Oprogramowanie ⇒ Jakiś program dla laika.
Moderator: fantomasz
-
Autor tematu - Małomówny
- Posty: 5
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 11:57
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Jakiś program dla laika.
Witam,
Jestem tu nowy i nie mam jakiegoś większego doświadczenia z komponowaniem piosenek. Kilka lat temu mój znajomy dał mi ejaya i tak jakoś mnie natchnął. Na początku program super ale po kilku tygodniach stwierdziłem że to jest kompletna kicha bo nie można zrobić nic swojego więc zacząłem robić jakieś małe remixy. Ale na ejayu chyba nie można tego dobrze zrobić.
Jeszcze później (w sumie nawet do teraz) pisze piosenki na GuitarPro (ale to bardziej rockowe). No i właśnie chciałbym jakiś program do pisania muzyki elektronicznej (d'n'b, minimal, itp) typu GuitarPro gdzie wszytko pisze się od nutki do nutki żadnych beznadziejnych sampli.
No i mam pytanie czy jest w ogule coś takiego? Czy bez żadnego doświadczenia mógłbym to jakoś ogarnąć? A jak nie ma to co moglibyście mi polecić.
Pozdrawiam i z góry dziękuje.
Jestem tu nowy i nie mam jakiegoś większego doświadczenia z komponowaniem piosenek. Kilka lat temu mój znajomy dał mi ejaya i tak jakoś mnie natchnął. Na początku program super ale po kilku tygodniach stwierdziłem że to jest kompletna kicha bo nie można zrobić nic swojego więc zacząłem robić jakieś małe remixy. Ale na ejayu chyba nie można tego dobrze zrobić.
Jeszcze później (w sumie nawet do teraz) pisze piosenki na GuitarPro (ale to bardziej rockowe). No i właśnie chciałbym jakiś program do pisania muzyki elektronicznej (d'n'b, minimal, itp) typu GuitarPro gdzie wszytko pisze się od nutki do nutki żadnych beznadziejnych sampli.
No i mam pytanie czy jest w ogule coś takiego? Czy bez żadnego doświadczenia mógłbym to jakoś ogarnąć? A jak nie ma to co moglibyście mi polecić.
Pozdrawiam i z góry dziękuje.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Twardziel
- Posty: 551
- Rejestracja: 25 lis 2006, 11:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: software engineer
- Zainteresowania:
- Wiek: 38
- Kontakt:
- Status: Offline
Spróbuj FruityStudio - tak mi się coś widzi z Twojego opisu, że dla Twych potrzeb będzie idealne.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1279
- Rejestracja: 26 sty 2007, 14:44
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: ją dostaną
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Hmm trochę widzę sprzeczność dnb to w sumie loopy i sample ale oczywiście niekoniecznie ;DAmber pisze: No i właśnie chciałbym jakiś program do pisania muzyki elektronicznej (d'n'b, minimal, itp) typu GuitarPro gdzie wszytko pisze się od nutki do nutki żadnych beznadziejnych sampli.
Zobacz http://www.kvraudio.com/get/1021.html
albo
http://www.kvraudio.com/get/2265.html
To są darmowe edytorki, zobacz może Ci się spodobają,
Osobiście polecam Cubase ,ale ten darmowy nie jest, ale już dzisiaj da sięgo kupić za małe pieniądze albo jest dodawany do kart muzycznych.
Bez doświadczenia to .... będziesz się męczył długo.Amber pisze: Czy bez żadnego doświadczenia mógłbym to jakoś ogarnąć?.
Nie ma genialnych programów, to tylko narzędzia a jak je użyjesz to inna rzecz.
Czymże są chmury
Jeśli nie wytłumaczeniem nieba?
Czymże jest życie
Jeśli nie ucieczką przed śmiercią?
Jeśli nie wytłumaczeniem nieba?
Czymże jest życie
Jeśli nie ucieczką przed śmiercią?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 68
- Rejestracja: 05 gru 2006, 19:31
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Berlin
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Student
- Zainteresowania: Muzyka, genealogia, prawa zwierząt
- Status: Offline
Dzieki Bogu przejrzałeś na oczy, ze E-Jaye itd, to kicha
Jak już pragniesz wejść na drogę prawdziwej muzyki, to sugeruje Reasona. Doskonale możliwości brzmieniowe, intuicyjna obsługa, jak na hardwarze masa instrumentów i efektów z sekcja masteringowa włącznie. Sampler można w razie potrzeby ładować soundfontami albo, co polecam kreować własne patche instrumentów. Synthy, drumbox i generalnie wszystko jest owszem rozbudowane, ale po nauczeniu sie paru podstaw jest praca bardzo przyjemna. Posłuchaj na EL stacji mojej audycji w Archiwum Nagrań - Większość zrobiłem na Reasonie. Dobry stosunek ceny do możliwości.
Pozdrawiam
Jak już pragniesz wejść na drogę prawdziwej muzyki, to sugeruje Reasona. Doskonale możliwości brzmieniowe, intuicyjna obsługa, jak na hardwarze masa instrumentów i efektów z sekcja masteringowa włącznie. Sampler można w razie potrzeby ładować soundfontami albo, co polecam kreować własne patche instrumentów. Synthy, drumbox i generalnie wszystko jest owszem rozbudowane, ale po nauczeniu sie paru podstaw jest praca bardzo przyjemna. Posłuchaj na EL stacji mojej audycji w Archiwum Nagrań - Większość zrobiłem na Reasonie. Dobry stosunek ceny do możliwości.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2008, 22:51 przez chrisbern, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 196
- Rejestracja: 07 lut 2006, 19:50
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Łódź
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Renosie edytor typu tracker www.renoise.com Zapis początkowo może wydawać się mało zrozumiały dla kogoś kto w tym nie siedział czy nie bawił się w muzykę na Amigach ale po chwili namysłu dojdziesz o co kaman
Ma możliwość wspołpracy z VST, kontrola MIDI, edytor sampli, edytor envelope, mixer i sporo róznych przydatnych funkcji. W wersji darmowej działa w trybie direct sound, po zarejestrowaniu działa w ASIO i to jedyne ograniczenie wersji darmowej.
Ma możliwość wspołpracy z VST, kontrola MIDI, edytor sampli, edytor envelope, mixer i sporo róznych przydatnych funkcji. W wersji darmowej działa w trybie direct sound, po zarejestrowaniu działa w ASIO i to jedyne ograniczenie wersji darmowej.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1584
- Rejestracja: 12 sty 2005, 10:21
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z Gdańska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
chrisbern pisze:Jak już pragniesz wejść na drogę prawdziwej muzyki, to sugeruje Reasona.
jak juz pragniesz wejść na drogę prawdziwej muzyki, to zacznij grac na gitarze, fortepianie lub innym instrumencie, a dopiero potem baw się w modulacje elektroniczne
rozwalają mnie komputerowi "artyści".
A new life awaits you in the off-world colonies!
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Małomówny
- Posty: 5
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 11:57
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Na gitarze gram od jakiś 7 lat, pozatym to gram jeszcze na trąbce i na bębenku... Ale i tak zawsze lepiej być komputerowym "artystą" a niż być nikim...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1584
- Rejestracja: 12 sty 2005, 10:21
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z Gdańska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
a jednak polemizuję, lepiej być żadnym muzykiem, niż [autocenzura] klepaczem od softwaru, loopów, sampli i innych plastikowych szmerów.
[na gitarze gram od lat 20tu, a mimo to nie uważam się za muzyka. brniesz dalej?]
[na gitarze gram od lat 20tu, a mimo to nie uważam się za muzyka. brniesz dalej?]
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2008, 17:23 przez monsoon, łącznie zmieniany 1 raz.
A new life awaits you in the off-world colonies!
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Małomówny
- Posty: 5
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 11:57
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Hmm... Teraz nie rozumiem o co ci chodzi. Czy o muzyke bo nie lubisz muzyki elektronicznej czy o to że ktoś nie ma doświadczenia w "robieniu" muzki na kompie i chciałby zacząć na jakimś w miare prostym programie. Bo najpierw napisałeś że mam zacząć grać na jakimś instrumencie a potem bawić się w "modulacje elektroniczne". Teraz za to piszesz żeby w ogule w to nie wchodzić bo to jest [autocenzura]. Zdecyduj się o co ci chodzi a potem napisz coś sensownego.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1584
- Rejestracja: 12 sty 2005, 10:21
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z Gdańska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
i tak od samego początkuAmber pisze:rozumiem o co ci chodzi
robienie muzyki zapomocą softu, sampli i innych tego typu rzeczy prowadzi do robienia dźwieków, a nie muzyki. podchodzisz od złej strony. najpierw musisz wiedzieć co chcesz robić, a potem szukac narzedzi, a ty pytasz 'kto zna jakiś fajny młotek?' nie wiedząc, czy bedziesz ciął drewno czy wiercił dziury
najpierw muzyka, potem reszta.
ale to bardzo ostatnio popularne podejście. złe podejście. jak sie gra na instrumentach, mozna zrobić 'oygene', a jak się bawi w soft i inne duperele, to mozna co najwyzej 'teo & tea' albo inny syf wypuscić
A new life awaits you in the off-world colonies!
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Małomówny
- Posty: 5
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 11:57
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Najpierw muzyka potem reszta tak? Spoko. To tak samo jak najpierw zrobić a potem pomyśleć (przynajmniej ja tak to rozumiem). Ty tak zawsze zabierasz się do wbijania gwodździ tym młotkiem? Najpierw wbijasz gwóźdź a potem reszta czyli sięgnięcie po młotek tak?Bo z tego co napisałeś to muzyka= cel (czyli w tym wypadku wbity gwóźdź) a gwóźdź naprawde ciężko wchodzi w ściane bez pomocy młotka.
Czyli twierdzisz że mam najpierw zrobić jakąś melodie a potem dopiero sięgnąć po jakiś program? To twoim zdaniem jest dobre podejście? Dziwnie troche. Ale nie no ok każdy ma inne podejście do życia.
Czyli twierdzisz że mam najpierw zrobić jakąś melodie a potem dopiero sięgnąć po jakiś program? To twoim zdaniem jest dobre podejście? Dziwnie troche. Ale nie no ok każdy ma inne podejście do życia.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1584
- Rejestracja: 12 sty 2005, 10:21
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z Gdańska
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Amber, chyba nie zrozumiesz o czym piszę. może kiedyś. a może nie. szukaj dalej swoich dyskietek.
A new life awaits you in the off-world colonies!
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
A chance to begin again in the golden land of opportunity and adventure.
Vangelis - strona bardzo nieoficjalna...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Małomówny
- Posty: 5
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 11:57
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
No fakt nie rozumiem. I jakoś nie mam ochoty szukać w tym jakiegoś głębszego sensu o ile w ogule on jest.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Niedoświadczony
- Posty: 34
- Rejestracja: 05 sie 2008, 15:53
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: podkowa leśna
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Czytam, czytam i nie rozumiem...
Człowiek pyta o jakieś środowisko, bo chciałby się czegoś nauczyć, a słyszy że jest marnym komputerowym grajkiem i żeby sobie odpuścił, bo najpierw to się musi nauczyć.
@monsoon - może nie o to Ci chodziło, ale coś takiego powiedziałeś. Wiem że chodziło Ci o chrisberna a nie o założyciela tematu, ale w takim razie po co się z nim kłócić?
@Amber - programu do muzyki elektronicznej, który zdziała tylko plik midi nie ma. guitar pro nadaje się do tego doskonale. rozumiem jednak że bardziej pytasz o coś co nie działa jak eJay.
Moim osobistym faworytem jest FL studio. Jest tanie (wersja XXL jest chyba tańsza niż MS Office), a posiada wszystko - pracę na sygnałach midi, sterujących wirtualnymi instrumentami i na samplach. Dodatkowo całkiem nieźle nagrywa się na nim wokale i prawdziwe instrumenty.
Sprawdzałem jeszcze Ableton Live i Reasona, a Cubasea tak mało, że się o nim nie wypowiem.
Reason to wirtualna szafa rackowa, najwierniej odzwierciedlająca prawdziwe, "fizyczne" sprzęty. Wszystko trzeba podpinać kablami
Główną wadą Reasona jest niemożliwość sensownej pracy na samplach oraz nagrywania audio.
Ableton Live z kolei najlepiej sprawdza się przy majsterkowaniu. Każdą frazę czy sampel można w dowolnym momencie włączyć lub wyłączyć, przy zachowaniu rytmiki utworu. Oczywiście można też ułożyć cały utwór "po kolei".
Człowiek pyta o jakieś środowisko, bo chciałby się czegoś nauczyć, a słyszy że jest marnym komputerowym grajkiem i żeby sobie odpuścił, bo najpierw to się musi nauczyć.
@monsoon - może nie o to Ci chodziło, ale coś takiego powiedziałeś. Wiem że chodziło Ci o chrisberna a nie o założyciela tematu, ale w takim razie po co się z nim kłócić?
@Amber - programu do muzyki elektronicznej, który zdziała tylko plik midi nie ma. guitar pro nadaje się do tego doskonale. rozumiem jednak że bardziej pytasz o coś co nie działa jak eJay.
Moim osobistym faworytem jest FL studio. Jest tanie (wersja XXL jest chyba tańsza niż MS Office), a posiada wszystko - pracę na sygnałach midi, sterujących wirtualnymi instrumentami i na samplach. Dodatkowo całkiem nieźle nagrywa się na nim wokale i prawdziwe instrumenty.
Sprawdzałem jeszcze Ableton Live i Reasona, a Cubasea tak mało, że się o nim nie wypowiem.
Reason to wirtualna szafa rackowa, najwierniej odzwierciedlająca prawdziwe, "fizyczne" sprzęty. Wszystko trzeba podpinać kablami
Główną wadą Reasona jest niemożliwość sensownej pracy na samplach oraz nagrywania audio.
Ableton Live z kolei najlepiej sprawdza się przy majsterkowaniu. Każdą frazę czy sampel można w dowolnym momencie włączyć lub wyłączyć, przy zachowaniu rytmiki utworu. Oczywiście można też ułożyć cały utwór "po kolei".
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2008, 12:41 przez Mateusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Obaj Panowie maja rację, tylko Monsoon bardziej obstaje przy swoim
Ja sam znam przykład człeka co zaczynał od protrackera, kompletnie nie wiedział jak i co (tak zresztą zostało mu do dziś) a wycinał i do dziś tnie taką muzę że hej ! Wystarczy mu że czuje muzę i wie o co mu chodzi. W tym przypadku maszyneria nawet raczej mu nie pomaga, bo niewiedza raczej ogranicza, nie mówiąc już w ogóle o softach
Śmiem nawet twierdzić że gdyby znał teorię i był "ograny" z jakims instrumentem, toby ta komputerowa muza na tym straciła.
Z drugiej jednak strony nie sposób nie zgodzić się z Monsoonem co do tych gitar, fortepianu itp. Tak, (sam to potwierdzam) nie da się być Panem swej muzyki bez nabytego uprzednio obycia z grą na tradycyjnym istrumencie.
Na przykład: nie będzie dobrego industrialu jak sie nie poeksperymentuje wpierw z beczkami, młotkami i zwykłym waleniem w blachę...
A już najgorsze jest LENISTWO i wmawianie sobie i innym że "nie muszę tego robić bo to nie te klimaty, nie tak, itp" Bzdura ! Każde obycie z tworzeniem jakiegokolwiek dźwięku, rytmu, melodii itp. wypracowanych metodą współpracy "moje myśli-mięśnie-zmysły" prowadzi do trudnych do przecenienia korzyści, nawyków i doświadczeń. No tak, ale jak się ma te 40 late to już sie to (i tak) wie...
Przecież JMJ wypuścił ten syf - a on zaczynał od klasyki i ręki a nie softua jak się bawi w soft i inne duperele, to mozna co najwyzej 'teo & tea' albo inny syf wypuscić
Ja sam znam przykład człeka co zaczynał od protrackera, kompletnie nie wiedział jak i co (tak zresztą zostało mu do dziś) a wycinał i do dziś tnie taką muzę że hej ! Wystarczy mu że czuje muzę i wie o co mu chodzi. W tym przypadku maszyneria nawet raczej mu nie pomaga, bo niewiedza raczej ogranicza, nie mówiąc już w ogóle o softach
Śmiem nawet twierdzić że gdyby znał teorię i był "ograny" z jakims instrumentem, toby ta komputerowa muza na tym straciła.
Z drugiej jednak strony nie sposób nie zgodzić się z Monsoonem co do tych gitar, fortepianu itp. Tak, (sam to potwierdzam) nie da się być Panem swej muzyki bez nabytego uprzednio obycia z grą na tradycyjnym istrumencie.
Na przykład: nie będzie dobrego industrialu jak sie nie poeksperymentuje wpierw z beczkami, młotkami i zwykłym waleniem w blachę...
A już najgorsze jest LENISTWO i wmawianie sobie i innym że "nie muszę tego robić bo to nie te klimaty, nie tak, itp" Bzdura ! Każde obycie z tworzeniem jakiegokolwiek dźwięku, rytmu, melodii itp. wypracowanych metodą współpracy "moje myśli-mięśnie-zmysły" prowadzi do trudnych do przecenienia korzyści, nawyków i doświadczeń. No tak, ale jak się ma te 40 late to już sie to (i tak) wie...
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 68
- Rejestracja: 05 gru 2006, 19:31
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Berlin
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Student
- Zainteresowania: Muzyka, genealogia, prawa zwierząt
- Status: Offline
A mnie rozwalają konserwatysci.... Jakby była różnica w artyzmie akustycznym i elektronicznym. Dyletantem albo geniuszem może być zarówno elektroniczny muzyk, jak i ktoś grający na gitarze czy pianinie. Jeżeli muzyk nie wspiera sie loopami, samplami i innymi pierdołami, a tworzy wszystko sam i muzyka ma wysoki poziom, to gdzie problem? Ostatecznym kryterium pozostaje tylko muzyka, a nie medium, na jakim ja stworzonomonsoon pisze:chrisbern pisze:Jak już pragniesz wejść na drogę prawdziwej muzyki, to sugeruje Reasona.
jak juz pragniesz wejść na drogę prawdziwej muzyki, to zacznij grac na gitarze, fortepianie lub innym instrumencie, a dopiero potem baw się w modulacje elektroniczne
rozwalają mnie komputerowi "artyści".
[ Dodano: 2008-11-18, 08:17 ]
Ja gram na klawiszach od 17 lat i jak najbardziej uważam się za muzyka Nie znoszę fałszywej skromności.monsoon pisze:a jednak polemizuję, lepiej być żadnym muzykiem, niż [autocenzura] klepaczem od softwaru, loopów, sampli i innych plastikowych szmerów.
[na gitarze gram od lat 20tu, a mimo to nie uważam się za muzyka. brniesz dalej?]
Ostatnio zmieniony 18 lis 2008, 8:14 przez chrisbern, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Małomówny
- Posty: 9
- Rejestracja: 01 sie 2011, 16:39
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Masz tego lizaka???
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: Gra na perkusji, tworzenie muzyki, programowanie, trochę DJ-ki
- Status: Offline
Virtuaj DJ ?? A jeśli podkład perkusyjny to DrumSite. No i możesz ściągnąć sample.
''Właściwie nie spotyka się utworów poniżej 160 uderzeń na minutę. Tempo muzyki na przełomie lat stopniowo rosło i dziś przeciętne wynosi ok. 174 bpm.''
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |