Tangerine Dream ⇒ Koniec mandarynkowego snu
Moderator: fantomasz
-
Autor tematu - Doświadczony
- Posty: 96
- Rejestracja: 20 maja 2005, 10:10
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Koniec mandarynkowego snu
Okres w działalności TD - "Virgin Years" jest dla mnie synonimem doskonałości której cały czas poszukuję w el-muzyce.
Do tej pory czekam na wskrzeszenie ducha tamtego okresu w działalności TD, ale zdaję sobie sprawę, że powinienem porzucić nadzieję.
Dla mnie osobiście w TD po odejściu Schmoellinga rozpoczął się dziwny okres dryfowania zespołu w kierunku łatwego, komercyjnego, lekkiego brzmienia, a po odejściu Franke - to już była katastrofa. Ta nowa muzyka TD wydaje mi się odarta z emocji, bezduszna, machaniczna, inna. Jeśli kogoś dotknie moja opinia o obecnej działalności TD, to b. przepraszam - tak ja to widzę.
Obecnie TD to wg mnie wyłącznie rodzinny interes Froese`go, nastawiony na zysk czerpany dzięki marce zespołu wyrabianej do połowy lat 80-tych.
Wychowałem się na brzmieniu doskonałych płyt TD z lat 71 - 77, z których trudno byłoby mi wskazać najlepszą. Każdą z nich słuchałem setki razy i będę słuchał zawsze. Te klimaty ocierające się gdzieś o granice snu i rzeczywistości, przenoszące w inny nieznany dotąd wymiar były czymś zjawiskowym i niepowtarzalnym.
Nie ukrywam żalu za czymś co już jak sądzę nie powróci, ale bardzo cieszą mnie poczynania innych zespołów, które starają się kontynuować styl TD z lat 70-tych i 80-tych.
Serdecznie polecam osobom mającym podobny do mnie pogląd na temat TD, nagrania zespołów Redshift, ARC czy Airsculpture. Szczególnie Redshift odrodził moją wiarę w to, że ktoś jeszcze potrafi wskrzesić brzmienia i ducha Phaedry, Rubiconu czy Ricochetu.
Jaka jest Wasza opinia w tej materii ??????
Do tej pory czekam na wskrzeszenie ducha tamtego okresu w działalności TD, ale zdaję sobie sprawę, że powinienem porzucić nadzieję.
Dla mnie osobiście w TD po odejściu Schmoellinga rozpoczął się dziwny okres dryfowania zespołu w kierunku łatwego, komercyjnego, lekkiego brzmienia, a po odejściu Franke - to już była katastrofa. Ta nowa muzyka TD wydaje mi się odarta z emocji, bezduszna, machaniczna, inna. Jeśli kogoś dotknie moja opinia o obecnej działalności TD, to b. przepraszam - tak ja to widzę.
Obecnie TD to wg mnie wyłącznie rodzinny interes Froese`go, nastawiony na zysk czerpany dzięki marce zespołu wyrabianej do połowy lat 80-tych.
Wychowałem się na brzmieniu doskonałych płyt TD z lat 71 - 77, z których trudno byłoby mi wskazać najlepszą. Każdą z nich słuchałem setki razy i będę słuchał zawsze. Te klimaty ocierające się gdzieś o granice snu i rzeczywistości, przenoszące w inny nieznany dotąd wymiar były czymś zjawiskowym i niepowtarzalnym.
Nie ukrywam żalu za czymś co już jak sądzę nie powróci, ale bardzo cieszą mnie poczynania innych zespołów, które starają się kontynuować styl TD z lat 70-tych i 80-tych.
Serdecznie polecam osobom mającym podobny do mnie pogląd na temat TD, nagrania zespołów Redshift, ARC czy Airsculpture. Szczególnie Redshift odrodził moją wiarę w to, że ktoś jeszcze potrafi wskrzesić brzmienia i ducha Phaedry, Rubiconu czy Ricochetu.
Jaka jest Wasza opinia w tej materii ??????
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Przyznam, że nie mam ostatnio czasu na nic ale wypowiem się, a co mi tam. Rozbawiło mnie wymienienie na samym końcu postu nazw tych zespołów : Redshift, ARC czy Airsculpture - jak już wielekrotnie (może dawno temu to było, więc dla przypomnienie) pisałem nie grają nic odkrywczego - wszystko już kiedyś było, oni tylko przypominaja co się kiedyś grało. Aby jeszcze pognębić miłośników "nowych" zespołów, napiszę, że Redshift z płyty na płytę kieruje się ku zatracenie, ARC bardzo sporadycznie pogrywa i może tylko dzięki temu spotkania Marka i Iana coś dają ale przypuszczam, że przy ściślejszej współpracy i ARC spadło by na psy ! Airsculpture - gdzie oni właściwie teraz są a może czy jeszcze są ? Zamrozili klimat i ..... Natomiast "machina rodzinna" odcina kupony ale jak ktoś miał okazję posłuchać ostatnich dokonań seniora rodu, to miał też okazję usłyszeć, że coś się dzieje i idzie ku lepszemu. Właściwie, to zamknę się bo ...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Nie wiem czy uwaznie przeczytales powyzszy post, ale nikt nie domaga sie czegos odkrywczego, tylko wlasnie tego co graja w/w. I dobrze, ze ktos jeszcze gra tak jak kiedys sie gralo.Piotr Millennium pisze: Rozbawiło mnie wymienienie na samym końcu postu nazw tych zespołów : Redshift, ARC czy Airsculpture - jak już wielekrotnie (może dawno temu to było, więc dla przypomnienie) pisałem nie grają nic odkrywczego - wszystko już kiedyś było, oni tylko przypominaja co się kiedyś grało.
Poza tym w dzisiejszych czasach trudno w muzyce w ogole wniesc cos odkrywczego.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Doświadczony
- Posty: 96
- Rejestracja: 20 maja 2005, 10:10
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Właśnie o to mi chodziło, że są tacy co próbują naśladować coś co jest dla mnie klasyką i absolutną doskonałością. Nie oczekuję jednak, że Redshift czy ARC zagra kiedyś nowy Ricochet, czy Rubycon, ale dobre i to co czasem nawiązuje (brzmieniowo i sprzętowo) do wzorca.
Czasem zastanawiam się, czy nikt już nie chce czy nie potrafi tak grać.
Może Froese na stare lata wróci do źródeł ??????? - na to liczę.
Czasem zastanawiam się, czy nikt już nie chce czy nie potrafi tak grać.
Może Froese na stare lata wróci do źródeł ??????? - na to liczę.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2368
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream, - Zawód:
- Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
- Status: Offline
Mamy szczęście żyć w czasach, w których powstawała taka wspaniała muzyka. Wspaniałe brzmienia, tworzące niesamowity nastrój, porywający słuchacza w bezkresną otchłań dźwięku. Tangerine Dream to, wspaniałe zjawisko w muzyce, projekt, który zaowocował powstaniem nowego gatunku. Jest to pewien fenomen, taki jak na porządku ubiegłego stulecia, był jazz.
Nie zgodzę się, że sen mandarynkowy przeminął. On trwa został zapisany w naszą świadomość poprzez takie dzieła jak Phaedra, Rubycon, Encore, czy Stratosfear. Trwać będzie do póki, będą ludzie, którzy sięgną po te nagrania. Osobiście nie szukam naśladowców Edgar Froese, Petera. Baumann'a, Christophera Franke, bo to nie ma większego sensu. Nikt nie jest w stanie podrobić brzmienia klasycznych, analogowych instrumentów elektronicznych., elektronicznych poza tym Edgar Froese to zawsze Edgar Froese! Podrabianie tamtego brzmienia to jak, budowanie dzisiaj gotyckich katedr. Przeprasza wszystkich, którzy wzorują się na Tangerine Dream za swoją opinie, ale taka ona jest i nic nie poradzę. I nie pocieszy mnie "Moo'n'sequences", czy "Infinite Motion", czy innych rodzimych, lub zagranicznych "berlińczyków" , nie ujmując tu nic autorom z ich zasług w kontynuowanie tradycji. Podoba mi się ich muzyka, ale zawszę będę powracał do Tangerine Dream.
Nie zgodzę się, że sen mandarynkowy przeminął. On trwa został zapisany w naszą świadomość poprzez takie dzieła jak Phaedra, Rubycon, Encore, czy Stratosfear. Trwać będzie do póki, będą ludzie, którzy sięgną po te nagrania. Osobiście nie szukam naśladowców Edgar Froese, Petera. Baumann'a, Christophera Franke, bo to nie ma większego sensu. Nikt nie jest w stanie podrobić brzmienia klasycznych, analogowych instrumentów elektronicznych., elektronicznych poza tym Edgar Froese to zawsze Edgar Froese! Podrabianie tamtego brzmienia to jak, budowanie dzisiaj gotyckich katedr. Przeprasza wszystkich, którzy wzorują się na Tangerine Dream za swoją opinie, ale taka ona jest i nic nie poradzę. I nie pocieszy mnie "Moo'n'sequences", czy "Infinite Motion", czy innych rodzimych, lub zagranicznych "berlińczyków" , nie ujmując tu nic autorom z ich zasług w kontynuowanie tradycji. Podoba mi się ich muzyka, ale zawszę będę powracał do Tangerine Dream.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2005, 15:27 przez Regulus, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Ale chodzi Ci o wspolbrzmienia czy o brzmienia, bo z tym drugim nie ma najmniejszego problemu.Rubycon pisze:Nikt nie jest w stanie podrobić brzmienia klasycznych, analogowych instrumentów elektronicznych.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Status: Offline
Brzmieniowo i sprzętowo aż do bólu - "Premonition" Rogue Element.Bastian pisze:Właśnie o to mi chodziło, że są tacy co próbują naśladować coś co jest dla mnie klasyką i absolutną doskonałością. Nie oczekuję jednak, że Redshift czy ARC zagra kiedyś nowy Ricochet, czy Rubycon, ale dobre i to co czasem nawiązuje (brzmieniowo i sprzętowo) do wzorca.
Czasem zastanawiam się, czy nikt już nie chce czy nie potrafi tak grać.
Może Froese na stare lata wróci do źródeł ??????? - na to liczę.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Status: Offline
Dokładnie przeczytałem i napisałem co miałem do napisania w temacie.Belmondo pisze:Nie wiem czy uwaznie przeczytales powyzszy post, ale nikt nie domaga sie czegos odkrywczego, tylko wlasnie tego co graja w/w. I dobrze, ze ktos jeszcze gra tak jak kiedys sie gralo.Piotr Millennium pisze: Rozbawiło mnie wymienienie na samym końcu postu nazw tych zespołów : Redshift, ARC czy Airsculpture - jak już wielekrotnie (może dawno temu to było, więc dla przypomnienie) pisałem nie grają nic odkrywczego - wszystko już kiedyś było, oni tylko przypominaja co się kiedyś grało.
Poza tym w dzisiejszych czasach trudno w muzyce w ogole wniesc cos odkrywczego.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Czyli nie na tematPiotr Millennium pisze: Dokładnie przeczytałem i napisałem co miałem do napisania w temacie.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Stary wyga
- Posty: 287
- Rejestracja: 18 lis 2004, 13:50
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Szczecin - Słupsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: student
- Zainteresowania: Muzyka, Sport, MtG
- Status: Offline
Tangerine Dream lat 70 i do połowy 80 się skończyło, niestety. Gdzieś nawet to pisałem, ale już po odejsciu Baumanna stało się coś dziwnego, Baumann już nic nie zagrał (z tego co wiem, może sie mylę), TD jeszcze troszkę grali ale już powoli zmieniali styl (inny - nie znaczy gorszy). Wg mnie Panowie Froese, Franke i Baumann byli w symbiozie, jedno ogniwo odpadło i już nie szło tak gładko. Schmoelling przywrócił dawny blask, ale na krótko, Haslinger próbował, odejscie Franke'go to apokalipsa.
Co do zespołów naśladujących, to świetnie że są i tworzą! Czasem nawet przewyższają pierwowzór. Redshift, Arcane czy AirSculpture.
Ale tak btw, podoba mi się nowy Froese, i nowe płytyki Mars Polaris, DM4, Mota Atma, czy juz troszkę starsze: Valentine Wheels, Turn of the Tides. Może dlatego że jestem młody?
Co do wskrzeszenia dawnego ducha. Byłby to cud, nieporównywalny do wszystkich cudów.
Co do zespołów naśladujących, to świetnie że są i tworzą! Czasem nawet przewyższają pierwowzór. Redshift, Arcane czy AirSculpture.
Ale tak btw, podoba mi się nowy Froese, i nowe płytyki Mars Polaris, DM4, Mota Atma, czy juz troszkę starsze: Valentine Wheels, Turn of the Tides. Może dlatego że jestem młody?
Co do wskrzeszenia dawnego ducha. Byłby to cud, nieporównywalny do wszystkich cudów.
Nie ma to jak Beton, to jest to. Beton.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Status: Offline
Przyznam, że powoli Zaczynasz mnie męczyć.Belmondo pisze:Czyli nie na tematPiotr Millennium pisze: Dokładnie przeczytałem i napisałem co miałem do napisania w temacie.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
A to juz w ogole nie na tematPiotr Millennium pisze:
Przyznam, że powoli Zaczynasz mnie męczyć.
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Habitué
- Posty: 1346
- Rejestracja: 31 mar 2004, 2:59
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Arturo
- Lokalizacja: Breslau
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: TD, Klaus Schulze, BKS, Rainbow Serpent, TM Solver, Neue Berliner Schule
- Zawód: inżynier elektronik
- Zainteresowania: EVA, muzyka elektroniczna, SF, militaria
- Płeć:
- Wiek: 56
- Status: Offline
Nowych Edgarów słuchać należy - to nie ulega wątpliwości. TD zaproponowało też nam poważniejsze rzeczy - Inferno, Purgatorio. Choć nie każdemu Berlińczykowi mogą one przypaść do gustu, to jednak nie to samo co "wesołe" Drimmiksy.
Klasycznego Berlina EF jakoś już nie chce grać, choć może Piotr usłyszy coś zaskakującego w Londynie, dokąd uda się jak zwykle, nie zważając na trudy (chwała Millennium za to !). Ale mamy stare płyty, bootlegi i można ich słuchać. Podobnie jak nowego Berlina. A mandarynkowy sen w ogólniejszym rozumieniu trwa, dopóki słuchamy ich klasycznych nagrań.
Rayden
Klasycznego Berlina EF jakoś już nie chce grać, choć może Piotr usłyszy coś zaskakującego w Londynie, dokąd uda się jak zwykle, nie zważając na trudy (chwała Millennium za to !). Ale mamy stare płyty, bootlegi i można ich słuchać. Podobnie jak nowego Berlina. A mandarynkowy sen w ogólniejszym rozumieniu trwa, dopóki słuchamy ich klasycznych nagrań.
Rayden
Lord Rayden
Tangerine Dream Fan from Poland
Tangerine Dream Fan from Poland
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Doświadczony
- Posty: 96
- Rejestracja: 20 maja 2005, 10:10
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Może właśnie o to chodzi, aby ten mandarynkowy sen zawsze trwał w naszej świadomości. Kiedy wracam do Phaedry czy Rubyconu, wydaje mi się że wpadam w ten sam sen co setki razy kiedy słuchałem tych płyt wcześniej i co ciekawe ten sen przeżywam z takim samym wzruszeniem co zwykle. To wielki fenomen i żadna inna muzyka nie była w stanie wywrzeć na mnie takiego piętna i wrażenia.
To prawda, trio Froese-Franke-Baumann to zjawisko niepowtarzalne i żaden inny skład TD nie był w stanie wznieść się na takie szczyty artyzmu i doskonałości.
To prawda, trio Froese-Franke-Baumann to zjawisko niepowtarzalne i żaden inny skład TD nie był w stanie wznieść się na takie szczyty artyzmu i doskonałości.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2368
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream, - Zawód:
- Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
- Status: Offline
Chodzi mi o unikalny charakter, kompozycji połączony z brzmieniem analogowych instrumentów. nie będę się wdawał w technikalia, bo się na tym za dobrze nie znam, wiadomo, ze każdy kto ma choć odrobinę talentu muzycznego, ( nie ja ), może zainstalować symulator Mooga, czy melotonu, ( mam takie ), do komputera i odwzorowywać brzmienie Phaedry, ale ja wole Słoneczniki Van Gogh'a, niż, te Van Klompa. Nie wiem czy dobrze przedstawiłem swój punkt widzenia, ale chodzi o to, że wtedy innych technik używano, niż dzisiaj, i dawały inne możliwości inne efekty... Ale mnie coś dzisiaj bierze. (Van Klomp – gdzie ja to słyszałem?) Nie miałem zamiaru nikogo tym postem urazić i proszę nie przejmujcie się! Nie mam nic przeciwko inspiracji jakimś stylem, ale to powinna, być inspiracja a nie powielanie. Czyli dobre stare + coś od siebie. Bo, po co mam słuchać czegoś, co brzmi jak "Rubycon", wolę "Rubycon" w oryginale ot to. Z wyrazami szacunku i uznania za wkład za kontynuację gatunku, dla wszystkich twórców "berlinczyków", których muzyka też mi się często podoba, ale nie staram doszukiwać się w niej brzmień z TD, lecz jakiś nowych "refleksów" i "smaków".Belmondo pisze:Ale chodzi Ci o wspolbrzmienia czy o brzmienia, bo z tym drugim nie ma najmniejszego problemu.Nikt nie jest w stanie podrobić brzmienia klasycznych, analogowych instrumentów elektronicznych.
Pozdr
Bel
-----------------------------------------------
Ps. To może zabrzmi jak kryptoreklama, ale niejako jesteśmy w swoim środowisku, więc nie będzie chyba mi nikt miał za złe?
Dobrym przykładem kontynuatora gatunku BS jest Bookovsky ze swoim albumem "ANALOGy". Słychać tu wyraźnie typowy dla wczesnych, dobrych "Mandarynek" trans, ale też jest nowy motyw momentami rozjasniający psychodeliczne mroki np. w "Book Of Sky".
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
moim zdaniem znakomite były też składy TD z płyt "Alpha Centauri" i "Cyclone".
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
Jolliffe'a bardzo cenię ale solo... za ro co zrobił TD na Cyclone...ale wybaczam mu
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Doświadczony
- Posty: 96
- Rejestracja: 20 maja 2005, 10:10
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Moim zdaniem po odejściu Baumann`a, najciekawszą wartością dodaną do Froese - Franke, był Schmoelling. Takie płyty jak "Exit", czy "Logos" wyznaczyły nowy, oryginalny kierunek i nową jakość w el-muzyce. Nie było to dla mnie już tak spektakularne i fantastyczne jak w składzie z Baumann`em, ale trzeba przyznać że płyty te stały się klasyką.
Tak czy owak tzw. "Virgin Years" są dla mnie niepowtarzalnym zjawiskiem nie tylko w el-muzyce. Jestem pełen podziwu i uznania dla TD z tego okresu.
Później była już dla mnie tylko powolna jazda w dół i komercja.
Tak czy owak tzw. "Virgin Years" są dla mnie niepowtarzalnym zjawiskiem nie tylko w el-muzyce. Jestem pełen podziwu i uznania dla TD z tego okresu.
Później była już dla mnie tylko powolna jazda w dół i komercja.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
A moim zdaniem najmniejsza wartoscia dodana byl sam Froese. Kto wie jakby losy TD sie potoczyly, gdyby nie wyrzucil Mistrza.Bastian pisze:najciekawszą wartością dodaną do Froese - Franke, był Schmoelling.
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |