Tangerine DreamAlbumy TD do omijania z daleka

Moderator: fantomasz

Awatar użytkownika

Autor tematu
station55
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 263
Rejestracja: 19 wrz 2007, 18:56
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Low Earth Orbit
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: TD, KS, Airsculpture, Rainbow Serpent, Ruud Heij, Gert Emmens, Steve Roach, Robert Rich, Rudy Adrian, Steve Moore, Thom Brennan itd. itd.
Zawód: webmaster, grafik
Zainteresowania: astronomia, astronautyka
Płeć:
Wiek: 51
Status: Offline

Albumy TD do omijania z daleka

#95666

Post autor: station55 »

Właśnie, właśnie, lata 90-te to istna kopalnia miernoty instrumentalnej w wydaniu mandarynek. Mnie zastanawia, które szczególnie ich kreacje omijacie z daleka, które - Waszym rzecz oczywista - zdaniem, źle służą, albo szczególnie przysłużyły się do spadku Edgara and Co. na pysk po równi pochyłej.

Ja zacząłbym od "Turn of the Tides"....
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 11:37 przez station55, łącznie zmieniany 1 raz.


Maciej Weiss
---
gg:491639
skype: station5

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

yeske
Zweryfikowany
Dyżurny Inżynier
Posty: 4257
Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
Lokalizacja: Warszawa
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
Zawód: Inżynier elektronik
Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
Płeć:
Wiek: 61
Kontakt:
Status: Offline

#95670

Post autor: yeske »

Madcap's Flaming Duty, knot wszechczasów. Tej właśnie płycie przyznalbym statuetkę Zgniłej Mandarynki.


Jαrεκ

Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Michal Zelazowski
Stary wyga
Posty: 364
Rejestracja: 10 cze 2005, 8:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: ten swąd?
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#95674

Post autor: Michal Zelazowski »

prosty rachunek biorący pod uwagę:
- że mamy rok 2012
- zanik mocy twórczej ponad 20 lat temu
- tempo produkcji płyt w ostatnich latach

wskazuje że większość płyt TD to nędza.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 15:17 przez Michal Zelazowski, łącznie zmieniany 1 raz.


M.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
station55
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 263
Rejestracja: 19 wrz 2007, 18:56
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Low Earth Orbit
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: TD, KS, Airsculpture, Rainbow Serpent, Ruud Heij, Gert Emmens, Steve Roach, Robert Rich, Rudy Adrian, Steve Moore, Thom Brennan itd. itd.
Zawód: webmaster, grafik
Zainteresowania: astronomia, astronautyka
Płeć:
Wiek: 51
Status: Offline

#95677

Post autor: station55 »

Generalnie wogóle jak się słucha (nie mylić z zasłuchiwaniem) ich płyt z lat 90-tych i powyżej 2000 (poza świetną moim zdaniem Mars Polaris) - to odnosi się wrażenie, że chłopaki kompletnie się pogubuli w tym co robią. Odpalasz kolejny krążek i słyszysz ciągle to samo brzęczenie bez jakiekoś polotu, wirtuozerii - przynajmniej tej wirtuozerii tematycznej, tematy nudne jak flaki z olejem, podobne do siebie niczym żołnierze Imperium, jakby nie wiadomo o czym, jakby "brzęczone" na siłę, że aż człowiek pragnie dotrwać do końca marząc jednocześnie jak najszybciej o kolejnym utworze a ewentualnie - końcu całości... No ...chyba tak być nie powinno,... ale niestety jest. To już nawet wolę w tym czasie przebierać pomiędzy Geometry of Love i Sessions 2000 Pana Jaśka "The Preset" Plejbeka, bo przynajmniej tam się coś dzieje.


Maciej Weiss
---
gg:491639
skype: station5

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

ardgalen
Ekspert
Posty: 186
Rejestracja: 14 sie 2009, 22:26
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Gdańsk
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Tangerine dream, Optical image-Tom Habes, Nik Tyndall, Airsculpture, Arcane, Robert Rich, Ron Boots, Rob Essers,Jan Garbarek, Vangelis, JMJ
Zawód:
Zainteresowania: el-muza, historia, komputery, doktryny polityczne, filozofia
Płeć:
Status: Offline

#95685

Post autor: ardgalen »

Każdy ma swoje subiektywne zdanie na ten temat i każdy ma swój własny subiektywny gust, mnie mandarynki lat dziewiędziesiątych bardzo się podobają, oczywiście mam krytyczny stosunek do okresu po 95 roku kiedy ojciec z synem rozkręcili internetowy hipermarket pod nazwą TDI. Od tego czasu zaczęli zarzucać nas masówą, choć przyznam że w umiejętny sposób kicz mieszał się na nich z całkiem wartościowymi incydentami. Reasumując krytyka mandarynek lat dziewiędziesiatych oparta jest przez pryzmat ricochetu uwielbiam tę płytę, ale ja staram się rozgraniczać lata 70/80 od współczesnych. Pamiętam jak Artur Lasoń recenzując Turn of the tides użył określenie klan frozjerów, lub Edgar Froese z rodziną, nie nazwywał tego juz tangerine dream. Jego krytyka wynikła z rozgoryczenia zmianą stylu, a nie ekscesem komercyjnym, gdyż dalej to była muzyka na wysokim poziomie, tylko jakby grana przez inny zespół, do którego zupełnie przypadkiem wpadł Edgar, który nie miał za dużo do powiedzenia twórczo, gdyż cały koncept i dominant ustaliło trio Jerome, Zlatko i Linda, co w tym przypadku nie ma nic wspólnego z Chrisem Franke, Peterem Baumanem, johanesem Schmoellingiem. Najlepszą płytą i to bardzo dobrą i według mnie najbardziej kultową tej ekipy jest niedoceniony 220 volt, na której to Edgar pokazał dawną klasę i charyzmę z lat 70-tych idealnie łącząc swój styl z rodzącą się pop-rockową zaciętością synka Zlatka i Lindy. Proponuje na lata 90 nie patrzeć jak na typowy tangerine dream, bo ten się skończył pod koniec lat 80. Gdyby płyty z tego okresu mam na myśli rockoon, turn of the tides czy tyrannny of beauty nagrał Pink floyd, to jestem pewny, że odniosły by większy marketingowy sukces. Sławek Łosowski z synem też nagrali płytę w stylu Rockoon, z tym że miała ona większy wydźwięk niż dzieło Papy Froesego i juniora Froesego, pomimo faktu , że Sławek i Tomek mogli to wydać pod nazwą kombi.


ARDGALEN

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Depeche Gristle
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 720
Rejestracja: 27 lip 2009, 17:36
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Wrocław
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Wiek: 45
Status: Offline

#95686

Post autor: Depeche Gristle »

Wdeług mnie szerokim łukiem należałoby omijać Tygera, Dream Mixesy i sporą część z ostatniego dwudziestolecia Mandarynek. Ilość nie zawsze idzie w parze z jakością,


Entertainment Trough Pain
--------------------------------------------

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Geronimo
Habitué
Posty: 1350
Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Zielona Góra
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: geodeta
Zainteresowania: muzyka elektroniczna
Status: Offline

#95690

Post autor: Geronimo »

to co mnie odrzuca w TD to wszechobecny rytm el-perkusyjny.Nie ma płyty, ba ,nawet nie ma prawie utworu na płycie bez rytmu.Poza tym wszystkie płyty i utwory bardzo podobne do siebie.Bez dozy dramaturgii jak to było za starych dobrych lat 70-tych.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
station55
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 263
Rejestracja: 19 wrz 2007, 18:56
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Low Earth Orbit
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: TD, KS, Airsculpture, Rainbow Serpent, Ruud Heij, Gert Emmens, Steve Roach, Robert Rich, Rudy Adrian, Steve Moore, Thom Brennan itd. itd.
Zawód: webmaster, grafik
Zainteresowania: astronomia, astronautyka
Płeć:
Wiek: 51
Status: Offline

#95696

Post autor: station55 »

Ardgalen - i zgodzę się i nie zgodzę. Zgadzam się, że to de facto zupełnie inny zespół, to słychać, widać i czuć. Lata 70-te to kompozycje kultowe, genialne, co krążek to coś nowego, rewelacyjnego, może poza dziwnym, eksperymentalnym całkowicie Cyclone, ale ten nowy zespół-rodzina nie potrafi niestety zauroczyć nas ciekawymi kompozycjami, jak Geronimo również zauważył - wszędzie mamy to samo, nic nowego, konkretnego, wyróżniającego jeden krążek od drugiego, bardzo podobne, kręcone niemal na "jedno kopyto" tematy, masz wrażenie, że już to słyszałeś "2 krążki temu", niekończące się deja-vu, szkoda tylko, że poziom tego deja-vu jest niziutki. I faktycznie, potwierdzam, że ten wszędobylski, bardzo podobny rytm nie potrafi w nas rozbudzić wyobraźni wybiegającej poza już pewną, ustaloną - wydawało by się - z góry, mandarynkową kanwę muzyczną. Po prostu wieje nudą. Nikt nie każe im wracać do analogów, do klasycznych wątków sekwencyjnych, ale powrót do dobrych pomysłów jest jak najbardziej wskazany.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2012, 11:06 przez station55, łącznie zmieniany 2 razy.


Maciej Weiss
---
gg:491639
skype: station5

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

Mat
Niedoświadczony
Posty: 21
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Wrocław
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#95699

Post autor: Mat »

Geronimo pisze:to co mnie odrzuca w TD to wszechobecny rytm el-perkusyjny.Nie ma płyty, ba ,nawet nie ma prawie utworu na płycie bez rytmu.
A co z Listami z Tybetu? :P Cała płytka bezbeatowa :)


Mat



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

RadioactiveTangerine
Habitué
Posty: 1160
Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Karczew
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Doktorant (2 rok)
Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
Płeć:
Wiek: 32
Kontakt:
Status: Offline

#95702

Post autor: RadioactiveTangerine »

station55 pisze:Nikt nie każe im wracać do analogów, do klasycznych wątków sekwencyjnych, ale powrót do dobrych pomysłów jest jak najbardziej wskazany.
Zażartuję sobie: a co z Tangram i Hyperborea 2008 oraz Phaedra 2005? :> Z tych 3 osobiście najbardziej lubię Hyperborea 2008. Tangram - mimo 5* w ipodzie nie cenię tego albumu, za dużo beatu. Edgar zrobił z niego łupankę na dyskotekę. Phaedra 2005 - słaba reinterpretacja tytułowego kawałka, raczej nudny bonus. Reszta kawałków - lepiej brzmi w oryginalnych wersjach. Takie coś to oni mogliby na koncertach serwować, byłoby milej a nie kazać płacić sobie 70 - 80 zł za CD z kiepskim materiałem. Osobiście chyba bym zatłukł Edka za Rubycon 2012 jakby miał zrobić z niego coś tak słabego. Nie, Rubycon po prostu MUSI być grany na analogach. Już pal licho, że bez Frankego i Baumanna ale niech nie robią z niego cyfrowego szajsu. Aż tak to się chyba nie poniżą, co? :)


http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Geronimo
Habitué
Posty: 1350
Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Zielona Góra
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: geodeta
Zainteresowania: muzyka elektroniczna
Status: Offline

#95706

Post autor: Geronimo »

Mat pisze:
Geronimo pisze:to co mnie odrzuca w TD to wszechobecny rytm el-perkusyjny.Nie ma płyty, ba ,nawet nie ma prawie utworu na płycie bez rytmu.
A co z Listami z Tybetu? :P Cała płytka bezbeatowa :)


Mat
ta, na 30-40 płyt z kiczowatymi rytmami.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

RadioactiveTangerine
Habitué
Posty: 1160
Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Karczew
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Doktorant (2 rok)
Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
Płeć:
Wiek: 32
Kontakt:
Status: Offline

#95708

Post autor: RadioactiveTangerine »

A Zeit ? :P Tam o ile pamiętam też nie ma beatu ;>


http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Geronimo
Habitué
Posty: 1350
Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Zielona Góra
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: geodeta
Zainteresowania: muzyka elektroniczna
Status: Offline

#95710

Post autor: Geronimo »

RadioactiveTangerine pisze:A Zeit ? :P Tam o ile pamiętam też nie ma beatu ;>
zdaje się czytasz tylko pomiędzy wierszami.Rozmawiamy o współczesnym TD.Proponuję czytać wątek ze zrozumieniem.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Stefan
Habitué
Posty: 1750
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Katowice
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#95715

Post autor: Stefan »

A u mnie już przy "Optical Race" zapaliła sie lampka ostrzegawcza... Cieżko mi było zaakceptować nawet Haslingera, ale dziś mimo wszystko słyszę że "ten trzeci-edukowany" był swoistym lekiem na bezpłciowość twórczą, która pojawiła się - niewątpliwie pod wpływem MIDI- gdzieś pod koniec lat 80-tych. To takie rozleniwienie (panowie wtedy około 40-tki) połączone ze złudnym poczuciem wyjątkowośći doprowadziło do wyczerpania pomysłów na rozwój stylistyki grupy. I pojawiły się wspominiane presetowe kiszki :mrgreen:
Mieli wtedy zakończyć działalność i oddać pałeczkę kapelom w stylu FSOL czy Underworld. Siłą rze4czy i tak nastapiła era tanecznej elektroniki.


Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#95716

Post autor: Belmondo »

Stefan pisze:Cieżko mi było zaakceptować nawet Haslingera, ale dziś mimo wszystko słyszę że "ten trzeci-edukowany" był swoistym lekiem na bezpłciowość twórczą
Haslinger pozniej blysnal kilka razy, zrobil muzyke i dzwiek do kilku znanych filmow, a nawet costam wspolnie z Baumannem popelnili. Poszedl w dobrym kierunku i dobrze, ze ta przygoda trwala tak krotko, bo pewnie znowu by sie skonczylo na wielkich klotniach.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

ardgalen
Ekspert
Posty: 186
Rejestracja: 14 sie 2009, 22:26
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Gdańsk
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Tangerine dream, Optical image-Tom Habes, Nik Tyndall, Airsculpture, Arcane, Robert Rich, Ron Boots, Rob Essers,Jan Garbarek, Vangelis, JMJ
Zawód:
Zainteresowania: el-muza, historia, komputery, doktryny polityczne, filozofia
Płeć:
Status: Offline

#95728

Post autor: ardgalen »

Kiedyś słyszałem,a propo kłótni, że Haslinger wspominał, że Edgar miał napady despotyczne, poza tym uciekał z Austrii przez wojskiem, albo z niego zdezerterował. Zwierzał się przy tym, że miał być nauczycielem muzyki. Co mogę o nim powiedzieć, bardzo szybki klawiszowiec, fenomenalny pianista, lubił drumowac jak Jerome i pogrywać na gitarce, to co obecnie robi to niszczenie własnego nazwiska


ARDGALEN

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Lord Rayden
Zweryfikowany
Habitué
Posty: 1349
Rejestracja: 31 mar 2004, 2:59
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Arturo
Lokalizacja: Breslau
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: TD, Klaus Schulze, BKS, Rainbow Serpent, TM Solver, Neue Berliner Schule
Zawód: inżynier elektronik
Zainteresowania: EVA, muzyka elektroniczna, SF, militaria
Płeć:
Wiek: 56
Status: Offline

#95729

Post autor: Lord Rayden »

A ja z daleka omijam Electronic Meditation, Atem, Zeit, Alpha Centari. Także Cyclone. Rzadko wracam do soundtracków, moze oprócz Thief. Rockoon, TotT tez jakoś nie słucham.

Zgadzam się z Kolegą RadioTang ;) ,że koncerty TD z uwspółczesnionymi Phaedrami, Stratosferami, Logosami są niezłe. W studyjnej aranżacji jest gorzej.


Lord Rayden
Tangerine Dream Fan from Poland

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#95732

Post autor: Belmondo »

ardgalen pisze:to co obecnie robi to niszczenie własnego nazwiska
A co obecnie robi ?


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

wojcik2202
Habitué
Posty: 1118
Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z nikąd
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#95734

Post autor: wojcik2202 »

Lord Rayden pisze:Rockoon

Lordzie ........Rockoon to album studyjny :roll:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Lord Rayden
Zweryfikowany
Habitué
Posty: 1349
Rejestracja: 31 mar 2004, 2:59
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Arturo
Lokalizacja: Breslau
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: TD, Klaus Schulze, BKS, Rainbow Serpent, TM Solver, Neue Berliner Schule
Zawód: inżynier elektronik
Zainteresowania: EVA, muzyka elektroniczna, SF, militaria
Płeć:
Wiek: 56
Status: Offline

#95739

Post autor: Lord Rayden »

Albumy TD do omijania z daleka - to nie jest ograniczone do albumów studyjnych czy koncertowych. Skąd wiec to "pouczanie" ? Nie miałem też na mysli Rockoona jako soundtracka...
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 19:24 przez Lord Rayden, łącznie zmieniany 1 raz.


Lord Rayden
Tangerine Dream Fan from Poland

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat