brood.k pisze:A gdy rzuca się w kontekście muzyki rockowej szeroko pojętej terminem "arcydzieło" to ten zwykły zjadacz wskaże raczej 'Innuendo" Queen, niż kogoś z naszej elektroniki.
Prawdę mówiąc, właśnie tak bym zrobił, podobnie jak nie zaliczyłbym do muzyki elektronicznej innych utworów Queen, w których akurat więcej pojawia się syntezatora niż gitary. Termin rock elektroniczny to tylko jedna z prób nazwania gatunku, którą do tego należy traktować symbolicznie. W końcu tak jak odcinamy się od kojarzenia czegokolwiek, co ktoś zagra na klawiszach, z klasyczną muzyką elektroniczną, tak też - konsekwentnie - nie powinniśmy dopuszczać, żeby "nasza" elektronika zawłaszczała laury należne muzyce rockowej
sensu stricto tylko dlatego, że do przymiotnika elektroniczny ktoś postanowił kiedyś dodać słowo rock.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2014, 12:44 przez
musman76, łącznie zmieniany 1 raz.