Jean Michel Jarre ⇒ Najnowsze wariactwo JMJ?
Moderatorzy: fantomasz, monsoon, radek tymecki
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Najnowsze wariactwo JMJ?
W ostatnich dniach w różnych miejscach internetu można znaleźć informację, jakoby to w grudniu JMJ nakładem Columbia Records miałby wydać trzecią część Oxygene - Oxygene 14-20. Ja już nie wiem, jak w ogóle skomentować takie pogłoski....
http://aerozonejmj.fr/oxygene-14-20/
http://aerozonejmj.fr/oxygene-14-20/
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Dyżurny Inżynier
- Posty: 4257
- Rejestracja: 29 mar 2004, 12:53
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Jarek Wiktorowicz
- Lokalizacja: Warszawa
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Klaus Schulze |'|, Tangerine Dream |'|
- Zawód: Inżynier elektronik
- Zainteresowania: Muzyka Elektroniczna, aktywność fizyczna, literatura S-F, podziwianie piękna, dłubanie w nosie
- Płeć:
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
Zdaje się też, że ma się ukazać całość w trylogicznym boksie.
Jαrεκ
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Zacząłem podejrzewać,
a teraz boję się, że wiem na pewno.
[José Carlos Somoza]
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 490
- Rejestracja: 21 sie 2008, 12:35
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Tomasz S
- Lokalizacja: Gdańsk
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: J.M.Jarre, Vangelis, Mike Oldfield, Tangerine Dream, Kraftwerk, Schiller
- Zawód:
- Zainteresowania: transport,muzyka, historia, turystyka
- Płeć:
- Wiek: 42
- Status: Offline
To by się zgadzało, kolejne 20 lat od Oxygene 7 - 13. Ostatnia dobra płyta JMJ. Może teraz nastąpi jednak powrót do korzeni??
TomekS
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
I jeszcze z dorzucona maska tlenową dla omdlewających
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 5846
- Rejestracja: 10 maja 2004, 12:59
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania: muzyka !!!
- Status: Offline
Tak sie zastanawiam po co w ogole to komentowac, zwlaszcza zanim sie cokolwiek pojawi ?Sublime pisze:Ja już nie wiem, jak w ogóle skomentować takie pogłoski....
Let us be thankful we have commerce. Buy more. Buy more now. Buy. And be happy
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
W 1997 roku można było liczyć na coś dobrego, szczególnie, że Chronologie mimo często po prostu tandetnej rytmiki było oparte na analogach. A co nam może zaproponować Jarre (i czy jeszcze jest w stanie wytoczyć z siebie coś sam)? On nie potrafił nawet w jakiś bardziej logiczny sposób powiązać część pierwszą i część drugą Tlenu, poza tytułem i hasłem "powrotu do analogów".tommsonn pisze:To by się zgadzało, kolejne 20 lat od Oxygene 7 - 13. Ostatnia dobra płyta JMJ. Może teraz nastąpi jednak powrót do korzeni??
Samo wyczekiwanie na taki produkt uważam za coś uwłaczającego. Faktycznie, lepiej po prostu odpowiedzieć na to w grudniu.Belmondo pisze:Tak sie zastanawiam po co w ogole to komentowac, zwlaszcza zanim sie cokolwiek pojawi ?Sublime pisze:Ja już nie wiem, jak w ogóle skomentować takie pogłoski....
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Stary wyga
- Posty: 363
- Rejestracja: 20 lis 2009, 20:39
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko: Marcin Żmuda
- Lokalizacja: Poznań
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Ja tam na Chronologie słyszę głównie Kurzweila, no ale ok, nie będę się sprzeczał.
Niemniej szykuje się kolejne ziewanie Eminentem 310, kolejne... hm,może się wreszcie na tym Thereminovoxie nauczył czegoś?...
Niemniej szykuje się kolejne ziewanie Eminentem 310, kolejne... hm,może się wreszcie na tym Thereminovoxie nauczył czegoś?...
Vermona Sound Terror
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com
www.sensoria666.bandcamp.com
www.kwartetproforma.com
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Oczywiście nie jestem mistrzem w identyfikacji syntezatorów, ale w wielu fragmentach analogi są. Trochę przesadziłem z ich ilością, ale w tle utworów analogowe barwy słychać aż miło.brood.k pisze:Ja tam na Chronologie słyszę głównie Kurzweila, no ale ok, nie będę się sprzeczał.
Niemniej szykuje się kolejne ziewanie Eminentem 310, kolejne... hm,może się wreszcie na tym Thereminovoxie nauczył czegoś?...
Sądząc po regularnym rżnięciu oryginalnego Oxygene na trasach jubileuszowych dzięki właśnie "grze" na Thereminie, nie jestem o zmianach w tej materii jakoś specjalnie przekonany.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Zweryfikowany - Habitué
- Posty: 1006
- Rejestracja: 15 gru 2004, 19:30
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Lubelskie, wieś
- Jestem muzykiem: Nie
- Ulubieni wykonawcy: Jarre, Namlook, Schulze, Jenssen
- Zawód: programista
- Zainteresowania: malarstwo, fotografia, grafika, ogrody
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Proponuję założyć nowy wątek w temacie ewentualnego nowego Tlenu, a ten pozostawić malkontentom do wyżywania się. Jeśli ktoś ma odrobinkę szacunku do dwóch części Oxygene, to może być mu niezręcznie pisać w tak zatytułowanym wątku. O ile oczywiście jest tu jeszcze jakiś fan, bo wszyscy mogli już nawiać.
http://www.wiesyk.net
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
Autor tematuZweryfikowany - Twardziel
- Posty: 644
- Rejestracja: 16 lis 2013, 19:44
- Status konta: √ OK
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja:
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy: Berliniarze
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Status: Offline
Dzisiaj już nie ma fanów w miarę krytycznie zapatrując się na dyskografię swojego wielbiciela, tylko fanatycy i malkontenci? Gratuluję wyczucia.pw pisze:Proponuję założyć nowy wątek w temacie ewentualnego nowego Tlenu, a ten pozostawić malkontentom do wyżywania się. Jeśli ktoś ma odrobinkę szacunku do dwóch części Oxygene, to może być mu niezręcznie pisać w tak zatytułowanym wątku. O ile oczywiście jest tu jeszcze jakiś fan, bo wszyscy mogli już nawiać.
Czy innym jest szacunek do muzyki z lat minionych, a czym innym jest (często) merytoryczna krytyka obecnego postępku dziadka Jarre'a, który muzycznie zaczął się już nawet gorzej prezentować niż Oldfield, a to dzisiaj nie lada trudne wyzwanie. Najpierw niech może sam Jarre zacznie szanować swoje starsze el-propozycje, potem możemy się zastanowić, czy aby przypadkiem (!) powinniśmy lub nie nazywać różne tematy w odpowiedni sposób.
Sublime
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Nie mogę się oprzeć wrażeniu że JMJ przestał się uczyć zanim opanował dziedzinę którą się zajmuje.
Te pierwsze albumy są przedewszystkim wspaniałe jeżeli chodzi aranżację, a kompozycja zostaje z tyłu, ale jeszcze były tam jakieś ciekawe modulacje których b. brakuje w ostatnich nagraniach (i w większości muzyki popularnej), niemniej utwory zwłaszcza z Equinoxe, choć te z pierwszej połowy krążka są chyba najlepsze, to przy tym wszystkie sprawiają wrażenie niedokończonych, urywają się w momencie kiedy można by się spodziewać że za chwilę wydarzy się coś naprawdę ciekawego.
Te pierwsze albumy są przedewszystkim wspaniałe jeżeli chodzi aranżację, a kompozycja zostaje z tyłu, ale jeszcze były tam jakieś ciekawe modulacje których b. brakuje w ostatnich nagraniach (i w większości muzyki popularnej), niemniej utwory zwłaszcza z Equinoxe, choć te z pierwszej połowy krążka są chyba najlepsze, to przy tym wszystkie sprawiają wrażenie niedokończonych, urywają się w momencie kiedy można by się spodziewać że za chwilę wydarzy się coś naprawdę ciekawego.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
W twórczości Jarre`a ogromnie lubiłem i nadal lubię to, że każda ze starszych płyt miała swój wyjątkowy klimat i pewną logiczną spójność. Nie czepiałbym się więc, czy można je uznać za dokończone, czy nie, bo w ten sam sposób można by zarzucić np. Tangerine Dream, że niektóre ich kawałki są niemiłosiernie przeciągnięte, tak jakby się nigdy nie miały skończyć.
Niestety Jarre`owi w tych ciągłych (jak sam wielokrotnie określał) poszukiwaniach, coś się rozsypało i zaczęły powstawać przesiąknięte komercją utwory. Tą samą komercją przed którą kiedyś tak zaciekle się bronił (Music for Supermarkets). Niewątpliwie ma to związek z jego życiem prywatnym, ale to już zupełnie inny temat.
Wracając do pomysłu 3-ciej części Oxygene, aż strach się bać co tym razem znowu może powstać. O ile 7-13 nie darzyłem na początku zbyt dużą sympatią, jednak troszeczkę się do niej po pewnym czasie przekonałem. Obawiam się, że 14-20 jeśli w ogóle kiedykolwiek powstanie będzie wyłącznie powtórzeniem (czyli echem) poprzednich. Te echa wyraźnie zresztą słychać już chociażby na ostatnich dwu kolaboranckich wydawnictwach JMJ. I niestety robi się zwyczajnie nudno...
Niestety Jarre`owi w tych ciągłych (jak sam wielokrotnie określał) poszukiwaniach, coś się rozsypało i zaczęły powstawać przesiąknięte komercją utwory. Tą samą komercją przed którą kiedyś tak zaciekle się bronił (Music for Supermarkets). Niewątpliwie ma to związek z jego życiem prywatnym, ale to już zupełnie inny temat.
Wracając do pomysłu 3-ciej części Oxygene, aż strach się bać co tym razem znowu może powstać. O ile 7-13 nie darzyłem na początku zbyt dużą sympatią, jednak troszeczkę się do niej po pewnym czasie przekonałem. Obawiam się, że 14-20 jeśli w ogóle kiedykolwiek powstanie będzie wyłącznie powtórzeniem (czyli echem) poprzednich. Te echa wyraźnie zresztą słychać już chociażby na ostatnich dwu kolaboranckich wydawnictwach JMJ. I niestety robi się zwyczajnie nudno...
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Małomówny
- Posty: 19
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 22:45
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: GSL Opolskie
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy: J.M.J, Kraftwerk, Vangelis, Boys
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Wiek: 29
- Kontakt:
- Status: Offline
Widzę, że Michel Granger żyje, to niech sie Jarre zgłosi po okładke, może chociaż to będzie udane
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1160
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:11
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Karczew
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Doktorant (2 rok)
- Zainteresowania: muzyka, przynajmniej dopóki jeszcze słyszę ;)
- Płeć:
- Wiek: 32
- Kontakt:
- Status: Offline
Ciekawe.. Electronica 3: Oxygene 14-20 :> ? Mam część pierwszą tylko dlatego, że jest tam utwór z TD. Drugiej jeszcze nie słuchałem. Na koncert nie idę. Ogólnie to myślałem, że Jarre się skończył na Teo & Tea a tu jeszcze żyje i wydaje Ewentualną premierę Oxygene 14-20 traktuję jako ciekawostkę. Jedynka miała "to coś", dwójka, mimo nawiązań" to raczej propozycja na nowe "technoczasy" aniżeli kontynuacja części 1szej. A trylogiczny box juź był (i go mam): Oxygene. Oxygene 7-13 i Re-Oxygene (remixy 7-13)
http://pacisfear.blogspot.com/ (recenzje, bardzo rzadko co innego)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Jak teraz oglądam koncerty nawet z czasów świetności JMJ to jestem coraz bardziej rozczarowany tą postacią, bo teraz potrafię stwierdzić co on właściwie na tej scenie robił (a może raczej należałoby powiedzieć; czego nie robił).
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Beton
- Posty: 981
- Rejestracja: 15 wrz 2012, 22:28
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: z nienacka
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: Wyuczony: politolog
Wykonywany: autor artykułów, pracownik administracji, marketingowiec, twórca treści dla stron marketingowych i inne bezsensowne anglicyzmy oraz wiele innych rzeczy z którymi sobie radzę choć nikt mi nie wierzy. - Zainteresowania: Wszystkie ogólne dziedziny nauki i filozofii których przedmiot nie jest nieprzewidywalny + trochę historii i kultury szeroko pojętej.
- Status: Offline
Przereklamowane czy nie, ja piję do tego że Jarre nawet w latach świetności często udawał że gra i w dodatku nawet nie próbował tego robić w sposób wiarygodny, tylko byle jak machał palcami, albo potrafił np. na tych "organach świetlnych" "zagrać" odwrotnie tj. np. słyszymy że tony idą w dół, niby cośtam gra po lewej i słychać że to mają być tony niskie, a ten prawą ręką gra do góry i słyszalne tony idą w dół. Nie tylko było to nonszalanckie ale wręcz zupełnie nienaturalne dla muzyka zachowanie.
PS. na Youtube już się poznali. Po przejrzeniu nagrania z de la Concorde potwierdzam: jeżeli ktoś tam coś grał, to na pewno nie Jarre. I tak samo; naciskał klawisze kompletnie bez związku z tym co leciało z głośników.
PS. na Youtube już się poznali. Po przejrzeniu nagrania z de la Concorde potwierdzam: jeżeli ktoś tam coś grał, to na pewno nie Jarre. I tak samo; naciskał klawisze kompletnie bez związku z tym co leciało z głośników.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Ekspert
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 sie 2005, 1:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: W-wa
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód: wolny
- Zainteresowania: Jarre i długo, długo nic...
- Płeć:
- Status: Offline
To prawda co piszecie, lecz nie zapominajcie, że oceniacie to z perspektywy czasu dnia dzisiejszego. Dziś każdy może mieć zabawkę ze świecącą klawiaturą za grosze - wtedy jednak to było coś. Liczyło się zrobienie wielkiego show i to się Jarre`owi udawało perfekcyjnie. Sam też złapałem się na tym, że baczniej przyglądam się temu co JMJ robił wówczas na scenie, podczas gdy te naście lat temu aż tak bardzo nie zwracałem na to uwagi. A on nie robił nic innego, niż robi do tej pory, czyli: pajacyki, podskoki, uśmiechy na prawo i lewo, "dyrygowanie" zespołem, przebieranie się w coraz to dziwniejsze kostiumy, spektakularne wejścia i zejścia ze sceny, "duety" na scenie ze bardziej i mniej znanymi muzykami oraz osobistościami i temu podobne.
Na całe szczęście to co sam (lub niekoniecznie sam stworzył) na swoich pierwszych płytach, pozostaje niezmienne i nadal wywołuje ciarki na plecach. A wspomniane historie związane z wcześniejszymi koncertami? Trzeba je dziś oglądać z dużym przymrużeniem oka, żeby nie wpaść w pętlę czasu.
Na całe szczęście to co sam (lub niekoniecznie sam stworzył) na swoich pierwszych płytach, pozostaje niezmienne i nadal wywołuje ciarki na plecach. A wspomniane historie związane z wcześniejszymi koncertami? Trzeba je dziś oglądać z dużym przymrużeniem oka, żeby nie wpaść w pętlę czasu.
"lepsze jest wrogiem dobrego"
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Habitué
- Posty: 1750
- Rejestracja: 27 sie 2005, 13:23
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Katowice
- Jestem muzykiem: Tak ♫♫
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Kontakt:
- Status: Offline
Jak juz zabierał sie za granie na żywca to wychodzą takie "perełki":
Granie na zywo niesie niemałe problemy
W zasadzie trzeba dużo odwagi by dziś używać na scenie analogowego sprzętu z lat 70-tych.
A tak w ogóle to elektroniczne granie live z natury jest raczej odgrywaniem tudzież wynajmowaniem maszyn do grania.
Granie na zywo niesie niemałe problemy
W zasadzie trzeba dużo odwagi by dziś używać na scenie analogowego sprzętu z lat 70-tych.
A tak w ogóle to elektroniczne granie live z natury jest raczej odgrywaniem tudzież wynajmowaniem maszyn do grania.
Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |
-
- Doświadczony
- Posty: 69
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 17:24
- Status konta: Podejrzane
- Imię i nazwisko:
- Lokalizacja: Śląsk
- Jestem muzykiem: Nie wiem
- Ulubieni wykonawcy:
- Zawód:
- Zainteresowania:
- Płeć:
- Kontakt:
- Status: Offline
Pogłoski okazują się prawdą:
Źródło: https://www.facebook.com/jeanmicheljarre/posts/10154605753739096:0December 2nd 1976 saw the release of Oxygene 1, which I can say changed my life !
Today, for its 40th anniversary I can reveal that a brand new album, Oxygene 3 will be released on December 2nd 2016.
I don’t necessarily like anniversaries that much…But when I was recording Electronica, two years ago, I did a piece of music (today Oxygene 19) that made me think about what Oxygene could be if I was composing it today. Then I took the 40th anniversary of the first album as a deadline to push myself to see if I could compose this new chapter in six weeks, just like I did for the first one: probably to avoid thinking too much about, whether it was a good idea or not, and also to record everything in one go… The idea was not to copy the first album, but rather keeping the dogma of embarking listeners on a journey from beginning to end with different chapters, all linked to each other.
What made the first Oxygene so different at the time, is probably the minimalist aspect, and the fact that there are almost no drums, and I wanted to keep this approach, creating the groove mainly with the sequences and the structure of the melodies only, through an architecture of sounds.
When I did the first Oxygene in the vinyl days, I had a structure in mind divided in 2 parts, fitting the A&B sides of an album. This time I enjoyed doing the same: one side being darker, the other being brighter. So when I think of it today, Oxygene 3 has actually two sides…
I did the first Oxygene on an 8 track tape recorder with very few instruments, with no other choice than being minimalist. I tried to keep this minimalist approach for Oxygene 3. Some moments are built around one or two elements, like in the first volume.
It was important to me to keep the artwork for Oxygene 3 in line with the two previous albums…40 years ago too, I discovered Michel Granger’s visual universe and immediately felt a total adequacy with the music I was composing. Since then, the cover artwork became famous, like an ecological warning signal, dark and surreal, evoking both outer space and that of our vital living space: this image, for me, has become inseparable from the music.
I wanted the Oxygene 3 visual to remain in that same vein, and hence to re-visit Michel Granger’s original work, simply shifting «photographed-like» from another angle, which was exactly aligned with the approach I had to create this new chapter in music. To this end, I asked Michel Granger’s permission to perform a 3D model of his creation in order to change the angle of the visual, which he amicably accepted.
What an incredible journey Oxygene has been so far. I very much look forward to continuing the Oxygene story with all of you.
See you on the road,
Love
Jean-Michel Jarre
Oxygene 3 and the Triology Boxset will be out 02.12.2016. I may well play sometimes an excerpt of Oxygene 3 during the tour..
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Ukryj linki do posta |