Rock Progresywny ⇒ Camel
-
Autor tematu - Twardziel
- Posty: 666
- Rejestracja: 09 sie 2005, 9:55
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Camel
Przedstawiciel rocka symfonicznego. Jeden z najwybitniejszych i najbardziej niedocenianych w szerokim znaczeniu zespołów. Najbardziej charakterystyczną cechą tej muzyki jest gra na gitarze elektrycznej Andy'ego Latimera. Jak dla mnie jest to zdecydowanie jeden z najwybitniejszych wirtuozów tego instrumentu. Moje najbardziej ulubione płyty to:
- Moonmadness (1976)
- A Live Record (1978)
- Stationary Traveller (1984)
- Moonmadness (1976)
- A Live Record (1978)
- Stationary Traveller (1984)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Proszę obejrzeć ten fragment koncertu Camel z 1997 roku - utwór "Ice" to jedna z nacudowniejszych kompozycji Andego Latimera , proszę zwrocić uwagę na niezwykłą solówkę mistrza LatimeraAzeroth pisze:zdecydowanie jeden z najwybitniejszych wirtuozów tego instrumentu
http://www.youtube.com/watch?v=lLarYtjkPRA
A co do listy ulubionych cd Camel - ja dodaje "Dust and Dreams"
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2009, 13:02 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 2 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Twardziel
- Posty: 666
- Rejestracja: 09 sie 2005, 9:55
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Utwór Ice znam z dwupłytowego albumu koncertowego "Never Let Go" z 1993 roku. Jak najbardziej polecam, bo oprócz tego najlepszego utworu autorstwa Latimera, znajdują się również unowocześnione klasyki, jak również cały Dust And Dreams zagrany na żywo. Pomimo wydania w nieciekawych czasach dla rocka (pierwsza połowa lat dziewięćdziesiątych) wcale nie jest gorsza od najsłynniejszej koncertówki wielbłąda - A Live Record. Polecam zapoznać się z tym materiałem.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Serdecznie dziękuje ci Jurku za przypomnienie Camela, tak się składa ,że posiadam ( mam wszystkie numery Tylko Rocka i Teraz Rocka) numer TR z art śp Tomasza Beksińskiego.esflores pisze:Dzisiaj zamiast video nieoceniony śp. Tomasz
A tu proszę bardzo relacja Tomka Beksinskiego z koncertu Camela. Scan art jest dostępny na profilu tego chomika .Tylko Rock czerwiec 1997 rok Zapraszam .
http://chomikuj.pl/tangerineman
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 20:15 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 4 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Zaawansowany
- Posty: 127
- Rejestracja: 31 sie 2009, 19:43
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: astronomia, muzyka, historia, sport, paleontologia,
- Kontakt:
- Status: Offline
Moja przygoda z CAMEL zaczęła się od płyty Rain Dances, którą uważam za jedną z najpiękniejszych płyt rocka progresywnego. Dla mnie obok urzekających delikatnych aranżacji tej grupy, cudownych solówek Latimera i rozpoznawalnych klawiszy, podoba się też to że oni nigdy nie pchali się na afisz. Widać w nich wciąż takich fajnych chłopaków z sąsiedztwa, którzy bawią się dźwiękami. Rock w czystej postaci, bezinteresowny, przepełniony poezją, szczery. Tak, oni kiedyś odejdą. Wszystkich to czeka. Ale muzyka pozostanie!
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
W poście Esfloresa padło nazwisko Peta Bardensa, klawiszowiec Camela,który był odpowiedzialny za te piękne klawiszowe solówki,jak wiadomo odszedł od grupy i zajął sie tworzeniem solo cd.Pamiętam,że dzięki kupionej płycie Tangerine Dream "Canyon dreams" ,która wydała wytwórnia Miramar,wgłębiłem się w artystów ,którzy współpracowali z tym labelem - padło nazwisko Bardens,wtedy a były to lata 80 - te były klawiszowiec Camela tworzył muzykę oscylująca wokół pop rocka a muzyką new age.W latach 90 tych stworzył formacje MIRAGE z którą koncertował z powodzeniem , nawet ukazała się płyta z rejestracją koncertu w Niemczech (1996).Dla mnie ten koncert ,który ukazał się na początku w limitowanym nakładzie to kwintesencja stylu i brzmienia grupy Camel a utwór,który znalazł się na tym albumie "Journey" to taka perełka
http://www.youtube.com/watch?v=ULSPcsYi_08
http://www.youtube.com/watch?v=ULSPcsYi_08
Ostatnio zmieniony 13 mar 2010, 0:20 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 4 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Czy są na tym forum prawdziwi fani Camel ??
Ciekawe co sądzicie jak dla mnie o najlepszym dvd w historii tej grupy ..tu kawałek z tego DVD
http://www.youtube.com/watch?v=lWwt_V-syR4
Ciekawe co sądzicie jak dla mnie o najlepszym dvd w historii tej grupy ..tu kawałek z tego DVD
http://www.youtube.com/watch?v=lWwt_V-syR4
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Twardziel
- Posty: 666
- Rejestracja: 09 sie 2005, 9:55
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Warte uwagi jest również wydawnictwo Pressure Points - a szczególnie początek.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Tak ten materiał również jest warty uwagi nie tylko dla fana Camela Ale muszę tu się wytłumaczyć skąd ten mój taki entuzjastyczny poprzedni post . Otóż kilka dni temu na jednym z portali miałem zaszczyt być na czacie z .....Colinem Bassem . Oczywiście padło pytanie odnośnie zdrowia Andego Latimera . Stwierdził konkretnie bez wspominania jego męki o jego chorobie o której wiedzieliśmy wcześniej . Andy ma się bardzo dobrze - tworzy muzykę i kto wie czy nie wyruszy na trasę po Europie . Pozdrowiłem serdecznie Collina i poprosiłem o przekazanie pozdrowień dla lidera grupy Camel . Krótka ale jakże krzepiąca rozmowa
Ostatnio zmieniony 09 paź 2010, 21:39 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 50
- Rejestracja: 12 sie 2008, 17:18
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Łódź
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Moonmadnes OK super płyta. Zresztą twórczość Camel do 1978 roku wg mnie jest jedynie godna uwagi i polecenia - z jednym wyjątkiem ale o tym poźniej.Azeroth pisze: Moje najbardziej ulubione płyty to:
- Moonmadness (1976)
- A Live Record (1978)
Co do A Live Record w swoim zbiorze "flaczków" dokonałem rozbudowy tego albumu do innych nagrań koncertowych z tego okresu. Najbardziej klimatycznym dla mnie jest wykoynanie przez Camel kawałka Petera Berdensa z czasów zanim powstał Camel zatytułowanego: 01. Homage To The God Of Light a zagranego w The Marquee Club w Londynie 29 października 1974 roku.
[/quote]Azeroth pisze: - Stationary Traveller (1984)
Płyta OK, jak dla mnie zakosczeniem jest (niestety) chwilowe ocknięcie się grupy i po, wg mnie, kiepskiej płycie wydanej po takim sobie albumie Nude nagrali coś znośnego jak dla mnie. Ale to wg mnie ostatni strawny album jaki Camel nagrał. Podobnie jak z Genesis. Po odejściu Hackett'a udało im się na koniec zmobilizować i nagrać Duke. Potem Genesis dla mnie przestał istnieć.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2013, 18:18 przez STUDI, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Ostatnio zmieniony 04 mar 2015, 17:29 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 88
- Rejestracja: 12 paź 2017, 9:26
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 56
- Status: Offline
1973 - CAMEL
1974 - MIRAGE
1975 - THE SNOW GOOSE
1976 - MOONMADNESS
1977 - RAIN DANCES
1978 - A LIVE RECORD
1978 - BREATHLESS
1979 - I CAN SEE YOUR HOUSE FROM HERE
1981 - NUDE
1984 - PRESSURE POINTS-LIVE IN CONCERT
1984 - STATIONARY TRAVELLER
1991 - DUST AND DREAMS
1993 - NEVER LET GO
1994 - ON THE ROAD 1972-OFFICIAL BOOTLEG
1994 - ON THE ROAD 1981-OFFICIAL BOOTLEG
1994 - ON THE ROAD 1982-OFFICIAL BOOTLEG
1998 - COMING OF AGE
1999 - RAJAZ
2000 - 73-75 GODS OF LIGHT-OFFICIAL BOOTLEG
2001 - THE PARIS COLLECTION-OFFICIAL BOOTLEG
2002 - A NOD AND A WINK
2013 - THE SNOW GOOSE
Zespół zdecydowanie niedoceniony, jeden z nielicznych w historii muzyki który potrafił przez 30 lat grać muzykę na najwyższym poziomie w dodatku nie ulegając komercyjnym trendom.
1974 - MIRAGE
1975 - THE SNOW GOOSE
1976 - MOONMADNESS
1977 - RAIN DANCES
1978 - A LIVE RECORD
1978 - BREATHLESS
1979 - I CAN SEE YOUR HOUSE FROM HERE
1981 - NUDE
1984 - PRESSURE POINTS-LIVE IN CONCERT
1984 - STATIONARY TRAVELLER
1991 - DUST AND DREAMS
1993 - NEVER LET GO
1994 - ON THE ROAD 1972-OFFICIAL BOOTLEG
1994 - ON THE ROAD 1981-OFFICIAL BOOTLEG
1994 - ON THE ROAD 1982-OFFICIAL BOOTLEG
1998 - COMING OF AGE
1999 - RAJAZ
2000 - 73-75 GODS OF LIGHT-OFFICIAL BOOTLEG
2001 - THE PARIS COLLECTION-OFFICIAL BOOTLEG
2002 - A NOD AND A WINK
2013 - THE SNOW GOOSE
Zespół zdecydowanie niedoceniony, jeden z nielicznych w historii muzyki który potrafił przez 30 lat grać muzykę na najwyższym poziomie w dodatku nie ulegając komercyjnym trendom.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |