Inni muzycy polscyDokument Boiler Room o Polskiej muzyce elektronicznej

Dyskusje o muzykach, dla których nie zostały otwarte osobne fora.

Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki

Awatar użytkownika

virtual analog
Stary wyga
Posty: 226
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: CCH
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Niekomercyjna, eksperymentalna elektronika.
Zawód: elektronik
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 45
Status: Offline

#110980

Post autor: virtual analog »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Belmondo pisze:
Amen pisze: Wiekszosc ogarnia prace, czesto nie zwiazana z muzyka, produkcja muzyczna zajmujac sie po godzinach.
Wiec gdzie tu czas na programowanie syntezatorow, robienie sampli we wlasnym zakresie itp.
Przeciez nie ma obowiazku tworzenia muzyki. Jesli ktos nie ma na cos czasu, to po co sie w ogole za to zabiera ?
Poniewaz jest to hobby, ale czesto ,zeby cos zrobic dobrze trzeba poswiecic temu duzo czasu - nauka i praktyka.
Sporadycznie i spontanicznie moze zdarza sie ,ze ktos ukreci dobry kawalek w krotkim okresie czasu

[ Dodano: 2015-03-06, 08:37 ]
PM7 pisze:
Wartościowej muzyki jest tyle, że nie potrzebujemy ani jednej nowej nuty i ani jednej nowej barwy. Gdyby dobrze wykorzystać dotychczasowy dorobek ludzkości, to moglibyśmy jechać tylko na tym co ktoś przed nami wymyślił i świat by wyglądał z tysiąc razy lepiej pod każdym względem.

Nie zgadzam sie.

Stalo by sie nudno, a swieza muzyka jest potrzebna by karmic zmysly, dryfowac po oceanach wyobrazni, i odkrywac nowe swiaty. Powodow jest bardzo wiele.

Gdyby nie bylo potrzeba nowych nut, to by po prostu nie powstawaly.

Zamiast sluchac po raz xxxxxx tego samego wole odkrywac cos nowego.

Niektorzy pewnie napisza ,ze ciagle odkrywaja cos nowego w starych kawalkach..
Pewnie ,mozna i tak, ale pisanie ze nie potrzeba nic nowego jest mocno na wyrost.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 8:38 przez virtual analog, łącznie zmieniany 2 razy.


Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#110983

Post autor: Belmondo »

PM7 pisze: Nie wiem o co chodzi. Ten sam problem który słyszałem w klubach, napotkałem raz jak grał normalny zespół rockowy, za cholerę nie dało się stwierdzić wysokości linii basu, był tylko dziwny hałas i wręcz drżały trzewia.
No, jesli chodzi o zespol rokowy, to raczej zadna gitara nie generuje sinusa. Tu sie naklada pewnie wiele rzeczy, przede wszystkim wysokie natezenie dzwieku, przy ktorym sluch zachowuje sie mocno nieliniowo jak i to, ze cos gdzies rezonuje i w wyniku sumowania powstaje jakis inny produkt.
smith pisze: Nie wiem, ale to bez znaczenia - nic na siłę.
Ma to o tyle znaczenie, ze w w/w latach nie mielismy szerzej rozpoznawalnych artystow. Zreszta sa to w ogole chude lata nie tylko w polskiej muzyce elektronicznej. Jak mniemam intencja tworcow dokumentu bylo pokazania poczatkow i stanu aktualnego wg ich postrzegania, wejscie 'w srodek' wydluzylo by niepotrzebnie film, nie wnoszac nic specjalnego do niego. Z pewnoscia dokument nie jest tez skierowany do ludzi obeznanych w temacie.
Amen pisze: Poniewaz jest to hobby
Ale to jest wymowka czy powod :) ? Imho w obu przypadkach nie usprawiedliwia to traktowania czegokolwiek 'po lebkach'.
Amen pisze: i odkrywac nowe swiaty.
W wiekszosci przypadkow jest tak, ze to sluchacze odkrywaja nowe swiaty mimo ich starego pochodzenia. Muzycznie malo co jest odkrywcze od przeszlo 20 czy nawet 30 lat, bo mniej wicej wtedy skonczyly sie pomysly, a biezacy pospiech nie sprzyja powstawaniu nowych.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 10:46 przez Belmondo, łącznie zmieniany 2 razy.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#110984

Post autor: PM7 »

Amen pisze:Poniewaz jest to hobby
Właściwie nie powinno się mieć nic specjalnie przeciwko, bo ludzie robią różne i często zdecydowanie gorsze. Natomiast rozważyłbym, ciągle rozważam, z jakiej aktywności będzie większy pożytek- wszak jest mnóstwo rzeczy które można robić- ratować zwierzątka, założyć stowarzyszenie promocji matematyki, czy podpiąć komputer pod program SETI czy inne działające na podobnej zasadzie.
Amen pisze:Gdyby nie bylo potrzeba nowych nut, to by po prostu nie powstawaly.
Powstają, ponieważ ludzie nie zdają sobie sprawy że to jest niepotrzebne. Ew. jest IM to potrzebne żeby podbudować sobie ego. Dlatego jakiś czas temu pisałem, że wolałbym być kosmologiem (albo np. matematykiem teoretycznym), bo tam jest jeszcze dużo do zrobienia, a w muzyce już wszystko odkryto i te odkrycia wielokrotnie zastosowano w bardzo różnorodny sposób.
Amen pisze:Zamiast sluchac po raz xxxxxx tego samego wole odkrywac cos nowego.
Niektorzy pewnie napisza ,ze ciagle odkrywaja cos nowego w starych kawalkach..
Oczywiście że tak, bo samych kompozycji powstało tyle, że nie ma kiedy tego przesłuchać, a jak się doda ilość możliwych wykonań i aranżacji, to się nagle okazuje że jest właściwie nieskończona ilość muzyki do przesłuchania.
Amen pisze:Pewnie ,mozna i tak, ale pisanie ze nie potrzeba nic nowego jest mocno na wyrost.
Ale się nawet nie da nic nowego zrobić. Wszystko już odkryto, opisano i wielokrotnie wykorzystano. Większość co najwyżej tego nie zna, ale to już jest. Zresztą podam swój przykład: napisałem jakiś czas temu kilka utworów na fortepian i na orkiestrę- niby coś nowego się pojawiło. Tylko że tam nie ma NIC nowego. Kilka prostych procedur opartych na kilku funkcjach harmonicznych, całość w dodatku dość na siłę posklejana ze sobą. Czy w techniawie i muzyce klubowej jest coś nowego? Nie, wszystko znane z punktu widzenia teorii i nawet lepiej w przeszłości użyte. Ostatnio takie przejścia chromatyczne jak ostatnio się stosuje do bólu w tych rąbankach, słyszałem w jednym z koncertów fortepianowych Chopina, tylko że u Fryderyka to jest jakiś promil, doskonale wpleciony w wyrafinowaną całość. Czy w nowej muzyce (elektoronicznej) jest coś nowego? Też nie. Te wszystkie rozstrojenia i dziwne porządki, to albo wymarło dwa tysiące lat temu, albo kilkaset lat temu na pewnym etapie rozwoju, albo Schonberg takie rzeczy robił 100 lat temu, tylko że w znacznie bardziej złożonej formie. Aranżacyjnie też to leży. W kółko podobne albo te samy barwy. Na moje pytanie ile barw można w ogóle zrobić, Belmondo słusznie odpowiedział, że w zasadzie nieskończoną ilość, tylko że wszystkie będą brzmiały podobnie do już znanych. Fortepian też można spreparować na, w zasadzie, nieskończoną ilość sposobów, tylko po co?

Owszem, teraz jest elektronika, do tego zaawansowana i łatwo dostępna i główny skutek jest taki że ktoś wydaje pare tys. na sprzęt, robi jakąś rzeźnię i uważa siebie za muzyka.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 14:31 przez PM7, łącznie zmieniany 1 raz.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#110986

Post autor: Belmondo »

PM7 pisze: Powstają, ponieważ ludzie nie zdają sobie sprawy że to jest niepotrzebne. Ew. jest IM to potrzebne żeby podbudować sobie ego.
Dokladnie. W jednym z watkow obok mamy jeden (choc nie jedyny) z przykladow przecenienia wlasnego ego polaczonego z zupelnym brakiem docenienia odbiorcy.
PM7 pisze: Na moje pytanie ile barw można w ogóle zrobić, Belmondo słusznie odpowiedział, że w zasadzie nieskończoną ilość, tylko że wszystkie będą brzmiały podobnie do już znanych
No, to zalezy jak okreslimy co to znaczy 'podobnie'. W zasadzie to dopoki dana barwa ma byc muzyczna (czyli ma byc wykorzystana w sposob muzyczny) dopoty bedzie podobna do kazdej innej (muzycznej). Podobnie ;) z muzyka- a tutaj mamy akurat ograniczony zbior rozwiazan. Wynika to z teorii muzyki, ktorej niestety hobbysci nawet w najmniejszym stopniu nie znaja i dlatego wielu sie wydaje, ze cos odkrywaja, ze lamia schematy, reguly czy co tam jeszcze, a tak naprawde otwieraja otwarte dawno drzwi.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
olo81
Twardziel
Posty: 520
Rejestracja: 09 maja 2005, 1:13
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Sosnowiec
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Aphex Twin, Jacek Sienkiewicz, Aron Funk, Richad Devine, Aleksi Perälä, PJ Harvey, Joy Division, Coil, Autechre, Boards of Canada, Cex, Kid606, Mikołaj Bugajak, We Will Fail, Ceephax Acid Crew, Radian
Zawód:
Zainteresowania: muzyka, rower, fotografia, film
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:
Status: Offline

#110987

Post autor: olo81 »

no to jeszcze niesamowity zapis występu Jacka Sienkiewicza, mistrza techno z Polski
tutaj widać jak można łączyć stare z nowym

https://www.youtube.com/watch?v=zng9hTlN2qc

PM7 jeśli wszystko już było to mamy się zatrzymać i patrzeć wstecz? A jeśli nie wszystko zostało odkryte, jeśli sposoby pracy z dźwiękiem jakie znamy to tylko wierzchołek góry lodowej zwanej muzyką ?


http://olo81.wikidot.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#110989

Post autor: Belmondo »

olo81 pisze:jeśli sposoby pracy z dźwiękiem jakie znamy to tylko wierzchołek góry lodowej zwanej muzyką ?
Hmmm.. spsob pracy z dzwiekiem nie jest muzyka. To tylko srodek do osiagnieca celu, nie sam cel (choc dla niektorych cel i dlatego myla to z muzyka). Innymi slowy zadne narzedzie nie zmieni regul obowiazujacych w muzyce aby muzyka byla sluchalna. Szukanie czegos nowego to slepa uliczka.

Niekoniecznie trzeba patrzec wstecz, wystarczy wysluchac wszystko co bylo- i tak nie starczylo by zycia.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#110990

Post autor: PM7 »

olo81 pisze:PM7 jeśli wszystko już było to mamy się zatrzymać i patrzeć wstecz? A jeśli nie wszystko zostało odkryte, jeśli sposoby pracy z dźwiękiem jakie znamy to tylko wierzchołek góry lodowej zwanej muzyką ?
Radzę zapytać o to kogoś z wykształceniem muzycznym, np. dyplomowanego kompozytora albo muzykologa. Mnie się wydaje że tak nie jest.

Edit: o Bel mnie ubiegł.

A propos patrzenia wstecz to ciekawego tematu dotknęliśmy, bo nie tylko w muzyce cierpimy z powodu nieznajomości dotychczasowych dokonań, właściwie we wszystkim, bo jest masa wiedzy która ma dziesiątki, setki, a nawet tysiące lat, i nadal jest aktualna ale po prostu prawie nikt jej nie zna. W polityce i mediach dajemy posłuch ludziom i informacjom, których sposób zmanipulowania uznano by za nieudolny i prymitywny 2500 lat temu, większość ludzi nie zna nawet podstawowych zasad logiki opisanych w tamtym okresie.

Tak a propo techno, Wikipedia podaje że gatunek powstał w latach 80tych i zdobył popularność w 90. Czyżby?

http://youtu.be/jJ8_tBwBE_A?list=PLoQE2 ... D2nasp254z
Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 17:46 przez PM7, łącznie zmieniany 2 razy.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
olo81
Twardziel
Posty: 520
Rejestracja: 09 maja 2005, 1:13
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Sosnowiec
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Aphex Twin, Jacek Sienkiewicz, Aron Funk, Richad Devine, Aleksi Perälä, PJ Harvey, Joy Division, Coil, Autechre, Boards of Canada, Cex, Kid606, Mikołaj Bugajak, We Will Fail, Ceephax Acid Crew, Radian
Zawód:
Zainteresowania: muzyka, rower, fotografia, film
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:
Status: Offline

#110991

Post autor: olo81 »

Narzędzia na jakich się tworzy i sposób ich obsługiwania inspirują to co na nich powstaje.
Muzyka jest wypadkową narzędzi jakie mamy dostępne i niestety całego bagażu historycznego.
Chodzi mi o to że konkretne zabawki (fortepian, gitara elektryczna itd.) zapoczątkowały całe nurty w muzyce a nawet spowodowały taki a nie inny zapis muzyki na papierze.

Inne narzędzia mogą zainspirować zupełnie nową muzykę.

tu jeden z ulubionych składów który trochę inaczej patrzy na muzykę graną na żywo

Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 17:54 przez olo81, łącznie zmieniany 1 raz.


http://olo81.wikidot.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#110992

Post autor: PM7 »

olo81 pisze:hodzi mi o to że konkretne zabawki (fortepian, gitara elektryczna itd.)
I tak i nie, bo z jednej strony jakieś udoskonalenie cośtam dawało, z drugiej strony wiedziano że coś jest teoretycznie możliwe i po to modyfikowano instrument żeby to się dało wykonać. Trzeba też wziąć pod uwagę że protoplaści tych instrumentów powstawali w czasach kiedy teoria muzyki nie była jeszcze rozwinięta, więc siłą rzeczy coś nowego musiało być odkrywane, a instrumenty tylko to ułatwiły.
olo81 pisze:Inne narzędzia mogą zainspirować zupełnie nową muzykę.
Nie ma czegoś takiego, chyba że mówimy subiektywnie. Dla noworodka wszystko jest nowością.
A już zwłaszcza w nowej elektronice, techno itp. gdzie ubóstwo środków jest tak daleko posunięte, że prawdopodobnie na świecie są w tej chwili dziesiątki jeżeli nie setki ludzi, którzy właśnie "tworzą" w 100% identyczne kawałki, nie mając o tym pojęcia.
olo81 pisze:nie inny zapis muzyki na papierze.
Dobrym tego przykładem jest techno, co prawda nie to jest powodem dla którego nie jest zapisywane, jednak nawet gdyby je zapisywać, to by się okazało, że niewiele jest do zapisania i że wszystkie nuty w kółko wypadają w tych samych miejscach.
olo81 pisze:tu jeden z ulubionych składów który trochę inaczej patrzy na muzykę graną na żywo

Tu nie ma nic nowego z punktu widzenia teorii, to raz.
Dwa, że takie rzeczy właśnie są pisane z grubsza od 100 lat, polecam zapoznać się z twórczością Arnolda Schoenberga i innymi przedstawicielami muzyki atonalnej.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
olo81
Twardziel
Posty: 520
Rejestracja: 09 maja 2005, 1:13
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Sosnowiec
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Aphex Twin, Jacek Sienkiewicz, Aron Funk, Richad Devine, Aleksi Perälä, PJ Harvey, Joy Division, Coil, Autechre, Boards of Canada, Cex, Kid606, Mikołaj Bugajak, We Will Fail, Ceephax Acid Crew, Radian
Zawód:
Zainteresowania: muzyka, rower, fotografia, film
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:
Status: Offline

#110993

Post autor: olo81 »

Warto zobaczyć, o zapisie muzyki

http://ninateka.pl/film/edu-muzykoteka- ... mponowanie

od około 7:40 część o zapisie


http://olo81.wikidot.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#110994

Post autor: PM7 »

A jak to się ma do tematu?



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
olo81
Twardziel
Posty: 520
Rejestracja: 09 maja 2005, 1:13
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Sosnowiec
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Aphex Twin, Jacek Sienkiewicz, Aron Funk, Richad Devine, Aleksi Perälä, PJ Harvey, Joy Division, Coil, Autechre, Boards of Canada, Cex, Kid606, Mikołaj Bugajak, We Will Fail, Ceephax Acid Crew, Radian
Zawód:
Zainteresowania: muzyka, rower, fotografia, film
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:
Status: Offline

#110995

Post autor: olo81 »

A taki że można wymyślać nowe sposoby zapisu, tworzenia muzyki, nie tylko nuty obowiązują.
Podobnie z instrumentami itd.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 19:19 przez olo81, łącznie zmieniany 1 raz.


http://olo81.wikidot.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

virtual analog
Stary wyga
Posty: 226
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: CCH
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Niekomercyjna, eksperymentalna elektronika.
Zawód: elektronik
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 45
Status: Offline

#110996

Post autor: virtual analog »

Belmondo pisze:
Amen pisze: Poniewaz jest to hobby
Ale to jest wymowka czy powod :) ? Imho w obu przypadkach nie usprawiedliwia to traktowania czegokolwiek 'po lebkach'.
Ani jedno ,ani drugie. Nie da sie zyc z robienia muzyki elektronicznej (przyklad Komendarka i jego apelu o pomoc w remoncie domu), wiec trzeba zarobic na zycie , traktujac wtedy muzyke tylko jako hobby. Przykladow jest cale mnostwo, nawet ci najlepsi nie maja gwarancji ,ze im sie uda przebic. Potrzebna jest duza promocja, i pomoc ludzi ,ktorzy sie na tym znaja. Nie jest to wiec traktowanie po macoszemu.
El-muzyka jest nisza, a nie komercja, wiec na dzien dzisiejszy nawet jesli ktos nagra plyte na miare "Phaedry" czy "Rubiconu" , moze nie osiagnac ZADNEGO sukcesu.

[ Dodano: 2015-03-06, 19:44 ]
PM7 pisze: Na moje pytanie ile barw można w ogóle zrobić, Belmondo słusznie odpowiedział, że w zasadzie nieskończoną ilość, tylko że wszystkie będą brzmiały podobnie do już znanych
Poniewaz trzeba jeszcze te barwy wlasciwie zaaranzowac, zmiksowac i finalnie zrobic mastering.
W domowym studio tego sie raczej nie ogarnie, potrzebne jest doswiadczenie i wiedza oraz swieze spojrzenie na material, ktore moze nadac nowy wymiar, oczywicie pod warunkiem,ze material jest wartosciowy pod kazdym wzgledem.

Odnosnie barw,kiedys Jarre, zrobil cos na presetach jakiegos grooveboxu i zostal zjedzony przez krytyke, oczywiscie nalezalo mu sie bo zrobil cos na odczepnego, a to juz nie wypada tak traktowac fanow :razz:


Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#110997

Post autor: PM7 »

olo81 pisze:A taki że można wymyślać nowe sposoby zapisu, tworzenia muzyki, nie tylko nuty obowiązują.
Podobnie z instrumentami itd.
Można. Można też zamienić manetki hamulca w rowerze miejscami, dodać dwa biegi i zamontować amortyzowany widelec. Będzie się jeździć trochę inaczej, może wygodniej, ale to nie znaczy że rower zacznie latać.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#110998

Post autor: Belmondo »

olo81 pisze: Muzyka jest wypadkową narzędzi jakie mamy dostępne i niestety całego bagażu historycznego.
Przede wszystkim muzyka jest dziedzina, w ktorej obowiazuja scisle reguly matematyczne, fizyczne, akustyczne i psychoakustyczne. Ci, ktorzy te reguly ignoruja badz o nich nie wiedza, wierza w bajki z mchu i paproci, ze moga te reguly ominac. Nic bardziej mylnego.

Moze najpierw zdefiniujmy co znaczy pojecie 'nowa muzyka' ?
Czy nowa ze wzgledu na date, gatunek czy na teorie czy na co jeszcze ?
olo81 pisze: A taki że można wymyślać nowe sposoby zapisu, tworzenia muzyki, nie tylko nuty obowiązują.
Podobnie z instrumentami itd.
Ale jak to sie ma do muzyki ? Sposoby zapisu to jeszcze nie muzyka. Zreszta, to tylko kolejna proba wywazania otwartych drzwi, po co komu kolejna forma zapisu ? Nie widze innego wytlumaczenia jak zgubna droga na skroty dla tych, ktorym sie wydaje, ze to cos zmieni.
Zarowno instrumenty jak i sposoby zapisu nie zmienia w/w praw ani biologii. A tak naprawde wszystko co potrzeba obecnie w muzyce, to pomysl na wykonanie i perfekcyjna jego egzekucja.
Instrumenty akustyczne zdeterminowane sa fizyka, instrumenty elektroniczne sa zdeterminowane synteza, a tu na tym polu niewiele sie dzieje, bo nie ma potrzeby sie wiecej dziac, bo ludzie nie wykorzystuja procenta mozliwsci tego co jest. Jada na presetach:
Amen pisze: Odnosnie barw,kiedys Jarre, zrobil cos na presetach jakiegos grooveboxu i zostal zjedzony przez krytyke, oczywiscie nalezalo mu sie bo zrobil cos na odczepnego, a to juz nie wypada tak traktowac fanow
i Jarre nie jest tu jakims specjalnym wyjatkiem. Po prostu kiedys jeszcze to komus przeszkadzalo, dzisiaj juz malo kto na to patrzy.
Amen pisze: Ani jedno ,ani drugie. Nie da sie zyc z robienia muzyki elektronicznej (przyklad Komendarka i jego apelu o pomoc w remoncie domu), wiec trzeba zarobic na zycie , traktujac wtedy muzyke tylko jako hobby. Przykladow jest cale mnostwo, nawet ci najlepsi nie maja gwarancji ,ze im sie uda przebic. Potrzebna jest duza promocja, i pomoc ludzi ,ktorzy sie na tym znaja. Nie jest to wiec traktowanie po macoszemu.
Tak jak pisalem wyzej- nie ma obowiazku robienia muzyki elektronicznej czy w ogole muzyki.
Przyklad Komendarka jest nienajlepszy z wielu powodow, ktorych nawet lepiej tu nie poruszac. Jednak jest sporo artystow, ktorzy na siebie zarabiaja. Elektronika sama sobie zapracowala na pozycje i miejsce, w ktorym obecnie sie znajduje.
Natomiast co do pomocy- bardzo dobre spostrzezenie. Problem tylko w tym, ze ego wielu hobbystow nie pozwala im tego dostrzec, tak jak tego co tak naprawde jest w muzyce istotne, dlatego zajmuja sie pobocznymi tematami j.w. zamiast po prostu skupic sie na opanowaniu instrumentu(ow) i cwiczeniach.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Autor tematu
olo81
Twardziel
Posty: 520
Rejestracja: 09 maja 2005, 1:13
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: Sosnowiec
Jestem muzykiem: Nie
Ulubieni wykonawcy: Aphex Twin, Jacek Sienkiewicz, Aron Funk, Richad Devine, Aleksi Perälä, PJ Harvey, Joy Division, Coil, Autechre, Boards of Canada, Cex, Kid606, Mikołaj Bugajak, We Will Fail, Ceephax Acid Crew, Radian
Zawód:
Zainteresowania: muzyka, rower, fotografia, film
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:
Status: Offline

#110999

Post autor: olo81 »

Nowa muzyka to bliżej nieokreślona muzyka przyszłości, czy komuś się to podoba czy nie ludzie będą eksperymentować, niszczyć, kroić, palić muzykę. Tylko tak można coś odkryć, coś co zmieni sposób patrzenia na dźwięk i jego łączenie.

Narzędzia determinują to co można przy ich pomocy uzyskać, sposób ich używania jest uwarunkowany historycznie i dlatego większość ludzi używa ich tak samo.

Nie ciągnę dalej dyskusji bo nic z niej nie wynika, założenia teoretyczne muzyki wymyślili ludzie, ludzie też mogą je rozszerzyć albo całkowicie przewartościować.


http://olo81.wikidot.com

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#111000

Post autor: PM7 »

olo81 pisze:Tylko tak można coś odkryć, coś co zmieni sposób patrzenia na dźwięk i jego łączenie.
Problem polega na tym, że odkrywcy dzisiaj nie znają stanu dotychczasowego i przez to nie mogą stwierdzić czy coś rzeczywiście odkryli czy nie.
olo81 pisze:Nie ciągnę dalej dyskusji bo nic z niej nie wynika, założenia teoretyczne muzyki wymyślili ludzie, ludzie też mogą je rozszerzyć albo całkowicie przewartościować.
To trochę tak jakby powiedzieć że ludzie wymyśli równanie E=mc2 i mogą sobie zmienić jego znaczenie. Owszem, mogą zmienić znaczenie literek i odnieść równanie do czegoś zupełnie innego, jednak nie zmienią reguły którą to równanie opisywało wcześniej.
olo81 pisze:Narzędzia determinują to co można przy ich pomocy uzyskać
Racja, tylko że dziwnym trafem od wielu lat nie uzyskuje się właściwie niczego, czego nie można było uzyskać na starych narzędziach. Za to wykorzystuje się elementy muzyczne od dawna znane. Główna różnica polega chyba na tym, że w miarę upływu czasu na każdy utwór przypada ich coraz mniej i są używane bardziej chaotycznie.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#111001

Post autor: Belmondo »

Dyskusja nie musi do czegos prowadzic, ale moze prostowac mity i zabobony.
olo81 pisze: coś co zmieni sposób patrzenia na dźwięk i jego łączenie
Ewolucja muzyki wygladala w taki a nie inny sposob, bo w taki a nie inny sposob ludzie odbierali i odbieraja dzwieki i tu sie niewiele zmienilo, tylko kiedys nie bylo wiedzy na ten temat. Obecnie ta wiedza jest, znana jest znaczna czesc zachodzacych procesow na skutek sluchanej muzyki. Istnieje oczywiscie prawdopodobniestwo, ze sa jeszcze obszary niezbadane i niewykorzystane, ale badzmy szczerzy- nie zmieni tego ani zapis ani narzedzia. Nie ta kolejnosc. Do tego potrzebne sa solidne podstawy naukowe.
olo81 pisze: założenia teoretyczne muzyki wymyślili ludzie, ludzie też mogą je rozszerzyć albo całkowicie przewartościować.
Zalozenia nie zostaly wymyslone- raczej stan zastany zostal spisany, a nastepnie zbadany, z powodow j.w.
Zeby przewartosciowac obecna teorie musialo by nastapic cos co odpowiadalo by np. kompletnemu przedefiniowaniu matematyki, zeby 2+2!=4. Tu tez badzmy szczerzy, zeby tego dokonac trzeba miec przepotezna wiedze w wielu dziedzinach i umiec to jeszcze powiazac tak zeby efekt koncowy byl konsekwentny do bolu, nie tylko w jednym przypadku.
Problem w tym, ze wiekszosc muzycznych eksperymentow nie opiera sie na zadnej wiedzy ani teorii, dzieje sie w duzej mierze przypadkowo i chaotycznie, wiec zeby cos tu rozszerzyc czy przewartosciowac, trzeba by temu nadac najpierw jakies sensowne ramy. A na to sie nie zanosi, bo wszystkie eksperymenty nie dosc, ze opieraja sie o biezaca teorie, tylko ludziom sie wydaje, ze nie, to jeszcze sa zazwyczaj raczej srednio udanym substytutem prawdziwych umiejetnosci czy sposobem na probe zanegowania ich znaczenia.

Natomiast ja widze jeden sposob- wystarczy popatrzec w ile glupot wierza ludzie jesli sie wystarczajaca ilosc razy dane glupote powtorzy. Z gustem i jego ewolucja moze byc niestety podobnie i to jedyne miejsce gdzie ewentualnie widze jakies przewartosciowanie, ktore tak naprawde ma troche miejsce obecnie- coraz wiecej ludzi zaczyna zachwycac sie byle czym, bo coraz wiecej jest byle czego. Na szczescie to pewnie okres przejsciowy, bo natura lubi rownowage.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta

PM7
Beton
Posty: 981
Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: z nienacka
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy.
Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
Status: Offline

#111067

Post autor: PM7 »

Amen pisze:Nie da sie zyc z robienia muzyki elektronicznej (
Warto by jeszcze dla potomności dosadnie zaznaczyć że życie z muzyki jest w ogóle problematyczne i nie ma wiele wspólnego z obrazkiem wytworzonym przez media, a dotyczącym paru osób które wpierw zainwestowały w ten biznes potworne pieniądze i być może funkcjonowały w dosyć specyficznym okresie.
Spotkałem wczoraj muzyka grającego na tych wielkich festiwalach w rodzaju Opener. Mało rozmawialiśmy bo się źle czułem i z różnych przyczyn byłem lekko poirytowany, natomiast potwierdził moje spostrzeżenia, że muzyków generalnie jest ponad potrzeby, jeszcze konkurują z nimi różni grajkowie i ludzie naciskający cośtam klikający w komputerach bo wymagania publiki są niskie, jak już sam nakreślił obraz; muzyk jest często zmuszony grać za niskie stawki, rzeczy których w żadnym razie grać nie chce i wręcz ich nie może wytrzymać na trzeźwo.

Skądinąd to nie jest jakaś nowa rzecz. W nowożytnej Europie nawet arcymistrzowie byli traktowani jak rzemieślnicy, którzy musieli cały czas robić żeby mieć na życie i jeszcze jak chcieli odejść z pracy to pracodawca mógł ich wtrącić do więzienia za zerwanie umowy.
Ostatnio zmieniony 14 mar 2015, 22:47 przez PM7, łącznie zmieniany 1 raz.



Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

virtual analog
Stary wyga
Posty: 226
Rejestracja: 08 sty 2008, 16:49
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: CCH
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy: Niekomercyjna, eksperymentalna elektronika.
Zawód: elektronik
Zainteresowania:
Płeć:
Wiek: 45
Status: Offline

#111074

Post autor: virtual analog »

Czasy sa takie ,ze nawet dobra muzyka bez odpowiedniej promocji nie ma szans zaistniec i sie obronic.
Jesli nie jest sie w czolowce, to najlepiej byc uniwersalnym, inaczej ciezko przetrwac.
Ewentualnie wybrac waska specjalizacje, i byc jak najlepszym.


Pasję i szaleństwo oddziela bardzo cienka linia...

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
Awatar użytkownika

Belmondo
Habitué
Posty: 5846
Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
Status konta: Podejrzane
Imię i nazwisko:
Lokalizacja: W-wa
Jestem muzykiem: Nie wiem
Ulubieni wykonawcy:
Zawód:
Zainteresowania: muzyka !!!
Status: Offline

#111077

Post autor: Belmondo »

Amen pisze:Czasy sa takie ,ze nawet dobra muzyka bez odpowiedniej promocji nie ma szans zaistniec i sie obronic.
Jesli nie jest sie w czolowce, to najlepiej byc uniwersalnym, inaczej ciezko przetrwac.
Ewentualnie wybrac waska specjalizacje, i byc jak najlepszym.
Moze to troche dziwnie zabrzmi, ale w koncu jestesmy przy niedzieli: amen. :grin:

Tytulem komentarza, od kiedy sztuka sie skomercjalizowala tak naprawde mamy doczynienia z wyrobnikami, a nie z artystami. W zwiazku z tym muzyka nie odbiega jakos specjalnie od innych dziedzin, w ktorych wszedzie na kazdym kroku mozna miec doczynienia z g!@#ianymi pracownikami, ktorych liczba rosnie i z ktorymi wybitne jednostki musza konkurowac na w ogole niekonkurencyjnych warunkach. Przesycenie jest wszedzie. Kazdy kto ma komputer moze byc muzykiem, designerem, programista, w zasadzie w tej chwili kimkolwiek.
Na szczescie widze pierwsze jaskolki, troche wiecej ludzi zaczyna chodzic na koncerty i sluchac muzyki wykonywanej przez prawdziwych artystow, pewnie sytuacja sie mocno nie zmieni, natomiast ciesze sie, ze robi sie coraz wiekszy rozdzwiek miedzy prawdziwymi artystami a tymi, ktorzy "tworza" wlasciwie dla takich samych jak oni, czyli dla nikogo tak naprawde.


Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy

Link:
BBcode:
HTML:
Ukryj linki do posta
Pokaż linki do posta
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat