Ostatni post z poprzedniej strony:
Zgadzam się w zupełnością z Twoją oceną tego albumu. Z ostatnimi produktami spod szyldu TD zapoznaję się tylko poglądowo. Mało słucham już jednak nawet płyt z z lat 70/80-tych. Bardzo je lubię, dlatego boję się aby mi się kompletnie nie osłuchały i nie zbrzydły. Słucham ich "od wielkiego dzwonu." Dzisiejsze możliwości wyławiania nieznanej wartościowej muzyki zrekompensowały mi w 100 % dokonania TD w ostatnim 20-leciu. Dlatego od pewnego czasu kompletnie jest mi obojętne, że lider TD marnuje swoje muzyczne nasienie na nieurodzajnych gruntach. Niech sobie tworzy albumy dla półkowych kolekcjonerów. Muzyczna archeologia to bardzo przyjemne zajęcie. Dlatego zamiast narzekać w kółko na współczesne TD, lepiej jak piszesz sięgnąć po RMI, FSP, GONG ....Geronimo pisze: Także drodzy koledzy,apeluję.Słuchajmy "Stratosfear" , "Phaedra" czy "Zeit" i innych ciekawych muzyków - choćby takie Radio Massacre International.