endless.sender pisze:Wybór naprawdę ciężki, ale na dzień dzisiejszy jest to "Mirage" - coś pięknego. Nie chcę się powtarzać, ale to co ktoś pisał o smutku, melancholii, zimie itp. to w tym przypadku najczystsza prawda. W wersji z bonusem również.
Ze wszystkich dotychczasowych reedycji "Mirage" została IMHO najlepiej doładowana bonusem. Jego klimat, nastrój, idealnie wkomponowuje się w dotychczasowy układ płyty. W przypadku żadnej innej reedycji bonus nie stanowi tak integralnej całości ze starym materiałem. No i to w ogóle jedna z najpiękniejszych płyt Klausa...