Jean Michel JarreEquinoxe Infinity

Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki

Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115283

Post autor: Belmondo »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Sublime pisze: Sam mógłbym potwierdzić tezę, którą przedstawiasz, mam znajomych, którzy próbują swoich muzycznych sił i "chwalą się" tym czy owym, ale czy to byłaby jakaś ogólna wytyczna, jakaś prawidłowość?
Nie jestem w stanie znalezc logicznego wytlumaczenia, dla ktorego warto kupic tani analogowy syntezator (zreszta tak samo jak tani cyfrowy syntezator).
Do glowy przychodza mi takie powody:
- pochwalenie sie kumplom :D (co czesciowo rozumiem)
- bo tanie (idiotyczny powod)
- zeby przekonac sie czy warto (no ale zeby sie o tym przekonac nie trzeba wydawac klkuset euro)
Sublime pisze: Teraz tylko zadałbym pytanie kiedy moglibyśmy mówić o takim oszustwie, przecież często to może być całkowicie świadomy zabieg.
No przeciez jesli ktos swiadomie oszukuje (albo wprowadza w blad) to chyba tym gorzej?


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#115284

Post autor: Sublime »

Belmondo pisze:[Nie jestem w stanie znalezc logicznego wytlumaczenia, dla ktorego warto kupic tani analogowy syntezator (zreszta tak samo jak tani cyfrowy syntezator).
Do glowy przychodza mi takie powody:
- pochwalenie sie kumplom :D (co czesciowo rozumiem)
- bo tanie (idiotyczny powod)
- zeby przekonac sie czy warto (no ale zeby sie o tym przekonac nie trzeba wydawac klkuset euro)
O, i już jest więcej jakichś możliwości, o to mi chodziło. :D Ja bym powiedział, że już samo kupowanie czegoś takiego pod reakcje znajomych jest dość idiotyczne. Ostatecznie to nie oni będą się z tym użerać, by dało się poprzez to stworzyć cokolwiek dającego się słuchać. Oczywiście, jeśli warsztat nie pozwoli uzyskać jakiegoś wyróżniającego się efektu, no to już powie zdecydowanie więcej, niż powinno.
No przeciez jesli ktos swiadomie oszukuje (albo wprowadza w blad) to chyba tym gorzej?
Jeśli mówimy o przypadku, gdy ktoś świadomie wciska kit dt. tego, że piłował te kompozycje na oryginalnych klasycznych analogach, no to zdecydowanie gorzej na tym wypada. Koniec końców muzykę można przesłuchać, ale niesmak pozostanie. W przypadku tekstu "brzmienia nawiązujące do klasycznych analogów" byłbym już znacznie bardziej tolerancyjny.


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

tommsonn
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 490
Rejestracja: 21 sie 2008, 12:35
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Tomasz S
Lokalizacja: Gdańsk
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: J.M.Jarre, Vangelis, Mike Oldfield, Tangerine Dream, Kraftwerk, Schiller
Zawód:
Zainteresowania: transport,muzyka, historia, turystyka
Płeć:
Wiek: 42
Status: Offline

#115285

Post autor: tommsonn »

Wracając do tematu, muszę przyznać że "The Watchers" brzmi bardzo obiecująco. Mam nadzieję że cała płyta "Equinoxe Infinity" będzie utrzymana w tym klimacie. Swoją drogą, główna linia melodyczna, bardzo przypomina mi piosenkę "Z Tobą chcę oglądać świat" Zbigniewa Wodeckiego, trochę w połączeniu z "First Rendez Vous" :)


pozdrawiam
TS


TomekS

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115286

Post autor: Belmondo »

Sublime pisze:Ja bym powiedział, że już samo kupowanie czegoś takiego pod reakcje znajomych jest dość idiotyczne.
Samo w sobie jest. Ale chlopcy czasem musza sie czyms bezsensownym pochwalic dla higieny umyslu ;) i to akurat rozumiem.
Sublime pisze: W przypadku tekstu "brzmienia nawiązujące do klasycznych analogów" byłbym już znacznie bardziej tolerancyjny.
No ja nie wiem. Z jednej strony zrobil sie z tego troche pusty slogan. Z drugiej strony kazde brzmienie, nawet na zdzble trawy, mozna tak opisac aby nawiazywalo do klasycznych analogow. Ale wtedy to jest naduzycie w celu osiagniecia korzysci :D :D :D


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

greenocean
Zweryfikowany
Doświadczony
Posty: 80
Rejestracja: 24 mar 2009, 0:35
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Giżycko
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#115287

Post autor: greenocean »

jman pisze: Niby kolejny promocyjny "buzz word", ale moim zdaniem również idealne określenie krzywdy, jaką JMJ sam sobie wyrządza :)
"Bachem być chciałem, lecz się zesr...łem"

Ja myślę, że Jarre wizerunkowo jest na tyle sprawnym i skutecznym celebrytą, że obojętnie jakie hasełko on nie wymyśli - to się sprzeda. Dekady triumfu ma wprawdzie za sobą (i świat poleciał w inną stronę niż "światło i dźwięk"), ale nadal jest ekspertem w byciu hochsztaplerem i sprzedaje się nowemu pokoleniu na swój "nowy" sposób.
Czekamy z niecierpliwością na pola magnetyczne 6-13 (as emulated as possible) ...



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

jarre3
Beton
Posty: 771
Rejestracja: 10 wrz 2005, 11:37
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Gdańsk
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#115288

Post autor: jarre3 »

tommsonn pisze:Wracając do tematu, muszę przyznać że "The Watchers" brzmi bardzo obiecująco. Mam nadzieję że cała płyta "Equinoxe Infinity" będzie utrzymana w tym klimacie. Swoją drogą, główna linia melodyczna, bardzo przypomina mi piosenkę "Z Tobą chcę oglądać świat" Zbigniewa Wodeckiego, trochę w połączeniu z "First Rendez Vous" :)


pozdrawiam
TS
Mi pierwsza połowa utworu kojarzy się wyłącznie z Vangelisem, plus elementy First Rendez Vous, druga to klasyczny JMJ. To jest lepsze niż cała Electronica i Oxygene3 razem wzięte. Prosta melodia bez zbędnego kombinowania, którą się dobrze słucha. Nie spartol tego Jarre.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#115289

Post autor: Sublime »

Belmondo pisze:No ja nie wiem. Z jednej strony zrobil sie z tego troche pusty slogan. Z drugiej strony kazde brzmienie, nawet na zdzble trawy, mozna tak opisac aby nawiazywalo do klasycznych analogow. Ale wtedy to jest naduzycie w celu osiagniecia korzysci :D :D :D
Niektóre są jednak bardziej zbliżone do pierwotnego brzmienia analogowego niż takie pospolite źdźbło trawy, także w wielu przypadkach ja to kupuję. :D
greenocean pisze:Ja myślę, że Jarre wizerunkowo jest na tyle sprawnym i skutecznym celebrytą, że obojętnie jakie hasełko on nie wymyśli - to się sprzeda. Dekady triumfu ma wprawdzie za sobą (i świat poleciał w inną stronę niż "światło i dźwięk"), ale nadal jest ekspertem w byciu hochsztaplerem i sprzedaje się nowemu pokoleniu na swój "nowy" sposób.
Czekamy z niecierpliwością na pola magnetyczne 6-13 (as emulated as possible) ...
Dalej pojawiają się mityczni młodzi, nowe pokolenie. Tylko gdzie są jakieś dowody na poparcie tych słów? Młodzi nie słuchali JMJ już w czasie Aero / koncertu w Polsce z 2005 roku, a co dopiero teraz. Dziś zostali tylko wierni fani i naiwni... ciekawscy. :hi:

Magnetic Fields raczej nie będzie, już sama oryginalna płyta była już gorsza od poprzedniczek, więc jak słabo musiałaby wyjść równie melodyjna kontynuacja 40 lat po... MF to też nie jest płyta, która przychodzi do głowy słuchaczom jako pierwsze skojarzenie z Francuzem, więc mam nadzieję, że chociaż tej się "poszczęści" i nie dostanie znacznie młodszej siostry... 8)


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

greenocean
Zweryfikowany
Doświadczony
Posty: 80
Rejestracja: 24 mar 2009, 0:35
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Giżycko
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#115290

Post autor: greenocean »

Sublime, Polska to kraj specyficzny i fani JMJ w Polsce to osobny wątek, na pewno masz sporo racji, Ale ja spotkałem kiedyś (w 2000 roku) nastolatka, który uważał, że "Metamorphoses" to świetny album - i to był wtedy nowy album, trafił w jego gust - ale to było nie tylko to. Zapytałem go, co sądzi o "Equinoxe" lub "Zoolook" - on skrzywił się, nie dlatego, że nie lubił - ten grymas bardziej świadczył, że tego rodzaju muzyka jest mu kompletnie nieczytelna, niezrozumiała - zapytałem go, za co ceni "Metamorphoses" - i jego odpowiedzi szybciutko uświadomiły mi różnicę pokoleń.
Tak, wiem, to tylko jeden przykład, ale realny i statystycznie musiało być więcej takich jak on. To było 18 lat temu, teraz jest jeszcze inaczej. Natomiast tu, na forum zagląda (i dyskutuje) jeszcze inny "target".

Equinoxe "9-17" też "miało nie być" - zaklinanie rzeczywistości się nie udało... czytałem kilka lat temu na forum Blah Blah Cafe, jakoby to Jarre zaklinał się, że kontynuacji Equinoxe nie będzie, ale jest. Piosenki/Pola też będą :D



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

greenocean
Zweryfikowany
Doświadczony
Posty: 80
Rejestracja: 24 mar 2009, 0:35
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Giżycko
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#115291

Post autor: greenocean »

Sublime pisze:
Magnetic Fields [...] była już gorsza od poprzedniczek, więc jak słabo musiałaby wyjść równie melodyjna kontynuacja 40 lat po... MF to też nie jest płyta, która przychodzi do głowy słuchaczom jako pierwsze skojarzenie z Francuzem, więc mam nadzieję, że chociaż tej się "poszczęści" i nie dostanie znacznie młodszej siostry... 8)
Gorsza? (Zakładam, że mówimy o formie i budowie dzieła). Wcale nie gorsza. Nie wnosiła wiele nowego, ale innowacyjna na swój sposób była. Zobaczysz, że się do niej dobierze. Jak pożyje, to skusi go 50 lecie MF i będzie siostra :D



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115292

Post autor: Belmondo »

Roznica pokolen, takze zwyczajna kwestia roznicy gustow.
Swiat jest duzo duzo wiekszy niz to forum.
Postarajcie sie spojrzec przez inny niz tylko swoj pryzmat i swoj punkt widzenia jak byscie wiedzieli co dla JMJ jest najlepsze aby byl szczesliwy. On sam to lepiej wie.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#115293

Post autor: Sublime »

greenocean pisze:Sublime, Polska to kraj specyficzny i fani JMJ w Polsce to osobny wątek, na pewno masz sporo racji, Ale ja spotkałem kiedyś (w 2000 roku) nastolatka, który uważał, że "Metamorphoses" to świetny album - i to był wtedy nowy album, trafił w jego gust - ale to było nie tylko to. Zapytałem go, co sądzi o "Equinoxe" lub "Zoolook" - on skrzywił się, nie dlatego, że nie lubił - ten grymas bardziej świadczył, że tego rodzaju muzyka jest mu kompletnie nieczytelna, niezrozumiała - zapytałem go, za co ceni "Metamorphoses" - i jego odpowiedzi szybciutko uświadomiły mi różnicę pokoleń.
Tak, wiem, to tylko jeden przykład, ale realny i statystycznie musiało być więcej takich jak on. To było 18 lat temu, teraz jest jeszcze inaczej. Natomiast tu, na forum zagląda (i dyskutuje) jeszcze inny "target".

Equinoxe "9-17" też "miało nie być" - zaklinanie rzeczywistości się nie udało... czytałem kilka lat temu na forum Blah Blah Cafe, jakoby to Jarre zaklinał się, że kontynuacji Equinoxe nie będzie, ale jest. Piosenki/Pola też będą :D
Nie jestem specjalnie starszy od rzeczonych nastolatków, z pewnością wtedy (tj. 2000 rok) jeszcze mogli się tacy wielbiciele nowej muzyki w stylu Metamorfoz ujawniać. Choć swoją drogą jak dla mnie to dość ciekawe, że akurat znał tą, a nie klasykę, choć pewnie wtedy o Francuzie mówiło się więcej w eterze i wyszła klasyczna sytuacja, gdzie dopiero zaczynał poznawać dyskografię JMJ. Dzisiaj już tak łatwo nie jest i w zasadzie nie znam wielu młodych ludzi, którzy o JMJ mają jakieś większe pojęcie, szczególnie o jego nowszych pozycjach.

No wiesz, teoretycznie nie szykuje nam się "9-17" tylko zupełnie coś innego, co ma Equinoxe tylko w nazwie płyty, także... :D
greenocean pisze:Gorsza? (Zakładam, że mówimy o formie i budowie dzieła). Wcale nie gorsza. Nie wnosiła wiele nowego, ale innowacyjna na swój sposób była. Zobaczysz, że się do niej dobierze. Jak pożyje, to skusi go 50 lecie MF i będzie siostra :D
IMO Magnetic Fields jest gorsze od dwóch poprzednich pod każdym względem - brzmieniowym, kompozycyjnym... co nie oznacza, że jest to artystyczna katastrofa, te zmysł do melodii jeszcze tam wznosi się na wyżyny możliwości (część 4 w szczególności + 3 jako swoisty wstęp). Gorzej np. podchodzi mi ta swoista sekwencyjna rąbanka w drugiej części... pierwszej części. :wink:

Sam liczyłem na to, że za temat Equinoxe się nie zabierze... wyszło inaczej. Wierzę jednak w to, że nie skończy się nagrywaniem całej dyskografii na nowo pod przykrywką "drugiej części" każdej kolejnej płyty. Z korzyścią dla samego JMJ oczywiście.
Belmondo pisze:Roznica pokolen, takze zwyczajna kwestia roznicy gustow.
Swiat jest duzo duzo wiekszy niz to forum.
Postarajcie sie spojrzec przez inny niz tylko swoj pryzmat i swoj punkt widzenia jak byscie wiedzieli co dla JMJ jest najlepsze aby byl szczesliwy. On sam to lepiej wie.
Oj tam szczęśliwy... nie jestem z nim związany w osobisty sposób, po prostu wyrażam swój pogląd na temat jego ostatnich popisów muzycznych. Jeśli sprawia mu to jakąkolwiek satysfakcję, no to niech mu będzie. :hi: W tym roku i tak wyjdą jeszcze dziesiątki czy setki lepszych płyt i nie jest to nic wielkiego. Po prostu przesłucham, ocenię i w przypadku słabszej płyty raczej zignoruję, a w przypadku lepszej zapamiętam i będę wracał do tych bardziej udanych fragmentów...

...a że siedzimy na forum i pojawia się dyskusja na temat kolejnej nowości JMJ, no to czemu się nie odnieść. :wink:


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Stefan
Habitué
Posty: 1750
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Katowice
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#115294

Post autor: Stefan »

:D Śmieszą mnie te Wasze dywagacje. Sam posiadam Cubase Sx2 z 2001 roku, Jd-800 z 19990 roku, K1 z 1987 roku, DS-8 z 1986 roku i Microbrute z 2013 chyba roku. NIC wiecej. Czasami zapodaje jakieś darmowe wtyczki VST i tyle. Zapewniam Was - dacie mi gliniana tabliczke i młotek - tez na tym stworzę [autocenzura] muze :D


Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115295

Post autor: Belmondo »

Sublime pisze: Oj tam szczęśliwy...
Czyz nie do tego kazdy dazy?

Odnosilem sie bardziej do tego:
Podstawowym problemem Jarra jest (...)
Problemem Jarre'a na pewno jest to, że (...)
Sam wielokrotnie wyrażałem żal z tego powodu, że (...)
Po prostu boli mnie (...)
(...) moim zdaniem również idealne określenie krzywdy, jaką JMJ sam sobie wyrządza
(...) klikam na tematy z nim związane w ramach "studium upadku" (...)
(...) żal mi go i współczuję...
Wszystko z tego tylko watku.

Gdzies pomiedzy poajawia sie pojedynczy glos rozsadku:
(...) poczekajmy na całość.
To jest wszystko jeden punkt widzenia. Problem JMJ? Nieee, to jest Wasz problem :D, nie potraficie sie pogodzic, ze JMJ poszedl do przodu, w kiepskim stylu, fakt, ale poszedl.
Kiedys wydawalo mi sie, ze caly swiat wokol i inni stoja w miejscu albo wrecz cofaja sie, tymczasem to ja stalem w miejscu. Odnosze wrazenie, ze nie tylko mnie to spotkalo :D.
Stefan pisze::D Śmieszą mnie te Wasze dywagacje. Sam posiadam Cubase Sx2 z 2001 roku, Jd-800 z 19990 roku, K1 z 1987 roku, DS-8 z 1986 roku i Microbrute z 2013 chyba roku. NIC wiecej. Czasami zapodaje jakieś darmowe wtyczki VST i tyle. Zapewniam Was - dacie mi gliniana tabliczke i młotek - tez na tym stworzę [autocenzura] muze :D
Apropos czego Wujek wnosi :D ?


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Stefan
Habitué
Posty: 1750
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Katowice
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#115296

Post autor: Stefan »

Apropos tego że sprzęt się nie liczy


Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#115297

Post autor: Sublime »

@Belmondo: ...przecież nie będę co zdanie przypominał, że to, że Jarre podjął taką drogę to jego sprawa, to byłoby dość absurdalne. Nie rozmyślam nad JMJ specjalnie długo, znikając z forum raczej zajmuję się bardziej skomplikowanymi sprawami niż ocenianie decyzji podstarzałego muzyka. Mogę te kilka minut spróbować się zastanowić - dlaczego tak, a nie inaczej. Zresztą sam wspominam o tym "głosie rozsądku", sam sugerując czekanie na całość. No naprawdę... :D


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115298

Post autor: Belmondo »

Stefan pisze:Apropos tego że sprzęt się nie liczy
Tak naprawde to sie troche liczy. Packa na muchy Wujek nie wbije gwozdzia w deske ani nozyczkami do papieru nie poroabie drewna.

A my tu jeszcze dyskutujemy o takiej pacce, w ktorej raczka sie potrafi zlamac juz przy zamachnieciu :), a ludzie ja kupuja tylko dlatego, ze jest tansza od mlotka.
Sublime pisze: ...przecież nie będę co zdanie przypominał, że to, że Jarre podjął taką drogę to jego sprawa
Skoro to jego sprawa, to skad takie zaineteresowanie jego wyimaginowanymi problemami :hi: :?:


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#115302

Post autor: Sublime »

Belmondo pisze:Skoro to jego sprawa, to skad takie zaineteresowanie jego wyimaginowanymi problemami :hi: :?:
To chyba dość oczywiste, że jako wieloletni słuchacz jego twórczości jestem ciekawy, czemu po latach grania na dość porządnym poziomie, dziś za pójście do przodu uważa kolejną ucieczkę do najbardziej rozpoznawalnych utworów, płyt czy motywów.

Podobnie mocno zastanawia mnie obecna działalność King Crimson - spać w nocy będę normalnie, rozmyślać za długo nad tym też nie, ale ciekawość nie pozwala mi przejść obojętnie. :wink:


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115303

Post autor: Belmondo »

Ciekawosc czy proba wejscia w jego buty? Porzadny poziom grania to kwestia subiektywna, PM7 juz na ten temat sie kiedys dosc trafnie wypowiadal. Nie wiemy co JMJ uwaza. Ma 400k odtworzen w miesiacu na samym Spotify'u. Sam przeciez sobie tego nie odtwarza. 400k w miesiacu to calkiem sporo biorac pod uwage gatunek.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#115304

Post autor: Sublime »

Próba wejścia w jego buty byłaby dość toporna do zrealizowania, myślę, że dzisiaj to już byłaby dość karykaturalna sytuacja. Dzisiaj może tworzyć bez żadnego ciśnienia, nie mniej brzmi to i wygląda na robione po łebkach. Oczywiście, że to sprowadzamy do subiektywnych odczuć, ale znając jego dyskografię, znamy jego lepsze i słabsze strony. W przypadku JMJ o wskazanie na konkretne przykłady w postaci płyt nie trudno.

Spotify to ogromna machina, choć jeszcze wiele muzyki na niej brakuje, ale mniejsza z tym. Zasadniczo to nie staram się wiązać poziomu grania z ilością odsłuchów, w ogóle nie traktuję tego jakkolwiek miarodajnie - taki wynik na pewno świadczy o jego popularności, która wciąż jest na w miarę względnym poziomie. Nie jest to jednak żadna sugestia dt. tego, czy ta muzyka jest dobra czy nie. Niszowa polska scena elektroniczna (ale nie ta w stylu Rudzia czy Kucza chociażby) nie ma praktycznie żadnych liczb na Spotify, ale osobiście jej dokonania stawiałbym znacznie wyżej.


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

greenocean
Zweryfikowany
Doświadczony
Posty: 80
Rejestracja: 24 mar 2009, 0:35
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Giżycko
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#115305

Post autor: greenocean »

Belmondo pisze:Postarajcie sie spojrzec przez inny niz tylko swoj pryzmat i swoj punkt widzenia jak byscie wiedzieli co dla JMJ jest najlepsze aby byl szczesliwy. On sam to lepiej wie.
Ależ oczywiście! JMJ dokładnie wie, co robi i niech szczęście i zdrowie mu sprzyja.
Sublime pisze:Choć swoją drogą jak dla mnie to dość ciekawe, że akurat znał tą, a nie klasykę, choć pewnie wtedy o Francuzie mówiło się więcej w eterze i wyszła klasyczna sytuacja, gdzie dopiero zaczynał poznawać dyskografię JMJ.
Nie o to chodziło, on miał tą "klasykę" gdzieś. To nie był ograniczony chłopak, po prostu miał swój gust. Znał Oxy itd, po prostu wolał Metamorphoses.
Sublime pisze: No wiesz, teoretycznie nie szykuje nam się "9-17" tylko zupełnie coś innego, co ma Equinoxe tylko w nazwie płyty, także... :D
To była ironia ;)
Sublime pisze:IMO Magnetic Fields jest gorsze od dwóch poprzednich pod każdym względem - brzmieniowym, kompozycyjnym... co nie oznacza, że jest to artystyczna katastrofa, te zmysł do melodii jeszcze tam wznosi się na wyżyny możliwości (część 4 w szczególności + 3 jako swoisty wstęp). Gorzej np. podchodzi mi ta swoista sekwencyjna rąbanka w drugiej części... pierwszej części. :wink:
Pisząc - pod każdym względem - to poważny zarzut. ;) A tymczasem ja się nie dowiedziałem, dlaczego brzmieniowym, kompozycyjnym. Pustosłowie. Wiem tylko, że czegoś nie lubisz (swoista sekwencyjna rąbanka)...



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#115306

Post autor: Belmondo »

Sublime pisze:nie mniej brzmi to i wygląda na robione po łebkach.
Nikt (z mlodych) dzisiaj nie oczekuje i nie potrzebuje sztuki wyzszej. Nikt nie ma na to czasu. JMJ sie w to wpasowuje.
Sublime pisze: Zasadniczo to nie staram się wiązać poziomu grania z ilością odsłuchów, w ogóle nie traktuję tego jakkolwiek miarodajnie - taki wynik na pewno świadczy o jego popularności, która wciąż jest na w miarę względnym poziomie.
Zasadniczo slusznie. Ale z drugiej strony jak inaczej mierzyc "podobalnosc"?
Sublime pisze: Nie jest to jednak żadna sugestia dt. tego, czy ta muzyka jest dobra czy nie.
Troche jest. Pokazuje ilosc sluchajacych. Wielkosc liczby pozwala sadzic, ze nie sa to przypadkowe odsluchy.
Sublime pisze: Niszowa polska scena elektroniczna (ale nie ta w stylu Rudzia czy Kucza chociażby) nie ma praktycznie żadnych liczb na Spotify, ale osobiście jej dokonania stawiałbym znacznie wyżej.
A ja nie, bo jest mdla.
JMJ jest tez nieporownywalnie lepiej wyprodukowany.
greenocean pisze: Nie o to chodziło, on miał tą "klasykę" gdzieś. To nie był ograniczony chłopak, po prostu miał swój gust. Znał Oxy itd, po prostu wolał Metamorphoses.
Dokladnie tak. Swiat nie zaczyna i konczy na klasyce.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat