Ostatnio zakupiłem kontroler MIDI, co pozwoliło mi na troszkę więcej niż klikanie prostych rytmów we FL. Na pierwszy ogień (i troszkę po to, żeby nauczyć się grać na klawiszach) poszedł motyw przewodni z filmu Ucieczka z Nowego Yorku Johna Carpentera - genialny motyw do genialnego filmu. Gitarkę rytmiczną i solo dograł dobry kolega ze studiów. Utwór lekko zsynchpopowany.
Następnie, 2 tygodnie temu urodził się kolejny utwór, już pełną gębą idący falą New Retro Wave, a więc The Soviet Wave Catcher - najpierw powstała linia basu, potem Laserdęsowa perka i motyw przewodni.
I na koniec, jeszcze ciepły utwór L.A. 2019 - takie przemyślenie po zeszłorocznej wizycie w US and A, że tak na prawdę mamy rok dziania się filmu Łowca Androidów. A więc mocno Vangelisowe klimaty i brzmienie.
Zapraszam do słuchania i komentowania.
