Ostatni post z poprzedniej strony:
Liczba 666? Symbol niedoskonałości, upadku. Niektórzy uważają że odnosi się do religii, polityki i handlu, którymi zakulisowo rządzi szatan i jego demony.Kitaro ⇒ Muzyka Kitaro zagrożeniem duchowym ?
Moderatorzy: fantomasz, spawngamer
-
Zweryfikowany - Beton
- Posty: 965
- Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
- Lokalizacja: Prosto z chmur
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
- Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
- Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
- Płeć:
- Wiek: 59
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
...trącą tandetą, jak z niemieckich filmów erotycznych oraz innych tego typu, z rzekomym filozoficznym przesłaniem. Ale niektóre utwory są świetne - szczególnie "The Four Horsemen" (piękna solówka, w "Aegian Sea" też).DiKey pisze:Te postękiwania na płytce "666" Dziecka Afrodyty, gdzie jakaś kobieta imitowała stosunek seksualny i szczytowanie [...]
Taki tytuł płyty to raczej zwykły chwyt skandalizująco-marketingowy, element mody w duchu okultystycznych klimatów z tamtych lat (jak u Black Sabbath np.). Mogli go sobie darować właściwie - dodatek w postaci taniej sensacji nie jest tej muzyce potrzebny.DiKey pisze:Liczba 666? Symbol niedoskonałości, upadku. Niektórzy uważają że odnosi się do religii, polityki i handlu, którymi zakulisowo rządzi szatan i jego demony.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
Myślę,że ten fragment albumu "666" odnosi się do konkretnej wizji z "Apokalipsy św.Jana". Mianowicie jest tam taki fragment przedstawiający wielką nierządnicę Babilon i to jej wyobrażenie to właśnie ten głos Ireny Papas.Nawiasem mówiąc jest to moim zdaniem pokaz znakomitej sztuki i warsztatu wokalnego.DiKey pisze:Te postękiwania na płytce "666" Dziecka Afrodyty, gdzie jakaś kobieta imitowała stosunek seksualny i szczytowanie, raczej do chrześcijańskiego przekazu trudno zaliczyć.. ale może już o tym wspominałem..
Wreszcie samo pokazanie szatana,jego królestwa nie jest złem.Dante w końcu też ukazał w swoim dziele wizję piekła.To jest nieodłączna część naszej wiary,że zło osobowe też istnieje.Natomiast ważne jest jaki mamy do tego stosunek.Jeśli bowiem taki Lustmord wydaje muzykę skomponowaną specjalnie na okazję mszy satanistycznej,to chrześcijanin powinien jak najbardziej taką rzecz omijać.Jest to jak przywoływanie szatana,który od początku dziejów ludzkości zwodził człowieka i zależało mu tylko na tym,żeby zerwać tę wyjątkową więź Boga z człowiekiem.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Beton
- Posty: 965
- Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
- Lokalizacja: Prosto z chmur
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
- Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
- Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
- Płeć:
- Wiek: 59
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
nie sądzę,aby ta szczególna wokaliza,jej pomysł był wynikiem chaotycznych zderzeń myśli i emocji."666" to album koncepcyjny ściśle osadzony w wizjach z Apokalipsy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Beton
- Posty: 965
- Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
- Lokalizacja: Prosto z chmur
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
- Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
- Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
- Płeć:
- Wiek: 59
- Kontakt:
- Status: Offline
Które często symboliczne, rzadko kiedy są mądrze tłumaczone.... Ja myślę, że to po prostu był eksperyment, wybryk artystów, bez jakiegoś głębszego przesłania duchowego... Pewnie ćpali i pili alkohol do rana deliberując nad losami świata, zanim nagrali album. Świat muzyków jest pełen życia, ale raczej nie po Bożemu .
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Jeżeli ktoś jest podatny na propagandę, to problem jest znacznie szerszy niż dotyczący muzyki. Jeżeli ktoś ma odpowiednie przygotowanie, to może słuchać i czytać wszystko, bo nie pójdzie tym tropem tylko dlatego że jest to ładne. Uważam że niezależnie od przekazu, jeżeli jakiś jest zawarty poza muzycznym, to jako taki już może być szkodliwy, ponieważ muzyka dość dobrze sprzyja triumfowi uczuć nad rozumem, a to jest bardzo zwodnicze.Geronimo pisze:Ale jednocześnie wszyscy widzą,że Ci twórcy schlebiają najczęściej kulturze hedonistycznej.Używać świata,aż się da,chciałoby się powiedzieć do zużycia.
Wszystko co można podciągnąć pod kulturę w sensie myśli, jest w kręgu moich zainteresowań, ale nie bardzo rozumiem to zdanie. Natomiast na przykładzie Polski, uważam że dzisiejsza tendencja różnych grup społecznych, do budowania definicji o wąskich wymogach, prowadzi do wewnętrznej dekompozycji narodu. Posługuję się językiem polskim, mój pradziad był kompanem Mickiewicza w związku Filaretów, inny musiał uciekać przed Prusakami i zaszyć się pod fałszywym nazwiskiem, znam dość dobrze historię Polski, interesuję wieloma rzeczami związanymi z tym krajem ale retoryka i działalność różnych grup prowadzą do tego że nie odczuwam żadnego związku ze znaczną częścią narodu. Nie tylko że mam zupełnie inną technikę i styl myślenia, ale także widzę że nie mieszczę się w często konstruowanych dziś definicjach bycia Polakiem.Geronimo pisze:,obcej dla naszej kultury-to musisz się liczyć z pewnymi, nawet moim zdaniem przykrymi konsekwencjami
To mi zawsze przypomina Bacha. Gdyby walka z pozaziemskim złem i nadprzyrodzonymi demonami była prowadzona konsekwentnie to muzyka J.S. Bacha byłaby znacznie uboższa, bo jest bardzo bogata w tzw. "diabła w muzyce", czyli współbrzmienie dwóch dzięków w odległości sześciu półtonów.DiKey pisze:Liczba 666? Symbol niedoskonałości, upadku. Niektórzy uważają że odnosi się do religii, polityki i handlu, którymi zakulisowo rządzi szatan i jego demony.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Beton
- Posty: 965
- Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
- Lokalizacja: Prosto z chmur
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
- Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
- Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
- Płeć:
- Wiek: 59
- Kontakt:
- Status: Offline
Abstrahując (co za głupie słowo) od podtekstów religijno-filozoficznych.... Przypomniałem sobie dziś cały ten materiał Dziecka Afrodyty "666". Bardzo ciekawa, klimatyczna muzyka, taki rock z elementami progresji początku lat 70. Trochę elementów ludowych rodem z Grecji i eksperymentów wokalnych. Ciekawie zmiksowane i nagrane w stereo. W tej muzyce czuć swobodę, nawet sporo dzikości serca, jakby to Lynch powiedział . Oprócz wspomnianego powyżej "Aegian Sea", świetnie się słucha "The Wedding of the Lamb" i paru innych fragmentów. Natomiast ten kontrowersyjny popis Papas pod tytułem "8" faktycznie można było sobie darować. Ot, chęć zaszokowania słuchaczy - takie odnoszę wrażenie.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Ano zgadza się, tandeta straszna. Zabieg skądinąd powszechny, chyba "co drugi" wykonawca rockowy miał coś takiego w repertuarze. I nie tylko rockowy. Ładne skądinąd disco "Daddy cool", albo pornofonia Type o Negative pt. "Machine screw", bo muzyką bym tego nie nazwał.DiKey pisze:Ot, chęć zaszokowania słuchaczy - takie odnoszę wrażenie.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
W tym zakresie, w jakim muzyka New Age odsyła do wierzeń Dalekiego Wschodu, jest to głównie kwestia estetyczna: te wielorękie bóstwa i wykolczykowane, głupawo uśmiechnięte słonie z cekinami to straszny kicz, który może przyprawić o ból oczu i który rzutuje na muzykę budzącą skojarzenia z czymś takim. Nawet mimo że newage'owe utwory elektroniczne nie brzmią np. jak muzyka z bollywoodzkiego filmu, to jednak cały czas mają w sobie ładunek kulturowy powodujący skojarzenia z wizualną tandetą, zawarty chociażby w tytułach albo w samej nazwie wykonawcy (np. Indra).
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
Ostatnio zainteresowałem się muzyką Kitaro bliżej. Nabyłem i wysłuchałem płyt "The Full Moon Story" i "Heaven & Earth" . Ten kto pisze o muzyce Kitaro,że to New Age kompletnie nie rozumie klimatu i estetyki tej muzyki. To po pierwsze. Poza tym muzyka Kitaro jest bardzo piękna- widać ,że tworzy ją artysta bardzo wrażliwy. Natomiast jest to niestety muzyka , która ma tendencję do przesadnej ckliwości . Człowiek w nadmiarze tych dźwięków może niejako zostać zagłaskany na śmierć.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2015, 23:06 przez Geronimo, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
To właśnie mogą być pierwsze objawy duchowego zagrożenia - żeby nie powiedzieć: demonicznego zaczadzenia.Geronimo pisze:Ten kto pisze o muzyce Kitaro,że to New Age kompletnie nie rozumie klimatu i estetyki tej muzyki. To po pierwsze. Poza tym muzyka Kitaro jest bardzo piękna (...)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
e tam, ja myślałem musman76 ,że Ty też coś konkretnego napisałeś..Wiesz, rzeczywiście : strach mnie obleciał- chyba to , to o czym piszesz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Ejże, Geronimo, więcej poczucia humoru! Muzyka Kitaro może się komuś podobać lub nie, ale te wszystkie pozaestetyczne kwestie i kryteria oceny to bezdroża jakieś.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1350
- Rejestracja: 11 wrz 2004, 20:16
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: geodeta
- Zainteresowania: muzyka elektroniczna
- Status: Offline
No popatrz, popatrz,a mnie się wydawało,że ze mnie to jakiś mądrala, co nie ?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Stary wyga
- Posty: 283
- Rejestracja: 03 lut 2012, 14:48
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: OOOOOO
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
A propos ducha - rekolekcjonistą w tym roku był egzorcysta, także gdyby coś was próbowało chwycić za duszyczkę polecam odmawiać to
Ostatnio zmieniony 17 mar 2015, 20:27 przez Conan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
Jiddu Krishnamurti
Jiddu Krishnamurti
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 802
- Rejestracja: 17 maja 2005, 10:07
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Czarownik :]
- Zainteresowania: Muzyka, stare analogowe syntezatory, grafika, malarstwo, filozofia, sadownictwo ;)
- Status: Offline
Przepraszam, MUSIAŁEM
Laboratorium Muzyki Eksperymentalnej - https://www.facebook.com/LabMuzEks
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |