Belmondo pisze:Takie tam gadanie o odkryciach buntach i innych, pokaz mi rzeczywisty przypadek w muzyce, ktory by cos zlamal. Wszyscy tylko wokol o tym gadaja tylko nikt nie jest w stanie tego wskazac, bo z latwoscia mozna pokazac, ze tak nie jest.
No chociażby dubstep. Zaczęło sie gdzies tak koło 2006 roku (a moze i wczensiej, rozne zrodla rozne genezy podaja), ale najbardziej wybila sie wytwornia Hyperduub z Burialem na czele. Potem byly kolejne kroki nasladowcow, ktorzy to co bylo do tej pory dubstepem nieco przetworzyli, zaryzykowali - wykorzystano pozornie niemile dzwieki, dysonanse, "growle" (glownie oparte o synteze FM), brzmienia pomjane do tej pory jako "niestetyczne" i zbudowano z tego struktury rytmiczne. 20, ba 10 lat przedtem nie do pomyslenia. Pomijam juz, ze zjawisko sie nasililo do tego stopnia, ze jzu wszedzie byly "dubstepy" i "growle" i to sie stalo troche groteskowe, ale ma swoj urok
. Harmonicznie - nic nowego (no, moze te dysonanse), lae brzmieniowo jednak nowe, no zmodyfikowana nieco struktura rytmiczna, na tyle, ze stala sie rozpoznawalna (z mocnymi wplywami lat 80-tych ale to juz nie bylo to samo).
Czesto to sa niuanse, ale na tyle istotne, ze nagle sie okazuje, ze kilku artystow gra podobnie ze zaczynaja sie wyrozniac na tle pozostalych.
Z innych przykladow, znacznie blizszych temu forum - Manuel Gotching. No kto jak nie on zaryzykowal E2-E4 dluga forme minimalu, gdzie istota nie sa pierwsze plany, lecz te dalsze?
Albo Tangerine Dream i Klaus - pewnie walkowalismy ten temat ze 100 razy - zerwanie z klasyczna struktura piosenki (zwrotka-refren itd) na rzec dluzszych form, improwizowanych.
PM7 pisze:smith napisał/a:
wariacje
Te same reguły
Idąc tym tropem dojdziemy do wniosku, ze bunt tez jest schematem. To tez juz bylo (Gombrowicz).
Tyle, ze w tym buncie nie chodzi o łamanie zasad, lecz po prostu o odkrywanie - nawet na nowo tego co juz odkryte. Popatrzcie na te kapele, ktore inspiruja sie muzyka lat 80-tych, chocby z naszego podworka - Kamp, Rebeka. Niby juz to kiedys bylo, ale nie brzmi jak to samo 30 lat temu. W czym rzecz?