Wykryto blokowanie reklam: Forum istnieje dzięki wyświetlaniu reklam odwiedzającym nas użytkownikom. Prosimy o rozważenie wsparcia nas poprzez wyłączenie blokady reklam na naszej stronie.
Fizycznie Edgara nie ma, ale jest jego muzyka, wiec w pewnym sensie jest caly czas z nami.
[ Dodano: 2015-01-25, 18:25 ]
Z drugiej strony ,to pewien etap ewidentnie juz sie skonczył, jesli chodzi o TD...
Coz...Takie jest zycie...
Czas ucieka, wiecznosc czeka...
Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...
Witam! Żegnałem się z Edgarem w tygodniu - wtedy jeszcze nieświadomie , a może podświadomie - słuchając w samochodzie Valentine Whalles. Od około 34 lat słucham muzy Mandarynek i solowej Edgara.I oczywiście słuchał będę dalej. Coś we mnie pękło jak zajrzałem dziś na Forum bo nie wiedziałem wcześniej... Spoczywaj w spokoju , Edgar!
Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze, Giuseppe Dio, Glenn Henriksen, ABBA, A Tenns, Vangelis, Oliva Newton John, Eric Besse, Kraftwerk, Tangerine Dream, Kebu
Zawód: Renta
Zainteresowania: Muzyczne ,podróżnicze, fotografia, film żywioły Ziemi
Bardzo smutna wiadomość jak dowiedziałam się w tamtym tygodniu. Tyle lat koncertowania, współpracy z Muzykami, pracy nad muzyką, i tyle lat koncertowania. W tamtym Roku na wiosnę byłam na jedynym koncercie Tangerine Dream w Warszawie. Bardzo wspaniała Muzyka przez duże M, Ten Muzyk pozostawił to wszystko, pozostały tylko wspomnienia R.I.P
Jakoś ciągle nie mogę w to uwierzyć - jak dla mnie skończyła się pewna epoka
Urodziłem się dokładnie wtedy kiedy powstał TD, rosłem słuchając muzyki tworzonej przez Edgara i on w jakiś sposób zawsze mi towarzyszył. Pomimo, że dni największej chwały miał już za sobą, a legenda przygasła, to wielki szacunek dla Ciebie Edgar !
Spoczywaj w pokoju
Tangerine Dream i Edgar nauczyli mnie elektronicznego rocka. Miałem 12 lat jak odsłuchałem Dream Sequence. Nauczył mnie słuchać rasowej muzyki. Od kilku miesięcy nie włączałem niczego ze stajni TD aż do poprzedniego tygodnia i seansów z Exit i bootlegów Tangerine Tree - może też podświadomie jak inni.
Wielki respekt dla Edgara za jego genialną twórczość. Tangerine pozostanie w mej pamięci na zawsze.. obok Kraftwerk, Vangelis, JMJ czy Oldfielda. Cieszę się, że chociaż raz w życiu mogłem zobaczyć Edgara z Tangeringe Dream w Warszawie w 2001r
"Zum Tod von Edgar Froese:
Tut mir leid, Jerome und Bianca, dass er so gehen musste.
Edgar hat mir einmal sehr geholfen, das bleibt unvergessen, auch die Zeit mit ihm im Zodiak, als er noch nur Gitarre spielte, hier haben wir gemeinsam begonnen die Grenzen der allgemein akzeptierten Vorstellung davon, wie Musik zu sein habe, zu überqueren hinein in etwas, das dunnemals unvorstellbar gewesen ist.
Macht euch seine Einstellung zu eigen. Er hat nur die kosmische Adresse gewechselt.
I won't post the Google translation as it's a little rough grammatically, but anyone who does it on their own will get the general idea.
So far, I've only seen this and KDM's mention on the official Klaus Schulze page (there's an interesting drawing of Edgar there if you're inclined to check it out). Have any other former band member or old school (1960's) colleagues said anything?"
H.J. Roedelius
Lord Rayden pisze:"Zum Tod von Edgar Froese:
Tut mir leid, Jerome und Bianca, dass er so gehen musste.
Edgar hat mir einmal sehr geholfen, das bleibt unvergessen, auch die Zeit mit ihm im Zodiak, als er noch nur Gitarre spielte, hier haben wir gemeinsam begonnen die Grenzen der allgemein akzeptierten Vorstellung davon, wie Musik zu sein habe, zu überqueren hinein in etwas, das dunnemals unvorstellbar gewesen ist.
Macht euch seine Einstellung zu eigen. Er hat nur die kosmische Adresse gewechselt.
H.J. Roedelius
tu moje szybkie tłumaczenie dla was:
"Przykro mi, Jerome i Bianca, że on w ten sposób musiał odejść od nas.
Edgar pomógł mi kiedyś, w pewnym momencie - tego nie zapomnę. Nie zapomnę też tego czasu, który spędziłem razem z nim w Zodiak, wtedy jak on jeszcze grał tylko na gitarze. Wtedy zaczęliśmy razem przekraczać granice ogólnego pojęcia o muzyce i tego w jaki sposób w ogóle muzyka ma być i ma zaistnieć, wchodząc w coś, co wtedy nie było wyobrażalne.
Myślcie teraz, co chcecie - on zmienił tylko jego kosmiczny adres.
H.J. Roedelius"
Na swojej stronie na facebooku Paul Haslinger wyraził swoje kondolencje -saddened by the loss of my friend Edgar Froese - i am grateful for the years we spent working, touring and living together. i will miss him very much.
Dla mnie skończyła się pewna epoka. Zmarł Idol mojej młodości.
Miałem to szczęście że poznałem Go osobiście (ZABRZE 1997),na zawsze pozostanie w mej pamięci.
Zegnaj Edgar, spoczywaj w pokoju.
Nie wiedząc, ba nawet nie przeczuwając niczego, słuchałem w nocy wczoraj na słuchawkach nowej płytki Mala Kunia, ciesząc się że twórczość zespołu idzie w dobrą stronę...
A tu trach, szok dosłownie, wydawałoby się coś co miało trwać jeszcze latami, nagle się skończyło. Poraziła mnie ta wiadomość, zabrzmiała jak kiepski żart...
"The Quantum Years" begin...cokolwiek znaczą...
Będziemy słuchać, będziemy pamiętać. Dziękuję Ci za ten szmat czasu razem i dziękuję za kawał dobrej muzyki, po którą sięgam i będę sięgał zawsze.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2015, 21:19 przez Aurel, łącznie zmieniany 4 razy.
Sensacyjny komentarz Jean Michela Jarra o śmierci Edgara Today electronic music is orphaned of one of its most important father figures, Edgar Froese, the soul of Tangerine Dream - Band.
Edgar and I always followed each others work. We started electronic music at the same time. We spent some time together recently and we became instant old friends. I remember his vision of Life, his humor, his mysterious smile.
Edgar, wherever you are in the weightlessness of space and time, be sure that you will always remain with me and with all of us through the timeless and unique sound of Tangerine Dream.
ardgalen pisze:Sensacyjny komentarz Jean Michela Jarra o śmierci Edgara Today electronic music is orphaned of one of its most important father figures, Edgar Froese, the soul of Tangerine Dream - Band.
Edgar and I always followed each others work. We started electronic music at the same time. We spent some time together recently and we became instant old friends. I remember his vision of Life, his humor, his mysterious smile.
Edgar, wherever you are in the weightlessness of space and time, be sure that you will always remain with me and with all of us through the timeless and unique sound of Tangerine Dream.
Miłe i pełne szacunku słowa...
Słyszałem jakiś czas temu pogłoski o wcześniejszych planach nawiązania współpracy przez JMJ i EF, ktoś wie o co chodziło ?
Smutna wiadomosc.
Jaki byl taki byl, gdzie poprowadzil zespol wiadomo, natomiast niewatpliwie mial niepowtarzalna osobowosc, ciekawe poczucie humoru czy spojrzenie na wiele kwestii (i nie mam tu na mysli tych zwiazanych z czlonkami zespolu, tylko bardziej te zyciowe), pewnie przez to trudno bylo zrozumiec jego, jego dazenia i cele.
Nalezal do artystow starszego pokolenia w dobrym tego slowa znaczeniu, mimo, ze z muzyki wynikalo, ze szukal drogi na skroty by dotrzec do fanow, to nie mozna bylo mu zarzucic braku konsekwencji czy zapalu do pracy. Dzis trudno szukac takich zapalencow, co moze brzmi nieco dziwnie zwazywszy wiek EF-a, ale pokazuje sile jego charakteru.
Bez tej sily prawdopodobnie talenty PB, CF, SS, MH, JS, PH, SJ, nigdy by nie ujrzaly swiatla dziennego.
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Teraz jakoś zupełnie inaczej brzmi "Zeit" - teraz kiedy skończył się czas Edgara wśród nas.
To była największa osobowość pewnej epoki - epoki takich monumentów jak Zeit, Atem, Phaedra, Rubycon, czy Ricochet. Wielu było naśladowców, ale to Edgar położył podwaliny pod nie jeden nurt muzyczny. Myślę, że teraz TD powinno odejść razem z nim - ale legenda pozostanie na zawsze.
A ja uważam,że Jerome jak najbardziej mógłby podjąć się prowadzenia zespołu Tangerine Dream. Jego solowe dokonania idą już nieco w innym kierunku niż twórczość Edgara w TD,ale są równie piękne. A Jerome zespół mógłby pociągnąć,żeby nie dać się wciągnąć w jakąś rozpacz czy smutek. Ku czci taty i wiecznie żywej legendy Tangerine Dream. Z głową do góry. I tyle.
Geronimo pisze:A ja uważam,że Jerome jak najbardziej mógłby podjąć się prowadzenia zespołu Tangerine Dream. Jego solowe dokonania idą już nieco w innym kierunku niż twórczość Edgara w TD,ale są równie piękne. A Jerome zespół mógłby pociągnąć,żeby nie dać się wciągnąć w jakąś rozpacz czy smutek. Ku czci taty i wiecznie żywej legendy Tangerine Dream. Z głową do góry. I tyle.
Wieczna żywa legenda wciąż Tangerine Dream bez praktycznie wiecznego lidera E. Froese? Nie wyobrażam sobie tego, powinni jakoś oficjalnie się rozwiązać, a legenda i tak pozostanie.