Jean Michel Jarre ⇒ Electronica Tour 2017 - Gdańsk, Kraków
Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki
-
Autor tematuZweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 490
- Rejestracja: 21 sie 2008, 12:35
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Tomasz S
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: J.M.Jarre, Vangelis, Mike Oldfield, Tangerine Dream, Kraftwerk, Schiller
- Zawód:
- Zainteresowania: transport,muzyka, historia, turystyka
- Płeć:
- Wiek: 42
- Status: Offline
Electronica Tour 2017 - Gdańsk, Kraków
Szykują się dwa kolejne koncerty JMJ w Polsce:
8.07 - Ergo Arena - Gdańsk/Sopot
9.07 - Tauron Arena - Kraków
Gdańsk: http://rozrywka.trojmiasto.pl/Jean-Mich ... 10034.html
Kraków: http://krakow.pl/aktualnosci/207607,33, ... rakow.html
pozdrawiam
8.07 - Ergo Arena - Gdańsk/Sopot
9.07 - Tauron Arena - Kraków
Gdańsk: http://rozrywka.trojmiasto.pl/Jean-Mich ... 10034.html
Kraków: http://krakow.pl/aktualnosci/207607,33, ... rakow.html
pozdrawiam
TomekS
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 196
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 19:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Ciekawe pytanie
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Ciekawe kto przegina z cenami, JMJ czy polscy organizatorzy jego koncertów.
A tak na marginesie JMJ kontynuuje jazdę w dół.
A tak na marginesie JMJ kontynuuje jazdę w dół.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 30
- Rejestracja: 09 sie 2015, 16:34
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Białystok
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Nie wiem jak na innych koncertach ale w Katowicach 2016 było tragiczne nagłośnienie. Wiele piosenek Jarra, w których moc ukryta jest w poszczególnych odgłosach, sekwencjach był całkowicie przytłumiony przez basy i głośność i z takiego The Architect wyszło bezsensowne nietreściwe dudnienie bo basy wyszły na front a ukryła się treść piosenki. Przy glory musiałem zatkać uszy bo bym chyba uszkodził sobie słuch.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Małomówny
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 lut 2017, 14:25
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Lepiej niech już nie koncertuje. Marzę o dobrej płycie studyjnej Jarre`a. Jego repertuar koncertowy nie zmienia się od ponad 40 lat, a na 5 jego koncertach już byłem. Starczy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
Szykuje się kolejna dyskoteka techno???
Coś mi się zdaje, że dla mnie również wystarczy (7-8 koncertów JMJ na koncie), biorąc pod uwagę ceny biletów oraz konieczność dojazdu i ewentualnego noclegu. I pomyśleć, że kiedyś mi to jakoś specjalnie nie przeszkadzało...
Coś mi się zdaje, że dla mnie również wystarczy (7-8 koncertów JMJ na koncie), biorąc pod uwagę ceny biletów oraz konieczność dojazdu i ewentualnego noclegu. I pomyśleć, że kiedyś mi to jakoś specjalnie nie przeszkadzało...
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 30
- Rejestracja: 09 sie 2015, 16:34
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Białystok
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
te koncerty w 2011 roku w Polsce były jeszcze fajne. Wszystkie sprzęty elektroniczne były powystawiane, Jarre latał od jednego do drugiego, ludzie obok pomagali, z tyłu sceny stała ciężarówka z kablami grubymi na 20 cm ...to była dusza elektroniczno amigowa jeszcze. Nie było tej dyskoteki co teraz. Było pełno starych kawałków, theremin był, zakładam że też mniej playbacku, nagłośnienie dobre, basy nie przytłumiały treści muzyki. Były też dwa czy trzy szybkie utwory (Vintage itd) które były całkiem fajne i skoczne. Bo te z Electronici na koncertach nowych są tragiczne (nie wszystkie)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Skoro już tak często ciuła się po Polsce to mógłby trochę pokombinować w setliście i zaproponować jakąś kilku koncertową minitrasę po kraju. Na pewno znaleźliby się amatorzy, nawet przy jeszcze wyższych cenach.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Małomówny
- Posty: 17
- Rejestracja: 05 wrz 2016, 1:08
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Wydał trzeciego Oxygene, więc mógłby zrobić kolejną trasę od 1 do 20, na to znalazłby jeszcze więcej amatorów, sam bym się nawet skusił.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 263
- Rejestracja: 19 wrz 2007, 18:56
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Low Earth Orbit
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: TD, KS, Airsculpture, Rainbow Serpent, Ruud Heij, Gert Emmens, Steve Roach, Robert Rich, Rudy Adrian, Steve Moore, Thom Brennan itd. itd.
- Zawód: webmaster, grafik
- Zainteresowania: astronomia, astronautyka
- Płeć:
- Wiek: 51
- Status: Offline
Jasiu faktycznie powinien się skupić (póki jeszcze fizycznie może) na kolejnej płycie studyjnej. Stworzyć coś kompletnie nowego na miarę przełomowego Zoolook, ale to chyba marzenie ściętej głowy.
Maciej Weiss
---
gg:491639
skype: station5
---
gg:491639
skype: station5
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Małomówny
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 kwie 2017, 11:25
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko: Michel Milde
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: TD, KS, JMJ, Kraftwerk, F. Rimbert, Komendarek,
- Zawód: Art Director Polska Press Grupa, grafik, fotograf, muzyk
- Zainteresowania: Muzyka elektroniczna, grafika, ilustracje, DTP, militaria, modelarstwo redukcyjne
- Płeć:
- Wiek: 47
- Kontakt:
- Status: Offline
Mimo sympatii do JMJ, wolałem formę z 2008 roku Oxygene tour... dyskotek nie lubię. Nagłośnienie na halach woła czasem o pomstę do nieba. Tym razem odpuszczam.
Michel Milde
https://michelmilde.bandcamp.com/
https://soundcloud.com/michalmilde
FB: https://facebook.com/michal.milde.bydgoszcz
FP: https://web.facebook.com/michalmildemusic
https://michelmilde.bandcamp.com/
https://soundcloud.com/michalmilde
FB: https://facebook.com/michal.milde.bydgoszcz
FP: https://web.facebook.com/michalmildemusic
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 39
- Rejestracja: 07 kwie 2007, 11:08
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Polska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Tak sobie liczę odnośnie Kraków. Bilet na koncert ok. 200zł. Szukam jakiś hotel w pobliżu i też około 200zł. Do tego benzyna kolejne 200zl. Robi sie 600zł. Jest sens? Chyba że ktoś zna tańszy hotel?
Paul M
Mój profil z moimi kompozycjami - https://soundcloud.com/user-111038119
Mój profil z moimi kompozycjami - https://soundcloud.com/user-111038119
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 490
- Rejestracja: 21 sie 2008, 12:35
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Tomasz S
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: J.M.Jarre, Vangelis, Mike Oldfield, Tangerine Dream, Kraftwerk, Schiller
- Zawód:
- Zainteresowania: transport,muzyka, historia, turystyka
- Płeć:
- Wiek: 42
- Status: Offline
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
Ktoś był, widział i zechciałby podzielić się wrażeniami?
Znalazłem w sieci coś takiego:
http://muzyka.onet.pl/koncerty/jean-mic ... cja/e6bgbh
Znalazłem w sieci coś takiego:
http://muzyka.onet.pl/koncerty/jean-mic ... cja/e6bgbh
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Małomówny
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 lis 2016, 16:53
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Ja byłem i było super. Nie ma co czytać takich relacji. Tak jak to ktoś zresztą napisał z komentarzach do tego artykułu - w pierwszej części ludzie po prostu byli pod takim wrażeniem, że za bardzo się z miejsc nie wyrywała.piotrasz pisze:Ktoś był, widział i zechciałby podzielić się wrażeniami?
Znalazłem w sieci coś takiego:
http://muzyka.onet.pl/koncerty/jean-mic ... cja/e6bgbh
Dźwięk był super. Podłoga się aż trzęsła.
Przy "Brick England" Jarre poprosił ludzi żeby podeszli bliżej do sceny. Dzięki temu była okazja zobaczenia Jarre'a z bliska (co mi się udało ). Gorzej mieli ludzie z trybun, bo podobno im ochrona nie pozwalała opuszczać sektorów.
A tracklista prawie identyczna jak w każdym koncercie tej trasy. No tylko nie było tym razem Immortals, ale zamiast tego na zakończenie było Rendez-vous 4 Wszyscy się przy tym kawałku super bawili, śpiewali itd.
Niezapomniany wieczór
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Mimo tego, że na koncert się nie wybrałem, to bardziej nabrałbym się na tę relację prosto z Onetu. Ta tutaj jest klasyczną reakcją fana, tamta z Onetu jest doskonała ilustracją ignoranckiego snobizmu redaktorka. Bo nie, utwory z Electroniki nie są inspirowane współczesnym techno i house, o taką znajomość trendów Francuza dzisiaj nie podejrzewam.
Nawet gdy powołuje się na klasyczne utwory w setliście, to chyba nieuważnie słuchał koncertu, bo przecież wiadomo, że nawet klasykę JMJ zarzyna w nie wiadomo jaki sposób, byle dałoby się to zareklamować jako "nowoczesne", a przecież takie już nie jest. Śmieszne tezy, które tylko rozpowszechniają jakiś dziwny mit wokół Francuza, który wciąż potrafi zachwycać tłumy. A do tego zdjęcia JMJ z gitarą - prześmiewczy kontrast chyba jest tylko, niestety, efektem ubocznym. Ile można?
Nawet gdy powołuje się na klasyczne utwory w setliście, to chyba nieuważnie słuchał koncertu, bo przecież wiadomo, że nawet klasykę JMJ zarzyna w nie wiadomo jaki sposób, byle dałoby się to zareklamować jako "nowoczesne", a przecież takie już nie jest. Śmieszne tezy, które tylko rozpowszechniają jakiś dziwny mit wokół Francuza, który wciąż potrafi zachwycać tłumy. A do tego zdjęcia JMJ z gitarą - prześmiewczy kontrast chyba jest tylko, niestety, efektem ubocznym. Ile można?
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Twardziel
- Posty: 554
- Rejestracja: 23 sie 2005, 21:56
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdynia
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka.
- Płeć:
- Status: Offline
To jest dobre podsumowanie. Byliśmy w Gdańsku, bawiliśmy się świetnie W aspekcie muzycznym mam wrażenie, że JMJ powybierał najlepsze kąski z dwóch płyt Electronica (być może swoje ulubione) i z Oxygene 3. Starsze kawałki potraktował marginalnie (głównie na bis), to nie był wieczór dla "nostalgiczno-wspominkowego klubu 50+". Było głośno, odważnie, wirtuozersko Podobało mi się.PiotrS pisze:Niezapomniany wieczór
I muszę przyznać, że z przyjemnością patrzyłem jak on się odnalazł w tej drodze swojej twórczości, jaki miał luz na scenie i w kontakcie z publicznością. A że fani jego starszej twórczości tego nie kumają, a sam koncert nie spełnił ich (w sumie nie wiadomo na jakiej podstawie przyjętych) oczekiwań, to raczej nie jest jego problem. Ja wiedziałem na jaki koncert idę.
Wizualnie wieczór był przemyślany i satysfakcjonujący Szczególnie spodobało mi się O8 zagrane z okularami z kamerką, przyjemnie było śledzić każdy ruch .
Krótko pisząc - warto było, dostałem więcej niż się spodziewałem, nie zawiodłem się .
pozdr
There are words that should never drift in the air - Öszibarack
Można tak powiedzieć,ale po co tak mówić - S. Tym
Można tak powiedzieć,ale po co tak mówić - S. Tym
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
No cóż. Miło jest poczytać, że obecne poczynania JMJ stanowią dla kogoś jeszcze jakąś wartość.
Poziom oczekiwań związanych z twórczością i koncertami dla fanów takich jak chociażby ja, wiele lat temu JMJ ustawił samodzielnie lub z pomocą najbliższych współpracowników. Dodam dla jasności, że był on stosunkowo wysoki, czego dziś raczej nikt nie podważa. Znającym twórczość JMJ od samego początku nie jest więc łatwo pogodzić się z faktem obniżenia go aż o kilka półek. Być może rzeczywiście nie stanowi to teraz dla JMJ żadnego problemu, gdy zdobywając nowych fanów, jednocześnie traci swoich dotychczasowych. Obawiam się jednak, że tak świadomych jak Vix odbiorców, było na koncercie niewielu. To znowu oczywiście nie musi być postrzegane w kategoriach czyjegokolwiek problemu. Przy okazji zauważam nieśmiało, że ostatnie koncerty JMJ w Polsce nie odbiły się specjalnie jakoś dużych echem, chociażby tu na forum.
Reasumując, z każdego koncertu JMJ można wynieść coś pozytywnego. Z rzeczy niezmiennych pozostał jedynie dobry kontakt JMJ z publicznością oraz rozwijające się efekty wizualne. Według mnie to jednak zbyt mało, aby nieraz z drugiego końca Polski gnać na imprezę w stylu techno-disco, okraszoną pajacykami uśmiechniętego Jarre`a w roli DJ-a. Nie mniej jednak ci szczęśliwcy, których oczekiwania zostały spełnione, na pewno się z tym nie zgodzą. Zatem jak na wstępie.
Poziom oczekiwań związanych z twórczością i koncertami dla fanów takich jak chociażby ja, wiele lat temu JMJ ustawił samodzielnie lub z pomocą najbliższych współpracowników. Dodam dla jasności, że był on stosunkowo wysoki, czego dziś raczej nikt nie podważa. Znającym twórczość JMJ od samego początku nie jest więc łatwo pogodzić się z faktem obniżenia go aż o kilka półek. Być może rzeczywiście nie stanowi to teraz dla JMJ żadnego problemu, gdy zdobywając nowych fanów, jednocześnie traci swoich dotychczasowych. Obawiam się jednak, że tak świadomych jak Vix odbiorców, było na koncercie niewielu. To znowu oczywiście nie musi być postrzegane w kategoriach czyjegokolwiek problemu. Przy okazji zauważam nieśmiało, że ostatnie koncerty JMJ w Polsce nie odbiły się specjalnie jakoś dużych echem, chociażby tu na forum.
Reasumując, z każdego koncertu JMJ można wynieść coś pozytywnego. Z rzeczy niezmiennych pozostał jedynie dobry kontakt JMJ z publicznością oraz rozwijające się efekty wizualne. Według mnie to jednak zbyt mało, aby nieraz z drugiego końca Polski gnać na imprezę w stylu techno-disco, okraszoną pajacykami uśmiechniętego Jarre`a w roli DJ-a. Nie mniej jednak ci szczęśliwcy, których oczekiwania zostały spełnione, na pewno się z tym nie zgodzą. Zatem jak na wstępie.
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 63
- Rejestracja: 09 lis 2005, 20:32
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Kraków
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: serwisant
- Zainteresowania: elektronika, komputery, EL, Prog music
- Status: Offline
Nigdy nie byłem na koncercie Jarre'a, więc skorzystałem z okazji koncertu w Krakowie, aby ten błąd naprawić. O ile jednak byłem tym razem pod wrażeniem oglądania mistrza w akcji, to już druga wizyta na podobnym koncercie była by niewskazana.. Jak wspomniał "piotrasz" na pewno część publiki skacząca pod sceną świetnie się bawiła, ale prawdą jest, że większość przyszła nie tylko oglądać legendarnego wykonawcę, ale również posłuchać legendarnej muzyki, wobec którego to faktu Jarre pozostał prawie zupełnie obojętny.. Żal mi było patrzeć na zdezorientowane i niepewne miny ludzi, które rozjaśniały się głównie podczas nielicznych dawnych brzmień. Mam nadzieję, że może kiedyś jeszcze za życia Jarre odrobi lekcje tak jak to zrobił Genesis po przygodzie z Willsonem i dzięki czemu byłem na najwspanialszym koncercie w strugach deszczu i błyskawic w Chorzowie.. Tego życzę wszystkim fanom zakochanych głównie w pierwszych 4 płytach..
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |