Tematy ogólne ⇒ Studio z Raspberry Pi
Moderator: fantomasz
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 543
- Rejestracja: 03 kwie 2004, 13:18
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Belgia
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Ekipa z Berlina
- Zawód:
- Zainteresowania: Kosmosy
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Studio z Raspberry Pi
Hej hej
Doroslem do momentu gdzie nie kupuje juz prawie w ogole plyt kompaktowych. Mam ich juz ponad 900 i za kazdym razem jak sie przeprowadzalem (6 razy w ciagu ostatnich 4 lat) to przeklinalem te kilogramy
W tej chwili wszystkie plyty przerabiam na FLACi i wrzucam na duzy dysk zewnetrzny.
Ten podlaczony jest do minikomputera Raspberry Pi (kupilem za 250 zeta) i do wiezy.
Soft OpenELEC sprawdza sie calkiem fajnie jako domowe studio, ok nie jest to audiofilska jakosc (nie ma och-ach przetwornikow, i kabel do wiezy idzie przez standardowy 3.5 mm) ale da sie zyc.
W kazdym razie plytki bede coraz czesciej kupowal we FLACach lub mp3 320, i taniej i miejsca nie zajmuje.
Moze troche hejtu bedzie, ale mowie ze nie mam szczegolnych sentymentow. Szkoda miejsca na to wszystko, a ja za czesto zmieniam miejsce pobytu by sie potem babrac z setka toreb z plytami.
To samo robie takze z ksiazkami. 3/4 ksiazek kupuje juz w wersji na czytnik, jeszcze okazyjnie biore to, co nie jest wydawane w wersji mobi czy epub.
Wrecz czuje sie przez to bardziej wolny, bo duzo latwiej jest teraz pojechac gdzies na dluzej do innego kraju z wszystkimi dobrami kultury.
Bawie sie Raspberry Pi od kilku dni i wstepnie jestem bardzo zadowolony z mozliwosci tego sprzetu (odtwarza tez ripy blurayow). Bede musial jeszcze testowac postawienie jakiegos innego linuxa na to by zrobic sobie kompa-centrale do DosBoxa
A co wy uwazacie o postepujacej cyfryzacji naszego zycia?
Doroslem do momentu gdzie nie kupuje juz prawie w ogole plyt kompaktowych. Mam ich juz ponad 900 i za kazdym razem jak sie przeprowadzalem (6 razy w ciagu ostatnich 4 lat) to przeklinalem te kilogramy
W tej chwili wszystkie plyty przerabiam na FLACi i wrzucam na duzy dysk zewnetrzny.
Ten podlaczony jest do minikomputera Raspberry Pi (kupilem za 250 zeta) i do wiezy.
Soft OpenELEC sprawdza sie calkiem fajnie jako domowe studio, ok nie jest to audiofilska jakosc (nie ma och-ach przetwornikow, i kabel do wiezy idzie przez standardowy 3.5 mm) ale da sie zyc.
W kazdym razie plytki bede coraz czesciej kupowal we FLACach lub mp3 320, i taniej i miejsca nie zajmuje.
Moze troche hejtu bedzie, ale mowie ze nie mam szczegolnych sentymentow. Szkoda miejsca na to wszystko, a ja za czesto zmieniam miejsce pobytu by sie potem babrac z setka toreb z plytami.
To samo robie takze z ksiazkami. 3/4 ksiazek kupuje juz w wersji na czytnik, jeszcze okazyjnie biore to, co nie jest wydawane w wersji mobi czy epub.
Wrecz czuje sie przez to bardziej wolny, bo duzo latwiej jest teraz pojechac gdzies na dluzej do innego kraju z wszystkimi dobrami kultury.
Bawie sie Raspberry Pi od kilku dni i wstepnie jestem bardzo zadowolony z mozliwosci tego sprzetu (odtwarza tez ripy blurayow). Bede musial jeszcze testowac postawienie jakiegos innego linuxa na to by zrobic sobie kompa-centrale do DosBoxa
A co wy uwazacie o postepujacej cyfryzacji naszego zycia?
--
Children of the future age
Reading this indignant page
Know that in a former time
Love, sweet love was thought a crime
Children of the future age
Reading this indignant page
Know that in a former time
Love, sweet love was thought a crime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1160
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Karczew
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Doktorant (2 rok)
- Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
- Płeć:
- Wiek: 32
- Kontakt:
- Status: Offline
Ja wszystkie płyty zgrywam do FLAC (kopia cyfrowa). FLAC zaś przerabiam na OGG w mono (OGG jest lepsze od mp3 a mono - na własne potrzeby :>). Na kompie mam ok. 20-24 GB FLAC których nie przegrałem na DVD. Mam 12 DVD z FLACami. Słuchałem w tamtym roku paru winyli i nie zaskoczyły mnie. Nic specjalnego. Nie czaję bazy. Tylko Poland i Phaedra brzmiały naprawdę lepiej niż to, co znałem do tej pory. Mój brat ma czytnik i sporo ebooków. Nawet mama czasem coś podczytuje.
Wracając do płyt, mam ich już 193. To mało przy Twoich ponad 900. Wynik niesamowity. A ja niedługo zapełnię dopiero 2 półkę. Najgorsze jest to, że jak ją zapełnię to nie wiem co zrobić z kolejnymi. Do szafki nie włożę. Może między głośnikami od wieży zrobię porządek i tak coś powrzucam. Albo będę układał stosiki na stole. xD
Nigdy nie kupiłbym FLAC lub mp3. Musi być oryginał. Chociażby dlatego, że można popatrzeć. Niektórzy faceci wolą mieć kolekcję starych samochodów, ja tam wolę stare płyty.
Wracając do płyt, mam ich już 193. To mało przy Twoich ponad 900. Wynik niesamowity. A ja niedługo zapełnię dopiero 2 półkę. Najgorsze jest to, że jak ją zapełnię to nie wiem co zrobić z kolejnymi. Do szafki nie włożę. Może między głośnikami od wieży zrobię porządek i tak coś powrzucam. Albo będę układał stosiki na stole. xD
Nigdy nie kupiłbym FLAC lub mp3. Musi być oryginał. Chociażby dlatego, że można popatrzeć. Niektórzy faceci wolą mieć kolekcję starych samochodów, ja tam wolę stare płyty.
http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
RT, też miewam nieraz pokusę, żeby ten czy inny tytuł sprawić sobie jednak w postaci dotykalnej, ale... Okładki płyt nie powalają często (zwłaszcza digipaki wyglądają nieraz jak zrobione amatorsko na komputerze i domowej drukarce), a oryginalne CD - przetworzone dla wygody na pliki do przenośnego odtwarzacza - tylko przewracają się w mojej szafie. Czasy discmanów dawno już minęły, wiadomo, a i bez tego nieraz prościej mi podłączyć do wieży odtwarzacz z plikami i niech sobie lecą te całe godziny muzyki, niż bawić się z wyjmowaniem i chowaniem kolejnych płyt.
Ostatnio zmieniony 04 sie 2013, 2:03 przez musman76, łącznie zmieniany 2 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1160
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Karczew
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Doktorant (2 rok)
- Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
- Płeć:
- Wiek: 32
- Kontakt:
- Status: Offline
Ja i ojciec nie lubimy digipacków i pokrewnych opakowań. Łatwo się psują i ciężko z nich wyjąć płytę (uszkodziłem sobie składankę 1962-1966 Beatlesów - przy wyjmowaniu płyty nieco naderwałem opakowanie ). Nie mam natomiast nic przeciwko digipackom w stylu Picture Music Schulza (wyd. Spalax). Te tekturowe pudełka na single i cupdiski stosowane przez TD też dają radę ale co jewel case to jewel case.musman76 pisze:RT, też miewam nieraz pokusę, żeby ten czy inny tytuł sprawić sobie jednak w postaci dotykalnej, ale... Okładki płyt nie powalają często (zwłaszcza digipaki wyglądają nieraz jak zrobione amatorsko na komputerze i domowej drukarce)
http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 543
- Rejestracja: 03 kwie 2004, 13:18
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Belgia
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Ekipa z Berlina
- Zawód:
- Zainteresowania: Kosmosy
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Pudelka i digipacki potrafia byc czasem bardzo ladnie wydane, ale ja zauwazylem kupujac FLACa, ze jak skan okladek jest - to to mi wystarcza
--
Children of the future age
Reading this indignant page
Know that in a former time
Love, sweet love was thought a crime
Children of the future age
Reading this indignant page
Know that in a former time
Love, sweet love was thought a crime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1239
- Rejestracja: 31 mar 2004, 1:29
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: planeta Ziemia
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Michał, ciekawa propozycja z tym Raspberry.
Szukam jakiegoś prostego rozwiązania pod przechowalnię prywatnych zdjęć i filmów (z aparatów, kamery, telefonów itd.), zeby to trzymać w jednym miejscu, dyski spięte w jakiś RAID itd., do tego też doszłoby przerzucenie muzyki z płyt na FLACki (ale płyt się nie pozbędę - cenne skarby ). Chodzi mi o jakieś bezwiatrakowe rozwiązanie, urządzenie nie chodziłoby 24h, tylko on-demand. Idealnie, żeby działało z miniklawiaturą bluetooth (np. coś jak to: http://www.recreo.info/galerie/r/rii-ul ... ard_65.jpg ) żeby łatwiej YT przeglądać itp. Ktoś coś może polecić?
Szukam jakiegoś prostego rozwiązania pod przechowalnię prywatnych zdjęć i filmów (z aparatów, kamery, telefonów itd.), zeby to trzymać w jednym miejscu, dyski spięte w jakiś RAID itd., do tego też doszłoby przerzucenie muzyki z płyt na FLACki (ale płyt się nie pozbędę - cenne skarby ). Chodzi mi o jakieś bezwiatrakowe rozwiązanie, urządzenie nie chodziłoby 24h, tylko on-demand. Idealnie, żeby działało z miniklawiaturą bluetooth (np. coś jak to: http://www.recreo.info/galerie/r/rii-ul ... ard_65.jpg ) żeby łatwiej YT przeglądać itp. Ktoś coś może polecić?
::::: polarismusic.eu :::::: scamall.net ::::::
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Trzeba czerpac z tego co dobre i unikac tego co zleStacja pisze: A co wy uwazacie o postepujacej cyfryzacji naszego zycia?
Byly kiedys takie male pc-ty to sie nazywalo kiedys media box pc czy jakos tak (moge mylic nazwe), chodzilo to to na malym takim wiatraczku, wiec wlasciwie bezglosne, rozmiaru malej plyty glownej, na wysokosc 3 czy 4 cm, do tego mozna bylo podlaczyc mala macierz w raidzie. To chodzilo na jakichs slabszych procesorach (jakis intel atom chyba) i dlatego nie generowalo ciepla. Teraz pewnie dostepne sa z bluetoothem lightpeakiem co tam komu potrzebne i pewnie nawet mniejszych rozmiarow. Tylko nie pamietam jak tam bylo z internetem, ale teraz co drugi telewizor ma internet, wiec nie przypuszczam zeby to byl wiekszy problem.Smith pisze: Szukam jakiegoś prostego rozwiązania
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 543
- Rejestracja: 03 kwie 2004, 13:18
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Belgia
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Ekipa z Berlina
- Zawód:
- Zainteresowania: Kosmosy
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Do Raspberry mam telepilota na USB, ale jeszcze sie za bardzo tym nie bawilem.
Dam znac jak dziala z Open Elec'iem
Dam znac jak dziala z Open Elec'iem
--
Children of the future age
Reading this indignant page
Know that in a former time
Love, sweet love was thought a crime
Children of the future age
Reading this indignant page
Know that in a former time
Love, sweet love was thought a crime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Zbudowanie małego PCta o pełnych możliwościach to nie jest problem. Np. w tej chwili pracuję na komputerze PC, z Intel Core i5 na płycie Gigabyte z Mosfetem. Ciepła nie generuje to prawie wcale (choć wiatrak jest ale niesłyszalny), sama płyta jest malutka i ma zintegrowaną grafikę i dźwięk, więc jedyny problem to znaleźć/zbudować odpowiednio małą obudowę. Na Allegro znalazłem jednego mediaboxa za 1200 cośtam zł. gdzie jest procesor mobilny I3, to w podobnych pieniądzach można sobie samemu poskładać coś lepszego albo zrobić to samo taniej.Belmondo pisze:Byly kiedys takie male pc-ty to sie nazywalo kiedys media box pc czy jakos tak
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1239
- Rejestracja: 31 mar 2004, 1:29
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: planeta Ziemia
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Najwyraźniej musiałem przespać epokę.
Szperam po sieci - i wcale nie jestem od tego szukania mądrzejszy .
Generalnie jest trochę NASów w sprzedaży, ale to nie do końca to, o co mi chodzi. Zmierzam do czegoś, na czym postawię np. XMBC, natomiast dyski będą chodziły w RAID1. Ma to służyć lata, ew. wymieniać będę dyski - po prostu wszelkie fotografie, prywatne video itd. chcę mieć tam, dodatkowo zrzucę muzykę z płyt, chcę też wygodnie przeglądać youtube na TV, ew. jakieś pierdoły w przeglądarce.
No i kwestia zasadnicza - chcę coś małoprądożernego i bez wentylatorów. Pytanie, czy da się coś takiego z kilkoma dyskami zasilać mniejszym zasilaczem bez wentylatora (tak jak laptopy) czy na dzień dobry muszę porzucić tego typu mrzonki ?
Pakować się w cośna Atomie, czy to już technologia mocna przeszła i jest coś lepszego obecnie ?
Szperam po sieci - i wcale nie jestem od tego szukania mądrzejszy .
Generalnie jest trochę NASów w sprzedaży, ale to nie do końca to, o co mi chodzi. Zmierzam do czegoś, na czym postawię np. XMBC, natomiast dyski będą chodziły w RAID1. Ma to służyć lata, ew. wymieniać będę dyski - po prostu wszelkie fotografie, prywatne video itd. chcę mieć tam, dodatkowo zrzucę muzykę z płyt, chcę też wygodnie przeglądać youtube na TV, ew. jakieś pierdoły w przeglądarce.
No i kwestia zasadnicza - chcę coś małoprądożernego i bez wentylatorów. Pytanie, czy da się coś takiego z kilkoma dyskami zasilać mniejszym zasilaczem bez wentylatora (tak jak laptopy) czy na dzień dobry muszę porzucić tego typu mrzonki ?
Pakować się w cośna Atomie, czy to już technologia mocna przeszła i jest coś lepszego obecnie ?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Na Atomie to pewnie teraz nawet juz nie znajdziesz. Chodzi o to zeby sobie kupic komputer (w formacie mediabox) i do tego macierz z dyskami, ktore sie mocno nie grzeja. Wentylatory to dzisiaj nie problem, sa naprawde ciche, a daja Ci dluzsza zywotnosc, zwlaszcza jesli sprzet ma sluzyc na lata. Popytam znajomych, bo swego czasu sobie nakupowali.
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |