Isao TomitaIsao Tomita nie żyje.

Moderatorzy: fantomasz, monsoon

Awatar użytkownika

Autor tematu
Sublime
Zweryfikowany
Twardziel
Posty: 644
Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

Isao Tomita nie żyje.

#112786

Post autor: Sublime »

Dopiero niedawno ukazała się informacja, że 5 maja zmarł Isao Tomita.
In the 1970s Tomita was among the first to introduce the analogue synthesizer to Japan, and he was the first Japanese musician to be nominated for a Grammy Award in the U.S. He released the Symphony Ihatov album in 2013 that featured virtual idol Hatsune Miku as a soloist.

Tomita had collapsed in his home around noon on Thursday and was taken to the hospital. He passed away with his family at his side. Tomita's family held a private funeral on Saturday and Sunday, but a public farewell party is planned for a later date. At the time of his death he was preparing a new work titled Dr. Coppelius, which was slated for November.
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... ay/.101895

http://columbia.jp/artist-info/tomita/info.html#49049


Sublime

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

yeske
Zweryfikowany
Dyżurny Inżynier
Posty: 4257
Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
Lokalizacja: Warszawa
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
Zawód: Inżynier elektronik
Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
Płeć:
Wiek: 61
Kontakt:
Status: Offline

#112789

Post autor: yeske »

Kolejnego artystę z wyższej półki zabrali... [']
Ostatnio zmieniony 08 maja 2016, 19:35 przez yeske, łącznie zmieniany 1 raz.


Jαrεκ

Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

brood.k
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 363
Rejestracja: 20 lis 2009, 20:39
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Marcin Żmuda
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#112790

Post autor: brood.k »

Mistrz analogowych barw... I inna sprawa, że to bodajże najstarszy z naszych elektroników...
Cześć jego pamięci..


Vermona Sound Terror
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

virtual analog
Stary wyga
Posty: 226
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: CCH
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Niekomercyjna, eksperymentalna elektronika.
Zawód: elektronik
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 45
Status: Offline

#112798

Post autor: virtual analog »

Tak to powoli złoty rozdział el muzyki zamyka się...


Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

EMO
Stary wyga
Posty: 307
Rejestracja: 03 paź 2008, 14:16
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Chodzież
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muza,dobry film,sport,fortyfikacje
Płeć:
Wiek: 55
Kontakt:
Status: Offline

#112802

Post autor: EMO »

Takie dziwne , mieszane odczucia. Bylem świadkiem pojawiania się na rynku muzycznym wielkich dzieł klasycznej elektroniki i jednocześnie odejść ich Twórców. Echhh...[*].


pitek

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

musman76
Habitué
Posty: 1181
Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z Polski.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#112809

Post autor: musman76 »

brood.k pisze:Mistrz analogowych barw...
Ale konkretnie, tzn. chodzi mi o tytuły jego własnych i jednocześnie ciekawych kompozycji. Bo choć można zrozumieć zauroczenie pojawiającymi się w swoim czasie syntezatorami, jego adaptacje muzyki poważnej i rocka nie przekonują, delikatnie mówiąc: jako przeciętnie brzmiące i nawet dość komiczne w stosunku do oryginalnych wersji, efekty tegoż zauroczenia spokojnie mogłyby nie wyjść poza ściany studia i może nawet nigdy nie powinny ich opuszczać.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2016, 23:28 przez musman76, łącznie zmieniany 2 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Stefan
Habitué
Posty: 1750
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Katowice
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#112811

Post autor: Stefan »

Szczerze? Wszystkie syntezatorowe transkrypcje klasyki są "komiczne" w stosunku do oryginałów. Ale nie o to w sumie chodziło aby naśladować - raczej by przetestować możliwości nowej grupy instrumentów muzycznych i pokazac je szerokiemu odbiorcy. Wtedy (lata 60) syntezatory były nieakceptowalne przez srodowisko "edukowanych" muzyków. Tylko nieliczni, jak np Cage, Stockhausen próbowali eksperymentować, ale brakowało w zasadzie pomysłu na ich szerokie zastosowanie. Stąd najpierw el-transkrypcje, potem mariaż z disco, awangarda rockowa, jazz etc.
Najlepsze dzieła tego nurtu wg mnie to:
1. Kraft/Alexander "Tschaikowsky/ Nutcracker Suite
2. Carlos -Switched-on-Bach
3. Tomita - Pictures At An Exhibition
4. Laibach - Kunst Der Fuge (jedyna nowość - zaskakuje)
Ostatnio zmieniony 12 maja 2016, 18:46 przez Stefan, łącznie zmieniany 1 raz.


Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

musman76
Habitué
Posty: 1181
Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z Polski.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#112813

Post autor: musman76 »

Stefan pisze:przetestować możliwości nowej grupy instrumentów muzycznych
To jasne, to właśnie miałem bowiem na myśli jako zauroczenie, tylko że niedobrze, gdy po takim teście jakiś muzyk pozostanie w tej roli jednosobowej orkiestry symfonicznej za parapetem, grającej z lepszym lub gorszym skutkiem cudze utwory. Używając mellotronu TD opierali się na dźwiękach klasycznych instrumentów (skrzypce, flet), ale nie zostawiali słuchacza z poczuciem, że ktoś po prostu postanowił sprawdzić, jak zabrzmi Bach czy Debussy przepuszczony przez elektroniczne pudełko. W przypadku Tomity zatem ponawiam moje pytanie o propozycje autorskich kompozycji - po które warto by sięgnąć.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#112824

Post autor: Belmondo »

Stefan pisze:Szczerze? Wszystkie syntezatorowe transkrypcje klasyki są "komiczne" w stosunku do oryginałów.
Dokladnie. Dlatego nie mozna ich oceniac w oderwaniu od czasow, w ktorych powstawaly i jak powstawaly.

A tak przy okazji, ktos moglby mi wytlumaczyc co znaczy "analogowa barwa" ?


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

brood.k
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 363
Rejestracja: 20 lis 2009, 20:39
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Marcin Żmuda
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#112831

Post autor: brood.k »

A ja Tomity będę jednak bronił. Zastanowiłem się, wróciłem do niektórych płyt - i o ile te najstarsze rzeczy mogą teraz brzmieć anachronicznie, o tyle porównajmy barwy które Tomita kręcił w 74 czy 75 roku (analogowo, więc gałami - mam na myśli czasy przedcyfrowe, przedpróbkowe) ,no, więc porównajmy je do tego co wówczas robił Berlin. A nawet cała Europa.. Tomita ze środka z lat 70-tych pod tym względem zostawia nasz kontynent bardzo daleko...

Komizm? Jeżeli dla kogoś "Pavana" z "the Ravel Album" brzmi komicznie, to cóż, nie wiem co powiedzieć... Może warto zapytać dlaczego w takim razie komiczny muzyk ma tu na forum swój dział?
Rzekłbym raczej, że Tomita doskonale uzupełnił utwory impresjonistów o to, czego im brakowało. Właśnie o brzmienia, w momencie powstawania tych dzieł niemożliwe do uzyskania. Myślę że Debussy taką wersją swojego "Światła księżyca" jaką przedstawił Tomita byłby zachwycony. :wink:


Vermona Sound Terror
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

musman76
Habitué
Posty: 1181
Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z Polski.
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#112834

Post autor: musman76 »

brood.k pisze:Jeżeli dla kogoś "Pavana" z "the Ravel Album" brzmi komicznie, to cóż, nie wiem co powiedzieć... Może warto zapytać dlaczego w takim razie komiczny muzyk ma tu na forum swój dział?
Tylko bez afektowanego rwania włosów z głowy proszę. Istnieją przecież tradycyjne wykonania, bardzo dobre do tego, a od "mistrza analogowych barw" po prostu oczekuję czegoś innego - oczekuję własnych kompozycji z dziedziny muzyki elektronicznej, które byście polecili. Cały czas jednak słyszę tylko usprawiedliwienia.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

brood.k
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 363
Rejestracja: 20 lis 2009, 20:39
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko: Marcin Żmuda
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

#112835

Post autor: brood.k »

Mogę się mylić, niemniej, gdy tak patrzę po dyskografii, to mocno mi się zdaje że twórczość własna dla Tomity była sprawą drugorzędną, tworzoną na zamówienie i głównie do filmów, a jednak głównym nurtem pozostały interpretacje muzyki klasycznej.

Niemniej:
https://www.youtube.com/watch?v=N0-xSGPtc0c
Soundtrack z 1992 nagrany we współpracy z Orkiestrą symfoniczną NHK (japoński odpowiednik naszych PR i TV) z Tokio - do filmu etnograficznego o plemionach mongolskich.


Vermona Sound Terror
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

virtual analog
Stary wyga
Posty: 226
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: CCH
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Niekomercyjna, eksperymentalna elektronika.
Zawód: elektronik
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 45
Status: Offline

#112881

Post autor: virtual analog »

Belmondo pisze:
A tak przy okazji, ktos moglby mi wytlumaczyc co znaczy "analogowa barwa" ?
Wg mnie:

Brzmiąca tlusto, masywnie i ciepło, co ważne BEZ aliasingu czyli cyfrowego przesterowania, które brzmi nieprzyjemnie.
Przebijająca się w miksie bez problemu.
Chyba powinna lekko szumieć :wink:
Oscylatory powinny sie lekko odstrajac w miare rozgrzewania i "pływać" :grin:


Sytuacja sie komplikuje, gdy takie barwy sa emulowane matematycznie na tzw. wirtualnych analogach, czyli instrumentach ,ktore byly wzorowane na sprzetowych syntezatorach.
Cyfraki tez potrafią zabrzmiec potęznie i własnie "analogowo"
Sa pozbawione szumów własnych, rozkalibrowanych generatorow, aczkolwiek niektore barwy w gornych rejestrach potrafia kaleczyc uszy. :???:

Jak slucham starych plyt robionych na sprzecie analogowym to kurcze slychac to.
Dzwiek jest przyjemny dla ucha, nie jest zimny...

Tak mi sie wydaje, ale oczywiscie moge sie mylic :listen:


Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Stefan
Habitué
Posty: 1750
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Katowice
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#112883

Post autor: Stefan »

Ja w tym celu celowo zakupiłem Arturie Microbrute'a i zamieniam w miksie tracki basowe (z modułów MIDI lub VST) na analogowe właśnie z tymi szumami, i co równie ważne - dostrajane ręcznie, a najlepiej jak lekko rozstrojone. Brzmi to rewelacyjnie i nadaje całości zapomnianej i niesłusznie eliminowanej dziś "ułomności" :hi:


Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

virtual analog
Stary wyga
Posty: 226
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: CCH
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Niekomercyjna, eksperymentalna elektronika.
Zawód: elektronik
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 45
Status: Offline

#112885

Post autor: virtual analog »

Słychać to na przykładzie coverow starych kawałków,robionych w domenie cyfrowej.
To po prostu nie jest TO, brzmi to w większości przykładów płasko.
Wystarczy posłuchać kawałków gościa o nicku Kebu,który działa w większości na analogach.
Tak samo z nadmierna kwantyzacja,która powoduje,ze utwór robi się zbyt "mechaniczny"


Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

RadioactiveTangerine
Habitué
Posty: 1160
Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Karczew
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Doktorant (2 rok)
Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
Płeć:
Wiek: 32
Kontakt:
Status: Offline

#112886

Post autor: RadioactiveTangerine »

Planowałem na blogu opisać jakąś płytę Tomity - z dedykacją dla swojej promotorki. Tak z okazji dnia matki. Ale jakoś nie miałem nastroju. Może ktoś coś zarzuci, zasugeruje? :) Myślałem o jego debiutanckim "The Snowflakes are Dancing" z 1974.


http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#112889

Post autor: Belmondo »

Zanim sie odniose, bo pytanie bylo podchwytliwe :mrgreen: , zwroce uwage na kilka drobiazgow:
virtual analog pisze: aliasingu czyli cyfrowego przesterowania
Aliasing nie jest przesterowaniem. Jest efektem jakiegokolwiek przetwarzania cyfrowego przy ograniczonym pasmie.
W ogole cyfrowe przesterowanie jest troche dziwnym terminem.
virtual analog pisze: To po prostu nie jest TO, brzmi to w większości przykładów płasko.
Niestety myslenie, ze za plasko/nie plasko odpowiada technologia jest bledne. W skrocie to mit.
Stefan pisze: niesłusznie eliminowanej dziś "ułomności" :hi:
Jakis przyklad ?


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

logosborman
Małomówny
Posty: 7
Rejestracja: 26 lut 2009, 8:10
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: małopolska
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#112909

Post autor: logosborman »

Słucham Tomity od jego pierwszej płyty Snowflakes are dancing, i dalej jestem pod urokiem jego nieśmiertelnych interpretacji choć mistrz zmienił kosmiczny adres



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#112937

Post autor: PM7 »

Stefan pisze:Wszystkie syntezatorowe transkrypcje klasyki są "komiczne" w stosunku do oryginałów.
Nie zgadzam się z tym. Przeważnie są tragiczne, ale przy zastosowaniu odpowiednich barw, Bach brzmi całkiem dobrze, i w pewien sposób pasuje, ponieważ jego muzyka jest "skrajnie matematyczna" (nie mam siły w tej chwili się rozwodzić nt. temat) i przez to pasuje do technologii. Sam chcę pograć trochę klasyki na syntezatorach, tylko wpierw muszę mieć sprzęt i odpowiednie umiejętności. Jak dotąd grano ją z sekwencera albo metronomicznie. Chciałbym ją zagrać na syntezatorach "tak jak trzeba".



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Stefan
Habitué
Posty: 1750
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Katowice
Jestem muzykiem: Tak ♫♫
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#112942

Post autor: Stefan »

To posłuchaj sobie właśnie "Kunst Der Fuge" Laibacha - tam jest ta matematyka w komputerowym wydaniu o którym piszesz :hi:


Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat