Kraftwerk ⇒ Organisation
Moderatorzy: fantomasz, monsoon
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 890
- Rejestracja: 27 mar 2007, 20:29
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko: Mieczysław
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka
- Płeć:
- Wiek: 59
- Status: Offline
Organisation
Płyta Organisation Tone Float (z 1970 a nie z 1969 roku) to zupełnie inna (szczerze – znacznie gorsza)płyta niż Kraftwerk.
Tomasz Kirmuć (Generator News czerwiec 1997)
Znam oczywiście obie płyty Kraftwerk 1 i Kraftwerk 2, tak więc Tone Float omijałem szerokim łukiem.
Po wysłuchaniu audycji w Toksyna FM i bardzo fajnego komentarza do utworu Kristallo (strumień czystej wody)postanowiłem zmierzyć się z Organisation, i wiecie co, dla mnie to perła – wniosek – nie sugerować się za bardzo cudzymi recenzjami (tą też)
"Tone Float" – 20:46
Zaczyna się bardzo spokojnie, dzwonki grzechotki, przypomina ją początek Larks' Tongues in Aspic King Crimson, z czasem wyłania się rytm, kotły, gongi itd. Dopiero w dziewiątej minucie pojawiają się organy, brzmieniowo przypomina to Elektroniczne Medytacje TD. Puźniej mamy tak ulubione przez krautrock brzmienie Pink Floyd, organy perkusja.W czternastej minucie pojawia się flet.
Ach te sola na flecie
Jedyną wadą tego utworu to że jest za krótki, cóż czasy winili.
"Milk Rock" – 5:24
To według mnie najsłabszy utwór, chociaż równie dobrze pasował by do dwóch pierwszych płyt Kraftwerk.Płytę nagrywano w pobliżu rafinerii naftowej,w tym nagraniu to słychac.
Silver Forest" – 3:19
Gongi, gongi.To bardzo melancholijny kawałek bardzo przypomina Eugeniusza z Ummagummy .
"Rhythm Salad" – 4:04
Gdyby nie wstęp w stylu „wczesnego” Klausa pomyślał bym że to nasz Osian(Osjan).
"Noitasinagro" – 7:46
Zegar babuni. Kukułka uleciała bo Eugeniusz znowu wrócił i to pod rękę z Yeti.
Wspaniała płyta, dla tych co kochają krautrock.
Tomasz Kirmuć (Generator News czerwiec 1997)
Znam oczywiście obie płyty Kraftwerk 1 i Kraftwerk 2, tak więc Tone Float omijałem szerokim łukiem.
Po wysłuchaniu audycji w Toksyna FM i bardzo fajnego komentarza do utworu Kristallo (strumień czystej wody)postanowiłem zmierzyć się z Organisation, i wiecie co, dla mnie to perła – wniosek – nie sugerować się za bardzo cudzymi recenzjami (tą też)
"Tone Float" – 20:46
Zaczyna się bardzo spokojnie, dzwonki grzechotki, przypomina ją początek Larks' Tongues in Aspic King Crimson, z czasem wyłania się rytm, kotły, gongi itd. Dopiero w dziewiątej minucie pojawiają się organy, brzmieniowo przypomina to Elektroniczne Medytacje TD. Puźniej mamy tak ulubione przez krautrock brzmienie Pink Floyd, organy perkusja.W czternastej minucie pojawia się flet.
Ach te sola na flecie
Jedyną wadą tego utworu to że jest za krótki, cóż czasy winili.
"Milk Rock" – 5:24
To według mnie najsłabszy utwór, chociaż równie dobrze pasował by do dwóch pierwszych płyt Kraftwerk.Płytę nagrywano w pobliżu rafinerii naftowej,w tym nagraniu to słychac.
Silver Forest" – 3:19
Gongi, gongi.To bardzo melancholijny kawałek bardzo przypomina Eugeniusza z Ummagummy .
"Rhythm Salad" – 4:04
Gdyby nie wstęp w stylu „wczesnego” Klausa pomyślał bym że to nasz Osian(Osjan).
"Noitasinagro" – 7:46
Zegar babuni. Kukułka uleciała bo Eugeniusz znowu wrócił i to pod rękę z Yeti.
Wspaniała płyta, dla tych co kochają krautrock.
Populus me sibilat,at mihi plaudo
Ipse domi simul ac nummos contemplar in arca
Horacjusz.
Ipse domi simul ac nummos contemplar in arca
Horacjusz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 890
- Rejestracja: 27 mar 2007, 20:29
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko: Mieczysław
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka
- Płeć:
- Wiek: 59
- Status: Offline
Na piracko wydanym CD dodano Rückstoss Gondoliere z 1971 roku, wydaje mi się że to już był raczej Kraftwerk.
Populus me sibilat,at mihi plaudo
Ipse domi simul ac nummos contemplar in arca
Horacjusz.
Ipse domi simul ac nummos contemplar in arca
Horacjusz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Habitué
- Posty: 8148
- Rejestracja: 02 kwie 2004, 15:14
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Uniejów
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Kraftwerk, Laibach, 2+1, ABBA
- Zawód: historyk, kraftolog
- Zainteresowania: Kraftwerk! Także nuda i lektura wszystkiego co sprzed oczu nie ucieka
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Tak.karłowicz m pisze:to już był raczej Kraftwerk
W dość egzotycznym składzie - Schneider, Dinger i Rother. Ci dwaj to późniejsze Neu!
Kraftolog f.
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
Nie zakładam nowego tematu.Mam pytanie:
jaki status mają wydane na CD pierwsze 4 płyty Kraftwerk ( licząc z Organisation)?
Czy są to tylko i wyłącznie wydania pirackie?Czy też mają przyzwolenie zespołu?
Dziwne dla mnie jest to,że sprzedają się te wydania Germanofonu czy Crown Records w bardzo znanych sklepach internetowych (m.in. w Generatorze).Przecież właściciele tychże sklepów zobowiązani są do przestrzegania przepisów prawa,tak?
Idąc dalej,jeśli to są wydania nielegalne,to my jako słuchacze kupując taki produkt łamiemy prawo,czyż nie? A jednak wiele znanych sklepów sprzedaje niby legalnie te pirackie tytuły Kraftwerk.
jaki status mają wydane na CD pierwsze 4 płyty Kraftwerk ( licząc z Organisation)?
Czy są to tylko i wyłącznie wydania pirackie?Czy też mają przyzwolenie zespołu?
Dziwne dla mnie jest to,że sprzedają się te wydania Germanofonu czy Crown Records w bardzo znanych sklepach internetowych (m.in. w Generatorze).Przecież właściciele tychże sklepów zobowiązani są do przestrzegania przepisów prawa,tak?
Idąc dalej,jeśli to są wydania nielegalne,to my jako słuchacze kupując taki produkt łamiemy prawo,czyż nie? A jednak wiele znanych sklepów sprzedaje niby legalnie te pirackie tytuły Kraftwerk.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2010, 0:13 przez Geronimo, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Habitué
- Posty: 8148
- Rejestracja: 02 kwie 2004, 15:14
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Uniejów
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Kraftwerk, Laibach, 2+1, ABBA
- Zawód: historyk, kraftolog
- Zainteresowania: Kraftwerk! Także nuda i lektura wszystkiego co sprzed oczu nie ucieka
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Ad. 1 takGeronimo pisze:Czy są to tylko i wyłącznie wydania pirackie?Czy też mają przyzwolenie zespołu?
Ad. 2 nie
Kraftolog f.
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
to ja czegoś tu fantomaszu nie rozumiem: dlaczego taki znany w sieci GENERATOR działąjący legalnie oferuje bez konsekwencji takie tytuły?Dlaczego?fantomasz pisze:Ad. 1 takGeronimo pisze:Czy są to tylko i wyłącznie wydania pirackie?Czy też mają przyzwolenie zespołu?
Ad. 2 nie
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
A tam od razu pirackie - pewnie chłopakom nie "pasują" te starocie do ogólnego wizerunku (łysinki, mercedesy itp). Dominuje postawa konformistyczno-sanatoryjna a nie żadna kontestacja i marycha
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 802
- Rejestracja: 17 maja 2005, 10:07
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Czarownik :]
- Zainteresowania: Muzyka, stare analogowe syntezatory, grafika, malarstwo, filozofia, sadownictwo ;)
- Status: Offline
Dla mnie wczesny Kraftwerk rządzi, nie słyszałem nigdy Tone Float, ale "1", "2" to krautrockowy kosmos, szkoda, że rzadko zapuszczali się później w taki ambienty, jak w "Megaherz"!
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 720
- Rejestracja: 27 lip 2009, 17:36
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Wrocław
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Wiek: 45
- Status: Offline
Mam te wszystkie wydania - te z Germanofonu mają nawet kody stożkowe. Te płyty są również do zamówienia w EMPiKu i Media Markt, więc chyba nie są takie całkiem pirackie.
Nie ukrywam jednak, że marzę o eleganckich wznowieniach tych płyt wzorem Katalogu.
Jak dla mnie Kraftwerk najlepiej tworzył właśnie w latach 1970 - 75, a później, to już niestety równia pochyła.
Nie ukrywam jednak, że marzę o eleganckich wznowieniach tych płyt wzorem Katalogu.
Jak dla mnie Kraftwerk najlepiej tworzył właśnie w latach 1970 - 75, a później, to już niestety równia pochyła.
Entertainment Trough Pain
--------------------------------------------
--------------------------------------------
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
No astiz ...hm zadziwiasz mnie, równia pochyła to nie do końca właściwe słowa, jest kilka cd Elektrowni,które miały wpływ naprawdę spory na rozwój muzyki rozrywkowej ...jakich lp ?? wiemy doskonale jakie to cd ...przykro mi kolego ale podaj mi argumenty ,które dobitnie przekonają mnie o twojej racjiastiz pisze:tworzył właśnie w latach 1970 - 75, a później, to już niestety równia pochyła
póżniej raczej równia pochyła hmm... zadziwiasz mnie kolego
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, 18:04 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 2 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
Kraftwerk do dziś trzyma klasę.Jedyne na co możemy narzekać to na ilość albumów w przeciągu tych 40 lat.
Faktycznie jednak pierwsze 4 albumy były odmienne i na pewno wyjątkowe.Niemniej równię pochyłą można wskazać u TD a nie u Kraftwerk.Tak jak napisałem: Kraftwerk trzyma klasę od samego początku aż do dziś.
Faktycznie jednak pierwsze 4 albumy były odmienne i na pewno wyjątkowe.Niemniej równię pochyłą można wskazać u TD a nie u Kraftwerk.Tak jak napisałem: Kraftwerk trzyma klasę od samego początku aż do dziś.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2010, 0:07 przez Geronimo, łącznie zmieniany 4 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
"Odmienność" tych pierwszych 4 albumów ? One były wtedy "typowe" - to kolejne są już odmienne; no, może nie wszystkie - od "Electric Cafe sa juz z powrotem "typowe"
Tak czy owak gdyby nie Ummagumma i Hendrix - nie byłoby tych 4 płyt zatem i wszystkich...
Tak czy owak gdyby nie Ummagumma i Hendrix - nie byłoby tych 4 płyt zatem i wszystkich...
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 720
- Rejestracja: 27 lip 2009, 17:36
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Wrocław
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Wiek: 45
- Status: Offline
Myślę, że nie do końca zostałem zrozumianywojcik2202 pisze:No astiz ...hm zadziwiasz mnie, równia pochyła to nie do końca właściwe słowa, jest kilka cd Elektrowni,które miały wpływ naprawdę spory na rozwój muzyki rozrywkowej ...jakich lp ?? wiemy doskonale jakie to cd ...przykro mi kolego ale podaj mi argumenty ,które dobitnie przekonają mnie o twojej racjiastiz pisze:tworzył właśnie w latach 1970 - 75, a później, to już niestety równia pochyła
Poczynając od albumu TEE, Kraftwerk wszedł w erę synthpopu; zarówno Trans Europe Express jak i The Man Machine, to naprawdę wielkie płyty - powiem więcej - jedne z najlepszych, jakie przyniósł XX wiek; obie wywarły wpływ na niezliczoną rzeszę muzyków (w szczególności Depeche Mode), jednak... coś jest na rzeczy; moim zdaniem te płyty ustępują jednak wiruozerii Autobahn, brakuje jednak rockowego zacięcia, ale może czepiam się szczegółów.
Nie zgodzę się z tezą, iż w odróźnieniu od Tangerine Dream, Kraftwerk "trzyma klasę". Wręcz przciwnie - upadek Kraftwerk nastąpił znacznie wcześniej, bo już na początku lat 80, kiedy nagrali album Computer World. Zamysł i koncepcja albumu - świetne, wykonanie - znacznie gorzej - bo jak wytłumaczyć, że muzyka na Computer World w zasadzie jest gorszą kopią muzyki z The Man Machine? No może trochę bardziej taneczna.
Dla mnie 30-letnie oklepywanie do znudzenia wizerunku ludzi-robotów jest miarą upadku zespołu i zjadaniem własnego ogona, aniżeli jego chwałą.
Najlepsze swoje lata Kraftwerk przeżywał w latach 70. W 2003 Kraftwerk nagrał swój najlepszy materiał od 25 lat - Tour De France Soundtracks, co było bardzo dobrym prognostykiem.
Ciekaw jestem nowej płyty chłopaków. Oby tylko nic o robotach i komputerach, bo to już jest naprawdę... nudne!
Entertainment Trough Pain
--------------------------------------------
--------------------------------------------
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Twardziel
- Posty: 592
- Rejestracja: 06 sie 2010, 0:26
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Zgadzam się w dużej mierze z astizem.
"It's more fun to be a pirate than to join the navy." - Steve Jobs, 1982r.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Po latach powyższy elaborat mnie wciąż przeraża. Tak się kończy zaszufladkowanie w pewnych nurtach muzycznych.
A Organisation? Po odsłuchu kraftwerkowej 1 i 2 byłem średnio przekonany, że to będzie dobra płyta. Myliłem się, bo tutaj te eksperymenty wydają się bardziej przemyślane, nie są też tak nieznośne i w wielu miejscach niepotrzebne. W szczególności utwór tytułowy i Silver Forest, budzący taką przyjemną, filmową grozę. Nie poszedł mi tylko Rhythm Salad - ot tak perkusyjne brzdęki bez ładu i składu. Poza tym to naprawdę solidny krautrock. Repetycje, powtórzenia... panowie Hutter i Schneider odnajdowali się w tym temacie od samego początku muzycznej kariery.
A Organisation? Po odsłuchu kraftwerkowej 1 i 2 byłem średnio przekonany, że to będzie dobra płyta. Myliłem się, bo tutaj te eksperymenty wydają się bardziej przemyślane, nie są też tak nieznośne i w wielu miejscach niepotrzebne. W szczególności utwór tytułowy i Silver Forest, budzący taką przyjemną, filmową grozę. Nie poszedł mi tylko Rhythm Salad - ot tak perkusyjne brzdęki bez ładu i składu. Poza tym to naprawdę solidny krautrock. Repetycje, powtórzenia... panowie Hutter i Schneider odnajdowali się w tym temacie od samego początku muzycznej kariery.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 745
- Rejestracja: 21 mar 2009, 17:30
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Stara Lubovna (SVK)
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Kraftwerk
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Jak Wam sie nie podoba Oragnisation to poszukajcze kdzies to :
Zeitkratzer - Performs Songs from the Albums ''Kraftwerk'' and ''Kraftwerk 2''
i czekam na Wasze opinie
Zeitkratzer - Performs Songs from the Albums ''Kraftwerk'' and ''Kraftwerk 2''
i czekam na Wasze opinie
"Stale pracujeme na novej hudbe, nas koncept clovek-stroj stale funguje, nezastavil sa."
(RALF HÜTTER, 9.7.2014)
(RALF HÜTTER, 9.7.2014)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 720
- Rejestracja: 27 lip 2009, 17:36
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Wrocław
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Wiek: 45
- Status: Offline
Zastanawiam się, czy ktoś oprócz mnie przeczytał kiedyś tytuł ostatniego utworu z płyty Tone Float od tyłu?
Entertainment Trough Pain
--------------------------------------------
--------------------------------------------
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 59
- Rejestracja: 05 cze 2013, 21:58
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy: Type O Negative, Paradise Lost, Kraftwerk
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Dla mnie Kraftwerk zaczyna się od "Autobahn". Próbowałem (po raz kolejny) się zmierzyć z wcześniejszymi produkcjami i dla mnie jest to kompletnie niestrawne. Mam wrażenie, że oni sami chyba tego nie rozumieli. A faszerować się koksem, aby to "w pełni" zrozumieć - nie mam zamiaru...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |