RecenzjeElektronika w muzyce - recenzje mahavishnuu.

Przesłuchałeś kolejną płytę... Podoba ci się? Nie? Napisz o tym!

Moderator: fantomasz

Awatar użytkownika

Autor tematu
mahavishnuu
Niedoświadczony
Posty: 29
Rejestracja: 22 kwie 2013, 1:44
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Opole
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

Elektronika w muzyce - recenzje mahavishnuu.

#103268

Post autor: mahavishnuu »

Obrazek


SOFT MACHINE - VOLUME TWO (1969)

Rivmic Melodies

1. Pataphysical Introduction Pt. I (1:00)
2. A Concise British Alphabet Pt. I (0:10)
3. Hibou, Anemone And Bear (5.59)
4. A Concise British Alphabet Pt. II (0:12)
5. Hulloder (0:52)
6. Dada Was Here (3:25)
7. Thank You Pierrot Lunaire (0:47)
8. Have You Ever Bean Green? (1:23)
9. Pataphysical Introduction Pt. II (0:50)
10. Out Of Tunes (2:30)

11. As Long As He Lies Perfectly Still (2:30)
12. Dedicated To You But You Weren't Listening (2:30)
Esther's Nose Job
13. Fire Engine Passing With Bells Clanging (1:50)
14. Pig 2.08
15. Orange Skin Food (1:52)
16. A Door Opens And Closes (1:09)
17. 10.30 Returns To The Bedroom (4:14)

- Robert Wyatt - perkusja, śpiew
- Mike Ratledge - organy Lowreya, fortepian
- Hugh Hopper – gitara basowa, saksofon altowy, gitara akustyczna
- Brian Hopper – saksofon tenorowy (3, 9, 10, 14, 15, 16) i saksofon sopranowy (15,16)

Miejsce nagrania: „Olympic Sound”, Londyn, luty-marzec 1969.

Wypełniająca pierwszą stronę suita „Rivmic melodies” była głównie dziełem Roberta Wyatta, pewien wkład kompozytorski wniósł do niej także Hugh Hopper. Analizując autorstwo poszczególnych utworów można by wprawdzie wyciągnąć nieco inne wnioski, jednak, jak wyjaśniał później Hugh, chodziło o ówczesny kontrakt z Jefferym. Wyatt był z nim jeszcze związany (choćby w dziedzinie praw autorskich), natomiast Hopper nie chciał mieć z nim nic wspólnego, pomny kontaktów z menadżerem w czasie wojaży po USA.. Dlatego Panowie ustalili, iż część utworów Wyatta podpisze także Hopper, aby pieniądze nie przepływały przez ręce Jeffery'ego. Wypełniająca znaczną część drugiej strony płyty suita „Esther's nose job” była dziełem Mike'a Ratledge'a. O ile sporo materiału z „Rivmic melodies” powstało jeszcze w okresie The Wilde Flowers i amerykańskich wojaży zespołu to kompozycje Ratledge'a były jeszcze ciepłe, zostały bowiem napisane tuż po powrocie z tournée po USA na przełomie 1968 i 1969 roku.

Tym razem muzycy byli bardziej zadowoleni z owoców swojej pracy. Mike Ratledge odnosił się dość krytycznie do debiutanckiego krążka, stwierdzając w jednym z wywiadów, iż był on nazbyt zanurzony w konwencji popu. Brak Ayersa sprawił, iż muzyka na nowym albumie była bardziej koherentna. Tym razem wytwórnia płytowa nie zwlekała z wydaniem „Volume two”. Ukazał się on ostatecznie na rynku już w kwietniu 1969 roku zyskując znakomite recenzje w prasie muzycznej. Ze szczególnie pozytywnym odzewem spotkał się we Francji, gdzie otrzymał nagrodę „Meilleur Disque” za 1969 rok. W tym kraju Soft Machine zawsze mógł zresztą liczyć na przychylność publiczności. Już od pierwszej trasy koncertowej w 1967 roku, gdy byli jeszcze praktycznie niemal zupełnie nieznani, zyskali gorących zwolenników, darzących ich swoistym kultem.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2013, 0:13 przez mahavishnuu, łącznie zmieniany 2 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta