ARC ogłosił niedawno swój koncert w Liverpoolu, udało mi się dotrzeć.
To był ich 6-ty koncert jako ARC, a dla mnie pierwszy.
Nieduża kameralna sala koncertowa, przed koncertem wśród gości zauważyliśmy nieco znajomych twarzy z Hampshire Jam w Liphook, był tez min. John Christian z Airsculpture. Udało się nam spotkać z Sue Gresty i zamienić parę słów, bo nie widzieliśmy się 6 lat od poprzedniego koncertu Redshift.
Ian i Mark pojawili się na scenie koło 19.40, tym razem nie było ani 'szafy' Marka (Moog 3C) ani modulara Iana (Roland 100M). W gruncie rzeczy odpowiednio staro wyglądał jedynie MiniMoog Iana, Mark także miał nowy keyboard Novation. Obaj panowie korzystali z laptopów, zatem trend wygody i kompaktyzacji sprzętu nie ominął także ich. Na zawsze już chyba odchodzą w przeszłość koncerty el gdzie scena była zastawiona potężnymi starymi synthami.
Zagrali dość nietypowo bo nie 100% premierowy materiał tylko w dużej części utwory z tegorocznego cd 'Umbra' (4 kawałki, choć nieco zmienione) oraz do tego nowa muzyka.
Brzmiało to wszystko rewelacyjnie, ci goście to pierwsza liga, był nastrój i była moc, przy 'Cherry Bomb' i 'Panthera' cała sala aż dudniła. Ian między kawałkami zagadywał do publiki i sypał żartami. Nie było żadnych utworów z solowych płyt Shreeve'a, jak to się wcześniej zdarzało.
Koncert potrwał ok 1h40min, po zakończeniu wskoczyliśmy na scenę pogadać z Markiem co słychać.
Był jak zwykle zdumiony że przybyliśmy z Polski specjalnie na jego koncert (poprzednio byliśmy 2 razy na Redshift).
niestety: Nieprędko będzie cokolwiek nowego pod szyldem Redshift, bo de facto skład skurczył się teraz do Marka i Iana, a wtedy wolą występować jako ARC. Julian Shreeve jest zajęty karierą coacha biznesowego i nie ma czasu na granie. Mark zresztą od pewnego czasu dawał sygnały zmęczenia i pewnego rozczarowania. W gruncie rzeczy Redshift był dotychczas maszyną dostarczającą regularnie świetną muzykę - 14 albumów w 15 lat, Mark przy 57 latach zdecydowanie zasłużył na dłuższy odpoczynek.
Dlatego nie było żadnych premier, do nabycia w sklepiku DiN tylko back-catalog Arc (niestety bez Octane i Radio Sputnik), tegoroczny Node i parę Redshiftów.
parę pamiątkowych wspólnych zdjęć, pożegnanie i zniknęliśmy w chłodną angielską noc.
zdjecia:
Redshift ⇒ ARC Liverpool 15.11.2014
Moderator: fantomasz
-
Autor tematu - Stary wyga
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 cze 2005, 8:49
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: ten swąd?
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
ARC Liverpool 15.11.2014
Ostatnio zmieniony 23 lis 2014, 19:59 przez Michal Zelazowski, łącznie zmieniany 1 raz.
M.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 lis 2007, 17:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: gdynia
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
jest nowy ARC-arclight,koncert z liverpolu 2014 ale na razie tylko w wersji download na bandcampie!!!!!
jak zwykle świetny
jak zwykle świetny
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Wrócę jeszcze na moment do "Arclight" - a konkretnie "Filtered Through Haze". To idealny przykład tego, jak wiele różni pozostałych muzyków próbujących swoich sił dzisiaj w Berlinie od duetu Shreeve/Boddy. Do takiego brzmienia i poziomu współpracy dochodzi się latami, tak długo szukali swojego stylu (pierwsze dwie płyty ARC pasują doskonale) aż wreszcie lata temu znaleźli i wciąż potrafią czarować kompozycjami i użytymi brzmieniami.
To jak doskonale się rozumieją widać na filmie szeroko dostępnym na YouTube z tego koncertu. Panowie grają "Cherry Bomb" i wymieniają w trakcie trwania całości mnóstwo spojrzeń. Wygląda to imponująco.
To jak doskonale się rozumieją widać na filmie szeroko dostępnym na YouTube z tego koncertu. Panowie grają "Cherry Bomb" i wymieniają w trakcie trwania całości mnóstwo spojrzeń. Wygląda to imponująco.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Amen.Sublime pisze:idealny przykład tego, jak wiele różni pozostałych muzyków próbujących swoich sił dzisiaj w Berlinie od duetu Shreeve/Boddy.
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 243
- Rejestracja: 12 lip 2004, 17:23
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Dobra k.Szczecina
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: dużo by wymieniać ...
- Zawód: mgr inżynier budownictwa
- Zainteresowania: el-muza + inne muzy oraz sprzęt audio vintage
- Płeć:
- Wiek: 62
- Status: Offline
Raczej spoglądają na loptop i monitor LCD aby obserwować ścieżki dźwiękowe podkładów ...Sublime pisze:To jak doskonale się rozumieją widać na filmie szeroko dostępnym na YouTube z tego koncertu. Panowie grają "Cherry Bomb" i wymieniają w trakcie trwania całości mnóstwo spojrzeń. Wygląda to imponująco.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |