RecenzjePulsacium Spaces Of Antarctic

Przesłuchałeś kolejną płytę... Podoba ci się? Nie? Napisz o tym!

Moderator: fantomasz

Awatar użytkownika

Autor tematu
DiKey
Zweryfikowany
Beton
Posty: 965
Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
Lokalizacja: Prosto z chmur
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
Płeć:
Wiek: 59
Kontakt:
Status: Offline

Pulsacium Spaces Of Antarctic

#93393

Post autor: DiKey »

Antarktyda to 14 mln km2 przestrzeni w większości pokrytej czapą lodową. Pomimo że jest to odległe i bardzo zimne miejsce, to od dawna fascynuje ono ludzi. Zważywszy chociażby na fakt, że lądolód antarktyczny skupia 90% zasobów światowego lodu oraz 70% słodkiej wody na Ziemi, trudno się temu dziwić. Antarktydę zamieszkuje tylko ok. 1000 ludzi umieszczonych na stacjach badawczych. Ta szczególna kraina zainspirowała wyobraźnię rosyjskiego muzyka z Czelabińska - Dmitry Romanova. W projekcie z lutego 2011 r. pod nazwą Pulsacium - Spaces Of Antarctic artysta stara się przybliżyć słuchaczom atmosferę, jaka panuje na tym mroźnym kontynencie naszej planety. W ramach ambientu - gatunku muzycznego doskonale nadającego się do tego celu, wykonawca proponuje słuchaczom pięć utworów. W trakcie ich słuchania można zanurzyć się w klimacie tajemniczego i wciąż dziewiczego miejsca na Ziemi. Pierwsza kompozycja Boundless Spaces Of Antarctic to wizja rozległych przestrzeni kreślona przez długo brzmiące pasaże jednorodnych w tonie plam dźwiękowych. Zimna, miejscami ponura muzyka podlega minimalnym zmianom. Odpowiadać to może odczuciom pojawiającym się w kontakcie z setkami kilometrów białej powierzchni, grubego lodu, niestabilnej płaszczyzny. Utwór Sovetskaya nawiązuje do jeziora znajdującego się pod lodem, w którym być może żyją jakieś mikroorganizmy. Peaks prawdopodobnie odzwierciedla emocje, jakie często wzbudzają szczyty lodowych gór, ich potęga, wyniosłe wierzchołki otoczone śnieżnymi pustyniami. Land-Ward jest najkrótszą, pięciominutową etiudą w tym zimowym zestawie. Słychać tu fale odbijające się od lodowych brzegów, rzadkie krzyki mew. Skalisty krajobraz, któremu towarzyszą niskie temperatury, nie nastraja optymistycznie. Erebus to najdalej na południe położony wulkan. Aktywny - w 1979 r. pochłonął 257 osób w wypadku nowozelandzkiego samolotu. Wewnątrz niego kryje się zbiornik płynnej i zastygłej lawy. Sama myśl o jego zbadaniu budzi grozę. Nic zatem dziwnego, że utwór o tym tytule jest posępny. Te dokonania przypadną do gustu głównie słuchaczom od lat oswojonym z takim sposobem pojmowania muzyki. Możliwe, że świadome ograniczenie środków ekspresji miało za zadanie przyczynić się do powstania nagrań sugestywnych, choć niekoniecznie przystępnych w odbiorze.

Label 7Hz Records (http://eng.7hz.ru/d04.html) udostępnia te nagrania nieodpłatnie na licencji Creative Commons
animacja video na moim blogu



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta