Vangelis ⇒ Beaubourg, Invisible Connections..itp
Moderatorzy: fantomasz, monsoon, spawngamer
-
Autor tematuZweryfikowany - Habitué
- Posty: 1654
- Rejestracja: 17 gru 2004, 2:42
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: przedmieścia Warszawy
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Vangelis, Jean-Michel Jarre, Kraftwerk, Ennio Morricone, The Future Sound of London, Amon Tobin, Aphex Twin, Boards of Canada, Bonobo
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 39
- Status: Offline
Beaubourg, Invisible Connections..itp
Już chyba każdy z Was wie że fascynują mnie te albumy
Wielu się dziwi...a dla mnie te albumy to taki czysty przekaz ... taki muzycznie prywatny Vangelis To coś a'la album live Vangelisa.
Może zrozumie to ktoś kto bawi się dźwiękiem. Swoisty muzyczny surrealizm. Przekaz bezpośredni z umyslu...bez obróbki, jak zresztą cala muzyka elektro-akustyczna.
A co Wy sądzicie o tych albumach ? Monsoona opinię już znam
Wielu się dziwi...a dla mnie te albumy to taki czysty przekaz ... taki muzycznie prywatny Vangelis To coś a'la album live Vangelisa.
Może zrozumie to ktoś kto bawi się dźwiękiem. Swoisty muzyczny surrealizm. Przekaz bezpośredni z umyslu...bez obróbki, jak zresztą cala muzyka elektro-akustyczna.
A co Wy sądzicie o tych albumach ? Monsoona opinię już znam
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Stary wyga
- Posty: 375
- Rejestracja: 02 maja 2005, 20:49
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Kraków
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka, film, historia sztuki
- Status: Offline
Nigdy się do nich nie mogłem do końca przkonać, choć teraz mi się bardziej podobają niż kiedyś (może dla tego ,że więcej różnej muzyki poznałem).
http://www.myspace.com/antalixmusic
http://www.filmweb.pl/user/303464/Antalix.html
http://www.filmweb.pl/user/303464/Antalix.html
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 191
- Rejestracja: 31 mar 2004, 17:04
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko: Krzysztof Horn
- Lokalizacja: Południk 15
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: filozofia wschodu, fantastyka, dźwięki
- Płeć:
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Dla mnie to co Vangelis nagral na tych albumach przypomina mi dokonania muzyki wspolczesnej.
Odlatuje przy tych plytach. Ten niby chaos muzyczny dziala na mnie odprezajaco i prostuje moje zwoje mozgowe
Odlatuje przy tych plytach. Ten niby chaos muzyczny dziala na mnie odprezajaco i prostuje moje zwoje mozgowe
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4257
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
- Zawód: Inżynier elektronik
- Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
- Płeć:
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
Z tego akurat na Twoim miejscu raczej nie cieszyłbym się zbytnio. Wiesz, co to oznacza? Zamienisz się w roślinkę...horneusz pisze:Ten niby chaos muzyczny dziala na mnie odprezajaco i prostuje moje zwoje mozgowe
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 191
- Rejestracja: 31 mar 2004, 17:04
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko: Krzysztof Horn
- Lokalizacja: Południk 15
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: filozofia wschodu, fantastyka, dźwięki
- Płeć:
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
To mogloby byc ciekawe doswiadczenieJerry pisze:Z tego akurat na Twoim miejscu raczej nie cieszyłbym się zbytnio. Wiesz, co to oznacza? Zamienisz się w roślinkę...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
O JAK TO DOBRZE !!!! Przypomnieliście mi o Invisible Connections ! Wydanie Deutsche Grammophon ? Zapomniałem o tej płycie ! Wybaczcie mi! Znam i cenię ! Wstyd sie przyznać że miałem ją kiedyś tylko na kasecie a i tej nie dopilnowałem, o ja nikczemnik !!
PS. Cenię także "Dragon" ale i to zatraciłem ; o ja nieszczęśliwy !
PS. Cenię także "Dragon" ale i to zatraciłem ; o ja nieszczęśliwy !
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Habitué
- Posty: 1654
- Rejestracja: 17 gru 2004, 2:42
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: przedmieścia Warszawy
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Vangelis, Jean-Michel Jarre, Kraftwerk, Ennio Morricone, The Future Sound of London, Amon Tobin, Aphex Twin, Boards of Canada, Bonobo
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 39
- Status: Offline
Pamiętam..kupilem tę plytę (oryginalne wydanie Deutsche Grammophon) w jednym z lódzkich centrów handlowych jakieś 10 lat temu. Facet powiedzial, że ta plyta leżala tam już "hohoho" kupe czasu. Nie dziwie sięStefan pisze:O JAK TO DOBRZE !!!! Przypomnieliście mi o Invisible Connections ! Wydanie Deutsche Grammophon ?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: belfer
- Zainteresowania: astronomia i muzyka
- Kontakt:
- Status: Offline
Płytę "Beaubourg" kupił kiedyś kolega zafascynowany znanymi mu dziełami Vangelisa ("Spiral", "Albedo 0.39"). Ja właśnie stałem się posiadaczem "Chin" a on trafił gdzieć "Beaubourg" i kupił nie znając zawartości. Niezły szok przeżył! a trzeba wspomnieć, że były to czasy płyt analogowych, a zachodnie krążki kosztowały u nas niemało!
Po latach, wyzbywając się czarnych krążków, podarował mi ten album.
Wciąż stoi na półce... słucham rzadko, bo tak wykwintne dania nie mogą być strawą na codzień. Odsłuch wymaga specjalnych warunków i jest to specyficzne swięto dla uszu i wyobraźni
Po latach, wyzbywając się czarnych krążków, podarował mi ten album.
Wciąż stoi na półce... słucham rzadko, bo tak wykwintne dania nie mogą być strawą na codzień. Odsłuch wymaga specjalnych warunków i jest to specyficzne swięto dla uszu i wyobraźni
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 4029
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze
- Zawód: pełnomocnik
- Zainteresowania: muzyka, historia, sztuka
- Płeć:
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Beabourg kupiłem kilkanaśnie lat temu. Później zaginęła mi w czasie przeprowadzki . Rzeczywiście, pierwszy odbiór tej płyty jest niesamowity. Takieee eksperymenty, że głowa boli.Jest to płyta godna polecenia i wysłuchania (świetnie się słucha na dobrym sprzęcie stereofonicznym). Podobna muzyka jest na płycie Invisible Connections - nagrana bardziej nowocześnie.JotDe pisze:Płytę "Beaubourg" kupił kiedyś kolega zafascynowany znanymi mu dziełami Vangelisa ("Spiral", "Albedo 0.39"). Ja właśnie stałem się posiadaczem "Chin" a on trafił gdzieć "Beaubourg" i kupił nie znając zawartości. Niezły szok przeżył! a trzeba wspomnieć, że były to czasy płyt analogowych, a zachodnie krążki kosztowały u nas niemało!
Po latach, wyzbywając się czarnych krążków, podarował mi ten album.
Wciąż stoi na półce... słucham rzadko, bo tak wykwintne dania nie mogą być strawą na codzień. Odsłuch wymaga specjalnych warunków i jest to specyficzne swięto dla uszu i wyobraźni
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
A czy może w dziale "muzyka klasyczna" ? bo ja chyba też poszukam w jakimś hipersyfie... [/quote]kupilem tę plytę (oryginalne wydanie Deutsche Grammophon) w jednym z lódzkich centrów handlowych
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Habitué
- Posty: 1654
- Rejestracja: 17 gru 2004, 2:42
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: przedmieścia Warszawy
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Vangelis, Jean-Michel Jarre, Kraftwerk, Ennio Morricone, The Future Sound of London, Amon Tobin, Aphex Twin, Boards of Canada, Bonobo
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 39
- Status: Offline
nie...wtedy nie było supermarketów, hipermarketów
Kupiłem w Domu Handlowym Central, a dokładniej łódzkim Cin&Cin w porządnym sklepie
Kupiłem w Domu Handlowym Central, a dokładniej łódzkim Cin&Cin w porządnym sklepie
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4257
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
- Zawód: Inżynier elektronik
- Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
- Płeć:
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
Wygrzebałem gdzieś na półkach tę płytę (Beaubourg), odkurzyłem z grubsza i wsunąłem do odtwarzacza. Nawet mój kot, zwykle przesiadujący w bezpośredniej bliskości głośników, dał drapaka do kuchni. Tego się nie da słuchać !!! Van musiał być nieźle naćpany, by wygerować tę kakofonię dźwięków. Porażka...
Aż się boję sięgnąć po Invisible Connections...
Aż się boję sięgnąć po Invisible Connections...
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 796
- Rejestracja: 12 gru 2004, 21:03
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Studiuję
- Zainteresowania: Różne
- Status: Offline
Czytałem gdzieś że nagrał tę płytę aby zerwać kontrakt z wytwórnią płytową - to by wiele wyjaśniało
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4257
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
- Zawód: Inżynier elektronik
- Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
- Płeć:
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
Invisible Connections... spróbowałem... taki sam gniot jak B...
Oba "dzieła" będą nadal zbierały tylko kurz na mych półkach
Nie mówcie, że odnaleźliście cokolwiek pociągającego w tym bałaganie, nie jestem w stanie uwierzyć.
Oba "dzieła" będą nadal zbierały tylko kurz na mych półkach
Nie mówcie, że odnaleźliście cokolwiek pociągającego w tym bałaganie, nie jestem w stanie uwierzyć.
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Habitué
- Posty: 1654
- Rejestracja: 17 gru 2004, 2:42
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: przedmieścia Warszawy
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Vangelis, Jean-Michel Jarre, Kraftwerk, Ennio Morricone, The Future Sound of London, Amon Tobin, Aphex Twin, Boards of Canada, Bonobo
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 39
- Status: Offline
Nie musi się to każdemu podobać...i pewnie większość uważa tak jak ty @Jerry.Jerry pisze:Invisible Connections... spróbowałem... taki sam gniot jak B...
Oba "dzieła" będą nadal zbierały tylko kurz na mych półkach
Nie mówcie, że odnaleźliście cokolwiek pociągającego w tym bałaganie, nie jestem w stanie uwierzyć.
Myślę, że ten rodzaj muzyki może zrozumieć tylko osoba, która sama bawi się dźwiękiem i czuję "to" (dźwięk....nie tylko melodie, rytm).
Kolejny raz przypomnę Pierre'a Schaeffera "nawet krople uderzające w szybę mogą być piękną muzyką".
Dla mnie ten gniot to muzyka.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: belfer
- Zainteresowania: astronomia i muzyka
- Kontakt:
- Status: Offline
Jerry przekomarza się tylko...
skoro lubi Klausa to niemożliwe aby uznawał tylko muzykę z melodią i rytmem
wszak Klaus ma na swoim koncie np. dziełko pt. "Sebastian In Traum"
(no, chyba, że to są wyjątki, które Jerzyka nie interesują )
skoro lubi Klausa to niemożliwe aby uznawał tylko muzykę z melodią i rytmem
wszak Klaus ma na swoim koncie np. dziełko pt. "Sebastian In Traum"
(no, chyba, że to są wyjątki, które Jerzyka nie interesują )
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 4029
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Toruń
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze
- Zawód: pełnomocnik
- Zainteresowania: muzyka, historia, sztuka
- Płeć:
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Beabourg należy do najrzadszych płyt Vangelisa słuchanych przeze mnie. Ten album jest dla mnie raczej płytą eksperymentalną. Co do Invisible Connections płytka ta jest bardziej dla mnie strawna niż Beabourg, jest bardziej delikatna; Beabourg...raczej określiłbym jako "punk elektroniczny". Szkoda, że Vangelis nie pokusił się o jakieś bardziej wyrafinowane eksperymenty na tej płycie. Każdy wykonawca musi mieć obowiązkowo pozycję, która jest inna niż pozostałe - mogę wymienić tutaj między innymi JMJ - Waiting For Cousteau, Sessions 2000, Tangerine Dream - Zeit, Alpha Centauri, Klaus Schulze - albumy z cyklu Richard Wahnfried, itp.Jerry pisze:Wygrzebałem gdzieś na półkach tę płytę (Beaubourg), odkurzyłem z grubsza i wsunąłem do odtwarzacza. Nawet mój kot, zwykle przesiadujący w bezpośredniej bliskości głośników, dał drapaka do kuchni. Tego się nie da słuchać !!! Van musiał być nieźle naćpany, by wygerować tę kakofonię dźwięków. Porażka...
Aż się boję sięgnąć po Invisible Connections...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4257
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
- Zawód: Inżynier elektronik
- Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
- Płeć:
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
W zasadzie masz rację. Mnie po prostu nie odpowiada konkretnie to, co Vangelis wygenerował na dwóch wspominanych płytach. Nie mój klimat. Jest wiele muzyki bardzo experymentalnej trafiającej w mój gust. Ta akurat nie...JotDe pisze:Jerry przekomarza się tylko...
skoro lubi Klausa to niemożliwe aby uznawał tylko muzykę z melodią i rytmem
wszak Klaus ma na swoim koncie np. dziełko pt. "Sebastian In Traum"
(no, chyba, że to są wyjątki, które Jerzyka nie interesują )
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Gdyby Vangelis nagrał te płyty jako pierwsze w swojej karierze, to pewnie pomyslałbym że chłop sie pali do kariery a nie umie grać itp. albo że go baba rzuciła. Ale nie, on tego dokonał majac za soba wiele znakomitych dokonań ! A znaczy to że jak każdy dobry rycerz "ma miecz i nieźle nim włada ale nie musi nim ciągle machać"
Moim zdaniem płyty te potwierdzają klasę wielkiego mistrza - bez nich byłby "zwykłym" Vangelisem...
Moim zdaniem płyty te potwierdzają klasę wielkiego mistrza - bez nich byłby "zwykłym" Vangelisem...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Habitué
- Posty: 1654
- Rejestracja: 17 gru 2004, 2:42
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: przedmieścia Warszawy
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Vangelis, Jean-Michel Jarre, Kraftwerk, Ennio Morricone, The Future Sound of London, Amon Tobin, Aphex Twin, Boards of Canada, Bonobo
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 39
- Status: Offline
Ciekaw jestem co sam Vangelis o nich myśli...Czy jest gdzieś zarejestrowana (tekst,video) jego wypowiedź na temat tych surrealistycznych albumów ?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |