Tematy ogólneWywiad z Maciejem Rzesiowskim

Rozmowy na temat bieżącej działalności portalu MIDIMania

Moderator: fantomasz


anonim006
Status: Offline

#50343

Post autor: anonim006 »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Vix pisze:[...] Sam piszesz że trzeba po prostu uprawiać własny ogródek, a jednocześnie stwierdzasz, że ten ogródek jest psu na bude, że to już trup i że nie warto. No to warto czy nie warto? [...]
Swój ogródek, a nie park miejski. :razz: Własne, małe poletko z grządkami, góra metr na metr, które cieszy własne, "pańskie" oko. Czasem, owszem można znajomych zaprosić, by kwiatami się pochwalić, a i sąsiadów rzodkiewką poczęstować. Bez nawozów i innych pestycydów. Cicho, skromnie i pod własnym oknem. Odtąd dotąd.

A w parku miejskim rzodkiewki nie posiejesz. A nawet jeśli, to zaraz zniknie. Powiem więcej, nawet np. kasztanów dziś nie posadzisz, choć jeszcze piętnaście lat temu było to możliwe (kto w temacie i wie coś o dzisiejszej zarazie, ten wie, o czym mowa). Trzeba znać swój czas i miejsce swoje. A i mierzyć siły na zamiary.

I w kontekście takiego, pewnego rozczarowania rezultatami, mówię. Czarnowidztwo? Niech będzie. Ponoć ludzie wyleczeni z depresji, przestają być twórczy. :beee:
:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Vix
Twardziel
Posty: 554
Rejestracja: 23 sie 2005, 21:56
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Gdynia
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka.
Płeć:
Status: Offline

#50344

Post autor: Vix »

BrunetteModels pisze:Czarnowidztwo? Niech będzie.
Ech....


There are words that should never drift in the air - Öszibarack
Można tak powiedzieć,ale po co tak mówić - S. Tym

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Nerious
Habitué
Posty: 1380
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: Muzyka
Kontakt:
Status: Offline

#50346

Post autor: Nerious »

BrunetteModels pisze:Ponoć ludzie wyleczeni z depresji, przestają być twórczy. :beee:
Bzdet total, i tylko tym się sugerujesz?


https://nerious.bandcamp.com/

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Mr_Smok
Stary wyga
Posty: 367
Rejestracja: 05 sie 2005, 11:10
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznan
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: równowaga
Status: Offline

#50355

Post autor: Mr_Smok »

brunet..... .....depresje....sa jednym z wielu motorow tworczosci......jest to tylko kwestia osbnika co uzyje jako napedu dla samego siebie.....nic ponadto....towrczosc to kwestia uczuc to jakie kazdy w sobie posiada..... mnie napedza milosc do .....i tu mozna wymieniac i wymieniac. konczac na milosci do dzwiekoow....pozdrawiam.


Mr_Smok

Endorphinowiec

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

yeske
Zweryfikowany
Dyżurny Inżynier
Posty: 4257
Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
Lokalizacja: Warszawa
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
Zawód: Inżynier elektronik
Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
Płeć:
Wiek: 61
Kontakt:
Status: Offline

#50356

Post autor: yeske »

Smok ma rację. Rzadko kiedy coś ciekawego tworzę (poza oczywiście czysto technicznym wytwarzaniem pewnych fajnych rzeczy).
Zdarzyło mi się kiedyś jednak spłodzić całkiem niezły i nieźle pogięty tekst, a powstał on w stanie głębokiego dołu, silnego, notorycznego wzburzenia i ogromnej tęsknoty. Na spokojnie i na luzie nigdy bym tego nie napisał...


Jαrεκ

Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Mr_Smok
Stary wyga
Posty: 367
Rejestracja: 05 sie 2005, 11:10
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznan
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: równowaga
Status: Offline

#50357

Post autor: Mr_Smok »

ja to wszystko co zwiazane z odpowiedzialnoscia za stan tworczy nazwal bym poprostu EMOCJAMI.
p.s.proponuje przeniesc ropzmowe z tego tematu.zasmiecamy wtertami to co jest zawarte w temacie watka.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2007, 13:08 przez Mr_Smok, łącznie zmieniany 2 razy.


Mr_Smok

Endorphinowiec

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50359

Post autor: anonim006 »

No właśnie, jeśli ten twórczy, bergsonowski pęd immanentny - elan vital (o jakim swego czasu mówił też Hertel w czołówce do audycji Kordowicza), może być TAKŻE (niekoniecznie przede wszystkim) napędzany ciemniejszą stroną psyche, to nie powinniśmy go lekkim machnięciem po klawiaturze - negować.

Wobec tego, zdania sugerujące, że "czarnowidztwo zmiatamy pod dywan i nie tego chcemy na forum", są krzywdzące.

Pozdrawiam.
:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
MIDIMania
Stary wyga
Posty: 233
Rejestracja: 01 wrz 2006, 20:03
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Słubice
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: logistyk, muzyk, informatyk
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#50363

Post autor: MIDIMania »

Nie będę się wypowiadał, ponieważ swoje zdanie zamieściłem w tym i w innych wątkach. Uważam wszakże, że temat chyba należy zamknąć, ponieważ punkt widzenia niektórych osób jest drastycznie odmienny od punktu widzenia innych... niektórych osób. W związku z czym o jakiejkolwiek komunikacji, czy kompromisie czasem mowy być nie może. A takie dyskusję, które prowadzą donikąd, nie są nikomu potrzebne.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50395

Post autor: anonim006 »

MIDIMania pisze:Nie będę się wypowiadał, ponieważ swoje zdanie zamieściłem w tym i w innych wątkach. Uważam wszakże, że temat chyba należy zamknąć, ponieważ punkt widzenia niektórych osób jest drastycznie odmienny od punktu widzenia innych... niektórych osób. W związku z czym o jakiejkolwiek komunikacji, czy kompromisie czasem mowy być nie może. A takie dyskusję, które prowadzą donikąd, nie są nikomu potrzebne.
Ale przecież dyskusje nie muszą być po to, by jeden drugiego przekonał do swoich poglądów. Wystarczy, że wielu rozmówców naświetli swoje opinie i wypowie się konstruktywnie. Czy myślicie, że ten wątek czegoś mi nie dał? Pomimo tego, iż nie przekonał mnie, co do słuszności działań niektórych z Was, jak i nie zobaczyłem dowodów na to, że "el-muzyka" nie ma się jednak najgorzej, to jednak ujrzałem cenne wypowiedzi. A to nie pozostaje bez refleksji.

Swoją drogą, zastanawia mnie, dlaczego nikt nie zatrzymał się dłużej nad wypunktowanymi, co prawda sarkastycznie, ale rozsądnie - zdaniami Jarka Degórskiego.

I mały cytat z Alberta Camus. "Mit syzyfa", będący lekturą średniej szkoły:

"Sztuce najlepiej służy myśl negatywna. Niejasna i upokorzona, jest równie konieczna dla wielkiego dzieła, jak czerń konieczna jest dla bieli. Pracować i tworzyć ,,po nic,, rzeźbić w glinie, wiedzieć, że twórczość nie ma przyszłości, być głęboko świadomym, że wszystko jedno, czy dzieło zginie, czy ostanie się na wieki, to mądrość trudna, do której uprawia myśl absurdalna. [...]

Gdyby świat był jasny, nie byłoby sztuki."
:hi:

P.S. Aha, "sztuka i tylko sztuka. Mamy sztukę, by nie umrzeć od prawdy."
[Friedrisch Nietzsche]



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

TRAUTMANN
Beton
Posty: 853
Rejestracja: 14 gru 2006, 21:54
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#50401

Post autor: TRAUTMANN »

BrunetteModels
Kilka moich spostrzeżeń na temat ciągnięty przez kolegę ...
BrunetteModels pisze:Wystarczy, że wielu rozmówców naświetli swoje opinie i wypowie się konstruktywnie.
Sorry , Ty niestety do nich nie należysz ...większość twych wypowiedzi jest dołująca i ...denerwująca .Trudno więc uznać je za konstruktywne .
BrunetteModels pisze:Czy myślicie, że ten wątek czegoś mi nie dał? Pomimo tego, iż nie przekonał mnie, co do słuszności działań niektórych z Was
Może Ci i coś tam dał , a to że Cię nie przekonał nie znaczy , że to Ty masz rację . Zdaje mi sie ,że nikomu juz tutaj nie chce sie Ciebie przekonywać ...
BrunetteModels pisze:Swoją drogą, zastanawia mnie, dlaczego nikt nie zatrzymał się dłużej nad wypunktowanymi, co prawda sarkastycznie, ale rozsądnie - zdaniami Jarka Degórskiego.
Chętnie sie niedługo do tego ustosunkuje . Choć rozumiem ( mam nadzieję ) Jarka i mam do niego duży szacunek , to uważam , że trochę to wszystko spłycił .


- Leszek -

,, Za 20 lat będziesz bardziej żałować tego czego nie zrobiłeś ,niż cieszyć z tego co ci się udało osiągnąć ,, - Mark Twain

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50413

Post autor: anonim006 »

TRAUTMANN pisze:Sorry , Ty niestety do nich nie należysz ...większość twych wypowiedzi jest dołująca i ...denerwująca .Trudno więc uznać je za konstruktywne .
Wyrażasz swoją opinię, do której masz prawo. Jednak nie stwierdzasz obiektywnie faktu. Poza tym wiedz, że nie wszyscy tak uważają, jak Ty (wiem to choćby z korespondencji indywidualnych), a więc już to daje mi prawo do wypowiedzi. Jakichkolwiek, o ile nie przekraczają dobrego smaku, czy regulaminu forum. Uważasz, że można tylko mówić "lekko, miło i przyjemnie"?
TRAUTMANN pisze:Może Ci i coś tam dał , a to że Cię nie przekonał nie znaczy , że to Ty masz rację . Zdaje mi sie ,że nikomu juz tutaj nie chce sie Ciebie przekonywać ...
Nigdzie nie napisałem, że mam jakąś wyłączność na rację. Jednak nikt mi nie wykazał także tego, że jej nie mam. Od kilku stron, i w wielu innych wątkach, dopominam się o dowody, wywołujące ten Wasz optymizm w sprawie el-muzyki i nic. Zero... A argumenty Jarka, czy moje (o MIDIMANII, o ilości słuchaczy Kordowicza, o potencjalnych widzach na festiwalach, o odbiorcach płyt itd.) są przez Was ignorowane zupełnie.

Resztę powiedziałem.
:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

TRAUTMANN
Beton
Posty: 853
Rejestracja: 14 gru 2006, 21:54
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#50414

Post autor: TRAUTMANN »

BrunetteModels pisze:Wyrażasz swoją opinię, do której masz prawo. Jednak nie stwierdzasz obiektywnie faktu. Poza tym wiedz, że nie wszyscy tak uważają, jak Ty (wiem to choćby z korespondencji indywidualnych), a więc już to daje mi prawo do wypowiedzi. Jakichkolwiek, o ile nie przekraczają dobrego smaku, czy regulaminu forum. Uważasz, że można tylko mówić "lekko, miło i przyjemnie"?
Nie obraź się ale korespondencja indywidualna nie jest najlepszym dowodem na powierdzenie Twej wypowiedzi. Sam chyba rozumiesz ... Owszem , nie tylko lekko , łmiło i przyjemnie jest dobrze. Ale moim zdaniem to za bardzo generalizujesz to wszystko ...
BrunetteModels pisze:Nigdzie nie napisałem, że mam jakąś wyłączność na rację. Jednak nikt mi nie wykazał także tego, że jej nie mam.
A nie myslałeś ,że nikomu po prostu nie chce sie na to co piszesz odpisywać ? I , sorki ale wdawanie sie z Tobą w polemikę to nie najlepsze zajęcie na te upały ... :beach:

Jutro napiszę , dlaczego sie z tym nie zgadzam ( wypowiedzi Jarka ) , bo już trochę późno na takie zwierzenia ...


- Leszek -

,, Za 20 lat będziesz bardziej żałować tego czego nie zrobiłeś ,niż cieszyć z tego co ci się udało osiągnąć ,, - Mark Twain

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Mr_Smok
Stary wyga
Posty: 367
Rejestracja: 05 sie 2005, 11:10
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznan
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: równowaga
Status: Offline

#50416

Post autor: Mr_Smok »

;-D
brunet....po raz kolejny napisze ze depresja i ciemna strona natury nie jest wiekszoscia motorow napedowych tworcow...zapomniales o wspomagaczach o ktorych wspominal Wojto w jednym z watkow.na siel probojesz przekonac wszystkich ze tylko dolina ma tworcze dzialanie.zapominasz ze specyficzny rodzaj wrazliwosci (nadwrazliwosc)powoduje stany tworcze.;-) jedne skomponuje kawalek inny zalapie dola a jeszcze inny skopie kogos bo walsnie mial dola.z kazdej energii trzeba wylapywac pozytywy.ludzi ktorzy depresje poptrafia wykozystac do pozytywnego dzialani mozna by prawie policzyc na palcach....wiekszosc nie potrafi obrocic tej sily w pozytyw.....nie truj wiec ;-D


Mr_Smok

Endorphinowiec

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50424

Post autor: anonim006 »

Mr_Smok pisze:;-D
brunet....po raz kolejny napisze ze depresja i ciemna strona natury nie jest wiekszoscia motorow napedowych tworcow...zapomniales o wspomagaczach o ktorych wspominal Wojto w jednym z watkow.na siel probojesz przekonac wszystkich ze tylko dolina ma tworcze dzialanie.zapominasz ze specyficzny rodzaj wrazliwosci (nadwrazliwosc)powoduje stany tworcze.;-) jedne skomponuje kawalek inny zalapie dola a jeszcze inny skopie kogos bo walsnie mial dola.z kazdej energii trzeba wylapywac pozytywy.
No, przecież nie napisałem tak, jak sugerujesz, tylko:
No właśnie, jeśli ten twórczy, bergsonowski pęd immanentny - elan vital (o jakim swego czasu mówił też Hertel w czołówce do audycji Kordowicza), może być TAKŻE (niekoniecznie przede wszystkim) napędzany ciemniejszą stroną psyche, to nie powinniśmy go lekkim machnięciem po klawiaturze - negować. [...]
TAKŻE (niekoniecznie przede wszystkim).

Teraz widać dobrze? :handup:
Mr_Smok pisze:ludzi ktorzy depresje poptrafia wykozystac do pozytywnego dzialani mozna by prawie policzyc na palcach....wiekszosc nie potrafi obrocic tej sily w pozytyw.....nie truj wiec ;-D
A o tym już jest właśnie między innymi "Mit syzyfa" Camus...
:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

TRAUTMANN
Beton
Posty: 853
Rejestracja: 14 gru 2006, 21:54
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#50436

Post autor: TRAUTMANN »

degorski Jaroslaw pisze:A ja bardzo bym się chciał dowiedzieć co BrunetteModels ma uczynić aby uzdrowić sytuację polskiej El-muzyki?
Rozumiem że najważniejsze to:
-Nie mówić że jest źle ( zreztą to stan przejściowy i można było tak mówić 10 lat temu)
- Nie krytykować tego co robią inni muzycy w polsce ( oni wiedzą dla kogo i co grają)
- Nie narzekać, a zabrać się do roboty ( najlepiej mastering kolejnego CES)
- Czynnie uczestniczyć w imprezach elektronicznych w polsce ( wtedy na koncercie będzie 11 uczestników z forum a nie 10 jak zawsze)
- Organizować imprezy elektroniczne, ( zeby potem mieć satysfakcję z dobrze wypełnionej misij dla fanów, którzy wyjątkowo wtedy mieli pilną pracę i tylko dlatego nie mogli dojechać)
- Wydawać płyty CD i DVD z muzyką elektroniczną ( to nic że i tak tego nikt nie kupi liczy się idea i samozaparcie, wszak szuflandia wszystko zmieści)
- Być otwartym na nowości szkoły Berlińskiej, która ma się dobrze mimo braku jej w mediach i na sklepowych półkach

Czy coś przeoczyłem? chyba nie, po tych wskazówkach na pewno Piotr już będzie wiedział czego się ma trzymać i to zmieni jego nastawienie do sprawy.
Pozdrawiam Yarek
To co , uważacie Panowie , że z muzyką elektroniczną w Polsce jest źle ? Co macie w takim razie na myśli : brak w radiu ? - owszem , godzina 2 w nocy to rzeczywiście nie najlepsza okazja do promowania muzyki .Brak koncertów na , które przychodzą tysiące ludzi i pełne , jeśli nie stadiony, to sale koncertowe ? Także nie ma tego , ale gdzie są na świecie w miejscach gdzie jest zainteresowanie tą muzyką i w takich miejscach pełno ludzi , też tego nie ma ( poza tuzami elektronicznego grania , których można by policzyć na palcach jednej ręki ) . Ale sądzę ,że wystarczyłoby ze 150 , by można byłoby mówić o zainteresowaniu i sukcesie , czyż nie ? I co , uważacie ,że przy zaangażowaniu i chęciach nie jesteście w stanie tyle osób na swoje koncerty ściągnąć ? Jeśli nie wierzycie w to i nie umiecie sobie z tym poradzić , to dajcie sobie spokój z taka muzyką i komponujcie sobie do szuflady . Jeśli oczywiście to jest dla Was satysfakcjonujące .

Nie narzekajcie na fanów ,bo to nie ich wina ,że nie umiecie sie odpowiednio wypromować i sprzedać swojej muzyki, a tym samym zachęcić ich do przyjazdu i posłuchania Waszej twórczości.
Pewnie lepiej sobie ponarzekać , zamiast zrobić więcej dla zainteresowania. Lepiej co roku powielać błędy z EW i oszukiwać sie ,że to wina słuchaczy .Juz po miernym zainteresowaniu na pierwszym EW trzeba było wyciągnąć wnioski i poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy , a potem spróbować temu zaradzić .No chyba ,że traktujecie to jako zlot towarzystwa wzajemnej adoracji .No to wtedy zgadzam sie ... Ale pewnie lepiej zwalić na fanów , złe czasy i klęskę urodzaju bananów na Grenlandii niż poszukać winy w sobie samych .

Co do krytyki tego co robią inni , to rzeczywiście bym uważał .Zwłaszcza jeśli to robią lepiej od nas , bo wtedy tylko sie ośmieszamy . A ,że jest grono wiernych słuchaczy i muzyków to widać na wielu innych forach i portalach prezentujących dokonania twórców muzycznych .Śledzicie ? To sami sie możecie przekonać ,że duże grono stanowią el-muzycy z Polski .

Płyty wydawać ? Jak najbardziej , ale po co jak nie potrafimy nikogo tym zainteresować .Może i tutaj widzimy rezerwy naszego zaangażowania. No bo pomyślcie : gdyby Wam naprawdę na czymś bardzo zależało , nie stanęlibyście na głowie by to zrobić . No fakt trzeba by może przecież zacząć od nauki , ale po co to jak moglibyśmy mieć wszystko od ręki .

Być otwartym na nowości Szkoły Berlińskiej ? Czemu nie ? A jak nie umiecie czy nie lubicie , zainteresujcie tym co Wam dobrze wychodzi , albo potraficie najlepiej .

Lekarze maja taka maksymę : po pierwsze – nie szkodzić. Zastosujcie ja do siebie , lekko zmieniając : po pierwsze nie narzekać , bo tym szkodzicie . Sobie i przy okazji innym. Trochę wiary w siebie i mniej tego narzekania .Jak od tego zaczniecie będzie dobrze , sami sie przekonacie . :wink:


- Leszek -

,, Za 20 lat będziesz bardziej żałować tego czego nie zrobiłeś ,niż cieszyć z tego co ci się udało osiągnąć ,, - Mark Twain

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

degorski Jaroslaw
Habitué
Posty: 1275
Rejestracja: 30 sty 2005, 22:53
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: mam to wiedzieć
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: i to nie jeden
Zainteresowania: no nie wiem.....
Kontakt:
Status: Offline

#50439

Post autor: degorski Jaroslaw »

Kolego Trautman,
z klasyczną muzyką elektroniczną w polsce nie jest źle ....jej już dawno nie ma!
O gatunku nie decydują artyści, lecz odbiorcy. Sam fakt że tworzących taką muzykę jest więcej niż jej odbiorców o czymś świadczy.
Nie jest błędem kiedy artysta wyprzedza sztukę (a potem staje się jej ikoną), ale kiedy sztuka zaczyna wyprzedzać artystę, a on zostaje w tym samym miejscu.....
Piszesz że obecność na koncercie 150 osób jest już wystarczająca, oczywiście masz racje, ( tak na marginesie jak byłem 10 lat temu na ZEFie na widowni było 500 osób) ale jeżeli na widowni jest 20 osó a na sam koncert finałowy przyjdzie max 50 osób, to o czym to świadczy? że artyści są do bani? że to co grają jest cienkie jak sugerujesz?
Wybacz, ale na EW 2006, 2005, 2007 przewineła się cała plejada najlepszych polskich artystów ( w sumie 15 osób, w tym Józek Skrzek, Komendarek, Bloom, Kucz,Polaris, Remote Spaces, - wszyscy oni są uznawani powszechnie za elitę polskiej sceny), jeżeli wg. Ciebie ich muzyka jest słaba, to ja nie mam o czym tutaj pisać.
Jeżeli o mie chodzi, po pierwszym EW wyciągnełem wnioski i zaczełem grać inną muzę ( na moje koncerty przychodzi teraz kilkaset osob i mam wydwaną płytę w Holandi)
Natomiast co do klasycznej el muzy, ona się niestety w polsce przeżyła, przynajmniej w takiej formie jak do tej pory.
Miałem możliwość rozmawiać z kolegami z zachodu i wiem że tam może nie stoi ona dobrze, ale ma jednak wiernych fanów, którzy oddani gatunkowi są zainteresowani: zakupem płyt, koncertami, zlotami fanów i wszystkimi imprezami związanymi z tym gatunkiem. Bierzmy z nich przykład.
I tak mogę wyrazić radość, że w polsce jednak coś się ruszyło, bo jeszcze te cztery lata temu poza "Ambientem" ( dla wielu zbyt daleki kraniec polski) nie istniało NIC!
Obecnie jest jeszcze El-Woodstock, OLA, Cekcyn i mniejsze imprezy lokalne.
Ale żeby one mogły istnieć fani gatunku muszą być lojalni swojej muzyce, muszą bywać na takich imprezach.
Ja wiem zaraz napiszesz, że trzeba to odpowiednio promować itp. ale nie zapomnij, że do tego potrzebne są fundusze ( np. wspomniany EW nie ma żadnych funduszy, bo jest imprezą niekomercyjną- więc nie ma możliwości odpłatnej promocji, a jak do tej pory nikt poza mną nie zainwestował swego czasu i pieniędzy na rozkręcenie tej imprezy).
Nawet sobie nie wyobrażasz jak potężne fundusze są potrzebne na promocję czegokolwiek, a w przypadku tej muzyki.... niestety sponsorzy jak słyszą nazwę to wolą się wycofać niż utopić w to kasę ( gratuluję odwagi chłopakom z Cekcyna, że jednak udało im się w to wciągnąć tyle sponsorów).
A teraz tak na zakończenie, zobacz ile ludzi jest na tym forum, a jak niewielka garstka bierze udział w dyskusji dotyczącej ich własnej muzyki ...... a może jednak nie ich muzyki, przecież ja pisze o polskiej scenie, a oni wolą słuchać gwiazd z zachodu.
I jeszcze jedno:
Piotr nie pisze tego wszystkiego żeby was zdołować, sam przecież jest twórcą, on wyraża swoje poglądy jako artysta, który odwala ciężką syzyfową pracę,( podobnie jak ja zresztą) i tym bardziej jako wrażliwego człowiek musi go boleć fakt śmierci gatunku, który kocha.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50440

Post autor: anonim006 »

TRAUTMANN pisze:[...] Lekarze maja taka maksymę : po pierwsze – nie szkodzić. Zastosujcie ja do siebie , lekko zmieniając : po pierwsze nie narzekać , bo tym szkodzicie . Sobie i przy okazji innym. Trochę wiary w siebie i mniej tego narzekania .Jak od tego zaczniecie będzie dobrze , sami sie przekonacie . :wink:
TRAUTMANN, poza stwierdzeniem stanu faktycznego (jak jest - każdy widzi), oraz wygrażaniem palcem, :handup: żebyśmy nie narzekali, nie powiedziałeś nic więcej. Jeśli chodzi o rozwiązania, nie ustosunkowywujesz się do rzeczywistości, tylko marzysz w swych iluzjach. Mówisz o swoich wyobrażeniach, nie o konkretnych receptach na dziś i na teraz. Nie widzisz, jaki teraz jest świat i jak wyglądają potencjalni odbiorcy? Różnimy się od Wielkiej Brytanii, a upodabniamy się do Cypru. :razz: W UK jeszcze jest rynek (włączając w to clubbing), choć ledwo zipie, na takiej Wyspie Miłości już nie ma go kompletnie. U nas jeszcze dwa - trzy lata i el-muzyka będzie miała taki status, jak dziś dixieland. I nie da się tego zmienić, ani Waszymi mrzonkami, ani dekretami, ani stowarzyszeniami, ani jakimiś doraźnymi działanami, ani tym bardziej - brakiem narzekania.

No, bo co, przestanę narzekać i już za chwilę znajdę kupców na swoje płyty? No dobrze, mówisz jeszcze o nauce. Profesjonalnie będę miał wydany album i znajdę dziś odbiorców? :rofl: Naprawdę w to wierzysz? Nie widzisz, że podaż przewyższa popyt? W samym Toruniu, praktycznie co dwa dni jest w jakimś klubie koncert muzyki elektronicznej. Więcej się gra, niż słucha. I to jest fakt. Wiesz, jakie są nakłady w nawet zagranicznych wytwórniach z muzyką elektroniczną? Praktycznie żaden tytuł nie przekracza tysiąca egzemplarzy, a coraz częściej są wydawane w limitach do 500-set sztuk. I dotyczy to także uznanych, dotąd znaczących nazwisk. Akurat jestem w tym na bieżąco i wiem, że to jest także fakt. Już Lem wspominał, że więcej dziś pisuje, niż czyta książki. A jeśli chodzi na przykład o samo zjawisko tylko sieciowych blogów, to na pewno miał rację, każdy może sobie to sprawdzić.

Przestanę narzekać, a organizatorzy wyciągną wnioski z Kruszwicy i przyjedzie tych 150 osób na festiwal? Dlaczego? Według jakiej konkretnej implikacji?

Ja nie wiem, ktoś tu jest niepoprawnym optymistą, czy kimś mocno naiwnym?

Serdecznie pozdrawiam.
:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

TRAUTMANN
Beton
Posty: 853
Rejestracja: 14 gru 2006, 21:54
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#50441

Post autor: TRAUTMANN »

Do administratorów ;

Możemy przenieść tę dyskusje do innego wątku ? Bo ważny i ciekawy temat a niestety nie to podwórko ... :hi:


- Leszek -

,, Za 20 lat będziesz bardziej żałować tego czego nie zrobiłeś ,niż cieszyć z tego co ci się udało osiągnąć ,, - Mark Twain

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50917

Post autor: anonim006 »

Obrazek



Obrazek

:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Nerious
Habitué
Posty: 1380
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: Muzyka
Kontakt:
Status: Offline

#50920

Post autor: Nerious »

Sam robiłeś te komiksy? :smile:
Coś w tym jest .


https://nerious.bandcamp.com/

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

anonim006
Status: Offline

#50921

Post autor: anonim006 »

Nerious pisze:Sam robiłeś te komiksy? :smile:
[...]
Oj nie, nie ja jestem ich autorem.
Odsyłam na stronę, gdzie można przejrzeć więcej prac (przewijanie na dole): :handup:

http://daily.art.pl/

Gorąco polecam!
:hi:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat