Jean Michel Jarre ⇒ Mélancolique Rodéo
Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki
-
Autor tematuZweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 363
- Rejestracja: 20 lis 2009, 20:39
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Marcin Żmuda
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Mélancolique Rodéo
...czyli skoro z płytami słabawo, to może książką?
Ale tę akurat kupię, pomimo że znakomitą większość faktów znamy, to i może być ciekawie.
Premiera po francusku 3 X 2019, na świecie w 2020.
https://amzn.to/2kgEjjB
Słabo u mnie z fracuskim, ale coś niecoś zrozumiałem:
Od wydawcy:
„Zawsze myślałem, że moja pierwsza książka, jeśli taka będzie, będzie powieścią...”
Jean-Michel Jarre to muzyk, pionier elektro mający duży wpływ na młodsze pokolenie i wynalazca koncertów przed rekordową ilościowo publicznością. Ale nie znamy historii małego chłopca z Lyonu, który majstrował przy magnetofonach...
Powieść gdzie spotykamy Arthura C. Clarke'a, Stephena Hawkinga, Edwarda Snowdena, Jana Pawła II, Micka Jaggera, Salvadora Dali, Felliniego, Lady Di i kobiety jego życia.
Po raz pierwszy twórca "Oxygene" mówi o sobie, niezwykła francuska historia, która rozprzestrzeniła się na cztery strony świata.
Ale tę akurat kupię, pomimo że znakomitą większość faktów znamy, to i może być ciekawie.
Premiera po francusku 3 X 2019, na świecie w 2020.
https://amzn.to/2kgEjjB
Słabo u mnie z fracuskim, ale coś niecoś zrozumiałem:
Od wydawcy:
„Zawsze myślałem, że moja pierwsza książka, jeśli taka będzie, będzie powieścią...”
Jean-Michel Jarre to muzyk, pionier elektro mający duży wpływ na młodsze pokolenie i wynalazca koncertów przed rekordową ilościowo publicznością. Ale nie znamy historii małego chłopca z Lyonu, który majstrował przy magnetofonach...
Powieść gdzie spotykamy Arthura C. Clarke'a, Stephena Hawkinga, Edwarda Snowdena, Jana Pawła II, Micka Jaggera, Salvadora Dali, Felliniego, Lady Di i kobiety jego życia.
Po raz pierwszy twórca "Oxygene" mówi o sobie, niezwykła francuska historia, która rozprzestrzeniła się na cztery strony świata.
Vermona Sound Terror
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Jakby tak czas spędzony na tworzeniu Teo&Tea przeznaczył na pisanie powieści to jestem wręcz stuprocentowo przekonany, że ostateczny efekt byłby znacznie lepszy niż w przypadku płyty z 2007 roku.
Jeśli książka po polsku będzie w dość względnej cenie to z chęcią przeczytam... a raczej najpierw kupię, a dopiero potem przeczytam.
Jeśli książka po polsku będzie w dość względnej cenie to z chęcią przeczytam... a raczej najpierw kupię, a dopiero potem przeczytam.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 251
- Rejestracja: 26 paź 2008, 22:28
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze, Tangerine Dream, Ian Boddy, Redshift, ARC, Mike Oldfield, Vangelis
- Zawód: Tłumacz
- Zainteresowania: Berliner Schule, IDM
- Płeć:
- Wiek: 38
- Status: Offline
Jakby kto szukał, pracuję zawodowo jako tłumacz . No, angielskiego, ale mogę pośrednio .
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
JMJ ma jakiegoś hopla na punkcie swojej twarzy, którą "ozdobił" już chyba prawie wszystko. Przyznam szczerze, że gdy patrzy się na nią jakieś 40 lat młodszą, to można jeszcze wytrzymać. Gdy jednak widzimy wyraźny upływ czasu po zmarszczkach i zaroście, choć jest to bez wątpienia zamierzony efekt - zwyczajnie odpycha. No cóż, megalomania w ujęciu JMJ stała się już jakiś czas temu, odrobinę nudna...
Książka może być ciekawa, o ile komuś będzie się ją chciało przetłumaczyć na język polski. Niby już wszytko o sobie powiedział w setkach wywiadów, ale widocznie coś jednak zachował "na koniec". Mimo tego, wciąż trudno pozbyć się wrażenia, że tylko najbliższe JMJ osoby, znają prawdziwą historię powstawania kolejnych płyt i organizowanych koncertów. Niestety, bardzo oszczędne wypowiedzi o JMJ np. jego byłego wydawcy, akompaniujących muzyków, byłych żon itp. nie rzucają dużo więcej światła na życiorys JMJ, upubliczniany, jak już wcześniej wspomniałem, głównie przez niego samego.
Książka może być ciekawa, o ile komuś będzie się ją chciało przetłumaczyć na język polski. Niby już wszytko o sobie powiedział w setkach wywiadów, ale widocznie coś jednak zachował "na koniec". Mimo tego, wciąż trudno pozbyć się wrażenia, że tylko najbliższe JMJ osoby, znają prawdziwą historię powstawania kolejnych płyt i organizowanych koncertów. Niestety, bardzo oszczędne wypowiedzi o JMJ np. jego byłego wydawcy, akompaniujących muzyków, byłych żon itp. nie rzucają dużo więcej światła na życiorys JMJ, upubliczniany, jak już wcześniej wspomniałem, głównie przez niego samego.
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 490
- Rejestracja: 21 sie 2008, 12:35
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Tomasz S
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: J.M.Jarre, Vangelis, Mike Oldfield, Tangerine Dream, Kraftwerk, Schiller
- Zawód:
- Zainteresowania: transport,muzyka, historia, turystyka
- Płeć:
- Wiek: 42
- Status: Offline
Tego bym się nie czepiał. Każdy się starzeje i jest to naturalny etap życia człowieka (o ile będzie mu dane dotrwać do tego etapu).piotrasz pisze: Przyznam szczerze, że gdy patrzy się na nią jakieś 40 lat młodszą, to można jeszcze wytrzymać. Gdy jednak widzimy wyraźny upływ czasu po zmarszczkach i zaroście, choć jest to bez wątpienia zamierzony efekt - zwyczajnie odpycha. No cóż, megalomania w ujęciu JMJ stała się już jakiś czas temu, odrobinę nudna...
Co do samej książki, chętnie kupiłbym wersję polską
pozdrawiam
TomekS
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
Oczywista oczywistość. Miałem jednak raczej na myśli niepotrzebne, moim zdaniem, epatowanie własną facjatą. No chyba, że wynikło ono z konsekwencji w budowaniu wizerunku. Wtórność, mimo wszystko, nie jest przeze mnie mile postrzegana.tommsonn pisze:Każdy się starzeje i jest to naturalny etap życia człowieka (o ile będzie mu dane dotrwać do tego etapu).
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Po latach doświadczeń związanych z tym, w jaki sposób Jarre opakowuje swoją twórczość, wypominanie tego zabiegu jako coś negatywnego jest trochę na wyrost. Już nie mówiąc o samej ocenie twarzy Francuza pod kątem estetycznym - to już zbyt daleko idące uwagi. Równie dobrze o to samo powinien się prosić Phil Collins przy okazji reedycji Face Value...
Oczywiście słowo "powieść" w zapowiedziach to trochę przesadzone stwierdzenie, pod kątem merytorycznym nie liczę na jakieś samobiczowanie się. Jeśli już miałbym czegoś oczekiwać to sporej ilości anegdotek oraz pewnych informacji dt. różnych wydarzeń w studiu, a także samego sprzętu, jakiego używał na przestrzeni pięćdziesięciu lat.
Oczywiście słowo "powieść" w zapowiedziach to trochę przesadzone stwierdzenie, pod kątem merytorycznym nie liczę na jakieś samobiczowanie się. Jeśli już miałbym czegoś oczekiwać to sporej ilości anegdotek oraz pewnych informacji dt. różnych wydarzeń w studiu, a także samego sprzętu, jakiego używał na przestrzeni pięćdziesięciu lat.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |