Rock ProgresywnyNajlepsze płytki progrocka

Droga do Rocka Elektronicznego

Moderatorzy: fantomasz, yeske

Awatar użytkownika

spawngamer
Habitué
Posty: 2314
Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
Status: Offline

#79568

Post autor: spawngamer »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Dla mnie The Wall to najlepszy dwupłytowy koncepcyjny album wszechczasów.
A jeśli chodzi o PF to niestety najczęściej znajomość ich twórczości zaczyna się od DSOTM. A wcześniej mieli wszak znakomite płyty; More, Obscured By Clouds wspominane Meddle a szczególnie Atom Heart Mother. The Piper At The Gates Dawn i Ummagamma jakoś mi nie wchodzą już ciekawsze jest A Sacreful Of Secrets.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

RadioactiveTangerine
Habitué
Posty: 1160
Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Karczew
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Doktorant (2 rok)
Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
Płeć:
Wiek: 32
Kontakt:
Status: Offline

#79572

Post autor: RadioactiveTangerine »

U mnie od początku ;) - ale moim zdaniem, "More" to kiepska płyta. Ummagumma także, szczególnie płyta 2 (ta 1 jest średniawa). A "Dudziarz u Bram Świtu" to już zależy od kawałku - np. Lucifer Sam, The Gnome mi się podobają ale Mother już mniej. A co do "A Saucerful Of Secrets" - to jest wspaniała płyta ale po tytułowym Talerzu Tajemnic ostro spada w dół. Gdyby nie te dwa wypełniacze ("See Saw", "Jugband Blues") bylaby cudowna płyta a tak tylko b. dobra.


http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

osheen
Zaawansowany
Posty: 112
Rejestracja: 19 sie 2009, 22:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#79576

Post autor: osheen »

spawngamer pisze:już ciekawsze jest A Sacreful Of Secrets.
Polecam obejrzenie "Live At Pompeii". Jest i "Saucerful..." i rewelacyjnie zagrany "Set the Controls...", "Careful with that Axe..." i "One of These Days"... Co oni tam wyprawiają z tymi gitarami...



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

spawngamer
Habitué
Posty: 2314
Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
Status: Offline

#79581

Post autor: spawngamer »

Jeśli chodzi o DVD to polecam trójpłytowy bootleg bardzo profesjonalnie zrealizowany przez Japończykow z Harvested zbierający wczesne nagrania PF w postaci rejestracji teledysków występów TV itp. -rzecz nazywa się Video Anthology. Palce lizać :listen:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

wojcik2202
Habitué
Posty: 1118
Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z nikąd
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#79585

Post autor: wojcik2202 »

osheen pisze:Careful with that Axe..." i

" OSTROŻNIE EUGIENIUSZU Z TĄ SIEKIERĄ !" - Porażający jest ten kawałek ,zwłaszcza na tym dvd - Roger Waters pokazał tu swoją niesamowitą charyzmę hm... :roll: to trzeba obejrzeć :handup:

http://www.youtube.com/watch?v=tGsBUWD5r2o To akutat nie pochodzi z Live at Pompei ale wart zobaczyć :hi:
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2009, 17:09 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 1 raz.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

Azeroth
Twardziel
Posty: 666
Rejestracja: 09 sie 2005, 9:55
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja:
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Płeć:
Status: Offline

#79594

Post autor: Azeroth »

Nasze ostatnie rozważania w tym temacie pasowałyby idealnie do tematu o Pink Floyd w innej części forum...

[ Dodano: 2009-09-10, 10:30 ]
osheen pisze:
spawngamer pisze:już ciekawsze jest A Sacreful Of Secrets.
Polecam obejrzenie "Live At Pompeii". Jest i "Saucerful..." i rewelacyjnie zagrany "Set the Controls...", "Careful with that Axe..." i "One of These Days"... Co oni tam wyprawiają z tymi gitarami...
Pisałem to już wcześniej ale muszę wspomniec jeszcze raz: na filmie Live at Pompeii w utworze Set the Controls for the Heart of the Sun Richard zagrał jedną z najwspanialszych klawiszowych partii jaką znam. Jak dla mnie typowy klimat początków popularnej niemieckiej muzyki elektronicznej.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

seth
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 308
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:19
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: informatyk
Zainteresowania: muzyka, historia stosunków polsko ukrainskich
Płeć:
Status: Offline

#79622

Post autor: seth »

esflores pisze: No cóz -niektore pomysly jak np. skracanie The wall do jednej płyty sa dla mnie egzotyczne i musze to skomentowac - ale nie przejmowałbym sie tym . Wszyscy mają prawo do mówienia co czują.
Pomysł jest egzotyczny bo raczej nikt tego nie zrobi, niemniej jednak moim zdanie album by na tym zyskał, jak dla mnie za dużo jest tam wypełniaczy muzycznych, no chyba że, chodzi o "nabijanie kabzy" - tantiemy autor dostawał za utwór, więc im więcej tym lepiej :wink:
esflores pisze: Po rozłamie w 1985 mimo smutnych okolicznosci - procesy o nazwe z Watersem, który uznał, że użycie nazwy Pink Floyd, słuzy tylko nabijaniu kabzy( co było prawdą).
Trudno się z tym zgodzić bo PF bez RW to nadal PF, tyle tylko że, na pierwszym planie pojawiła się muzyka a nie teksty. Znamienne jest to że, po rozstaniu z zespołem RW nie zrobił kariery, w sumie udała mu się jedna płyta "Amused to Death", tak więc jego stwierdzenie: "Pink Floyd to ja" nie jest prawdziwe.

p.s.
nie chodzi mi o karierę w sensie komercyjnym



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

seth
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 308
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:19
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: informatyk
Zainteresowania: muzyka, historia stosunków polsko ukrainskich
Płeć:
Status: Offline

#79633

Post autor: seth »

esflores pisze:Waters nie musiał już robić "kariery" - mógł robic co chciał i to robił.
Trafna uwaga, robi/robił co chaciał, niemniej jednak tęsknił za sukcesami z PF.
esflores pisze:"Możecie sie do k...y nędzy zamknąć!!! - jesli nie chcecie słuchac to dajcie chociaż mi posłuchać tej piosenki"
Straszne jest życie muzyka rockowego :lol: , ale czy to jest warte 2 LP :?: Nie.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

spawngamer
Habitué
Posty: 2314
Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
Status: Offline

#79641

Post autor: spawngamer »

Dla mnie dla kabzy to był ciąg dalszy bez Łotersa. Te ciągłe koncertówki czyli odgrzewane bez końca stare kotlety i raptem dwie nowe studyjne płyty to zwykły drenaż kieszeni fanów.
:eek:
Jeszcze ja Jarząbek, trener drugiej klasy - Radio K.A.O.S. - dla mnie bomba
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2009, 21:38 przez spawngamer, łącznie zmieniany 1 raz.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

osheen
Zaawansowany
Posty: 112
Rejestracja: 19 sie 2009, 22:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#79643

Post autor: osheen »

spawngamer pisze:Radio K.A.O.S. - dla mnie bomba
"The Pros & Cons of Hitchhiking" - to jeszcze próbowawszy przterawić autorstwa rzeczonego Łotersa - niestety, zaległo na wątrobie... Lecz "Radio Kaos" - ho, ho, ho... dopisuję się do szanownego przedmówcy w całej rozciągłości. Tekstowo, muzycznie, koncepcyjnie - nie bomba, a zestaw granatów;-)



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

seth
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 308
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:19
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: informatyk
Zainteresowania: muzyka, historia stosunków polsko ukrainskich
Płeć:
Status: Offline

#79656

Post autor: seth »

spawngamer pisze:Dla mnie dla kabzy to był ciąg dalszy bez Łotersa. Te ciągłe koncertówki czyli odgrzewane bez końca stare kotlety i raptem dwie nowe studyjne płyty to zwykły drenaż kieszeni fanów.
To co powiesz o ostatnich dwóch trasach RW - przypomnijmy nie promowały one żadnej płyty - jeszcze większy "drenaż kieszeni fanów" :?: .
Co do PF oni chociaż promowali płyty, a i warto dodać że, to pierwsze "prawdziwe" wydawnictwa koncertowe, jak dla mnie są rewelacyjne (zwłaszcza Delicate Sound of Thunder).
spawngamer pisze:Jeszcze ja Jarząbek, trener drugiej klasy - Radio K.A.O.S. - dla mnie bomba
A ja tu widzę parcie RW do sławy, bycia rozpoznawalnym, zresztą sam o tym wspominał - "bolało" go właśnie to że, jest tak słabo rozpoznawalny i poza PF praktycznie nie istniał.

[ Dodano: 2009-09-12, 15:58 ]
esflores pisze:Te płyty Watersa to trudne rzeczy do przełknięcia bez popitki(znajomości tekstów)
Tak to zawsze można powiedzieć, albo że trzeba dorosnąć, albo ... , ale te płyty są przeciętne, nudne oraz przegadane. Wyjątkiem jest "Amused to Death".



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

spawngamer
Habitué
Posty: 2314
Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
Status: Offline

#79660

Post autor: spawngamer »

Masz prawo tak sądzić - szkoda ...a moze jednak przejdziesz na mroczną stronę mocy? :roll: :mrgreen:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

osheen
Zaawansowany
Posty: 112
Rejestracja: 19 sie 2009, 22:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#79671

Post autor: osheen »

seth pisze:(zwłaszcza Delicate Sound of Thunder).
Dobrze, że ten tytuł też tu przypomniano. Wykonanie "Comfortably Numb" na tym zarejestrowanym koncercie należy do tych, których słucham w absolutnym mentalnym odłączeniu od świata. To, co Gilmour wraz z Pratt'em robią na gitarach w tym kawałku, rozbudowana improwizacja i swoisty dialog prowadzony przez instrumentarium to mistrzostwo świata.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

wojcik2202
Habitué
Posty: 1118
Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z nikąd
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#79676

Post autor: wojcik2202 »

osheen pisze:Wykonanie "Comfortably Numb"
Wiele jest znakomitych wykonań tego kultowego kawałka Pink Floyd. "Przyjemnie odrętwiały" jednak jeśli chodzi o wybitne wykonanie, to ten z występu Gilmoura w Gdańsku - widać tam niespotykany spontan :eek: Davida , według mnie ta wersja jest bardziej improwizowana i sporo tu takiej od serca gry ,nie ma tu wyrachowania tak jak zdarzyło mu się zgrać to podczas innych występów. Przyznam ,że rownież bardzo cenię sobie bardzo interesujące wykonanie "Comfortably Numb" podczas trasy Rogera Watersa "In the Flesh" ,nie wiem jak wy ale bardzo mile zaskoczony jestem grą młodego gitarzysty Malcolma 2. Zresztą proszę fragment obejrzec tego niesamowitego duetu, ten drugi pan oczywiście jest już lepiej znany wielbicielom bluesa i rocka
http://www.youtube.com/watch?v=invo5D6SuBQ
:hi:
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 1:06 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 6 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

seth
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 308
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:19
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: informatyk
Zainteresowania: muzyka, historia stosunków polsko ukrainskich
Płeć:
Status: Offline

#79684

Post autor: seth »

spawngamer pisze:Masz prawo tak sądzić - szkoda ...a moze jednak przejdziesz na mroczną stronę mocy? :roll: :mrgreen:
Nie jest tak źle, niemniej ja osobiście wyżej stawiam dokonania "nowego" PF niż solowe RW
osheen pisze:
seth pisze:(zwłaszcza Delicate Sound of Thunder).
Dobrze, że ten tytuł też tu przypomniano. Wykonanie "Comfortably Numb" na tym zarejestrowanym koncercie należy do tych, których słucham w absolutnym mentalnym odłączeniu od świata. To, co Gilmour wraz z Pratt'em robią na gitarach w tym kawałku, rozbudowana improwizacja i swoisty dialog prowadzony przez instrumentarium to mistrzostwo świata.
Cały album jest wspaniały, zaczynając od rewelacyjnej wersji SOYCD, bardziej energetyczne wykonanie utworów z "A Momentary Lapse of Reason" jak i tych starszych (tu należy wspomnieć "Us and Them" i "Wish You Were Here"), nie zapominając o finale. Cała płyta jest rewelacyjna, czuć tu radość z grania - i można żałować że, nie ukazał się ten koncert na dvd.
wojcik2202 pisze:Przyznam ,że rownież bardzo cenię sobie bardzo interesujące wykonanie "Comfortably Numb" podczas trasy Rogera Watersa "In the Flesh" ,nie wiem jak wy ale bardzo mile zaskoczony jestem grą młodego gitarzysty Malcolma 2
Ja znam wiele wykonana "Comfortably Numb" i mogę powiedzieć jedno - bez DG ten utwór dla mnie nie istnieje i już. Co do "In The Flesh" - rewelacyjnie wypadli tam goście a zwłaszcza Jon Carin, ale on miał już doświadczenie w graniu utworów PF :grin:

[ Dodano: 2009-09-13, 10:40 ]
esflores pisze:Chociaż czasami nie warto wiedziec o czym jest tekst :smile: to czasami warto jednak go poznać
...
"Comfortably Numb" - Śmiało można rzec - najlepszy kawałek na "The Wall" (pierwotnie miał być na solowej płycie Davida) - i muzycznie i tekstowo.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

osheen
Zaawansowany
Posty: 112
Rejestracja: 19 sie 2009, 22:11
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Kontakt:
Status: Offline

#79685

Post autor: osheen »

esflores pisze:czasami warto jednak go poznać
No, przekład pierwsza klasa... :handup:
Wg mojego jakże subiektywnego odbioru podobna atmosfera panuje także w tekście "Brain Damage" - dbiór świata jak przez szklaną bańkę, jakiś kompletny myślowy surrealizm.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

spawngamer
Habitué
Posty: 2314
Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Bydgoszcz
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
Status: Offline

#79688

Post autor: spawngamer »

osheen pisze:
seth pisze:(zwłaszcza Delicate Sound of Thunder).
Cały album jest wspaniały, zaczynając od rewelacyjnej wersji SOYCD, bardziej energetyczne wykonanie utworów z "A Momentary Lapse of Reason" jak i tych starszych (tu należy wspomnieć "Us and Them" i "Wish You Were Here"), nie zapominając o finale. Cała płyta jest rewelacyjna, czuć tu radość z grania - i można żałować że, nie ukazał się ten koncert na dvd.
Jak się nie ukazał? Przeca było VHS potem DVD

http://www.amman-dj.com/eng/5464-pink_f ... e_concert/
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 12:46 przez spawngamer, łącznie zmieniany 1 raz.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

seth
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 308
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:19
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: informatyk
Zainteresowania: muzyka, historia stosunków polsko ukrainskich
Płeć:
Status: Offline

#79691

Post autor: seth »

spawngamer pisze: Przeca było VHS potem DVD
Oficjalnie tylko vhs i chyba laserdisc, cała reszta jest pochodną tychże, oficjalnie nie ma planów co do wydania tego na dvd - jak powiedział kiedyś DG materiał ma kiepską jakość.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 13:22 przez seth, łącznie zmieniany 1 raz.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

seth
Zweryfikowany
Stary wyga
Posty: 308
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:19
Status konta: √ OK
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Poznań
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: informatyk
Zainteresowania: muzyka, historia stosunków polsko ukrainskich
Płeć:
Status: Offline

#79699

Post autor: seth »

Ciekaw że nikt nie wspomniał o Marillion, a chyba warta wysłuchania jest płyta "Brave" :?:



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

wojcik2202
Habitué
Posty: 1118
Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z nikąd
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#79701

Post autor: wojcik2202 »

seth pisze:a chyba warta wysłuchania
To jedna z najwspanialszych progresywnych cd rocka progresywnego z lat 90 - tych, tyle było gorzkich słów na temat Hogiego - to już nie Ryba, gość nie pasuje do Marillion itd - tym koncepcyjnym dziełem Hoggy pokazał palec tym ,którzy wytykali mu żerowanie na sławie Marillion z Fishem :yes: Trzeba wspomnieć iż jest to klasyczny koncept album - teksty bardzo smutne ,opowiadające o zagubieniu młodej dziewczyny ,która próbuje popełnić samobójstwo, dla mnie jednak najważniejsza jest wspaniała muzyka jakże świetnie Mark Kelly pokazuje tu swój kunszt operowaniem nastrojami z reguły ,posępne el pejzaże oraz trzeba tu zaznaczyć iż Steve Rothery również fenomenalnie zagrał tu na wiośle.Dla mnie to jeden z najwspanialszych koncept albumów nie tylko dekady lat 90 -ch :handup:

A tu jedna z perełek z tego albumu http://www.youtube.com/watch?v=OF0VelM32mw
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 16:59 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 2 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

wojcik2202
Habitué
Posty: 1118
Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Z nikąd
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

#79703

Post autor: wojcik2202 »

esflores pisze:Ty mówisz na serio???
Absolutnie tak :handup: Wiem,że się narażam ale to fakt, zresztą w podsumowaniu gazety Teraz Rock ,dotyczącego najlepszych koncept albumów wszechczasów ten album znalazł się na wysokiej pozycji ( niestety nie pamiętam na którym miejscu).
Wiesz Esflores , pamietam kiedy Piotr Kosiński to zapodał wszystko było ok oprócz Hoggiego, odłożyłem ten materiał, po jakiśm czasie jednak ta muzyka bardzo mnie poruszyła i Hogarth jakość dał się strawić :wink:

[ Dodano: 2009-09-13, 17:24 ]
Bardzo ładna dziewczyna - wierzę, że przeżyła
To nie jest fikcja , koncept album oparty jest na podstawie autentycznych losów pewnej zagubionej dziąłchy z Anglii ,ale to pewnie wiesz :grin:
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 17:25 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 4 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat