Akurat "Apocalypse" to długi, mroczny, darkambientowy dron, zapewne zainspirowany pandemią. Nie jest jednak reprezentatywny dla całokształtu twórczości projektu.
Z innych polecanek, dwie nazwy które gdzieś już na forum zostały wspomniane, ale bardzo przelotnie, a uważam że warto je przypomnieć. Nie jest to czysty beton, ale w mojej opinii ciekawe granie.
Najpierw Finlandia i E-Musikgruppe Lux Ohr. Mają już kilka wydawnictw na koncie, jest to mieszanka berlina, krautrocka, progu i diabli wiedzą czego jeszcze. Dla mnie bomba -
https://e-musikgruppeluxohr.bandcamp.com/Potem Holandia i Arjen Schat - berlin w raczej melodyjniejszej odmianie, ale też sporo ambientu, są też okazjonalne rzeczy na fortepian, do posłuchania na
https://arjenschat.nl/