisiejszy wieczór

Iron Butterfly-IN-A-GADDA-DA-VIDA-orginał wydanie amerykańskie..!:)

..nie samą elektroniką przecież człowiek żyje.

[Michael Ellis]

Przed momentem skończyłem słuchać:

Klaus Schulze - Body Love Vol II

Wstyd przyznac, ale słuchałem tego po raz pierwszy. Jak dla mnie kapitalny album, tylko póki co nie wiem czy dlatego, że jak każdy umysł ścisłu "lubię piosenki, które już kiedyś słyszałem" czy też dlatego, że jest to po prostu kolejny, świetny album Klausa. Domyślam się, że również obraz do tej muzyki doczekał się kontynuacji? Ktoś widział "dwójkę" ?:)

A teraz zaczynam słuchać (również po raz pierwszy):

Javi Canovas - Impasse

Jeśli się nie myle, to rekomendację tego albumu znalazłem własnie na tym forum.

[ Dodano: 2006-08-29, 21:43 ]

na dzisiejszy wieczór

Iron Butterfly-IN-A-GADDA-DA-VIDA-orginał wydanie amerykańskie..!:)

..nie samą elektroniką przecież człowiek żyje.

Ooo, Panowie, widzę, że nasze fora są tematycznie bliżej siebie, niż myślałem

[Stefan]

A ja w tej chwili słucham "Garage Inc." Metallici; ale jazda ! Historia metalu w jednym kawałku !
A wczesniej była Bjork -Medulla. To ci dopiero muza, wyłącznie na ludzkie ogłosy

[Konrad.Kucz]

Współczesny metal rock to dla mnie totalny prymityw i małpiazręczność. Nigdy nie mogłem dojść jak to jest że ludzie którzy oficjalnie deklarują się jako miłośnicy muzyki niebanalnej jaką jest niewątpliwie muzyka elektroniczna, wymagającej sporej wraźliwości nagle oto przyznają się do fascynacji muzyką opartą nie o sztukę a o agresję, chamstwo i banał, ponad wszystkim banał. Wiem że wielu zbulwersjuję ale mnie chodzi o to że jeśli ktoś ma naprawde dobry gust to rozróżni w sztuce bajer i tanioche od elementów wartościowych, bez wzgledu na gatunek muzyczny. To może być oczywiście rock ale może to być również najnormalnieszy ale na poziomie pop. Nic nie sugerując mam prostą zasadę że historia sztukę weryfikuje. A co zostało po dziś dzień w sklepach muzycznych?

[Stefan]

Czym skorupka za młodu nasiąknie tym....