Rock Progresywny ⇒ Riverside
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: belfer
- Zainteresowania: astronomia i muzyka
- Kontakt:
- Status: Offline
Riverside
ich ostatni krążek ADHD jakby odbiega stylistycznie od poprzednich, jest inny, ostrzejszy i nie brak w nim smaczków dla wielbicieli elektronicznych brzmień, wszak klawiszowca mają przedniego
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1118
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 0:52
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z nikąd
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
A propos el brzmień , lider naszej rodzimej supergrupy progresywnej czyli mój immienik Duda kiedyś w Teraz Rocku podkreślił iż jego horyzonty muzyczne zachaczają rock elektroniczny, Mariusz Duda opowiadał,że swego czasu wsłuchiwał się w audycje Jerzego Kordowicza i przyznał się do fascynacji twórczościa Tangerine Dream , do dziś Mariusz ma duży sentyment do tego albumu.........JotDe pisze:dla wielbicieli elektronicznych brzmień
http://www.youtube.com/watch?v=eq_d0DKqyos
Ostatnio zmieniony 01 gru 2009, 23:10 przez wojcik2202, łącznie zmieniany 2 razy.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Twardziel
- Posty: 666
- Rejestracja: 09 sie 2005, 9:55
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Zespół praktycznie nie znany dla polskich mas, a jest bardzo dobrze rozpoznawalny za granicą. Cudze chwalicie...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Beton
- Posty: 780
- Rejestracja: 19 cze 2004, 0:35
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: belfer
- Zainteresowania: astronomia i muzyka
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Niedoświadczony
- Posty: 41
- Rejestracja: 03 mar 2005, 19:44
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Status: Offline
Riverside. Obecnie jeden z niewielu polskich zespołów które naprawdę lubię. Nie od razu zostałem oczarowany, ale po jakimś czasie okazało się że wielkim błędem było nie poświęcenie zespołowi należytej uwagi.
Mariusz Duda to obecnie najlepszy wokalista rockowy jakiego słyszałem. Często Riverside porównuje się do Porcupine Tree, choć nie do końca to podobieństwo jest widoczne. Ta cecha która we wczesnym PT bardzo mi się podoba, jest obecna również w twórczości Riverside - dużo pięknych, "marzycielskich" melodii. Jak dla mnie Mariusz Duda jest lepszym wokalistą od Stevena Wilsona, poza tym jak trzeba, potrafi zaśpiewać ostro, niemal metalowo. Do tego, jak On śpiewa po angielsku! Ja bynajmniej ze słuchu nie wiedziałbym że to Polak. Nie brakuje w ich muzyce "malowniczych" solówek, co zawsze w takiej stylistyce bardzo mi się podoba.
Co do płyt. Do tej pory najbardziej lubię debiut - "Out of Myself". Objawienie na polskiej scenie rockowej. Dużo spokojnych klimatów, wyżej wspomnianych "marzycielskich" melodii, pięknych melodii. Zdecydowanie najspokojniejsza ich płyta. Najbardziej odpadam przy "In Two Minds" i "OK".
"Second Life Syndrome". Zdecydowanie bardziej rockowa, niż debiut. Nastrój również rewelacyjny. Mnóstwo tu bardziej czadowych fragmentów, co dla jednych będzie zaletą, dla innych wadą. Wspaniałe "Conceiving You" i utwór tytułowy, ze świetną partią solową w ostatniej części.
"Rapid Eye Movement". Tu muszę się przyznać, że jeszcze za dobrze nie znam. Dlatego nie mogę się wypowiedzieć.
"Anno Domini High Definition". Muzyka zupełnie inna, niż na całej wcześniejszej trylogii. Dla jednych płyta rewelacyjna i przełomowa, dla innych Riverside stracił to "coś". Zdania są bardzo podzielone. Mnie tej płyty słucha się bardzo przyjemnie, to chyba mój ulubiony album po debiucie. Tylko 5 utworów, ale zagranych i zaśpiewanych tak, że słucham tego albumu zawsze w całości. Bardzo duża dynamika całości, tylko utwór "Left Out" przypomina wcześniejsze dokonania. Mnie najbardziej rozwalił "Hybrid Times" :].
Poza tym chcę napisać, iż byłem we wrześniu na koncercie Riverside. Po tym koncercie jestem całkowicie przekonany do tego co napisałem na początku. Panowie grają tak, że nie można się do czegokolwiek przyczepić. Do tego nie popadają w gwiazdorstwo, mimo iż są najbardziej znanym polskim zespołem rockowym za granicą. Bardzo skromni ludzie, po prostu grają muzykę najlepiej jak potrafią. Jak wspomniał wokalista na tym koncercie, w stylu Piotra Kaczkowskiego - "minimum słów, maksimum muzyki". Do tego kiedy ruszała trasa koncertowa promująca najnowszy album, bodajże dwa koncerty w Holandii zostały wyprzedane !!!. Okazuje się, że polskie zespoły nie grające ekstremalnego metalu, również mogą odnieść sukces za granicą i wielu ludzi może się dowiedzieć o naszej scenie muzycznej. Zawsze cieszy mnie, kiedy widzę anglojęzyczne opinie o płytach zespołu i mnóstwo pozytywów w nich...
Mariusz Duda to obecnie najlepszy wokalista rockowy jakiego słyszałem. Często Riverside porównuje się do Porcupine Tree, choć nie do końca to podobieństwo jest widoczne. Ta cecha która we wczesnym PT bardzo mi się podoba, jest obecna również w twórczości Riverside - dużo pięknych, "marzycielskich" melodii. Jak dla mnie Mariusz Duda jest lepszym wokalistą od Stevena Wilsona, poza tym jak trzeba, potrafi zaśpiewać ostro, niemal metalowo. Do tego, jak On śpiewa po angielsku! Ja bynajmniej ze słuchu nie wiedziałbym że to Polak. Nie brakuje w ich muzyce "malowniczych" solówek, co zawsze w takiej stylistyce bardzo mi się podoba.
Co do płyt. Do tej pory najbardziej lubię debiut - "Out of Myself". Objawienie na polskiej scenie rockowej. Dużo spokojnych klimatów, wyżej wspomnianych "marzycielskich" melodii, pięknych melodii. Zdecydowanie najspokojniejsza ich płyta. Najbardziej odpadam przy "In Two Minds" i "OK".
"Second Life Syndrome". Zdecydowanie bardziej rockowa, niż debiut. Nastrój również rewelacyjny. Mnóstwo tu bardziej czadowych fragmentów, co dla jednych będzie zaletą, dla innych wadą. Wspaniałe "Conceiving You" i utwór tytułowy, ze świetną partią solową w ostatniej części.
"Rapid Eye Movement". Tu muszę się przyznać, że jeszcze za dobrze nie znam. Dlatego nie mogę się wypowiedzieć.
"Anno Domini High Definition". Muzyka zupełnie inna, niż na całej wcześniejszej trylogii. Dla jednych płyta rewelacyjna i przełomowa, dla innych Riverside stracił to "coś". Zdania są bardzo podzielone. Mnie tej płyty słucha się bardzo przyjemnie, to chyba mój ulubiony album po debiucie. Tylko 5 utworów, ale zagranych i zaśpiewanych tak, że słucham tego albumu zawsze w całości. Bardzo duża dynamika całości, tylko utwór "Left Out" przypomina wcześniejsze dokonania. Mnie najbardziej rozwalił "Hybrid Times" :].
Poza tym chcę napisać, iż byłem we wrześniu na koncercie Riverside. Po tym koncercie jestem całkowicie przekonany do tego co napisałem na początku. Panowie grają tak, że nie można się do czegokolwiek przyczepić. Do tego nie popadają w gwiazdorstwo, mimo iż są najbardziej znanym polskim zespołem rockowym za granicą. Bardzo skromni ludzie, po prostu grają muzykę najlepiej jak potrafią. Jak wspomniał wokalista na tym koncercie, w stylu Piotra Kaczkowskiego - "minimum słów, maksimum muzyki". Do tego kiedy ruszała trasa koncertowa promująca najnowszy album, bodajże dwa koncerty w Holandii zostały wyprzedane !!!. Okazuje się, że polskie zespoły nie grające ekstremalnego metalu, również mogą odnieść sukces za granicą i wielu ludzi może się dowiedzieć o naszej scenie muzycznej. Zawsze cieszy mnie, kiedy widzę anglojęzyczne opinie o płytach zespołu i mnóstwo pozytywów w nich...
W najnowszym Teraz Rocku, Duda odpowiedział na pytania czytelników, łącznie 4 strony. Wspomina tam również o swojej fascynacji klasyczną elektroniką, w tym także muzyką Klausa Schulze, Vangelisa i Jarre'a. Fajną sprawą było wspomnienie o swojej wczesnej fascynacji tworzeniem eksperymentalnych, bezkompromisowych utworów elektronicznych .wojcik2202 pisze:Mariusz Duda opowiadał,że swego czasu wsłuchiwał się w audycje Jerzego Kordowicza i przyznał się do fascynacji twórczościa Tangerine Dream , do dziś Mariusz ma duży sentyment do tego albumu.........
Ostatnio zmieniony 07 gru 2009, 12:25 przez rzeszo, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 88
- Rejestracja: 12 paź 2017, 9:26
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 56
- Status: Offline
2003 - OUT OF MYSELF - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2005 - SECOND LIFE SYNDROME - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2005 - VOICES IN MY HEAD - EP - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2007 - RAPID EYE MOVEMENT - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2008 - REALITY DREAM - Limited Edition
2008 - SCHIZOPHRENIC PRAYER - EP
2009 - ANNO DOMINI HIGH DEFINITION
2011 - MEMORIES IN MY HEAD - EP
2013 - SHRINE OF NEW GENERATION SLAVES - Limited Edition
2015 - LOVE, FEAR AND THE TIME MACHINE - Limited Edition
2016 - EYE OF THE SOUNDSCAPE
Ostatniej płyty Lost 'n' Found - Live in Tilburg jeszcze nie słuchałem ale jestem bardzo jej ciekawy.
Co do wszystkich poprzednich to są na bardzo wysokim poziomie - polecam wydawnictwa rozszerzone w których jest dużo więcej materiału. Płyta EYE OF THE SOUNDSCAPE daje nowe spojrzenie na zespół i ich możliwości.
Zdecydowanie polecam zapoznać się z cała twórczością zespołu.
2005 - SECOND LIFE SYNDROME - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2005 - VOICES IN MY HEAD - EP - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2007 - RAPID EYE MOVEMENT - Reality Dream Trilogy BOX 2011
2008 - REALITY DREAM - Limited Edition
2008 - SCHIZOPHRENIC PRAYER - EP
2009 - ANNO DOMINI HIGH DEFINITION
2011 - MEMORIES IN MY HEAD - EP
2013 - SHRINE OF NEW GENERATION SLAVES - Limited Edition
2015 - LOVE, FEAR AND THE TIME MACHINE - Limited Edition
2016 - EYE OF THE SOUNDSCAPE
Ostatniej płyty Lost 'n' Found - Live in Tilburg jeszcze nie słuchałem ale jestem bardzo jej ciekawy.
Co do wszystkich poprzednich to są na bardzo wysokim poziomie - polecam wydawnictwa rozszerzone w których jest dużo więcej materiału. Płyta EYE OF THE SOUNDSCAPE daje nowe spojrzenie na zespół i ich możliwości.
Zdecydowanie polecam zapoznać się z cała twórczością zespołu.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |