Tangerine Dream ⇒ Sorcerer - toż to majstersztyk !
Moderator: fantomasz
-
Autor tematu - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4193
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Płeć:
- Mężczyzna
- Wiek: 56
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Sorcerer - toż to majstersztyk !
Od kilku dni słucham tej muzyki codziennie i właściwie na nowo ją odkrywam.
To doskonały przykład, jak można, stosując bardzo minimalistyczne środki wyrazu, stworzyć w sposób wręcz genialny muzykę wyjątkowo nastrojową i klimatyczną. Prostota poszczególnych utworów wydaje się niemożliwa do uzyskania w dzisiejszych czasach, a jej efekt wręcz zwala z nóg. Umiejętny dobór brzmień poszczególnych instrumentów świetnie zharmonizowany z prostymi motywami muzycznymi dał w efekcie muzykę pełną grozy, tajemniczości i zaskoczenia. Nie boję się użyć tego słowa - to MAJSTERSZYK.
Wszystkim zachwycającym się współczesnymi wypocinami TD polecam kilkukrotne przesłuchanie Sorcerer'a na przemian z nowymi 'dziełami' w celach doświadczalno-porównawczych.
Mnie osobiście Edgar sprawiłby dziś największą frajdę, gdyby w miejsce tych śmiesznych płytek wydał album typu 'Sorcerer - the complete work', oczywiście bez jakiejkolwiek tangentyzacji, co najwyżej remaster. Słuchając płyty na pewno zauważycie, że wiele ścieżek zostało po prostu brutalnie wyciszonych pod koniec, a więc nie zostały wydane w całości. Poza tym (sam tego nie pamiętam) ponoć w filmie są fragmenty, które na płytce się nie znalazły. Wg informacji zamieszczonej we wkładce do płyty, Friedkin otrzymał od TD taśmę zawierającą ok. 90 minut (sic!) muzyki. A to z kolei pozwala przypuszczać, że materiał skomponowany na tę okoliczność mógł być znacznie dłuższy.
BTW: Arcane chyba swoje brzmienia wzorowało na tej muzyce...
To doskonały przykład, jak można, stosując bardzo minimalistyczne środki wyrazu, stworzyć w sposób wręcz genialny muzykę wyjątkowo nastrojową i klimatyczną. Prostota poszczególnych utworów wydaje się niemożliwa do uzyskania w dzisiejszych czasach, a jej efekt wręcz zwala z nóg. Umiejętny dobór brzmień poszczególnych instrumentów świetnie zharmonizowany z prostymi motywami muzycznymi dał w efekcie muzykę pełną grozy, tajemniczości i zaskoczenia. Nie boję się użyć tego słowa - to MAJSTERSZYK.
Wszystkim zachwycającym się współczesnymi wypocinami TD polecam kilkukrotne przesłuchanie Sorcerer'a na przemian z nowymi 'dziełami' w celach doświadczalno-porównawczych.
Mnie osobiście Edgar sprawiłby dziś największą frajdę, gdyby w miejsce tych śmiesznych płytek wydał album typu 'Sorcerer - the complete work', oczywiście bez jakiejkolwiek tangentyzacji, co najwyżej remaster. Słuchając płyty na pewno zauważycie, że wiele ścieżek zostało po prostu brutalnie wyciszonych pod koniec, a więc nie zostały wydane w całości. Poza tym (sam tego nie pamiętam) ponoć w filmie są fragmenty, które na płytce się nie znalazły. Wg informacji zamieszczonej we wkładce do płyty, Friedkin otrzymał od TD taśmę zawierającą ok. 90 minut (sic!) muzyki. A to z kolei pozwala przypuszczać, że materiał skomponowany na tę okoliczność mógł być znacznie dłuższy.
BTW: Arcane chyba swoje brzmienia wzorowało na tej muzyce...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
TEST
-
- Habitué
- Posty: 4027
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Wiek: 44
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
43 minuty to stanowczo za mało, aby wtopić się w tą muzykę. Jak będę miał film (widziałem go w 1997 roku) na DVD to spróbuję obejrzeć bez tekstu i lektora i tylko wyłącznie z muzyką z CD.
Płyta godna wysłuchania. I można nabyć za stosunkowo niską cenę w każdym sklepie muzycznym.


Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5847
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Status: Offline
[quote="yeske"][/quote]
No coz, muzyka mowi sama za siebie. Minimalistyczna, a jakze pelna wyrazu. Naprawde szkoda, ze te najlepsze kawalki TD sa tylko we fragmentach.
Pozdr
Bel
No coz, muzyka mowi sama za siebie. Minimalistyczna, a jakze pelna wyrazu. Naprawde szkoda, ze te najlepsze kawalki TD sa tylko we fragmentach.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Stary wyga
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 cze 2005, 8:49
- Lokalizacja: ten swąd?
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Status: Offline
pamiętam że na początku odkrywania TD głównym źródłem płyt był dla mnie sklep Ziemowita, bo na mojej prowincji w jedynym sklepie nikt taką muzyką głowy sobie nie zawracał. a w Generatorze Sorcerer był jedną z niewielu płyt TD której nigdy nie było (podobnie jak Livemiles). więc zapoznałem się z nią dopiero później.
to wspaniałe dzieło, co tu dużo gadać.
sprawa Sorcerera wpisuje się w szerszy temat soundtracków TD, na których pośród mocno średnich nagrań pojawiają się krótkie perełki, np "Going West" z Flashpoint, "Charly The Kid" z Firestarter, "Heartbreakers" i "Desire" z Heartbreakers i wiele innych. gdyby nie trwały one 3-4 min tylko 15-20, mogłyby stanowić same w sobie podstawy tradycyjnych albumów TD z suitami. i o ile więcej radości byśmy mieli wszyscy
to wspaniałe dzieło, co tu dużo gadać.
sprawa Sorcerera wpisuje się w szerszy temat soundtracków TD, na których pośród mocno średnich nagrań pojawiają się krótkie perełki, np "Going West" z Flashpoint, "Charly The Kid" z Firestarter, "Heartbreakers" i "Desire" z Heartbreakers i wiele innych. gdyby nie trwały one 3-4 min tylko 15-20, mogłyby stanowić same w sobie podstawy tradycyjnych albumów TD z suitami. i o ile więcej radości byśmy mieli wszyscy

M.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Dla mnie niewątpliwie to najlepsze filmowe TD
Najlepiej się tego słucha będąc w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, np. wieczorem przed schroniskiem w górach itp. Doszedłem z tym już do takiego stopnia że nie zabieram walkmana - po prostu odtwarzam z czachy !

Najlepiej się tego słucha będąc w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, np. wieczorem przed schroniskiem w górach itp. Doszedłem z tym już do takiego stopnia że nie zabieram walkmana - po prostu odtwarzam z czachy !

Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 4027
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Wiek: 44
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Stefan pisze:Dla mnie niewątpliwie to najlepsze filmowe TD![]()
Najlepiej się tego słucha będąc w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, np. wieczorem przed schroniskiem w górach itp. Doszedłem z tym już do takiego stopnia że nie zabieram walkmana - po prostu odtwarzam z czachy !
He, ja też czasem odtwarzam z czachy, dlatego nie używam walkmana, słuchawek itp.


Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 8148
- Rejestracja: 02 kwie 2004, 15:14
- Lokalizacja: Uniejów
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Kraftwerk, Laibach, 2+1, ABBA
- Płeć:
- Mężczyzna
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Stefan pisze:Najlepiej się tego słucha będąc w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, np. wieczorem przed schroniskiem w górach itp. Doszedłem z tym już do takiego stopnia że nie zabieram walkmana - po prostu odtwarzam z czachy !

Nie mogę, tarzam się po dywanie.
Stefan, jesteś genialnym wynalazcą

odtwarzanie z czachy
Rewelacja.
Post miesiąca

Kraftolog f.
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 4027
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Wiek: 44
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
fantomasz pisze:![]()
Nie mogę, tarzam się po dywanie.
Stefan, jesteś genialnym wynalazcą![]()
odtwarzanie z czachy
Rewelacja.
Post miesiąca



Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Powaga ! Kiedyś , będąc w kościele (podczas mszy
) "odtworzyłem" sobie całe Tubular Bells CO DO NUTKI ! Do dziś się z tego nie wyspowiadałem
Ale to było ze 20 lat temu


Ale to było ze 20 lat temu

Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1275
- Rejestracja: 30 sty 2005, 22:53
- Lokalizacja: mam to wiedzieć
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
fantomasz pisze:Stefan pisze:Najlepiej się tego słucha będąc w bezpośrednim kontakcie z przyrodą, np. wieczorem przed schroniskiem w górach itp. Doszedłem z tym już do takiego stopnia że nie zabieram walkmana - po prostu odtwarzam z czachy !
![]()
Nie mogę, tarzam się po dywanie.
Stefan, jesteś genialnym wynalazcą![]()
odtwarzanie z czachy
Rewelacja.
Post miesiąca
A ja wcale sie nie śmieję, jeżeli byście wyglądali tak jak Stefan ( patrzcie na logo) to odtwarzanie z czachy jest oczywiste i naturalne

Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
-
- Habitué
- Posty: 4027
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Wiek: 44
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
JotDe pisze:Sorcerer w Merlinie taniej niż chodził ostatnio na Allegro
Cenowo jest nie najgorzej, powiem Wam. Gdyby były takie ceny płyt to byłoby ok.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
więc w końcu zalegalizowałem
szkoda tylko, że to wciąż cyfrowa reedycja analogowych nagrań bez jakiegokolwiek remasteringu

szkoda tylko, że to wciąż cyfrowa reedycja analogowych nagrań bez jakiegokolwiek remasteringu

Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5847
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Status: Offline
JotDe pisze:bez jakiegokolwiek remasteringu
Po raz kolejny nawoluje do nie naduzywania zle rozumianych pojec

Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4193
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Płeć:
- Mężczyzna
- Wiek: 56
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Belmondo pisze:JotDe pisze:bez jakiegokolwiek remasteringu
Po raz kolejny nawoluje do nie naduzywania niezrozumialych pojec!
Pozdr
Bel
Proponuję otworzyć w dogodnym miejscu temat typu 'słowniczek pojęć' i sukcesywne uzupełniać jego zawartość przez osoby znające się na rzeczy. Możemy zacząć od pojęcia 'mastering/remastering', sam chętnie bym poczytał, czym tak naprawdę są te operacje.
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 88
- Rejestracja: 05 kwie 2004, 20:32
- Lokalizacja: Tychy
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Myślałem kiedyś, że o tej płycie i filmie już zapomniano...
A tu jednak ta muza żyje i to jak.
Dla mnie film był chyba początkiem tego gatunku jako muzyki właśnie z czachy i dla czachy.
Od tego chyba momentu a było to lat temu sporo, kiedy wyszedłem z kina świat już nie brzmiał tak ja przedtem...
To właśnie Sorcerer zmienił mi coś w czaszce
Ale teraz dopiero se to uświadomiłem, bo potem usłyszałem EXIT i troche zapomniałem o ...
no wiecie o czym...
bo ja znów zapomniałem

A tu jednak ta muza żyje i to jak.
Dla mnie film był chyba początkiem tego gatunku jako muzyki właśnie z czachy i dla czachy.
Od tego chyba momentu a było to lat temu sporo, kiedy wyszedłem z kina świat już nie brzmiał tak ja przedtem...
To właśnie Sorcerer zmienił mi coś w czaszce

Ale teraz dopiero se to uświadomiłem, bo potem usłyszałem EXIT i troche zapomniałem o ...
no wiecie o czym...
bo ja znów zapomniałem

Lubie to co lubię, a robie to co muszę...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Przypomniałeś mi o trzech filmach, na które chodzilismy z kumplami NIEUSTANNIE w latach 80-tych, a były to:
a/ Ucieczka z Nowego Jorku
b/ Cena Strachu
c/ Blues Brothers
We wszystkich jest świetna muza, której słucham do dziś
a/ Ucieczka z Nowego Jorku
b/ Cena Strachu
c/ Blues Brothers
We wszystkich jest świetna muza, której słucham do dziś

Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
Belmondo pisze:JotDe pisze:bez jakiegokolwiek remasteringu
Po raz kolejny nawoluje do nie naduzywania zle rozumianych pojec!
Pozdr
Bel
faktycznie, jak tu chcieć jakiegoś remasteringu, jak jeszcze wogóle nie było masteringu

Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 4027
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Płeć:
- Nieokreślona
- Wiek: 44
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
W telewizji oglądałem ten film i wywarł na mnie niezatarte wrażenie. Muza idealnie pasowała do tego filmu. Szkoda, że jednak za krótka. 

Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak
- Płeć:
- Nieokreślona
- Kontaktowanie:
- Status: Offline
JotDe pisze:Belmondo pisze:JotDe pisze:bez jakiegokolwiek remasteringu
Po raz kolejny nawoluje do nie naduzywania zle rozumianych pojec!
Pozdr
Bel
faktycznie, jak tu chcieć jakiegoś remasteringu, jak jeszcze wogóle nie było masteringu
Jak to nie było ? Po polsku: "nacinanie" czyli wykonywanie metalowej matrycy (technologia Direct Metal Mastering) celem tłoczenia bezpośredniego winyli

Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość