Inni muzycy zagraniczni ⇒ Dywagacje na margnesie wątku o R. Lakomym
Moderatorzy: fantomasz, monsoon
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
W demoludach było sporo el muzyków - np. w NRD Pond czy w Bułgarii Simo Lazarov, w Jugosławii Laza Ristovski itd. Ale fakt że Polacy wyraźnie przodowali.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Zgaduję że mogło to być zasługą względnie otwartego klimatu politycznego, lepszego niż w innych KDL poziomu życia i w miarę łatwego dostępu do waluty dewizowej.spawngamer pisze:Ale fakt że Polacy wyraźnie przodowali.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
Hmm ja myslę, że to też nasza kultura najslilniej oparta na romantycznych wizjach nierealności wymieszanych z ideą Polski Chrystusa narodów powodowała że u nas np. SF czy muzyka elektroniczna padały na żyzny grunt zainteresowania i odbiorców jak i twórców.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2013, 19:02 przez spawngamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Dosyć dziwna teza i trudna do obronienia. Moim zdaniem znacznie trudniejsza, niż pomysł że Polakowi który mógł w miarę łatwo wyjechać na zachód, czy dostawał dolary od Polonii, łatwiej było nabyć drogi sprzęt syntezatorowy, niż np. mieszkańcowi Honeckerowskiej NRD. Nie bez znaczenia jest też chyba fakt że Polska była po prostu stosunkowo licznym ludnościowo krajem KDL.
Natomiast odnosząc się nieco ogólniej do historii muzyki, jakkolwiek romantyzm był dobrym dla niej okresem, to jednak należy odnotować że wiązanie katolicyzmu z rozwojem muzyki, nie jest na gruncie całej jej historii dobrym pomysłem. Po prostu przez wiele stuleci istniały jasne wytyczne jakich harmonii można używać, a zagranie niektórych interwałów mogło być groźne dla życia nieopatrznego muzyka.
Natomiast odnosząc się nieco ogólniej do historii muzyki, jakkolwiek romantyzm był dobrym dla niej okresem, to jednak należy odnotować że wiązanie katolicyzmu z rozwojem muzyki, nie jest na gruncie całej jej historii dobrym pomysłem. Po prostu przez wiele stuleci istniały jasne wytyczne jakich harmonii można używać, a zagranie niektórych interwałów mogło być groźne dla życia nieopatrznego muzyka.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2013, 21:07 przez PM7, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
Chrystus Narodów to była idea historiozoficzna a nie katolickie mrzonki -kolega nie uważał na lekcjach polskiego Nadal uważam że to nasza natura marzycieli romantyków przyciąga nas ku el muzyce wtedy i teraz - może mniej teraz jeśli patrzeć na młodzież utytłaną w popkulturowej papce rodem z teledysku. Co do demoludów to jakowaś spiskowa teoria że wymyślona przez Churchill'a żelazna kurtyna była taka żelazna. Pełno Rumunów we Francji, wschodni Niemcy wspomagani przez rodziny z RFN w Jugosławii socjalizm był z przymrużeniem oka itd. - wierz mi że w NRDówku jak i u nas stało się w kolejce po paszport i tak samo trudno bylo wyjechać - sprzęt muzyczny sprowadzało się po znajomości przez marynarzy, personel linii lotniczych itd. Radio Luxembourg tak samo się słuchało w Koluszkach jak i w Budapeszcie - teza że my mieliśmy jakoby lepiej - nietrafiona.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Co do PRLu mogę się oczywiście mylić, ale co do pierwszych zdań: Nie widzę żadnego pokrewieństwa pomiędzy muzyką epoki romantyzmu ,a muzyką elektroniczną. Pierwszą cechuje skomplikowanie i zdaniem Zimermana, nie należy jej grać z żelazną precyzją. Drugą cechuje prostota i bezduszna precyzja sekwencerów. Co do uważania na lekcjach polskiego- z programem szkolnym nie dyskutuję bo uważam że nie ma z czym.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2013, 3:04 przez PM7, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
Hmm następny wrażliwiec... Ty przynajmniej tylko raz zmieniałeś posta kolega Musman mnie rozbawił bo aż 3 razy zrobił to w innym temacie -widać stylistykę zmieniał albo zapatrzył się na futurystów ktorzy pisali np "Nurz w bócie" -pewno mazakiem poprawia im tytuły
Jeśli twierdzisz, że muzyka elektroniczna to prostota i bezduszna precyzjasekwenserów to nie wiem co ty słuchasz bo ja nie mówię o elektronicznych enturażach np. Lady Ga Ga gdzie masz muzyczny refren i zwrotkę często różnice się jakimiś wstawkami tylko mówię np. o Ricochet gdzie klimat uruchamia moją bogatą wyobraźnię a dźwięki swymi kosmicznymi konotacjami tworzą właśnie romantyczne sztafaże - nijak nie widzę tam prostoty i bezduszności - tym cechował się też romantyzm który zerwał z przewidywalnością klasycyzmu.
Jeśli twierdzisz, że muzyka elektroniczna to prostota i bezduszna precyzjasekwenserów to nie wiem co ty słuchasz bo ja nie mówię o elektronicznych enturażach np. Lady Ga Ga gdzie masz muzyczny refren i zwrotkę często różnice się jakimiś wstawkami tylko mówię np. o Ricochet gdzie klimat uruchamia moją bogatą wyobraźnię a dźwięki swymi kosmicznymi konotacjami tworzą właśnie romantyczne sztafaże - nijak nie widzę tam prostoty i bezduszności - tym cechował się też romantyzm który zerwał z przewidywalnością klasycyzmu.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Edytowałem kilka myśli które uznałem za niepewne i konfliktogenne, bo nie mam ochoty wywoływać jałowych sporów. Co do mojego charakteru, myślę że jest on poza tematyką elektroniki polskiej, proszę szanownego Pana. Co ma do sprawy kolega musman, szczerze nie wiem.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2013, 23:22 przez PM7, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
No właśnie kolega Musman ma wiele do tego co edytowałeś jak sam przyznałeś -dalsza część Twego postu jest też poza tematyką elektroniki (dlaczego akurat polskiej?) - nie kłóćmy się, proszę, jeśli uważasz, że się wymądrzam ok przyjmuję do wiadomości - ja uważam, że Twoje założenie o prostocie i bezdusznej precyzji jest błędne i bliżej w muzyce elektronicznej do dowolnosci i rozmazów muzyki romantycznej i postromantycznej. Zauważ co się lepiej słucha - fugi Bacha w wydaniu Carlosa na mooga czy przepiekne impresje Tomity i co bardziej pobudza wyobraźnię? Nigdy Isao nie tworzyłby takiego nastroju gdyby na warsztat brał melodie klasycystyczne.PM7 pisze:Edytowałem kilka myśli które uznałem za niepewne i konfliktogenne, bo nie mam ochoty wywoływać jałowych sporów. Co do mojego charakteru, myślę że jest on poza tematyką elektroniki polskiej, proszę szanownego Pana. Co ma do sprawy kolega musman, szczerze nie wiem.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Nijak nie moge sie z tym zgodzic. Pokrewienstw jest bardzo wiele, lacznie z tym, ze tu i tu obowiazuje okreslone tempo i metrum jednej i drugiej kompozycji. Natomiast samo wykonanie (w kontekscie precyzji) to kwestia interpretacji danego utworu przez okreslonych muzykow. I tu i tu nie jest wymagana zelazna precyzja, wrecz nawet jest czasami nieporzadana (poza podgatunkami, w ktorych jest niezbedna a jeszcze inne sie na niej opieraja).PM7 pisze:Nie widzę żadnego pokrewieństwa pomiędzy muzyką epoki romantyzmu ,a muzyką elektroniczną. Pierwszą cechuje skomplikowanie i zdaniem Zimermana, nie należy jej grać z żelazną precyzją. Drugą cechuje prostota i bezduszna precyzja sekwencerów.
We wczesnych latach muzyki elektronicznej (tych najciekawszych latach) nie bylo mowy o precyzji z powodow niedoskonalosci metod synchronizacji sprzetu syntezatorowego. I m.in. dlatego muzyka ta "zyla".
Poza tym elektronika, to nie tylko sekwensery.
Prostota i bezdusznosc danego utworu to j.w. kwestia koslawosci danej kompozycji jak rowniez wykonania, a nie gatunku muzycznego.
A to, ze w obecnych czasach, kazdy moze sciagnac z internetu nielegalne oprogramowanie, uruchomic, nawstawiac dzwiekow z zelazna precyzja, bo nie ma pojecia o muzyce i nie wie, ze muzyka to przede wszystkim ekspresja, nie jest warunkiem wystarczajacym do tego by dany gatunek (tu elektroniczny) obciazyc prostota i bezdusznoscia, bo to wynika zdecydowanie z ubostwa tworcy, a nie jest cecha jakiegokolwiek gatunku.
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Tego nie powiedziałem. Nie mam nic do "wymądrzania", jeżeli za tym kryją się jakieś konkretne informacje. Czekałem na takie wieści i się doczekałem. Rażą mnie natomiast osobiste złośliwości.spawngamer pisze: jeśli uważasz, że się wymądrzam ok przyjmuję do wiadomości -
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Beton
- Posty: 965
- Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
- Lokalizacja: Prosto z chmur
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
- Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
- Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
- Płeć:
- Wiek: 59
- Kontakt:
- Status: Offline
SF opowiada między innymi o przyszłości, alternatywnych światach, spektakularnych nowych technologiach. Muzyka elektroniczna tworzona na nowoczesnych instrumentach, skutkująca powstawaniem wielu futurystycznych, nigdy wcześniej nie słyszanych dźwięków, idealnie nadawała się i nadaje jako oprawa fantastycznych wizji. Ta muzyka pobudza dodatkowo już i tak ożywioną przez autorów projektów SF wyobraźnię. Melomani dawno zauważyli tę miłą uszom i oczom współzależność. Obecnie, z powodu powszechnej dostępności klawiatur i oprogramowania, temat ożywa niejako pod palcami. Okazuje się bowiem, że elektroniczna oprawa tworzona pod obrazy SF jest możliwa do odtworzenia w domowym zaciszu. Bez większych nakładów. Na legalnym, darmowym wirtualnym minimoogu.spawngamer pisze: SF czy muzyka elektroniczna padały na żyzny grunt zainteresowania i odbiorców jak i twórców.
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2013, 9:03 przez DiKey, łącznie zmieniany 1 raz.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Cha, cha, cha, cha, cha, cha! W bucie! W bucie to się mieści, jak widać, cała twoja wiedza na ten temat! Aż mnie, nomen omen, "bżuh" rozbolał ze śmiechu.spawngamer pisze:Nurz w bócie
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
Brawo ! Nuż w bżuhu było periodykiem futurystów. ale co to ma wspólnego z tematem?
Rozumiem, że ciśnienie Ci rośnie bo sprawiasz wrażenie, wszystkowiedzącego rozumiem, że teraz kaganek oświaty niesiesz w UK coby Anglicy poprawną polszczyzna pisali... Cieszę się że tak zywiolowo reagujesz - widać nadepnąłem na odcisk pisząc o twych rymowankach. A tak łagodnie to zrobiłem a już się czerwony ze złości zrobiłeś - a nie napisałem przecież, że to rymy częstochowskie, znasz tylko pojecie i to płonne metafory, jak już piszesz coś pod Leśmiana " W malinowym chruściaku" to przemyśl konsekwencje porównania bo ta wychodzi mizernie itd. - i nie napiszę , bo po co chyba że chcesz jakąś recenzję ale obawiam się, że skupisz się na ortografii a nie na merytoryce tego co bym napisał co jest zabawne zważywszy, że pośród znanych pisarzy są dyslektycy i ludzie od zawsze robią błędy - więc jeśli już uciekłeś przed Polakami co nie gęsi i swoje błędy robią to bye bye
En espeszely for ju - pszepraszam rze robiem tak mało błendów cobyś mugł sobie pourzywać - teraz możesz się podniecić
Rozumiem, że ciśnienie Ci rośnie bo sprawiasz wrażenie, wszystkowiedzącego rozumiem, że teraz kaganek oświaty niesiesz w UK coby Anglicy poprawną polszczyzna pisali... Cieszę się że tak zywiolowo reagujesz - widać nadepnąłem na odcisk pisząc o twych rymowankach. A tak łagodnie to zrobiłem a już się czerwony ze złości zrobiłeś - a nie napisałem przecież, że to rymy częstochowskie, znasz tylko pojecie i to płonne metafory, jak już piszesz coś pod Leśmiana " W malinowym chruściaku" to przemyśl konsekwencje porównania bo ta wychodzi mizernie itd. - i nie napiszę , bo po co chyba że chcesz jakąś recenzję ale obawiam się, że skupisz się na ortografii a nie na merytoryce tego co bym napisał co jest zabawne zważywszy, że pośród znanych pisarzy są dyslektycy i ludzie od zawsze robią błędy - więc jeśli już uciekłeś przed Polakami co nie gęsi i swoje błędy robią to bye bye
En espeszely for ju - pszepraszam rze robiem tak mało błendów cobyś mugł sobie pourzywać - teraz możesz się podniecić
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4257
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
- Zawód: Inżynier elektronik
- Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
- Płeć:
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
spawngamer, co Twój wywód ma wspólnego z tematem wątku??
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1181
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 15:00
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Z Polski.
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Moim zdaniem, tyle samo co z rzeczywistością.yeske pisze:spawngamer, co Twój wywód ma wspólnego z tematem wątku??
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematu - Habitué
- Posty: 2314
- Rejestracja: 23 gru 2004, 15:33
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka,film,komiks,książka itd.
- Status: Offline
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
O ile nie jestem fanem tworczosci Lakomego, to trzeba przynac, ze artysta poruszal sie z lekkoscia w muzycznych rejonach wyznaczonych przez gatunek. W zasadzie brak tam przypadkowych dzwiekow i wypelniaczy, co niestety charakteryzuje wiekszosc tworcow post ks/td.
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Beton
- Posty: 965
- Rejestracja: 31 mar 2004, 8:26
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Damian Koczkodon
- Lokalizacja: Prosto z chmur
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Zazwyczaj słucham samego siebie, bo lubię :)
- Zawód: Nie sprawię ci zawodu :)
- Zainteresowania: Wszystko co warte mojego czasu, nie interesuje mnie jednak życie sąsiadów :)
- Płeć:
- Wiek: 59
- Kontakt:
- Status: Offline
W/g jakiej metody klasyfikujesz dźwięki na przypadkowe i użyte celowo?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Teoria muzyki
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |