AmbientFSOL - Environments

Dyskusje o muzykach uprawiających ten gatunek

Moderator: fantomasz


Autor tematu
kowal
Małomówny
Posty: 13
Rejestracja: 30 paź 2010, 10:30
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Wolbrom
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

FSOL - Environments

#110314

Post autor: kowal »

Ukazał się 5 album Environments. Może czas na podsumowanie małe. W dużej mierze Environments to kontynuacja klimatów Lifeforms zresztą sami autorzy to potwierdzili. Opinie co co tego cyklu są skrajne. Całość zbytnio rozwleczona, część to nowe rzeczy ale ma się wrażenie że sporo w tym remixów i odpadów poprodukcyjne których klimat przewijał się też na From The Archives (i nie chodzi mi o kilkusekundowe wstawki z Arch.1). Ale na bezrybiu i rak ryba a FSOL nawet ze średnią formą to i tak górna połka.
O ile żaden album pojedynczo do starszych produkcji nie ma startu to teraz patrząc na całość, po skondensowaniu Lifeforms miałby godnego następcę a i detronizacje by zaliczył jakby włączyć w to i niektóre Archiwa.

vol. 1 Album ma tylko 2 utwory ale wyraźnie słychać całkowicie odmienne fragmenty a całość to raczej... przypomina bardziej mistrzowską audycje w stylu Essential Mix gdzie FSOL mixuje... samych siebie. Oryginalność jest bliska zeru jednak jest to naprawdę kawał dobrej roboty i warto się zaznajomić. Idealny do pracy. Jednak vol.1 nie podsunąłbym komuś kto przygodę z FSOL zaczyna... Zdecydowanie nie powinno się to nazywać Environments na tle pozostałych albumów z tej serii a właśnie Essential Mix Environments i wtedy można by go potraktować jako prolog serii. Zal tym większy że zbiegło się to z From The Archiwe (były już wydane 4 albumy!) i nawet przy nich wygląda jak krok w tył zamiast do przodu. Zamiast przygotować grunt na wstępie podkopał duet jako odcinający kupony od starej chwały. :beach:

vol. 2 I to realnie dla mnie pierwszy album Environments :hi: Niezłe silnie "środowiskowe" Serengeti i Glacier którego kontynuacja Glacier part II zamyka album. Potencjalny singiel - mocny North Arctic i Colour-Blind.

vol.3 ma najbardziej nostalgiczny klimat co podkreśla płyta gramofonowa towarzysząca Viewed From An Obscure Angle, Oldest Lady odstają od twórczości FSOLa jak i cały vol. 3. Kolejność tematyczna utworów przeplata się podobnie jak w Dead Cities.
Potencjalny singiel - Empty Land i A Glitch In Cellular Memory.

vol.4 otwiera nastrojowe The Wheel Of Life które wraz z kończącym Clear Light Of Reality spina cały album ale człowiek ma wrażenie że już to wszystko gdzieś było... Sediment to czysta kontynuacja Lifeformsa. Architektur i Fibrylation zaś blisko klimatów Yage. Znakomity Supercontinents. Dawca singla - Delta River któremu niesamowite wejście buduje krótki No man Lands - nie rozdzielałbym tych utworów. Jeden z najlepszych kawałków FSOL jak dla mnie.

vol.5 Z kolejnymi albumami Environments widać że jest coraz więcej żywego grania a elektronika zaczyna robić za tło jedynie. Tutaj jest to tak silnie widoczne że to bardziej Amorphus Androgynus a nie FSOL. Ponownie przeplatane są utwory szybszy z wolnym , radosny z niepokojącym, widać że co drugi jest "czysto" ambientowy. Somatosensory - ciekawy utwór który rozwija się dosyć zaskakująco. Singlem dla mnie mógłby być rytmiczny Machines of the Subconscious. Po vol.3 i 4 liczyłem na trochę więcej ale może zamiana klimatu była dobra decyzja.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

Autor tematu
kowal
Małomówny
Posty: 13
Rejestracja: 30 paź 2010, 10:30
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Wolbrom
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#110339

Post autor: kowal »

eh się nie da postów edytować a chciałem dorzucić linki bo widzę ze na You powrzucane prawie wszystko...
North Arctic
Colour Blind

A Glitch In Cellular Memory
Empty Land

Supercontinents
River Delta

Somatosensory
Machines of the Subconscious



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat