Ostatni post z poprzedniej strony:
Ja to bym w ogóle całe Revolutions zrównał z ziemią, "rewolucyjne" kawałki też do IMHO czołówki Jarre'a nie należą, są po prostu jako jedyne do częstszego odsłuchu.brood.k pisze:Sprzeczałbym się mocno. Lekką ręką pozbawiasz Revolutions podniosłego finału..Sublime pisze: Na przykład Revolutions poza utworem tytułowym i Industrial Revolutions jest obecnie ciężki do słuchania i zawiera kilka takich wypełniaczy (jak The Emigrant chociaż)