Jean Michel Jarre ⇒ na czym tak naprawdę polega fenomen Jarre-a?
Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 771
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 11:37
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
na czym tak naprawdę polega fenomen Jarre-a?
zapraszam do dyskusji nad tym naprawdę ciekawym tematem.
jest okazja do dłuższej dyskusji ze strony zarówno zwolenników jak i przeciwników JMJ.
jest okazja do dłuższej dyskusji ze strony zarówno zwolenników jak i przeciwników JMJ.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 33
- Rejestracja: 02 gru 2005, 8:34
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: kielce
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Fenomen Jarre'a polega na jego talencie.
Facet czego się nie dotknie staje się przebojem (ostatnio "Mury" a wcześniej Oxygene IV, MF II, Souvenir of China ..... Oxygene 8 itd. itd)
Poprostu poza solidnym wykształceniem muzycznym otrzymał jeszcze ten dar komponowania.
To jest dar.
Facet czego się nie dotknie staje się przebojem (ostatnio "Mury" a wcześniej Oxygene IV, MF II, Souvenir of China ..... Oxygene 8 itd. itd)
Poprostu poza solidnym wykształceniem muzycznym otrzymał jeszcze ten dar komponowania.
To jest dar.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2368
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream, - Zawód:
- Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
- Status: Offline
Fajny temat po tych wszystkich "goszkich żalach" nad playbackami
Jest to dla mnie dziwne zjawisko. Przez całe lata Jarre, był rozpoznawany, nie tylko przez swoich wielbicieli. Moim zdaniem zarobił na sławę albumem Oxygene 1976 To jest dla mnie dzieło na miarę Rubyconu TD, czy biorąc przykład z innej pułki, Tokaty i Fugi d mol J. S. Bacha. I tak jak Bach wsławił się właśnie tym utworem, jest z T i F d mol, kojażony przez wszystkich, tak Jarre to Twórca Oxygene. Później wpadł na pomysł wizualizacji swojej muzyki - koncerty plenerowe to jest dobry sposób na sławę. Wyszukiwał zawsze okazji do zorganizowania swych przetsięwzięć, bo kto by zauważał koncerty z okazji "ostatniej soboty tygodnia". Jarre wyszedł na ulicę z nową wówczas, nie znaną formą sztuki audiowizualnej - był pionierem, a że przy tym wszystkim to miły facet zyskał sobie wielu zwolenników. Tak tu krytykujemy te playbacki - słusznie nawiasem mówiąc - ale ilu ludzi jest wstanie wcisnać "play" i poskakać te pajacyki i przyciągnać za razem setki tysięcy na swoje widowiska? Coś się gdzieś w duszy Michela kryje, co tak wielu zafascynowało...
No a jego muzyka do Waitingo For Cousteuau, włącznie licząc, IMHO, to fenomen i tyle.
Mimo, ze jak ktoś tu słusznie zaueażył więkzść utworów jest w tonacjach molowych, niesie ona tyle radosnej i pozytywnej energii. Jest lekka, nie w tym złym znaczeniu! Jego utwory, mimo często swej banalnośći, są skomponowane ze smakiem, francuskim dobrym gustem.
R.
Jest to dla mnie dziwne zjawisko. Przez całe lata Jarre, był rozpoznawany, nie tylko przez swoich wielbicieli. Moim zdaniem zarobił na sławę albumem Oxygene 1976 To jest dla mnie dzieło na miarę Rubyconu TD, czy biorąc przykład z innej pułki, Tokaty i Fugi d mol J. S. Bacha. I tak jak Bach wsławił się właśnie tym utworem, jest z T i F d mol, kojażony przez wszystkich, tak Jarre to Twórca Oxygene. Później wpadł na pomysł wizualizacji swojej muzyki - koncerty plenerowe to jest dobry sposób na sławę. Wyszukiwał zawsze okazji do zorganizowania swych przetsięwzięć, bo kto by zauważał koncerty z okazji "ostatniej soboty tygodnia". Jarre wyszedł na ulicę z nową wówczas, nie znaną formą sztuki audiowizualnej - był pionierem, a że przy tym wszystkim to miły facet zyskał sobie wielu zwolenników. Tak tu krytykujemy te playbacki - słusznie nawiasem mówiąc - ale ilu ludzi jest wstanie wcisnać "play" i poskakać te pajacyki i przyciągnać za razem setki tysięcy na swoje widowiska? Coś się gdzieś w duszy Michela kryje, co tak wielu zafascynowało...
No a jego muzyka do Waitingo For Cousteuau, włącznie licząc, IMHO, to fenomen i tyle.
Mimo, ze jak ktoś tu słusznie zaueażył więkzść utworów jest w tonacjach molowych, niesie ona tyle radosnej i pozytywnej energii. Jest lekka, nie w tym złym znaczeniu! Jego utwory, mimo często swej banalnośći, są skomponowane ze smakiem, francuskim dobrym gustem.
R.
Ostatnio zmieniony 23 gru 2005, 12:09 przez Regulus, łącznie zmieniany 3 razy.
Grozi mi aleksytymia
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1584
- Rejestracja: 12 sty 2005, 10:21
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z Gdańska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
z uwagą śledzę temat, czekam.... czekam...
A new life awaits you in the off-world colonies!
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Twardziel
- Posty: 563
- Rejestracja: 19 paź 2005, 23:41
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Wejherowo
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Poprostu facet robi to co umie najlepiej i do czego został stworzony.
Czyli komponuje
Nie każdemu jest to dane
A kwesta playbacku to inna sprawa.
Czyli komponuje
Nie każdemu jest to dane
A kwesta playbacku to inna sprawa.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2368
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream, - Zawód:
- Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
- Status: Offline
Szczyptę soli, już trzymasz w palcach?monsoon pisze:z uwagą śledzę temat, czekam.... czekam...
Grozi mi aleksytymia
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 771
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 11:37
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
to że istnieje pojęcie "fenomen Jarre-a" jest oczywiste.obojętnie czy uważamy Jaśka za geniusza czy też za pajaca z keybordem,robiącego wciąż nowe głupie techno-mixy.Jarre bez wątpienia był pionierem w wielu dziedzinach el-muzy.Wyniósł ją na zupełnie nowe płaszczyzny.Uważam że jego muzyka,jak żadna inna,bardzo wpływa na ludzkie emocje,zarówno te pozytywne jak i negatywne.Jak żadna inna trafia do umysłów ludzi i zadomawia się w nich na bardzo długo.Jarre potrafi doskonale swoją muzyką dotrzeć do serc słuchaczy.i nie ważne czy będzie to Second Rendez-Vous czy też Light My Sky.Jego muzyka ma w sobie nieznaną,niewyjaśnioną,ogromną moc,działającą doskonale na podświadomość ludzką.ludzie nazywają Jarre-a oszustem,grającym koncerty z playbacku a mimo to,na jego występy przychodzą miliony osób.Nie ma na świecie chyba takiego drugiego artysty,który potrafi zgromadzić w jednym miejscu tak ogromne rzesze ludzi.i nie ważne jest to że większość osób na koncercie nie ma pojęcia o jego muzyce.po prostu każdy chce być na jego widowisku i uczestniczyć w nim.można podważać geniusz Jarre-a ale napewno nie jego fenomen,który jest sprawą oczywistą.
PS.Pamiętajcie że rozmawiamy tutaj o fenomenie Jarre-a a nie o jego geniuszu,więc proszę o to,żeby ta dyskusja nie zeszła znowu na temat playbacku,pajacowania za keybordem,robieniem nowych techno mixów i niemocy twórczej.
PS.Pamiętajcie że rozmawiamy tutaj o fenomenie Jarre-a a nie o jego geniuszu,więc proszę o to,żeby ta dyskusja nie zeszła znowu na temat playbacku,pajacowania za keybordem,robieniem nowych techno mixów i niemocy twórczej.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 33
- Rejestracja: 02 gru 2005, 8:34
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: kielce
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
No tak ale jest grupa ludzi którzy:
1. zachwycaja się Jarre'm tylko jak widzą show (koncert) z mnóstwem efektów świetlnych.
2. zachwycają się jego młodym wyglądem
3. zachwycaja się nim jako kompozytorem
każda grupa osób ma rację bytu, ale najważniejsi wydają mi się Ci którzy przede wszystkim słuchaja muzyki (a mniej patrzą)
1. zachwycaja się Jarre'm tylko jak widzą show (koncert) z mnóstwem efektów świetlnych.
2. zachwycają się jego młodym wyglądem
3. zachwycaja się nim jako kompozytorem
każda grupa osób ma rację bytu, ale najważniejsi wydają mi się Ci którzy przede wszystkim słuchaja muzyki (a mniej patrzą)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2368
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream, - Zawód:
- Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
- Status: Offline
Oj dla ,niektórych ważne.jarre3 pisze:[...]i nie ważne czy będzie to Second Rendez-Vous czy też Light My Sky.Jego muzyka ma w sobie nieznaną,niewyjaśnioną,ogromną moc,działającą doskonale na podświadomość ludzką.[...]
Jednak rzeczywiście znalazł pewien środek cięzkości w swej karierze, kosztem wielkim, moim zdaniem, ale znalazł. i To jest też pewien fenomen. Od wielu muzyków fani się odwracają po zmianie stylu gry, a an Michela wielu "psioczy", ale nadal słucha jego muzyki.
R.
Grozi mi aleksytymia
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
jest jeszcze czwarta grupa i to bardziej pokazna niz wszystkie w/w razem wziete:jacek pisze:No tak ale jest grupa ludzi którzy:
1. zachwycaja się Jarre'm tylko jak widzą show (koncert) z mnóstwem efektów świetlnych.
2. zachwycają się jego młodym wyglądem
3. zachwycaja się nim jako kompozytorem
każda grupa osób ma rację bytu, ale najważniejsi wydają mi się Ci którzy przede wszystkim słuchaja muzyki (a mniej patrzą)
4. ludzie, ktorzy nie zachwycaja sie ani muzyka, ani wygladem czy kompozytorem
Pozdr
Bel
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1039
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 18:19
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Wrocław
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
To temat - rzeka, Jasiek dość umiejętnie swoją muzyką i imidżem reagował na pewne masowe zapotrzebowanie, szczególnie silne na przełomie lat '70 i '80 oraz w pierwszej połowie '80.
Zwracam uwagę na ówczesne trendy w kulturze masowej, w której jednym z dominujących motywów była kwestia podboju kosmosu, kontaktu z obcymi cywilizacjami, komputeryzacji i ogólnego technologicznego przyśpieszenia. Takie wydarzenia jak "Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia", "Gwiezdne Wojny", wysyłanie w kosmos danych o naszej cywilizacji, pierwsze lądowanie na Marsie, pierwsze promy kosmiczne, technologiczny wyścig USA i ZSRR - działały na masową wyobraźnię.
Kosmiczny wymiar dwóch pierwszych płyt Jaśka jest niepodważalny - zarówno okładkami, jak i zawartością Oxygene i Equinoxe idealnie wpasowywały się w najmocniejsze tendencje ówczesnej kultury masowej. Dodatkowo tworzone były za pomocą instrumentów elektronicznych, co w czasach pierwszych komputerów osobistych było dodatkowym atutem.
Jarre doskonale wyczuł koniunkturę, decydując się, wspólnie z NASA, na organizację wielkiego widowiska w Houston. To właśnie w Stanach zdobywa się prawdziwą światową sławę, to właśnie w czasie tego koncertu narodził się tak zwany fenomen JMJ - przystojnego, tajemniczego francuza, dobrze mówiącego po angielsku, pokazującego się na salonach męża znanej aktorki, lekko tajemniczego artysty grającego na kosmicznych instrumentach [harfa, podświetlane klawisze], słowem - artysty, jakiego oczekiwał ówczesny masowy widz i słuchacz.
Nie ma wątpliwości, że w latach '90 kulturowy kontekst ulegał zmianie, sama elektronika również się zmieniała, gwiazda Jaśka musiała więc nieco zblaknąć. Naturalne koleje rzeczy.
Zwracam uwagę na ówczesne trendy w kulturze masowej, w której jednym z dominujących motywów była kwestia podboju kosmosu, kontaktu z obcymi cywilizacjami, komputeryzacji i ogólnego technologicznego przyśpieszenia. Takie wydarzenia jak "Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia", "Gwiezdne Wojny", wysyłanie w kosmos danych o naszej cywilizacji, pierwsze lądowanie na Marsie, pierwsze promy kosmiczne, technologiczny wyścig USA i ZSRR - działały na masową wyobraźnię.
Kosmiczny wymiar dwóch pierwszych płyt Jaśka jest niepodważalny - zarówno okładkami, jak i zawartością Oxygene i Equinoxe idealnie wpasowywały się w najmocniejsze tendencje ówczesnej kultury masowej. Dodatkowo tworzone były za pomocą instrumentów elektronicznych, co w czasach pierwszych komputerów osobistych było dodatkowym atutem.
Jarre doskonale wyczuł koniunkturę, decydując się, wspólnie z NASA, na organizację wielkiego widowiska w Houston. To właśnie w Stanach zdobywa się prawdziwą światową sławę, to właśnie w czasie tego koncertu narodził się tak zwany fenomen JMJ - przystojnego, tajemniczego francuza, dobrze mówiącego po angielsku, pokazującego się na salonach męża znanej aktorki, lekko tajemniczego artysty grającego na kosmicznych instrumentach [harfa, podświetlane klawisze], słowem - artysty, jakiego oczekiwał ówczesny masowy widz i słuchacz.
Nie ma wątpliwości, że w latach '90 kulturowy kontekst ulegał zmianie, sama elektronika również się zmieniała, gwiazda Jaśka musiała więc nieco zblaknąć. Naturalne koleje rzeczy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 2368
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream, - Zawód:
- Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
- Status: Offline
Podobnie, jak i w przypadku wszystkich pozostałych muzyków , bez względy na styl, jaki sobie obrali.Belmondo pisze:
jest jeszcze czwarta grupa i to bardziej pokazna niz wszystkie w/w razem wziete:
4. ludzie, ktorzy nie zachwycaja sie ani muzyka, ani wygladem czy kompozytorem
Pozdr
Bel
R.
Grozi mi aleksytymia
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 771
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 11:37
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
mi się wydaję że gwiazda Jaśka zaczęła gasnąć pod koniec lat 90-tych ale fenomen wciąż pozostał.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Habitué
- Posty: 1006
- Rejestracja: 15 gru 2004, 19:30
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Lubelskie, wieś
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Jarre, Namlook, Schulze, Jenssen
- Zawód: programista
- Zainteresowania: malarstwo, fotografia, grafika, ogrody
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Dla mnie:
i) każda studyjna płyta inna od pozostałych bardziej niż można sobie to wyobrazić, zarówno pod względem brzmieniowym jak i melodycznym; na każdej świerze pomysły, na każdej inny klimat, na każdej zaskoczenie;
ii) kompozycje dopracowane do granic możliwości, każdy, nawet najcichszy dźwięk zawsze na swoim, ale często niespodziewanym miejscu;
iii) bogactwo dźwięków, od będących dobrze słyszalnymi, aż do takich, które wymagają wielu przesłuchań, by zostały odkryte; utwory silnie rozbudowane w pionie;
iv) w elektronice najważniejsze brzmienie, ale melodie Jarre'a są niedoścignione i stanowią równie ważny element kompozycji (chociaż są też pośrednią przyczyną ataków na Jarre'a: melodie powodują zainteresowanie tą muzyką elektronicznych lamerów i dlatego niektórzy "wyjadacze" próbują odciąć się od Jarre'owej muzyki, by nie dzielić pasji z "pospólstwem" (moim zdaniem niepotrzebnie, bo obie grupy i tak co innego słyszą) druga kwestia jest też taka, że ciągła koncentracja na tych melodiach niewprawionych słuchaczy skutecznie zakrywa całą głębię utworów, a dla tych, którzy zaczną słyszeć więcej, pomostem do el-muzycznego, głębokiego poznania muzyki Jarre'a i może innych el-twórców);
v) koncerty;
i) każda studyjna płyta inna od pozostałych bardziej niż można sobie to wyobrazić, zarówno pod względem brzmieniowym jak i melodycznym; na każdej świerze pomysły, na każdej inny klimat, na każdej zaskoczenie;
ii) kompozycje dopracowane do granic możliwości, każdy, nawet najcichszy dźwięk zawsze na swoim, ale często niespodziewanym miejscu;
iii) bogactwo dźwięków, od będących dobrze słyszalnymi, aż do takich, które wymagają wielu przesłuchań, by zostały odkryte; utwory silnie rozbudowane w pionie;
iv) w elektronice najważniejsze brzmienie, ale melodie Jarre'a są niedoścignione i stanowią równie ważny element kompozycji (chociaż są też pośrednią przyczyną ataków na Jarre'a: melodie powodują zainteresowanie tą muzyką elektronicznych lamerów i dlatego niektórzy "wyjadacze" próbują odciąć się od Jarre'owej muzyki, by nie dzielić pasji z "pospólstwem" (moim zdaniem niepotrzebnie, bo obie grupy i tak co innego słyszą) druga kwestia jest też taka, że ciągła koncentracja na tych melodiach niewprawionych słuchaczy skutecznie zakrywa całą głębię utworów, a dla tych, którzy zaczną słyszeć więcej, pomostem do el-muzycznego, głębokiego poznania muzyki Jarre'a i może innych el-twórców);
v) koncerty;
http://www.wiesyk.net
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Twardziel
- Posty: 563
- Rejestracja: 19 paź 2005, 23:41
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Wejherowo
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Brawo - pw
Też bym to tak ujęła - tylko chyba mniej zrabnie
Też bym to tak ujęła - tylko chyba mniej zrabnie
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 771
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 11:37
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
do tego należy doliczyć jeszcze niesamowitą osobowość Mistrza,jego skromność,wrażliwość,ciepło.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 796
- Rejestracja: 12 gru 2004, 21:03
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Studiuję
- Zainteresowania: Różne
- Status: Offline
Tu się zgadzam, to naprawdę sympatyczny, "w porządku" człowiek, widać że nie uderzyła mu sława nie uderzyła do głowyjarre3 pisze:do tego należy doliczyć jeszcze niesamowitą osobowość Mistrza,jego skromność,wrażliwość,ciepło.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 30
- Rejestracja: 15 gru 2004, 14:11
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: Foto, muzyka, sport, książka
- Status: Offline
Tak naprawdę to można nawet powiedzieć że istnieje fenomen Mandaryny.
Nie ma fenomenu, są tylko fani jakiegoś wykonawcy. Na tym forum znajduje się duża grupa lubiąca słuchać muzyki Jarra, ale wystarczy wejść na forum innego wykonawcy i sytuacja powtarza się ale w drugą stronę.
Nie ma fenomenu, są tylko fani jakiegoś wykonawcy. Na tym forum znajduje się duża grupa lubiąca słuchać muzyki Jarra, ale wystarczy wejść na forum innego wykonawcy i sytuacja powtarza się ale w drugą stronę.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1380
- Rejestracja: 20 maja 2005, 13:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: Muzyka
- Kontakt:
- Status: Offline
Jarre mial plan na przyszlosc, wykorzystal go w pelni, to on pokazal swiatu jak moze brzmiec dobra el-muzyka, ze nie zawsze musi to byc cos trudnego i ciezkiego do sluchania ale lagodnego wrecz popowego, byl pionerem, jego koncerty jeszcze bardziej przyczynily sie do sukcesu, a czy gra z playbacku czy mial operacje plastyczna to juz mnie gowno obchodzi, peace!
https://nerious.bandcamp.com/
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |