Mam 14 lat i jestem fanem Kraftwerk (od jakiegoś roku chyba), ale to nie znaczy, że nie słucham innych wykonawców
muzyki nie tylko elektronicznej. Bardzo lubię też Jean Michaela Jarre'a, Vangelisa,
Tangerine Dream i Mika Oldfielda.
Pewnie zdziwicie się, czemu nie słucham hip - hopu, rapu czy reeage (dobrze to napisałem

jak większość nastolatków w moim wieku. Tak naprawdę sam nie wiem.
Jak trafiłem na to forum? Przez przypadek, uszczęśliwiłem się faktem, że nareszcie
będę miał z kim pogadać o Kraftwerk, bo w klasie to nawet Jarre'a nie kojarzą,
co dopiero Elektrownię.
Mimo, że jestem młodym fanem Kraftwerk, to mam już wyrobione o nich pewne zdanie.
Podzieliłem ich twórczość na trzy okresy, jeden bardziej lubię od drugiego
(nie wiem, czy istnieje taki podział, ale wpadłem na niego sam):
- od "Tone Float" do "TEE" - kocham
- od "The Man Machine" do "Electric Cafe" - lubię (nawet bardzo)
- od "The Mix" do "Minimum - Maximum" - przepadam (tylko)
Mówię o muzyce!
Moja "The Best" ich płyta (mam dwie) to:
- "Autobahn",
- "Trans Europa Express".
I to na tyle.