Sprawy ogólneKwestie lingwistyczne

Moderatorzy: fantomasz, yeske

Awatar użytkownika

pharaoh
Doświadczony
Posty: 56
Rejestracja: 14 lut 2006, 8:55
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Lublin/Radom
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: wiele wykonywanych
Zainteresowania:
Status: Offline

#27959

Post autor: pharaoh »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Przepraszam ze dolacze do tak szanownego grona i wcisne swoje 3 grosze.

Info tylko po angielsku, w koncu nasza muzyka jest nie tylko dla nas i dla naszych wspolplemiencow, ale dla wszystkich chetnych jej wysluchac (niestety wspolplemiency jakos chetni do sluchania nas nie sa, wola Dode i Mandaryne). Przypominam sobie tez, jak Szef mowil ze wysle to zarganice, wiec english jest w sam raz. Gdyby plytka szla oficjalnie, tloczona i pudelkowana, to wtedy moznaby sie zastanawiac nad wersja dla polakow i wersja dla reszty swiata. Ale z zastrzezeniem, ze nie bylyby to wersje laczone (tzw dwa w jednym).

Dla J. Degórskiego:
A moze, skoro juz sie tak chcemy izolowac, to zrobimy to porzadnie. Po co tytuly o jakimstam Marsie, i wogole po co muza na ta okolicznosc ? Moze odrazu napiszemy msze wotywna i bedzie po sprawie. ;P
Ostatnio zmieniony 16 mar 2006, 13:21 przez pharaoh, łącznie zmieniany 3 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Regulus
Habitué
Posty: 2368
Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:09
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Różni polscy, nie wymienię, by nie było, że się podlizuję :p
po za nimi, ...
Vangelis, Tangerine Dream,
Zawód:
Zainteresowania: muzyka EL. fotografia, astronomia
Status: Offline

#27960

Post autor: Regulus »

Tom Pauszek pisze: Ironizacja tematu osiąga wyżyny... :wink:
Wiadomo, że obecnie świat dzieli się regionalnie na języki: angielski, francuski, hiszpański i chiński. Oczywiście istnieją także nie mniej ważne języki nie posiadające tak wielkich wpływów regionalnych np. niemiecki, włoski.
Z całym szacunkiem do naszego języka, nie jest on ani łatwy, ani ładny, a tym bardziej nie popularny.
Dla mojego wydawcy - Norwega, to zbiór trudnych do zrozumienia i wymówienia głosek: szczdzsdzdczd...
Więc będę bronił wydawania i opisywania płyt w języku angielskim, zwłaszcza, że gramy muzykę instrumentalną, która nie powinna być ograniczana strefami językowymi i powinna być opisywana w jakimś uniwersalnym języku. Myślę, że takim jest język angielski.

Inaczej jest w przypadku muzyki śpiewanej, gdzie język, w którym jest wykonywana piosenka jest również językiem odbiorcy (dlaczego najpopularniejsze są piosenki angielskie/amerykańskie?).
Wtedy jeśli ktoś chce podbić inne rynki, np. amerykański, angielski, nagrywa wersje angielskie utworów, patrz: E.Górniak - Perła, czy Myslovitz - Korova Milky Bar.
Jeśli dasz Anglikowi płytę opisaną po polsku to tak jak byś ty trzymał płytę opisaną po holendersku. Ni hu... się nie da zrozumieć.

Myślę, że angielski jest na tyle mocno rozpoznawalnym i popularnym językiem, żeby nikt nie miał problemu z rozczytaniem tego co jest na okładce.

Pozdrawiam
ODYSSEY
:wink: Widzę, że do każdego z Was, muszę przemawiać z osobna :)
jam pisze:Dobrza, ale co stoi na przeszkodzie, by rodzimy produkt, był opisany w języku ojczystym, a także angielskim? ...

R.

PS. ...a co do uniwersalizmu, proponuję esperanto :) :lol: :lol: :lol:


Grozi mi aleksytymia

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Tom Pauszek
Zaawansowany
Posty: 128
Rejestracja: 24 sie 2005, 9:08
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#27961

Post autor: Tom Pauszek »

Rubycon pisze: ,
:wink: Widzę, że do każdego z Was, muszę przemawiać z osobna :)
jam pisze:Dobrza, ale co stoi na przeszkodzie, by rodzimy produkt, był opisany w języku ojczystym, a także angielskim? ...

R.

PS. ...a co do uniwersalizmu, proponuję esperanto :) :lol: :lol: :lol:
Nie musisz przemawiać do każdego, rozumiem Twoje stanowisko, ale może czas pomyśleć po co robić dwa razy tę samą robotę. Można to zrobić raz po angielsku i będzie ok. Polak i tak rozczyta wszystko co tam będzie napisane.
Co do esperanto - no comment.

Pozdrawiam
ODYSSEY



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
degorski Jaroslaw
Habitué
Posty: 1275
Rejestracja: 30 sty 2005, 22:53
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: mam to wiedzieć
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: i to nie jeden
Zainteresowania: no nie wiem.....
Kontakt:
Status: Offline

#27965

Post autor: degorski Jaroslaw »

Koledzy, czy to naprawdę wielka trudność aby okładka miała wersję dwujęzykową?
Do kogo wy chcecie z tą płyta dotrzeć? Do Polskich słuchaczy, którzy muszą znać angielski żeby wiedziec co autor miał na myśli, czy od razu walimy do Europy i naszych rodaków olewamy?
Ja nie mam żadnych chęci żeby sie izolować, ale uważam że naszym odbiorcom należy się odrobina szacunku, jakim jest wersaja również w jezyku polskim.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Nerious
Habitué
Posty: 1380
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: Muzyka
Kontakt:
Status: Offline

#27967

Post autor: Nerious »

Chyba nie bedzie problemu ze okladka bedzie dwujezyczna np polski i angielski i wszyscy beda zadowoleni i po sprawie, patriotyzm itp nic tu do rzeczy nie maja:)


https://nerious.bandcamp.com/

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

smith
Habitué
Posty: 1239
Rejestracja: 31 mar 2004, 1:29
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: planeta Ziemia
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#27968

Post autor: smith »

Burza w szklance wody 8) .
A co jesli jezyk uzyty w tytule mial w zamysle artystycznym podkreslac tresc utworu, inspiracje lub byc jakakolwiek czescia calej koncepcji? Chodzi mi o pewne wrazenia estetyczne kiedy przykladowo uzywajac jezyka niemieckiego mozna podkreslic chlod albo robotycznosc, budzac u odbiorcy jakies konkretne skojarzenia, albo jezykiem rosyjskim jakies odniesienia do przeszlosci (Gagarin? :) ) czy tez jakims narzeczem afrykanskim podkreslic jakies egzotyczne odniesienia (ja wiem, to sa wszystko stereotypy).
Mnie jest akurat wszystko jedno na jaki jezyk przetlumaczymy tytuly i opisy, mozna nawet na kilka (niemiecki, rosyjski, wloski...) - a czemu by nie?. Osobiscie stawialbym na dowolnosc, ale bedzie jak bedzie.


::::: polarismusic.eu :::::: scamall.net ::::::

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

fantomasz
Zweryfikowany
Habitué
Posty: 8148
Rejestracja: 02 kwie 2004, 15:14
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Uniejów
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Kraftwerk, Laibach, 2+1, ABBA
Zawód: historyk, kraftolog
Zainteresowania: Kraftwerk! Także nuda i lektura wszystkiego co sprzed oczu nie ucieka
Płeć:
Kontakt:
Status: Offline

#27972

Post autor: fantomasz »

Strona tytułowa niech zostanie w angielskim IMHO.
Natomiast książeczka mogłaby być jednocześnie po polsku (bo to polski projekt) i angielsku (ku pożytkowi ogółu nie władającego językiem Wieszczów).
f.


Kraftolog f.
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

phaedra
Habitué
Posty: 4029
Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Toruń
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze
Zawód: pełnomocnik
Zainteresowania: muzyka, historia, sztuka
Płeć:
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

#27983

Post autor: phaedra »

Rubycon pisze:Przepraszam, że się wtrące miedzy "flaszkę a zakąskę" :) , ale czy aż tak wstydzimy się polskości? Gdzie, jak gdzie, ale w tej dziedzinie nie ma czego się wstydzić. IMHO
Rozumiem, że wydanie może być przewidziane do edycji za granicą, ale nie widzę przeszkód, by książeczka była dwujęzyczna...
R.
KS w swoich reedycjach podaje informacje w języku niemieckim oraz angielskim, więc nie widzę przeszkód aby informacje były w języku polskim i angielskim.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Anthares
Stary wyga
Posty: 223
Rejestracja: 03 wrz 2005, 11:00
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Wrocław
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: ciekawy :)
Zainteresowania: różne, różniste :)
Płeć:
Kontakt:
Status: Offline

#28067

Post autor: Anthares »

Chyba kompromisem będą tytuły po angielsku, a w nawiasach po polsku. Przydałoby się w książeczce też tekst na temat samego projektu - jak powstawał, w jakim czasie itd, itd.


Pozdrawiam
Jacek Wiśniewski - Anthares
https://web.facebook.com/sondsaar.electronicsounds
https://www.soundsaarmusicstudio.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

Weq
Stary wyga
Posty: 207
Rejestracja: 15 sty 2005, 20:13
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: Airsoft
Kontakt:
Status: Offline

#28068

Post autor: Weq »

A też się wtrącę.
Nerious pisze:patriotyzm itp nic tu do rzeczy nie maja:)
Zależy jak je pojmujesz - wg mnie jest tu pewien wspólny mianownik. Patriotyzm to nie tyko "umieranie za Ojczyznę".

Ogólnie popieram Rubycona.
Na pewno warto, żeby płyta "trafiała" do każdego odbiorcy, ale jednocześnie warto przy okazji przemycić pozytywne skojarzenie z Polską - przy założeniu, że odbiorcy ta muzyka posmakuje.
Także na pewno musi być treść Polska - gdzie i w jakiej proporcji? Minimum tekst obujęzyczny we wkładce (historia, kto za tym stoi). Tytuły - z nawiasowaniem - przy czym który pierwszy poddaję pod dyskusję. Tytuł na okładce? No - moze polsko-anigielski? Tu trzeba mieć nosa marketingowego i dobry smak. Myślę, że nie od rzeczy byłoby obejrzenie gotowego projektu - czasami samo wrażenie obrazu okładki jest bardziej nośne informacyjnie niż tytuł.

Przypomniało mi się coś - sięgnijmy po "Wolne loty" Marka B. Tytuł - tylko polski. Z tyłu - tytuły polskie z nawiasowaniem angielskim. Wkładka - mało info, ale po agielsku (treści copyrajtowe itp). Wygląda źle? - mi się podoba :-)

Pozdrawiam,
Weq


www.otchlan.pl - pierwszy polski SUD

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

phaedra
Habitué
Posty: 4029
Rejestracja: 10 wrz 2005, 19:19
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Toruń
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze
Zawód: pełnomocnik
Zainteresowania: muzyka, historia, sztuka
Płeć:
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

#28079

Post autor: phaedra »

Anthares pisze:Chyba kompromisem będą tytuły po angielsku, a w nawiasach po polsku. Przydałoby się w książeczce też tekst na temat samego projektu - jak powstawał, w jakim czasie itd, itd.
:roll: Eeee, lepiej osobno... :?



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

fantomasz
Zweryfikowany
Habitué
Posty: 8148
Rejestracja: 02 kwie 2004, 15:14
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Uniejów
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Kraftwerk, Laibach, 2+1, ABBA
Zawód: historyk, kraftolog
Zainteresowania: Kraftwerk! Także nuda i lektura wszystkiego co sprzed oczu nie ucieka
Płeć:
Kontakt:
Status: Offline

#28081

Post autor: fantomasz »

Będzie jak trzeba, porządnie. Zaufajcie.
f.


Kraftolog f.
--
Ostatnio z propozycją współpracy zwrócił się do nas sam Michael Jackson. Oczywiście odmówiliśmy (Kraftwerk, 1985).

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

musman76
Habitué
Posty: 1181
Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z Polski.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#86794

Post autor: musman76 »

To najwłaściwsze miejsce, żeby wyrazić moje spore zdziwienie pisownią tytułu utworu z listy podanej tutaj. Aż się prosi, by spytać, czy jest to pisownia oryginalna, pochodząca od autora utworu.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Jamick
Habitué
Posty: 1279
Rejestracja: 26 sty 2007, 14:44
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: ją dostaną
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#86799

Post autor: Jamick »

Chodzi o j. polski czy angielski ? - w moim przypadku zawsze daję tylko w j. polskim.
przetłumaczenie zostawiam innym.. :hi:


A przy okazji będę złośliwy :
degorski Jaroslaw pisze:proponuję żeby dobrze zabrzmiało podpisać "Andriu Mierzynsky"
Napisał Jarek z Y na początku :rofl:


Czymże są chmury
Jeśli nie wytłumaczeniem nieba?
Czymże jest życie
Jeśli nie ucieczką przed śmiercią?

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

musman76
Habitué
Posty: 1181
Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z Polski.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#86800

Post autor: musman76 »

Jamick pisze:Chodzi o j. polski czy angielski ? - w moim przypadku zawsze daję tylko w j. polskim.
przetłumaczenie zostawiam innym..
Wyraziłem się, widać, zbyt mgliście, ale myślałem, że ten "Wechikuł Czasu" dla innych też będzie widoczny.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Jamick
Habitué
Posty: 1279
Rejestracja: 26 sty 2007, 14:44
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: ją dostaną
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#86803

Post autor: Jamick »

Oj tam odrazu afera koperkowa....a może to "licentia poetica" ? :oops: :wink:


Czymże są chmury
Jeśli nie wytłumaczeniem nieba?
Czymże jest życie
Jeśli nie ucieczką przed śmiercią?

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat