Ostatni post z poprzedniej strony:
Ja tam stawiam na to, ze to bardzo sprawny zabieg marketingowy . Nic nie obiecac a jednoczesnie pobudzic sprzedaz przez zrzucenie odpowiedzialnosci na nabywcow za wypuszczenie kolejnego instrumentu .Zobaczymy jak sie przyjmie obecny produkt. Ja niestety nie mialem jeszcze okazji sie blizej przyjrzec, bo nie mam za bardzo ostatnio ani czasu ani troche checi, bo pachnie mi to totalnym lowendem