Jean Michel Jarre ⇒ Forum JMJ

[jman]

Hej

Nie wiecie co stało się z polskim forum JMJ? Czyżby skończyło się, bo skończył się JMJ?

Radku?

[phaedra]

Chyba to drugie...

[tommsonn]

A co się miało stać? U mnie działa normalnie.

pozdrawiam

[jman]

Przepraszam. Po prostu niezalogowani nie widzą nic.

[station55]

no a na jego "rodzimym" forum, sygnowanym przez stronkę www, Jasiek, czy też może ktoś z jego załogi tzw. Aero Staff - logował się ostatni raz we wrześniu 2010, także pomór totalny.

[tommsonn]

Ogólnie na forum JMJ ostatnio niewiele się dzieje.

[eMJey]

Mimo iż od lat nie udzielam się w dyskusji, to z dużym sentymentem wracam do "starych czasów".
Zastanawia mnie co się stało z jeanmicheljarre.pl i forum. Jak analizuję webarchive, to wychodzi na to, że zniknęło to wszystko już dobre 10 lat temu, prawda? Zawsze mnie to dziwiło, że przy tak prężnie działającej i oddanej JMJ społeczności fanowskiej poszło to wszystko do kosza. Czy tam był jakiś konflikt? Czy nie było chętnych na zrzutkę na serwer?

[pw]

Nie wiem co tam się konkretnie stało, ale wygląda, że Studio Nagrań ma teraz posuchę. Można by uznać, że to czego słuchamy kończy się naturalnie i wchodzą jakieś inne rzeczy, ale niestety ogólnie fora związane ze sztuką mają się kiepsko - jakby to była jakaś szersza tendencja w zwijaniu. Nawet ogromne, międzynarodowe forum dla plastyków WetCanvas ledwo, że zipie i nie wiadomo czy nie zostanie w końcu zamknięte. Też się zastanawiam, czy prawie wszyscy przenieśli się na portale społecznościowe, czy to objaw upadku sztuki.

[eMJey]

Padła masa forów phpBB, większość dyskusji przeniosła się na Facebooka. Wcale mnie to nie cieszy, ponieważ w grupach FB nie ma wątków, informacje są tam przetwarzane w bardzo chaotyczny sposób. Z drugiej strony, jest bliższy kontakt z artystą, czasami wręcz bezpośredni, jest łatwiejsza komunikacja z fanami z całego świata, itd.

Mam jednak wrażenie, że strona i forum JMJ zostały zamknięte z dnia na dzień, nie umierało to śmiercią naturalną. Ciekawi mnie jakim cudem tak fajna i duża społeczność nagle przestała się komunikować. To był też swego rodzaju hołd dla JMJ i Rimberta od polskich fanów więc pozostawienie takiej wizytówki w przestrzeni www byłoby miłym gestem (o ile znalazłoby się te kilka osób, aby składać się na utrzymanie domeny i hosta).
Czyżby główni admini stracili szacunek do JMJ i co za tym idzie motywację?
Pewnie najwięcej powiedziałby tu Radek, ale nie zaglądał do nas od 5 lat.

[brood.k]

A ciekawe o tyle, że przecież nowa płyta dopiero co wyszła, a jest naprawdę dobra przecież.

[yeske]

(o ile znalazłoby się te kilka osób, aby składać się na utrzymanie domeny i hosta).
Czyżby główni admini stracili szacunek do JMJ i co za tym idzie motywację?

Gdy nie wiadomo o co chodzi, zwykle chodzi o kasę...
Ludkowie chętnie przeglądają darmowe serwisy, ale gdy przychodzi do dołożenia paru groszy do ich funkcjonowania, chętnych raczej bywa niewielu.
U nas tutaj jest podobnie, gdy tylko przypominam o zbiórce na utrzymanie serwera, spada liczba osób zaglądających tutaj, jakby na siłę nie chciały dostrzec niewygodnych informacji... Być może JMJ rozpadło się z braku środków... Każdy serwis w takich warunkach padnie.

[Mr.Pietrek]

... Też się zastanawiam, czy prawie wszyscy przenieśli się na portale społecznościowe, czy to objaw upadku sztuki.

FB i podobne to często najmniejsza linia oporu i tak naprawdę schlebianie swojemu lenistwu, ale niestety wygoda bierze górę nad zaangażowaniem się w coś co wymaga choćby kilku klików więcej ...

Inna sprawa że FB doskonale sprawdza (o sobie piszę) się jako platforma czysto komunikacyjna - większość ma tam konto więc skrzyknięcie się w grupę i wymiana informacji na dowolny temat (np wyjazdu z ludźmi których do tej pory nie znałem) to banał.

Padła masa forów phpBB, większość dyskusji przeniosła się na Facebooka. Wcale mnie to nie cieszy, ponieważ w grupach FB nie ma wątków, informacje są tam przetwarzane w bardzo chaotyczny sposób.

fakt, jak nie zrobisz ekstra FAQa z linkami do co ważniejszych wpisów to ... szkoda gadać.