Stefan pisze:Odnośnie izopropanolu : zanik trzasków po jego użyciu spowodowały właściwości antyelektrostatyczne takowegoż. Jadnakże należy pamiętać im mocniejszy (czyli mniej rozcieńczony wodą) tym lepiej zbiera ładunki i lepiej powleka winyl, ale może pozostawić nalot na płycie. Ja coprawda używam 100 % (na Śląsku dużo kurzu

) ale podobno powinno być go mało w roztworze ok 20 %.
100% odparowuje zbyt szybko, jak się ma zadbane winyle - to można spryskać atomizerem, żeby po prostu odświeżyć. Ale jak się chce odczyścić brudny, trzeszczący winyl, to lepsza proporcja wynosi 60-70% izopropanolu + 40-30% wody (filtrowanej lub destylowanej). Czyścimy mechanicznie swoimi ulubionymi gadżetami
przeznaczonymi do winyli! Spiralnie, zgodnie z rowkami. Należy wcierać izopropanol w rowki, polerować aż winyl będzie lśnił - wtedy odtwarzamy i na bieżąco usuwamy zabrudzenia z igły miękkim pędzelkiem (nasączonym oczywiście izopropanolem). Gdy płyta pierwotnie była bardzo zabrudzona, procedurę należy powtórzyć - do skutku. A skutek jest wart zachodu!
