Rock ProgresywnyPłyta roku 2011

Droga do Rocka Elektronicznego

Moderatorzy: fantomasz, yeske


Autor tematu
DeLong
Habitué
Posty: 1176
Rejestracja: 01 paź 2006, 9:23
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Dokąd?
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania:
Status: Offline

Płyta roku 2011

#94548

Post autor: DeLong »

Wprawdzie do końca roku jeszcze sporo zostało (a nie wiem jakie są plany wydawnicze), ale wątpię aby coś mogło drgnąć, szczególnie w okolicach samego szczytu.
A jest nim u mnie:

Steven Wilson - Grace for Drowning

Płyta monolit, nie do zarysowania. Już od pierwszego zasłuchania, pierwszych dźwięków miała mnie w garści - byłem zupełnie bezbronny. Zawładnęła mną totalnie. Nie było żadnego ale, najmniejszych wątpliwości czy kręcenia nosem (chyba uchem...).
Wysoko oderwała mnie od ziemi poszybowałem wysoko.... O jakichkolwiek płyciznach (mieliznach) nie było mowy. Gdy dotarłem do końca tej podróży byłem już innym człowiekiem. I za każdym razem przezywam ten album równie głęboko.
Tym którzy jeszcze nie słuchali bardzo polecam. Rzecz wyjątkowa.


No hay caminos, hay que caminar...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta