Ohydna robota, czasochłonna i zupełnie nierozwojowa. Nagrałem trzy utwory, dwa to improwizacje w których w jednym tylko domiksowałem las tropikalny, ale najnowszy to coś okropnego. Chyba z 8 godzin zajęło mi głupie miksowanie, tak więc póki co rezygnuję z nagrywania i koncentruję się na edukacji muzycznej. A tymczasem proszę o krytykę, wiem że nie jest to elektronika ale w dwóch przypadkach użyłem instrumentów syntetycznych:
http://youtu.be/Dk91AVvcQME
http://youtu.be/BLsXYX4uM6o
http://youtu.be/zwaVlmEQL50
Komponowanie ⇒ To popełniłem i koniec z tym.
Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
-
- Twardziel
- Posty: 551
- Rejestracja: 25 lis 2006, 11:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: software engineer
- Zainteresowania:
- Wiek: 38
- Kontakt:
- Status: Offline
Melodie grane są obok rytmu i nie w tempie, co szczególnie słychać w pierwszym, rytmicznym kawałku.
Dwa kolejne brzmią jakbyś nie bardzo miał pojęcie o tym co chcesz grać, ale technicznie są nieco lepiej zrealizowane.
Pozwolę sobie zauważyć, iż edukacja muzyczna nie obdaruje Cię ani dobrymi pomysłami, ani cierpliwością do "głupiego miksowania". Źródło dla nich musisz znaleźć gdzieś indziej.
Dwa kolejne brzmią jakbyś nie bardzo miał pojęcie o tym co chcesz grać, ale technicznie są nieco lepiej zrealizowane.
Pozwolę sobie zauważyć, iż edukacja muzyczna nie obdaruje Cię ani dobrymi pomysłami, ani cierpliwością do "głupiego miksowania". Źródło dla nich musisz znaleźć gdzieś indziej.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Stary wyga
- Posty: 240
- Rejestracja: 30 sty 2009, 17:15
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Polska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: fotografik
- Zainteresowania: fotografia, el-muzyka
- Kontakt:
- Status: Offline
Po takim wstępie spodziewałem się czegoś znacznie gorszego. A tu nawet mamy coś w rodzaju wideoklipu. Kolega timecage słusznie zauważył, że nie „nauka lecz chęć szczera zrobią z Ciebie oficera.” Może weź się lepiej za teledyski skoro masz się męczyć z klawiszami już na samym początku drogi. Bardzo pochwalam samokrytyczne podejście dotyczące rezygnacji z nagrywania. Muzyki na rynku i tak już jest za dużo. A skoro sam czujesz, że nie masz do tego aż tak wielkiej pasji, może odnajdziesz ją w czym innym. A jeśli naprawdę tak myślisz jak napisałeś, to dalsza „edukacja muzyczna” sprawi, że będziesz kolejnym muzycznym rzemieślnikiem. Tylko czy warto tracić czas, żeby za kilka lat przygrywać do kotleta na weselu? Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Dzięki za uwagę, sądziłem że gdzie indziej są większe problemy. Rytm to istotnie mój słaby punkt, pocieszam się że nie przyłożyłem się do nagrania. Po złożeniu tła cośtam przygrałem, ostatnia melodia była nawet nagrana jako próba siły sygnału do karty i miała pójść do kosza ale została.timecage pisze:Melodie grane są obok rytmu i nie w tempie, co szczególnie słychać w pierwszym, rytmicznym kawałku.
Dokładnie tak było, po prostu usiadłem, włączyłem nagrywanie i zacząłem cośtam grać wymyślając ad hoc. Że technicznie lepiej, nic dziwnego bo techniki tam nie było. Gra na żywo i tyle.timecage pisze:Dwa kolejne brzmią jakbyś nie bardzo miał pojęcie o tym co chcesz grać, ale technicznie są nieco lepiej zrealizowane.
To nie jest zjawisko które mi odpowiadasuncover pisze:Kolega timecage słusznie zauważył, że nie „nauka lecz chęć szczera zrobią z Ciebie oficera.”
Może źle mnie zrozumiałeś. Uwielbiam grać, szukam właśnie pianisty żeby mi pomógł uczyć się jak robić to porządnie. Natomiast ten rytmiczny kawałek mnie zdenerwował bo robiłem go żeby sprawdzić czy coś takiego potrafiłbym zrobić, stwierdziłem że tak, tylko że to żadna przyjemność- 15 minut wymyślania i grania, 8 godzin sklejania ścieżek. Gdzie tu jest rozwój muzyczny- 8 godzin machania myszką, jak można by 8 godzin grać? Wychodzę z żałożenia że na miksowanie będzie czas jak już nie będę mógł się więcej nauczyć, za 8 czy 10 lat.suncover pisze:Może weź się lepiej za teledyski skoro masz się męczyć z klawiszami już na samym początku drogi. Bardzo pochwalam samokrytyczne podejście dotyczące rezygnacji z nagrywania. Muzyki na rynku i tak już jest za dużo. A skoro sam czujesz, że nie masz do tego aż tak wielkiej pasji
Co do wideoklipów to pod różnymi nickami zrobiłem już klipy o audiencji miliona widzów, ale nie widzę w tym przyszłości dla siebie, zajęcie wtórne i masa ludzi umie to robić, a jak nie umie to ma na to papier który jest ważniejszy od tego co umiem.
Gdybym nie musiał grać disco polo, to by było lepsze niż praca w biurze. W każdym razie, to że o samej muzyce nawet nie wspomniałeś, wskazuje że ma ona żenujący poziom. Zatem dobrze podjąłem decyzję by nic nie nagrywać i okazać litość właściwym pomysłom, nie realizując ich.suncover pisze:żeby za kilka lat przygrywać do kotleta na weselu
A propo, przesłuchałem Broekhuisa z Twojego linku. Gdzieś słyszłem część utworu która zaczyna się od 2.36, wiesz może kto jeszcze i kto pierwszy tego użył?
Ostatnio zmieniony 28 paź 2012, 21:47 przez PM7, łącznie zmieniany 7 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Widzę już na czym polega problem z tym rytmem i okropnie mnie to teraz razi. W każdym razie uwaga była słuszna i po głębszym namyśle oraz obserwacji, dochodzę do wniosku że 9 na 10 ludzi chcących zajmować się "tworzeniem" muzyki, powinno się bić tak długo aż im się odechce. Pensja przeciętnego budowlańca z uprawnieniami jest średnio dwa-trzy razy większa od pensji dowolnego umysłowca. To chyba świadczy o tym jak nierówno rozłożyła się siła ludzka na rynku.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |