No dobra, teraz znów o Dusseldorfie:
DUSSELDORF - BIOGRAFIA
Zespół powstał w 1989 roku w Katowicach. Pierwsze próby odbywały się -tradycyjnie- w piwnicy jednego z bloków mieszkalnych, gdzie dwójka założycieli (wokalista Adam Białoń i klawiszowiec Adam Radecki- obaj ex- Nowy Horyzont) urządziła skromne studio i zajęła się dźwiękowymi eksperymentami w stylu wczesnego Kraftwerk, Cabaret Voltaire czy Front 242. Jedynymi instrumentami były wtedy: syntezator Mooga, automat perkusyjny, taśma magnetofonowa, mikrofony i przetworniki elektroakustyczne w stylu phaser czy flanger. Początkowo chodziło o "zrobienie" nietuzinkowego materiału do nadchodzącego FMR Jarocin'89 (tam nastąpił debiut sceniczny) potem jednak pojawiły sie pomysły realizacji happeningów o charakterze typowo industrialnym, realizowanych w obiektach przemysłowych, gdzie oprócz głosu i wygłaszanych manifestów dominować miała muzyka maszyn "wygrywana" na żywo i w 100% pochodzenia akustycznego, (tj. przekładnie, koła i inne mechanizmy wydające dźwięki). Niestety, odbyła się tylko jedna taka impreza - "Uleczmy maszyny", zagrana w hali maszyn starej drukarni w październiku 1989 roku. Po występie na FMR Jarocin'89 duet sporo występował w całej Polsce, używając dość oryginalnego jak na owe czasy instrumentarium: głos, moog, taśma i wspierając się od czasu do czasu samplerowym akompaniamentem Dariusza Krzywańskiego ze szczecińskiego Kafla. Oprócz koncertów, grupa publikowała ulotki, eksperymentowała z fotografią i nagrywała sporo muzyki studyjnej stopniowo odchodząc od pierwotnych założeń prymitywnego, spontanicznego industrialnego rytmu i brzmienia. Wraz z pojawieniem się MIDI muzyka grupy stawała się mniej autentyczna, bardziej konceptualna a teksty traciły na autentyczności. Ta sytuacja doprowadziła do rozłamu w grupie - na przełomie 1991/92 roku miejsce Adama Białonia zajął Marcin Jasiński. Jego wokal o zdecydowanie rockowym charakterze a także zaangażowane teksty zmieniły oblicze Dusseldorfu na bardziej dojrzałe i konsekwentne, podążające jednak w strone nieuniknonej komercji. Utwory komponowane w kultowym zestawie Atari/Steinberg były bardziej uporządkowane, poprawnie brzmieniowo i aranżacyjnie a do tego nagrane na całkiem przyzwoitym sprzęcie. Niestety utraciła na tym strona "koncertowa" grupy - zrezygnowano z analogowego grania na żywo na rzecz gotowych podkładów pod wokal Marcina. Tak zaczeła się powolna agonia Dusseldorfu jako kapeli o ambicjach koncertowych. Ostatecznie w połowie 1993 roku zespół zakończył działalność. Dwaj założyciele kontynuowali potem swoje kariery w zespołach: Nowy Horyzont (Białoń) i VSI (Radecki).
Tutaj są niezbędne materiały muzyczne i graficzne: (78 MB)
http://www.sendspace.com/file/hw8etl
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.